Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

ja tez przed chwilą wróciłam i muszę powiedzieć, że dawno tak pewna siebie i "lekka" się nie czułam. Mimo tego, że jest cholernie ślisko poginałam na obcasach jak modelka na wybiegu :yeah:

 

o tak

+ do tego w zoologicznym nie znalazłam żadnego zwierzątka dla siebie. Bardzo mały wybór, ale co się dziwić, małe miasteczko. Przy wizycie w OLN moze się wybiorę.

 

widzę, że Twoim rodzicom nie da się dogodzić :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, najlepiej, jak to ojciec powiedział, byłoby mnie wyskrobać :great::great: A że to się nie udało, to pierw chcą ze mnie zrobić mózgowca, potem pustą modelkę, potem coś innego...

Mówię, wpadnę po studiach w odwiedziny z kolorowymi włosami, kilkoma kolczykami w uszach, w wardze, brwi, z tatuażami, ubrana na jakiegoś metala/gotha/emo i przyjaciółką, którą przestawię jako moja dziewczyna. :mrgreen: marzy mi się zobaczyć minę ojca na taki widok... :105:

Chociaż pewno wypisałby mnie z rodziny czy coś... :hide:

 

-- 21 sty 2012, 16:38 --

 

Czasem przerażają mnie moje własne marzenia i plany :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, kolorowe włosy to nic złego, mówię z perspektywy posiadania każdego koloru i to mieszkając na zadupiu :smile: chociaż mój ojciec, Król Hipokryzji, Obrońca Cnót i Ogniska Domowego pewnie by się ze mną nie zgodził, ale to nie byłaby pierwsza i ostatnia kwestia ;) dobrze, że już go z nami nie było jak zaczynałam myśleć o sobie, może nie mógł tego wytrzymać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śmieszne to, bo mój ojciec w kościele bywa z okazji pogrzebów i wesel, raz na parę lat :roll:
DOKŁADNIE!

Jestem już po - bierzmowanie za dwa-cztery miesiące, zbieranie podpisów w pełni, a ja bez książeczki :twisted:

Powiedziałam, że nie pójdę i już. Nie wierzę, nie chodzę, nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Do tej pory nazywa mnie satanistą :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie mamy, jestem zmuszona do chodzenia na religię i muszę powiedzieć, że jest ciężko. Lekcje prowadzi katechetka z mojej parafii i jest tak samo cięta i uczulona na niewierzących i niepraktykujących jak ksiądz. (nie chciał nawet pochować mojego dziadka, bo nie chodził do kościoła, a nie mógł, lecz co tydzień oglądał msze w telewizji)

Mi, wzorowej uczennicy, o opinii bezproblemowej (szczęśliwej o wspaniałym życiu usłanym różami, ale nie o tym temat) i grzecznej dziewczynki, postawiła zachowanie poprawne (pierwszy raz w życiu miałam :mrgreen:) tylko dlatego, że nie wierzę i nie poszłam do bierzmowania. :roll: Również ubiegała o obniżenie zachowania na radzie pedagogicznej. Nie, nie robię nic na religii. Siedzę grzecznie, nie palę biblii itd :D

 

No właśnie, w poniedziałek/wtorek przybywa ksiądz po kolędzie. Nie powiem, boję się :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, szkoda, bo to na prawdę fajna sprawa :smile: wbrew obiegowym opiniom na etyce nie siedzimy i nie gadamy o dupie Marynie ;) niestabilne katechetki są super, moja chciała mnie zostawić w gimnazjum za brak bierzmowania, wyszłam z szóstką za krzyżówki :lol: kolędy się nie bój, księża są zbyt zaabsorbowani sobą, żeby im taki drobiażdżek jak niewierząca uczennica wpadł do głowy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, najlepiej, jak to ojciec powiedział, byłoby mnie wyskrobać :great::great: A że to się nie udało, to pierw chcą ze mnie zrobić mózgowca, potem pustą modelkę, potem coś innego...

Mówię, wpadnę po studiach w odwiedziny z kolorowymi włosami, kilkoma kolczykami w uszach, w wardze, brwi, z tatuażami, ubrana na jakiegoś metala/gotha/emo i przyjaciółką, którą przestawię jako moja dziewczyna. :mrgreen: marzy mi się zobaczyć minę ojca na taki widok... :105:

Chociaż pewno wypisałby mnie z rodziny czy coś... :hide:

 

-- 21 sty 2012, 16:38 --

 

Czasem przerażają mnie moje własne marzenia i plany :mrgreen:

 

mam to za sobą.

Potem się przyzwyczaili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to nic złego.

 

Ja rodzicom przedstawiłam kilka swoich dziewczyn. Na początku szokowało, potem już nie.

Do momentu, gdy krótko po ślubie powiedziałam im w jednym zdaniu, że wyjeżdżam na drugi koniec Polski, koleżanka, która siedzi przy moim biurku (którą znają) jest moją dziewczyną i nie mam kawy.

I tylko jedna z tych rzeczy była prowokacją ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedem_zapalek, doskonały! przejechałam na rowerze 2,5 km, zrobiłam 50 brzuszków i szukam pająka, który chciałby być moim współlokatorem :twisted: pobudzona dziwnie jestem, ale ten stan całkiem mi odpowiada na chwilę obecną. wolę to niż zmułe.

 

a Twój nastrój jak? tylko bez ściemy :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu, ale Ci zazdroszczę ... ja cały dzień na zmianę spałam i siedziałam na forum :roll: nastrój rano dobry, bo na wadzę zobaczyłam spadek o jedną cyferkę z przodu, a teraz znowu to co wczoraj - refleksje na temat braku faceta :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię lekcji etyki. Można tam spotkać różne ochydne obce ideologie.

Bo ja wiem, mnie to nawet bawi, mam w grupie młodych bojowników Che, zagorzałych socjaldemokratów, zielonych i "narodowców", żadne z nich nie ma pojęcia o czym mówi :roll:

 

slow motion, obawiam się, że lepiej się sprawdzam jako Romeo :mrgreen: zwłaszcza z Twoją urodą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię lekcji etyki. Można tam spotkać różne ochydne obce ideologie.

Bo ja wiem, mnie to nawet bawi, mam w grupie młodych bojowników Che, zagorzałych socjaldemokratów, zielonych i "narodowców", żadne z nich nie ma pojęcia o czym mówi :roll:

Dziwne, za moich czasów w szkole nie było tyle ideologistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×