Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Sama z tym walcze chociaz udalo mi sie juz olewac te mysli wlasnie przez uswiadomienie sobie ze to nie one kieruja mna. Wracaja przy wiekszym stresie i juz sie nimi nie przejmuje a potrafia byc naprawde straszne ale teraz sa poprostu wkurzajace ze sa i zawracaja mi tylek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe fajnie o tym piszesz ja na 13 jestem umowiona z kolezanka mam do niej isc i juz sie boje ze u niej cos mi odbije a jak bede wychodzila to bede bala sie drogi do domu ze zapomne jak mam wrocic do domu albo spanikuje na srodku ulicy

 

ja czasami się bałem takich godzin jak ta przez Ciebie wymieniona. Wolałem bezpieczniejsze liczby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sie nie boje godzin boje sie tego ze np w danym momencie czuje sie w miare i chce wyjsc a zachwile sie zaczyna jazda boje sie itp dzisiaj mialam straszna awanture z moim piotrkiem okropnosc wpadlam w taka furie ze az sama sie siebie wystraszylam i zaraz mysli juz nie potrafie sie kontrolowac a moze to juz pcozatek najgorszego i kogos zabije eh ale zreszta pytalam 2 osoby dzisiaj czy powod dla ktorego wpadlam w ta furie jest na tyle wystarczajacy zeby sie tak wkurzyc moja siostra powiedziala ze sama by tak zrobila i kolezanka tez niewiem czy macie ochote czytac szczegoly tego co dzisiaj zaszlo wiec nie pisze jesli ktos bedzie chcial wiedziec cos wiecej to napisze :) prosze boga tylko zeby mnie uwolnil chociaz w 50% tego wszystkiego bo ja juz calkowicie jestem bezuczuciowa chyba wszystko mam gdzies tak jak by mnie to ni eobchodzilo jestem tak tym wszystkim przemeczona ze mam czasem ochote zeby wszyscy dali mi swiety spokuj poprostu jeden dzien taki zeby polezec i miec w dup wszystko

 

-- 18 sie 2012, 23:14 --

 

halo haloo czy tutaj ktos jeszcze pisze??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam spokój od derealizacji i depersonalizacji ale wróciło ok 3 tygodni temu i bardzo mnie to męczy, również w silnym natężeniu.

Znowu pojawiły się silne stany lękowe.

 

Mam pytanie zwłaszcza do dziewczyn, czy komuś wychodzą bardzo włosy przez nerwice ?

Bo mnie od jakiegoś czasu strasznie zaczeły wychodzić i bardzo mnie to niepokoi:(

 

-- 22 sie 2012, 09:51 --

 

Saanna, czym się objawia u Ciebie to napięcie głowy? bo u mnie to jest takie zmienne, od szczypania po takie rozdzierające bóle jakby mi ktoś skóre na głowie rozciągał, czasem takie szczypanie. Nie wiem czy jest możliwe że od tego zaczęły mi bardziej wychodzić włosy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm, to jest cos takiego jakby ktos mi gwózdz wbijał, czy cos. mnie ból głowy jakoś przestał mi uprzykrzac zycie - jeszcze 2 dni temu tak, ale jak sie jakos dziwnie napielam, to poczułam smutek i troche mi zelzalo. :/. ale dalej czuje jakbym miala dekiel na głowie- tzn, niby cos tam chce siw ydostac, jakas ja, ale nie daje rady, bo jakas bariera jest.

A włosy to mi wyłażą na potęge. znajdziesz moje fotki na forum witam to zobaczysz jakie mialam włosy, teraz mam polowe tego :( . jakbym bylo po jakiejś chemii.

 

-- 22 sie 2012, 14:48 --

 

"smutek" taki na głowe- nie taki normalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzialenka, wrociło mi to przed wyjazdem na wesele, tzn naisliło się bardzo, teraz biore Fevarin w dawce 100mg wczesniej brałam połowke, i może po zwiekszeniu dawki tak mi sie stało. Naprawde straszne jest to uczucie. Boje sie samej siebie przez to.

 

Saanna, mnie tez tak włosy wychodzą bardzo, a ten ból to chyba mamy podobny, mnie od czasu do czasu zmienia sie naislenie tego kłócia, rozrywania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie ssri spotęgowało to wszystko :( ja kiedys mialam takie wyłaćzenia emocjonalne, ale nie aż tak. np. nie chciałam czuć złości etc. ale czułam radosc. Teraz nie czuję nic, ani siebie, wlasnej tozsamości, nic :( jestem w zw. z tym bardzo zalezna od innych. czasem wydaje mi sie, ze nie akceptuję smutku.i stad problerm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie u mnie tez ostatnio sie pogorszylo znowu te natretne mysli znowy stany lekowe i znowu takie cos ze jak by to wszystko niedzialo sie naprawde jak bym nie byla soba nawet moje mieszkanie jest jakies obce a mysli np co ja tutaj wogole robie boje sie ze strace pamiec albo utrace rzeczywistosc i zglupieje do reszty i niebede wiedziala juz co sie ze mna dzieje ze uciekne gdzies z tego mieszkania jak jakas nienormalna boje sie czy to juz poczatek schizy i jeszcze te gadki w mojej glowie czasem boze chce sie czuc normalnie a nie ze np od rana cos robie a zachwile wydaje mi sie ze to nie ja czy to sie wogole zdarzylo taka obcosc do tych wydarzen pomozcie

 

-- 25 sie 2012, 00:44 --

 

niewiem moze to przez okres czy wam tez sie wszystko nasila przed i w czasie trfania okresu??ja juz sama niewiem czasem siedze i mam jakies dziwne wrazenia jak by mi sie miala twarz powykrecac ze zaraz bede sie smiala ja opentana jakas czuje ze wariuje normalnie boje sie tego wszystkiego leki nie pomagaja biore oropram 20 rano i hydroxyzyne 25 na noc po ktorej ostatnio i tak sie mecze zeby zasnac ehh moja jedyna odskocznia to jest moja wyobraznia jak leze wyobrazam sobie rozne fajne sytuacje ale to tak sobie wyobrazam jak by to bylo naprawde az sie boje czy to moze juz nie moje zaburzenia jakies poczucia rzeczywistosc obled totalny obled powiedzcie ze chcociaz cs z tego co opisujecie macie bo chyba oszaleje oczywiscie niechciala bym zeby ktos takie cos przezywal ;/ :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...o ile wiem, jak to jest w przypadku derealizacji, tak depersonalizacja raczej mi się nie zdarzała... Aczkolwiek wczoraj pojawiła się w mojej głowie i trwa do dziś pewna myśl, zupełnie sprzeczna z moimi poglądami, co przysparza mi dziwnych wrażeń, jakby ktoś nagle zmienił mój tok myślenia- no bo kurka, nie zmienia się poglądu na coś zupełnie diametralnie ot tak. To to to jest? Oczywiście fakt, że nagle poczułam, jakby ktoś tu myślał za mnie, przysporzył mnie do rozważań na temat schizofrenii- czemu zawsze na tym się kończy? Ech, hipochondria :mrgreen:

 

-- 30 sie 2012, 12:52 --

 

Pewnie to tylko kolejne natręctwo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oropramu juz biore 4 opakowanie

 

kurcze to sporo juz wybrałaś i nie ma poprawy?

 

 

no czasami jest alei tak cienko to idzie caly czas mam w glowie jedno i to samo a czasami gorzej moze poprostu za mala dawke biore juz sama niewiem chce byc wkoncu taka jak kiedys chce byc soba i czuc sie soba a nie jak jakas psychopatka ktora niewie czy jest soba czy kims innym i wogole do dupy eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×