Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze - a we mnie coraz mniej emocji i bardzo mi to odpowiada. Właśnie zwiększyłem dawkę do 50. Mam tak dojść do 60. Choć nie wiem czy jestem jeszcze zwierzęciem seksualnym - ale to samemu mi nie przeszkadza. Tyle, że nie chciał bym by tak zostało na zawsze. To czasem nawet wygodne nie odczuwać potrzeb. Pewnie kobietę mógłbym zadowolić. Ale czy sam miałbym orgazm to nie wiem.

 

No i brak apetytu - ale nie jakiś jadłowstręt. Po prostu jem ile muszę i tyle. Żołądek nie mówi "jeść". :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tzn. narazie zacząłem od kilku dni 50 mg. Tak co 10 mg na tydzień mam zwiększać aż do 60. Śpię ok. Mam wrażenie, że lepiej. Sen mi się bardziej reguluje. Tzn. jestem bardziej śpiący wieczorem, a rano coraz dłużej udaje mi się spać i coraz wcześniej wstać. Wcześniej budziłem się nieludzko wcześnie i nie miałem siły wstać dłuuugo. To było bardzo męczące. Ale ogólnie to do normalności daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 dzień. Nie mam wahań nastrojów. Te huśtwaki to może przez Sertraline miałem? I takie doły maksymalne... NIe wiem. Mam wrażenie, że nerwobóle znikneły. Przynjamniej ich nie odczuwam. To tyle z pozytywów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to chyba d blada..Mam myśli samobójcze,rozkręcam się dopiero po 16 i potrafię spać po 18godzin..Nie wiem czy czekać dłużej czy iść wcześniej do lekarza,dopiero 2 tydzień biorę..Nie wiem czy to może mieć związek z tarczycą?Tzn hormony mam ok,niedoczynność unormowana tylko mam Hashimoto i w tym są rzuty autoagresywne na tarczycę..Ale z drugiej strony strasznie mnie ciągnie do samookaleczania i innych atrakcji.. :roll: wytrzymać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to chyba d blada..Mam myśli samobójcze,rozkręcam się dopiero po 16 i potrafię spać po 18godzin..Nie wiem czy czekać dłużej czy iść wcześniej do lekarza,dopiero 2 tydzień biorę..Nie wiem czy to może mieć związek z tarczycą?Tzn hormony mam ok,niedoczynność unormowana tylko mam Hashimoto i w tym są rzuty autoagresywne na tarczycę..Ale z drugiej strony strasznie mnie ciągnie do samookaleczania i innych atrakcji.. :roll: wytrzymać?

skoro dopiero 2 tygodnie bierzesz to odczekaj jeszcze, to niestety normalne, że na początku zażywania ssri mogą pojawić się myśli samobójcze itp., piszą o tym w ulotce. Najpóźniej po miesiącu zażywania powinny takie "atrakcje" minąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie jakoś po paro na słodkości wzięło i jestem na to zła!

a co do sexu, to osiągnąć orgazm to katastrofa! istna wspinaczka wysokogórska :)

poza tym jeśli o emocje chodzi to mając rodzinkę z 2 dzieci to funkcjonuję całkiem nieźle mimo ogromnego zmęczenia-bardzo często się uśmiecham co wcześniej nie miało miejsca wcale, tylko wieczorami mężowi ryczałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dehumanizacja:

 

https://seroxatsecrets.wordpress.com/2009/01/03/more-seroxatpaxil-horror-stories-from-patients-around-the-world/

 

"The drug is so insidious that it makes you think you are going mad. So it’s very easy for GSK and the psychiatrists to continue to tell you that it is you and not the drug which is changing your behavior, the cruelty of subjecting someone to a mind-fuck like Seroxat can only be known by those whom experience it and survive it. It is truly a hell like no other. A complete annihilation of the body, mind, emotions, personality and soul. Seroxat is nihilism in Tablet form. Recovering from the ravages of withdrawal is yet another stage of the Seroxat, picking up the pieces after the horrors of Seroxat is akin to the Post traumatic stress that soldiers experience after combat. The dehumanization which the drug and then withdrawal creates is cruelty personified."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serotonina jest hormonem racjonalności. Niestety miłość nie jest racjonalna, stąd pewnie rezerwa jeśli chodzi o to uczucie będąc pod działaniem SSRI. W ogole uczucia, emocje nie są racjonalne. Stąd jesli roboty kiedyś rozwiną sie na tyle by z nami konkurować z pewnością to one przetrwają. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×