-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Zombie
-
19_latek, zmień psychologa, może na psychiatrę? moim zdaniem chyba czas na zmianę leku, albo faktycznie wystarczy zmiana dawki parogenu. Mi parogen bardzo służył, gdyby nie ataki jedzenia słodyczy i brak ochoty na sex. Teraz musze przyznać, po zamianie parogenu na andepin różnica kolosalna!!!!! nastrój super, brak ataków głodu no i .....bajeczne orgazmy to się uzewnętrzniłam hahaah
-
słuchajcie, ja wiem, ze nie powinno sie łączyć leków (zwłaszcza psychotropów) z alkoholem, ale mimo wszystko nie uwierzę, że się wszyscy do tego stosują. Jakie macie objawy po wypiciu np. piwka? Ja wczoraj wypiłam 3 piwka wieczorem (dodam, że mam bardzo mocną glowę i taka ilość nie robi na mnie wrażenia :)) i juz w nocy od 3 nie mogłam spać a rano niemiłosierny ból głowy.... jak brałam parogen to luuuzik, jak teraz zmieniłam na Andepin.....
-
słuchajcie, ja wiem, ze nie powinno sie łączyć leków (zwłaszcza psychotropów) z alkoholem, ale mimo wszystko nie uwierzę, że się wszyscy do tego stosują. Jakie macie objawy po wypiciu np. piwka? Ja wczoraj wypiłam 3 piwka wieczorem (dodam, że mam bardzo mocną glowę i taka ilość nie robi na mnie wrażenia :)) i juz w nocy od 3 nie mogłam spać a rano niemiłosierny ból głowy....
-
a ja się zastanawiam, czy nie zwiekszyc sobie dawki Andepinu z 20mg na 40mg. Nie wiem czemu ale czuję jakiś ...hmm jakby to określić NIEDOSYT. Może jeszcze ten lek potrzebuje czasu na rozbujanie, biorę go dopiero od 9 dni. Co myślicie? Apetyt mi się zmniejszył, ale niewiele. No jest lepiej niż na parogenie (po nim czułam się jak odkurzacz). Ale tej energii mogłoby być więcej. Ale z pozytywów to to, że mam większą kontrolę nad swoim życiem, jestem bardziej zorganizowana. Po Parogenie dla mnie byla masakra, bo non stop spać mi się chciało i nic poza tym.
-
Wujek_Dobra_Rada, masz rację, ale też rozumiem innych, ich obawy, jak ktoś nie brał tego wcześniej to się cyka i już. Ja wychodzę z założenia, że tabsy zawsze można odstawić, a depresja i lęki same się nie ODSTAWIĄ. Jestem już kolejny dzień na Andepinie i nic, cisza w eterze. Zaczynam się wściekać że może na mnie nie działa....?
-
Anna R., to mnie uspokoiłaś. dzięki. A dzisiaj poszłam po całości i wciągnęłam 20mg andepinu, zobaczę co będzie, bo to schodzenie z paro mnie już wnerwiało, miałam takie loty podczas schodzenia, że po ścianach prawie łaziłam, niefajnie. wiem, że będzie kolejna jazda, ale z tą różnicą, że z dnia na dzień powinno być coraz lepiej, a przy odstawianu paro z dnia na dzien było coraz gorzej..... wszystkim życzę szczęśliwego nowego !
-
zaryzykowałam, chyba jestem zbyt niecierpliwa i wczoraj zjadłam 10mg paro a dzisiaj chodziłam wokół andepinu i chodziłam, aż w końcu zżarłam 20mg, bo tego cholerstwa się nie da podzielić, żeby wchodzić z mniejszej dawki. zobaczę co będzie...pewnie jazda ale innego typu... a swoją drogą dzisiaj sylwester, a ja tak nie cierpię tego dnia! ale wszystkim super kolejnego roku życzę