Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Miki, cześć Joasiu :smile: Was też miło widzieć :smile:

 

Paranoja- czytałam o tym teście Western blot, 140zł to niewiele jeśli może dać pewność że sie jest chorym/bądz zdrowym. Mam tylko nadzieję że robią te testy u mnie. Zrobię ten test, co mi szkodzi :smile: Tym bardziej że wiele razy mnie kleszcze ciachały, szczególnie jak mieszkałam nad morzem- tam jest ich pełno na wydmach. Muszę sobie na kartce spisać wszystkie badania jakie chcę zrobić i zobaczę co jest na NFZ a co nie. Myślałam nawet nad tomografią, ale chyba za bardzo się boję (paradoksalnie).

Ogólnych badań już 2 lata nie robiłam, więc trzeba.

 

Donkey- nic Ci nie zaszkodzi sie zbadać :smile:

 

A propo- właśnie mija moja rocznica, dwurocznica... z nerwicą... :P

To był luty 2008.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda, zaglądam tu po pół roku i miałam szczerą nadzieję, że już Cię tu nie będzie...

Szkoda bo zawsze myslałam, że silna z Ciebie dziewczyna, i że masz to za sobą tak jak ja :)

z całego serca Ci życzę, żebyś dała radę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehehehe Gizelo- jeszcze przedwczoraj mnie tutaj nie było, ale z innych powodów niż wyleczenie nerwicy :D;)

Dziękuję Ci za słowa wsparcia, Tobie życzę tego samego. Niestety nerwica nie jest taka łatwa do pokonania, codziennie wchodzimy na Mount Everest... Ale z każdym dniem mam coraz dłuższą listę nie tylko porażek ale przede wszystkim zwycięstw, i mam dziwne przeczucie że niedługo nerwica pozostanie jedynie przykrym, ale bogatym w doświadczenia wspomnieniem. I wyjdziemy z tego bogatsi, bogatsi o wiedzę o sobie i o nowych przyjaciół :smile: Nie poddawaj się.

 

Paranoja- tym bardziej więc muszę zrobić ten test, bo jak widać jestem w grupie ryzyka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzia wróciła... Alleluja i do przodu. ;)

zes mie rozbawil :mrgreen:

 

A propos boreliozy, to mi podstawowe testy na przeciwciala wyszly ok, nie robilam tych szczegolowych. Ale w badaniu "medycyna naturalna"wyszlo mi ze mam bakterie borelii w organizmie... kleszcze mialam kilka razy, ale moja mama miala odkleszczowe wirusowe zapalenie mozgu jak byla mloda (bardzo grozna choroba) - podobno niektore bakterie i wirusy moga przenosic sie "z ojca na syna" chce powiedzic z matki na dzieci przez krew. Na razie tego nie leczylam, ale przyjdzie pora... oczywiscie metodami "medycyny naturlanej" ;) Aha i dodam ze zadnych boreliozowych objawow nie mam, mialam tylko typowe nerwicowe, tak mi sie wydaje...

 

[Dodane po edycji:]

 

PS no i nie moge sie nie pochwalic ze bylam wlasnie na imprezie karnawalowej (dzis ostatki byly!!) muzyka brazylijska, samba, byl tez pokaz capoeiry oraz polnagie panie w piorach, no ale przede wszystkim fajna muza!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe ale jak sie dziś czujecie, poza tym, że większośc już diagnozuje u siebie borelioze? ;)

 

No pewnie nakręciliśmy trochę niektóre osoby... :roll: Nie ma co wpadać w panikę i od razu doszukiwać się na siłę podobieństw, nie mniej jednak jeśli ktoś ma podstawy (tzn. miał kiedyś kleszcza) to powinien zrobić badania na boreliozę dla bezpieczeństwa i pewności.

 

polakita, jakie to metody medycyny naturalnej?

 

Chodzi zapewne o detoksykację organizmu, przydaje się ona nie tylko osobom, które mają w organizmie różne bakterie, pasożyty, jest bardzo dobra w ogóle na odtrucie organizmu z metali ciężkich, chemii, leków. Odbywa się ona poprzez zażywanie odpowiednich preparatów mających na ceu oczyszczenie naszego organizmu z toksyn, do tego trzeba oczywiście pić dużo wody mineralnej i stosować zdrową dietę.

Ja się odtruwam z grzyba i pasożytów (wstyd trochę o tym mówić, ale co tam...). Najzabawniejsze jest to, że jak sobie robiłam posiewy w laboratorium to pasożyty mi nie wyszły, a jak się zbadałam biorezonansem to powychodziły... :shock: I najpierw w to nie wierzyłam, jednak zaczęłam brać naturalne preparaty na pasożyty i faktycznie zaczęły ze mnie wyłazić, fujjjj!!!!!!!! :roll::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że moja wykładowczyni opowiadała kiedyś "ciekawą" historię. Dziewczyna była trzy razy pod rząd w przeciągu dwóch tygodni przyjmowana na ostrym dyżurze dentystycznym na pogotowiu z powodu silnych bólów zębów. Najdziwniejsze, że były to bóle tylko i wyłącznie nocne (dlatego jechała na pogotowie), wybudzające ze snu oraz wszystkich zębów. No więc zrobili różne prześwietlenia (może to od zatok), zdjęcie panoramiczne - żadnych zmian, które mogłyby powodować tak silne bóle - a dziewczyna dosłownie kładła się na podłodze z bólów, jak one ją naszły. Stwierdzono, że musi to mieć podłoże neurologiczne - i potem okazało się, że to neuroborelioza.

 

Sprawdziłem tę informację o boreliozie i komarach - niestety podręczniki milczą na ten temat. Wiadomo, że od kleszcza w każdej postaci rozwojowej, i ostatnio zaczęto podejrzewać też pchły. Ale o komarach ani słowa.

 

Joaśka, Polakita, co to za metody medycyny naturalnej? Chodzi o to badanie żywej krwi w ciemnym polu widzenia?

 

To, że znaleziono bakterie nie znaczy, że chorujesz albo że zachorujesz. Mamy w sobie tysiące bakterii, które poprostu sobie w nas pomieszkują, ale nic nam nie robią, bo układ immunologiczny nie pozwala im się namnażać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, Polakita, co to za metody medycyny naturalnej? Chodzi o to badanie żywej krwi w ciemnym polu widzenia?

 

To, że znaleziono bakterie nie znaczy, że chorujesz albo że zachorujesz. Mamy w sobie tysiące bakterii, które poprostu sobie w nas pomieszkują, ale nic nam nie robią, bo układ immunologiczny nie pozwala im się namnażać.

 

Ja miałam robione badanie kropli krwi w ciemnym polu widzenia, ale także biorezonans (coś na zasadzie drgań fal elektromagnetycznych, nie potrafię tego dokładnie wyjaśnić, ale tylko on jest często w stanie wykryć, co za zwierzaki nas gnębią, nie wiem jak to cudo to robi, ale tak naprawdę jest :P ) i właśnie w tym badaniu wykryto u mnie pasożyty. Od dawna cierpię na niewyjaśnione problemy ze zdrowiem, od dziecka miałam bardzo osłabiony system odpornościowy, dlatego wszystko mnie atakowało, ciągłe infekcje, a antybiotyki i inne leki tylko pogarszały sprawę... :roll: No, ale wzięłam się za siebie od pewnego czasu ;) Za psyche również (chodzę na psychoterapię), bo wiadomo, że stres, ciężkie przeżycia, zmartwienia dodatkowo osłabiają układ immunologiczny.

A jeśli chodzi o metody naturalne to stosuję preparaty odkwaszające organizm oraz przeciwko pasożytom i grzybom(aktualnie biorę Anti Parasite), używam dużo oleju z pestek dyni, jem dużo kiszonek i w ogóle zmieniłam bardzo dietę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj slabo...bylam u lekarza dostalam antybiotyk na 7 dni...bylam tez na rozmowie i...dostalam fajna prace!!! i ciesze sie..ale co z tego jak dzis czuje sie slabo,mdli mnie w glowie sie kreci...i nie wiem czy to od choroby, antybiotyku, nerwicy czy czegos jeszcze :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×