Plany, marzenia, cele...

KillBill,

raz na forum padła propozycja, żeby stworzyć temat dla tych, co juz nie zaliczają się do młodzieży niestety Faceci mogliby ponarzekać na prostatę, a kobietki na ceny liposukcji

iść na studia pSYCHOLOGIĘ

MIEĆ DZIECKO

amelia83, nadajesz się, w stosunku do innych zawsześ pozytywna.

Mjuzik, poradzić sobie z nerwami.

a ja sobie wypisałam...

- walczyć z nadmiernym perfekcjonizmem

-schudnąć do 55kg

-zlikwidować rozstępy

-mieć ładną cerę

-mieć zadbane włosy

- zgubić boczki i mieć chudsze uda

-zrobić porządek w ciuchach, ubierać się ładniej

-zadbać o włosy

-nauczyć się regulować brwi

-bardziej o siebie dbać

-robić różnego rodzaju maseczki

-nauczyć się malować

-nauczyć się malować paznokcie i ładnie je przycinać

-nauczyć się robić różne fryzury

-mieć w domu zawsze owoce, coś na kanapki, sałatki

- robić sałatki, piec ciasta, pierniki, dobre śniadania i kolacje, kombinować w kuchni

-wysprzątać generalnie mieszkanie

-odkłaczyć ubrania

-nauczyć psa odpoczywać, wracać na zawołanie zawsze, żeby nie bał się dzieci , ludzi, żeby zostawał sam w domu bez wycia

-zacząć pisać, rozwijać pisanie, pisać opowiadania, kiedyś napisać książkę

-uczyć się do matury

-uczyć się języków

dominika92, wow! Dminiś,dużo tego

Ja sobie marze o wyjeździe zagranicę np. do Niemiec jak skończę szkołę bo widziałam ogłoszenie dla florysty dobrze płatne.Tak na dwa miesiące,a potem może wyprowadzka w Bieszczady tez tam widziałam ogłoszenie o prace florysty.

Laima, a no..kiepsko że dużo bo nie da się wszystko na raz jak to ja lubię

a pewnie, że jedź :) też bym chciała wyjechać..

Oczywiście również marzę o pisaniu i żeby coś wydać,a Bieszczady sprzyjają artystą

Oczywiście również marzę o pisaniu i żeby coś wydać,a Bieszczady sprzyjają artystą

Laima a co piszesz???

kiedyś pisałam wiersze, ale nic po nich nie zostało.

Pewna pani powiedział, że są takie osoby które coś tam tworzą ale boją się z tym wyjść do innych.

Opowiadań nie pisuję bo mam problem ze stylem. Mogę książki połykać, ale pięknie pisać nie potrafię.

a moje marzenia> chce dobrze nauczyć się j. angielskiego i jeszcze parę innych rzeczy które sa mi potrzebne w życiu.

a ja w siebie nie wierzę, więc nie piszę a lubię..i marzę o napisaniu książki oj tak cudownie by było

a ja w siebie nie wierzę, więc nie piszę a lubię.

wiec pisz... wiara przyjdzie z pierwszym sukcesem. Joan Rowling tez pisala do szuflady i nie wierzyla, ze jej Harry Potter ujzy swiatlo dzienne

Candy14, no jakoś ciężko nadal mi się zebrać eh..nienawidzę tego w sobie. ciężko z motywacją, mobilizacją, regularnością..:/ i perfekcjonizm niektóre rzeczy skutecznie zabija..bo jak nie mogę zrobić czegoś tak jak bym chciała to nie robię wcale..eh do dupy. beztaleńciem jestem.

Candy14, no jakoś ciężko nadal mi się zebrać eh..nienawidzę tego w sobie. ciężko z motywacją, mobilizacją, regularnością..:/ i perfekcjonizm niektóre rzeczy skutecznie zabija..bo jak nie mogę zrobić czegoś tak jak bym chciała to nie robię wcale..eh do dupy. beztaleńciem jestem.

Każdy ma w sobie jakieś zdolności. Niektórzy w sobie ich nie dostrzegają bo inni nic w nich nie widzieli oprócz ''nic niewartego człowieka''. I w ten sposób można zanegować siebie kompletnie nie wierząc w swoje możliwości. Czyli skarb ukryty. Można w sobie to zakopać a nawet zniszczyć.

eh do dupy. beztaleńciem jestem.

 

oj tam oj tam w koncu sie zbierzesz i zaczniesz a ja pierwsza po autograf przylece

rafka, ja sama siebie zakopuję , bo inni to mnie raczej chwalą

Candy14, może się w końcu uda

dominika92, no to juz kupuje miotle

dominika92, Powodzenia w realizacji celów...

Czekam...nie.. muszę wyciągnąć z siebie jakoś tą ponurą determinację...wyzbyć uczuć,realizować...być może kiedyś poczuje coś z rodzaju satysfakcji.

no to się ''sama nie zakopuj''. Jesteś młoda jeśli dobrze rozumiem, że urodziłaś się w 1992(po nicku).

Korzystaj z tego co masz. Później trudno będzie podnieść się jak za młodu się obciążasz.

Co do języków to ja bym tak strasznie chciała doszlifować niemiecki i zacząć uczyć się francuskiego ♥

Ja w ogóle tak strasznie lubię się uczyć... a w szkole to nauczyciele w większości tylko zniechęcali..

a tam nauczyciele. Od czego ma się ''swoją głowę''. Jeśli masz sprecyzowane swoje cele, marzenia to trzeba dążyć do tego.

rafka, pomogło mi w tym skończenie szkoły ; )

podejść za rok do matury z historii

nie wiem po co, ale jakoś mnie to kręci

może nawet rozszerzony polski?

Snejana, trzymam kciuki! Też jestem humanistką .

.Kinga., w sumie ja się nie czuję ani humanistką ani umysłem ścisłym, zalezy co mnie akurat interesuje

ale dziekuję

Plany na wakacje:

1. Pracować jako wolontariuszka w zakładzie opiekuńczo-leczniczym

2.Spróbować opanować podstawy niemieckiego

Potem nowa szkoła-opiekun osób starszych+ stara-florystyka:odpękać (nie wiem jeszcze jak ja to pogodzę,ale już się nie mogę doczekać)

Laima, piękne plany