Skocz do zawartości
Nerwica.com

[KOMORÓW]


Rekomendowane odpowiedzi

dziekuje Wszystkim za odpowiedzi :*

pojechalam jednak wczesniej, z czego bardzo sie ciesze.

'kwalifikacje' trwały 2,5 h, trochę mnie wymęczyli. :) odniosłam wrażenie, że nie bardzo chcą mnie przyjąć, nie ze względu na objawy czy coś, a ze względu na to, że jestem z Krakowa i mam "pod nosem" oddział leczenia zab. osobowości 7 F. no nic. dzwoniłam dziś, tak jak mi polecono, zapytać o wyniki kwalifikacji, ale pani z sekretariatu powiedziała, że jeszcze ich nie ma i że oddzwoni ,jak będzie wiedzieć...

 

czarno to widzę. zapewne pozostanie mi 7 f, po tym jak zakończę pół roku abstynencji. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bądź przy nadziei

 

jak jeszcze nie wiadomo to może też znaczyć, że rozważają, więc..

jak też poświęcono Tobie tak wiele czasu to też coś to znaczy

 

tak, że sprawa nie jest stracona

 

 

A można wiedzieć, czemu wcześniej tak Cię bardzo cieszy? Były kłopoty z trafieniem?

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie miałabym szans zdążyć, gdybym przyjechała pociągiem o 8:11. Zapewne byłoby ok. 5 minut spóźnienia, zanim znalazłabym WKD, kupiła bilet i trafiła do szpitala (z przystanku komorów to 15 minut pieszo :>) byłaby pewnie 10 :D

 

Namiestnik, a Ty byłeś w szpitalu?

 

tak,mnie też pociesza, że 'w mojej sprawie' odbyla sie jakas dodatkowa konsultacja. Ale... no sama nie wiem. BARDZO przyczepili się tego 7f.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony może być w smak, że pomimo, że z Krakowa to idziesz na do Komorowa.

 

A w szpitalu byłem jak najbardziej. Nie raz. W Komorowie też.

 

jak oceniasz ośrodek w Komorowie? z perspektywy czasu uważasz że pobyt tam Ci pomógł ? Przepraszam, że tak wypytuję, ale to dla mnie ważne..

 

Nie dzwonili dzisiaj, choć mieli to zrobić. czekam na ten telefon jak głupia... :/ jutro sama zadzwonię..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przepraszaj, że wypytujesz. Powiem tak - wielu osobom pomógł. Mi nie był w stanie. Byłem tylko na tym dwutygodniowym kwalifikacyjnym. A potem już nie doczekałem się na przyjęcie. Jestem teraz gdzie indziej.

Ale sprawia dobre wrażenie. Nie jest łatwo. Choć lemury tam też się zdarzają - ale jak ktoś nie chce pracować nad sobą to i nie ma wyników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We wtorek jadę na konsultację wstępną :105:

 

-- 30 maja 2012, 11:33 --

 

W pt mam zadzwonić i dowiedzieć się czy się załapałam na wstępną... wczoraj kiepski dzień miałam jeśli chodzi o lęki, jeszcze na tej konsultacji się poryczałam :mhm: i jeszcze ta psycholoszka z tekstem "wie pani, że tu są terapie grupowe, a przecież pani się jej boi, tak jak i ludzi " zaczęłam mieć mieszane uczucia...

 

-- 02 cze 2012, 09:54 --

 

Expresowe tempo... we wtorek miałam konsultacje, a w śr jadę na grupę wstępną :zonk: wiem, że razem ze mną ma być 10 os, więc może ktoś z Was się tam wybiera ? a może jeszcze jest ? Co jak co, ale stresssa mam :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czasie pobytu miałam mieszane uczucia, ale teraz myślę iż warto było... są tam ludzie, którzy przede wszystkim mają problemy w kontaktach międzyludzkich, więc jedni szybciej się zaklimatyzowują, a inni potrzebują więcej czasu (tak jak i ja). Więc polecam :) póki co jest mało chętnych, więc okres oczekiwania jest krótki ;)

 

Myślę, iż dużo się nie zmieniło ;) Świetlicę malują ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×