KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)

depresyjny098, efectin ma ten sam profil dzialania co anafranil,tylko jest nowoczesny.dla mnie byl jak amfa,taka zolta od ruskich;p. ALEKS*OLO, a myślisz,że na depresje i fobie spoleczna może mi pomóc?

Shadowmere, no mnie własnie Anafranil wyleczył z mega depresji i fobii społecznej, a bylo tak ze nie jezdzilam autobusami i nie wychodziłam z domu wogóle, wiec tak , mysle ze wyciagnie Cię z tego. :)

depresyjny098, efectin ma ten sam profil dzialania co anafranil,tylko jest nowoczesny.dla mnie byl jak amfa,taka zolta od ruskich;p.

Nie wiem dokładnie czy to to samo, ale próbowałam efectinu i dupa:( lęki mi wróciły. Więc dla mnie to nie to samo.

Alex

Ja przez 5 lat sam z domu nie wyszłam, a potem to już i sama nie zostałam na chwilę i przeszło dopiero po anafranilu.

Shadow...

Trzymam za Ciebie mocno palce !!!

Moi przedmówcy i przedmówczynie mają racje co do pozytywnych opinii o tym leku-sam sie na niego napalilem

mnie jednak zmiażdżyl od razu- i szybciutko go olałem.

Ale ja 2 razy wylądowalem w psychiatryku po nietrafionych lekach i kolejnego razu nie jestem w stanie zaryzykowac-mam wrażenie że juz po 1-2 dniach wiem czy przetrwam czy mnie zmiażdży

Postaraj sie wytrwać ile możesz. Pisz co sie dzieje. Wszyscy Ci kibicujemy i trzymamy za Ciebie !!!

Robert

Robert,a nie mogliby no sorry dobrać Ci tych leków w psychiatryku???Pilnowaliby Cie tam,co byś sobie nic nie zrobil,a ty bys musial wytrzymać.Ponadto-czemu anafranil Cię "zmiażdzyl"?i czym to sie objawialo.Wiolusia i Aleks-dzięki za wsparcie Dziewczynki:)Pozostaje grzecznie czekać:)

[Dodane po edycji:]

Mam też pytanie,czy ktoś z Was zażywal Anafraanil rano,a nie wieczorem?bo w zasadzie to on mnie troszke pobudza..

[Dodane po edycji:]

Mam też pytanie,czy ktoś z Was zażywal Anafraanil rano,a nie wieczorem?bo w zasadzie to on mnie troszke pobudza..

Shadow

...a dobierali, dobierali i qpę dobrali....bylem cierpliwy po ponad 2 miechy za każdym razem. I coraz bardziej zidiociały od leków.Totalny bezsens. Choć szpital świetny, personel też, warunki jak w sanatorium. szkoda tylko że ze mną coś nie tak jest ( ale to nasz wspólny problem,hehehehe ).muszę mieć jakąś niekonwencjonalna usterke w mózgu nie poddającą sie leczeniu standardowemu i tyle.

ba żeby chociaż leki TYLKO nie działały-one pogarszają mój stan w tempie ekspresowym..

Nękająca mnie derealizacja zaczęła sie od SSRI właśnie. Nasrały w mózgu do reszty....

jak mnie miażdżył anafranil???

Przede wszystkim odbierał resztki sił do walki i tak nasilił derealizacje , że zgubiłem sie w markecie-przynajmniej jakbym flaszke wódki wypil i poprawil ziołem-tylko, że nie było mi wesoło,hehehe

I tak sobie pomyślałem ,że wracając do domu chyba "wpadnę" pod tramwaj lub ciężarówkę, bo w stanie kretyna nie zamierzam wegetować-tak mnie wykańcza prawiwe każdy lek własnie-i to od pierwszych dni.

Skoro nie masz aż takich jazd po anafralku to wytrzymaj-to na prawde bardzo mocny, skuteczny lek. (ja nie toleruje podnoszenia poziomu serotoniny po prostu-może jestem uczulony??? ) wiem jedno-gdy przydazyło mi sie zarzyć extazy w trakcie choroby to na drugii trzeci dzień po czułem sie znakomicie o dziwo-potem wyczytalem , że zarzycie tego specyfiku powoduje znaczny spadek poziomu serotoniny na drugi i trzeci dzień (normalni ludzie zaliczają wtedy "zjazd", a ja się czułem świetnie)

Więc co? za wysoki poziom serotoniny mam???cholera juz wie...to bardziej skomplikowane niz mi sie wydawało

gdyby były leki obniżające ten poziom to bym poeksperymentował, akle nie będę przecież ekstazy jadł nagminnie-nie jestem idiotą. ponoc testosteron obniza serotonine-musze doczytać na ten temat

Tez czytałem o Elektrowstrząsach wiele dobrego i zastanawiam sie nad nimi-jak lekarz mnie skieruje nie będę miał żadnych oporów-to nie prawda że działaja na zasadzie zaników pamięci jak ktoś wyżej napisał. To tak jakby napisać ,że antydepresanty działaja na zasadzie zaćpania. Bzdura. podobnie jak Elektro przywracaja pożądany poziom równowagi chemicznej w mózgu

Shadow

Anafranil możesz brać zarówno rano jak i wieczorem-tak mi powiedziała moja lekarka-ordynatorka oddziału. jak Ci pasuje. Wypróbuj sobie , kiedy mniej Cie zmęczy

Sorry że sie rozpisalem ,ale zależy mi abyś sie lepiej poczuła

Więc puki dajesz rade -bierz procha-jak zadziała to tak jak torpeda jak to napisał depresyjny

Robert

rober6666, a póki co-jakie dzialania proponuje Twoj lekarz?Ma jakieś pomysły?Widzisz mamy podobny problem,bo ja niestety bardzo szybko odstawiam leki...efectin bralam przez tydzien-mysli samobojcze,autoagresja,gniew,wścieklosc,wszystko mi sie blyskawicznie nasililo.a po nafranilu nie mam zadnych jakichs super efektow ubocznych-na pewno znacznie mniejsze niż przy sertralinie,lub effectinie-ot,mdli mnie i jestem jakas taka wyczerpana-wystarczy,że napiszę jednego posta,a już robię się zmeczona i musze sie polożyc by odpocząć .mam nadzieje,że wytrzymam,choc juz mnie wszystko wqrfia.Nie wiem gdzie wszyscy znajdują cierpliwość do tych leków..2 tygodnie,3..niektórzy piszą:miesiąc,2 miesiące .A ja sobie myśle,że przecież nie mam tyle czasu..

[Dodane po edycji:]

o cholera.oczy mi łzawią jak szalone,z nosa leci.czyłączyc to z anafranilem?uczulenie?

[Dodane po edycji:]

dodam tylko,że w ulotce jako objawy reakcji alergicznej na lek nie podano nadmiernego kataru i pieczenia/łzawienia oczu.wymieniono jedynie:zapalenie pęcherzyków plucnych,plamy,pokrzywi na ciele,świąd.

Nic takiego mi nie dolega.

Shadowmere Nie martw sie nie jestesmy takie straszne wariaty ^^

Wczoraj wpadla do mojej mamy kolezanka , ktora bierze :

- Zoloxa

- Anafranil 150 mg

- Depakine 600 mg

- Medazepam

- Hypnogen

Takze nie nie jest tak zle z Toba. Anafranil Cie postawi na uszy .

Zobacz sobie tu jakie ludzie biora dawki i ile lekow ^^^^^ :

http://www.psychiatria.info.pl/forum/printview.php?t=4802&start=0&sid=2a9286afe96d3a1703ec2b1d3278bcae

To chyba rekord swiata albo czolowka :

"koomaa - 24 Styczeń 2010, 17:28

Obecnie biorę Solian 800mg, klozapol 400,Depakine 2500mg, Lamitril 250, Zolsana na noc 10mg, doraźnie Clonazepam 2mg. Były czasy,że bralam konskie dawki, ale nie pamietam dokładnie."

Zenonek, Zenonku musę odstawić Anafranil,bo mnie uczulił noż cholera

Shadowmere

O takim uczuleniu nie słyszałam, może to zbieg okoliczności i na coś innego masz! Zadzwoń może do swojego lekarza.

będę musiala,niestety jest sobota;(.

będę musiala,niestety jest sobota;(.

Panuje teraz infekcja powodujaca taki cieknacy katar i lzawienie oczu. Mialem to samo.

poważnie?a co to za infekcja??jak można sie tym zarazic??to przecież typowo alergiczne objawy,czy nie?

Z tego co piszesz to tak wyglądają - jak alergiczne, ale na alergię kontaktową a nie pokarmową .

poważnie?a co to za infekcja??jak można sie tym zarazic??to przecież typowo alergiczne objawy,czy nie?

Mialem infekcje na poczatku zazywania ASentry : katar, bol lba, kaszel itp.

nie,to ja tego nie mam.ja mam łzawiące,spuchnięte oko i katar laki bardzo plynny

[Dodane po edycji:]

niestety,muszę odstawic anafranil z powodu paskudnego sampoczucia(prawdopodobnie wywolanego uczuleniem na ten lek).jest mi bardzo smutno,bo po raz kolejny nie wytrzymalam z lekiem dlużej niż kilku dni.w ten sposob to nigdy nic mi nie pomoże

.....ja to doskonale rozumiem. Sama wiesz jak to jest-lek ma pomagać, lub PRZYNAJMNIEJ nie szkodzić. Widzę , że masz tak jak ja przesrane niestety.....

Robert

[Dodane po edycji:]

....ze mna jest tak źle , że ja po prostu "gorzej" nie wytrzymam i sie zabiję

nie wezme leku ktory pogorszy mój stan i koniec

zwłaszcza , że z doświadczenia wiem że to "gorzej' nie przemija tylko sie nasila i prowadzi prosto do psychiatryka...

Więc albo trafie na lek ktory nie będzie mi robił "gorzej" (wystarczy że na początek nic nie będzie robił, niech sie rozkręca ) albo nic nie będę już brał i rozwale sobie łeb...nie wierzę w to że wpierw mnie zmasakruje , a potem łaskawie doprowadzi do stanu sprzed brania

szlag by to trafił

XXI wiek i nie ma normalnych lekow??? co to AIDS??? rak???czy jakaś inna cholera??

Robert

mimo wszystko uważam,że anafranil jest bardzo dobrym lekiem.dzis zamierzam jednak go jeszcze wziąć,bo uczulenie zniknęło,a chce miec pewnosc,że to od niego.

mowię,że jest bardzo dobrym lekiem,bo dzis bodaj 3 lub 4 dzien,obudzilam sie-i zero lęków,czarnowidztwa,pogrążających myśli.Wszystko co ostatnio doprowadzalo mnie do lez,dzis wydaje się bardziej blache.

Mama mojego A.(lekarka),powiedziala,że leki rzadko dają objawy jakie wczoraj mialam,to raczej pyłki Zakładając,że objawy typu:spuchnięte oko i lejący katar były od wiosny,mogę też powiedziec,że z objawów ubocznych mam:uczucie jakby ktos z calej sily pie#####ął mnie w głowę cegłą-lekki bol głowy,otumanienie i jakies takie rozchwianie(idąc zataczam kółeczka). .Jak myślicie? te objawy są przemijalne??dodam jeszcze,że spalam wczoraj w ciągu dnia(co nigdy mi sie nie zdarza na "trzeźwo").buziaki,Kochani.Zaraz łykam kolejną(czwartą) tabletkę,3majcie kciuki za mnie.

Trzymam!!!!!!

Shadow chcialbym abys trafiła na skuteczny lek -oprócz tego że cieszę się z czyichś sukcesów ( a zdrowotnych najbardziej), to da mi to nadzieje , że ja tez w końcu na cos trafię co mnie nie zmiażdży do stopnia uniemożliwiającego egzystencje i dalsze branie....

Cos co przywróci mojemu udręczonemu umysłowi dawna lekkośc bytu, lotność, klarowność i ekspresyjnośc......Ku...a czy ja tak dużo od życia wymagam???? Z resztą juz sobie wtedy poradzę

Trzymaj się

Pozdrawiam Cie bardzo

Robert

Robert,w moim przypadku byly bardzo skuteczne:paroksetyna i fluoksetyna.paroksetyne bralam przez 2 lata,dzialala cuda,czulam sie bardzo dobrze,i do tego naturalnie.potem życie mnie kopnęło i od nowa:stres pourazowy,nawrót lęków,mysli samobojczych.niestety bardzo wrazliwa istota ze mnie. poki co po anafranilu nie czuję się sobą i to mnie drażni.jestem ciekawa czy to mija?bo dla mnie jest bardzo ważne(może za dużo wymagam) by po leku czuc sie lepiej,ale jednak czuc sie sobą.a nie tak jakos sztucznie.

Ponadto moim problemem jest uzależnienie mieszane-jako bardzo mloda dziewczynka nauczylam sie znieczulac-substancjami,upuszczaniem krwi,tłuczeniem szyb.a jak wiesz wzięcie tabletki nie daje takiej ulgi jak rozwalenie czegos czy poprostu nacpanie sie.więc kompletnie nie radzę sobie z emocjami,a jak tlumaczyl mi moj psychiatra-nie ma leku,ktory znosil by każdą krzywdę,ktora mnie spotka i wszystkie negatywne uczucia.niestety jedziemy na jednym wózku w bpd tak samo jak w chadzie jest cholernie ciężko dobrac odpowiednie leki,dużo lepiej to idzie w nerwicy lub depresji jednobiegunowej.martwi mnie i dziwi-Twoja reakcja na ssri.u mnie raczej nie dawaly żadnych sensacji(oprocz sertraliny),za to lagodnie poprawialy nastrój.czy lekarz tłumaczyl Ci dlaczego tak jest?Skąd jestes?bo ja znam dwojke swietnych psychiatrow(przetestowanych na sobie) z Wawy i z sopotu.

Nie jestes lekooporny,to na pewno-bo gdyby tak bylo,po lekach poprostu bys nic nie czul.A Ty czujesz,tylko absolutnie nie to co powinieneś

Jestem hanysek ze Śląska,hehehehehehe

Mieszkam w Zabrzu kolo Katowic

Masz rację może z ta lekoopornością. Może ja jestem jakis nadwrażliwy na leki???

Cholera zmęczony jestem tym wszystkim

Właśnie zaczyna sie nasilać derealizacja. Wpadam w jakis równoległy świat , na ktory nie mam wpływu...

gówno straszne

jakbym zasnął i wszystko mi sie sni

czuję sie jak debil

Robert

rober6666, a godasz synek ?

ja, dziołcha , jak scesz to możemy sie pogodać.....najsampierw musza Ci pedzieć ze całkiem gryfno dziołcha z Ciebie i keby nie moja stara to chciołbych cobyś boła mojom lipstom

miło miło, z Ciebie tyż gryfniok, ale jo juz mom swego chachora

P.S ze mnie troche kiepska ślazaczka bo urodziłam sie w Katowicach ale wychowałam w Zagłebiu Sosnowiec/Czeladź