Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mięsa nie przypaliłam, ale ostatnio zmarła moja 80letnia sąsiadka z góry a że nie miała rodziny to leżała tam tydzień w mieszkaniu.... Ktoś sie zainteresował dopiero wtedy jak zaczeło tak śmierdzieć na klatce że już do mieszkań ten smród sie dostawał :? Zwieżli ją windą na dół, i potem miesiąc w niej śmierdziało... Więc cieszcie sie że Wy musicie znosić jedynie zapach spalonego mięsa kurczaka itp ;)

p.s. Mam nadzieję że nie opisałam zbyt dokładnie? ;)

 

Mam dziś szkołę na 16, ale chyba nie dam rady- dalej boli mnie żołądek, już 3 dni praktycznie nic nie jem, i do tego ząb mnie zaczął boleć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, o fuuj.

 

wstałam rano (tzn. o 8 standardowo zadzwonił budzik, a zwlekłam się z łóżka po 9..), załatwiłam do końca rzucenie uczelni, poszłam wybrac recepty na cały miesiąc, kupiłam sobie skarpetki :mrgreen:

i przyszłam do domu.

 

i chyba zacznę powoli się pakowac, albo chociaz listę rzeczy do zabrania robic, bo mnie przeraża ilosc rzeczy, które by się przydały :roll::mrgreen:

 

ed:

 

dzisiaj piękna pogoda

 

122i8b7.jpg

 

 

ahhhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Na szczescie dzis mnie boli brzuch mniej.. Wybralam sie nawet na male zakupy z okazji rozpoczynajacej sie w poniedzialek nauki :)

Tak na poprawienie humoru.

 

POLAKITA nie przejmiuj sie spalonym mieskiem- kazdemu sie moze przeciez zdarzyc !

MAGDA- idz do szkokly bo bedziesz miala nieobecnosci!

 

Milego dnia zycze wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- a no fuj, fuj :? Ale co mogłam zrobić... Na szczęście do mojego mieszkania ten smród nie doszedł, ale w windzie do dzisiaj wali :?

To Twój widok z okna? Nie boisz sie roztopów? Bo jeśli to z okna to blisko do rzeki masz. Ja też nad rzeką mieszkam i już sie zastanawiam czy Odra nie wyleje na wiosnę...

 

Donkey- nie martw sie, będzie dobrze w szkole. Już mało Ci zostało ! A ja do szkoły dziś nie dam rady, ciągle mnie żołądek napierdziela. Mam nadzieję że do jutra przejdzie. A to, że mnie tam nie ma to norma. Nie martwię się na razie, dziś mam tylko dwa zajęcia i to pierwsze w tym semestrze. Spoko. Za bardzo mnie boli, nie dam rady jechać tam tramwajem i jeszcze siedzieć z tym bólem, jak ledwo na łóżku leżę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, nie, to widok z mostu

ja mieszkam tam po lewej na zdjęciu, czyli bliżej rzeki :mrgreen: 2 powodzie już były i nigdy mnie nie zalało, także będzie ok 8)

 

teta, ten widok jest piękny, owszem.... ale miasto nie ma mi nic więcej do zaoferowania oprócz takich widoczków ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem już po lekcjach na historii mnie nie bolał brzuch i dowiedziałem się od wychowawczyni ze mogę zawsze wyjśc do toalety...

Nie wiem czym ja się tak przejmuje i boje...

Na szczęście nie zabraniam sobie pójścia do toalety w pewnym momencie przerwałem pani od j. polskiego i spytałem czy mogę...

 

Sam nie wiem i pogubiłem się we własnej głowie czy pozwalam sobie w końcu czy nie :roll: ??!!

 

Bo jak sobie nie będę pozwalał to znów się zacznie mocny ból brzucha..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- gdzieś daleko od obecnego miejsca zamieszkania sie wyprowadzasz?

Vasques- no i widzisz :smile: Nauczyciel też człowiek i też chodzi do toalety. Nie masz sie czego bać. Zobacz- przerwałeś jej, poszedłeś do toalety, wróciłeś i ... i co ? I prowadziliście lekcję dalej a nic złego sie nie stało, prawda? :smile: Był kiedyś taki serial gdzie dziewczyna zawsze kiedy złączyła dwa palce wskazujące zatrzymywała czas. Myślę że przydałaby nam się taka umiejętność :roll:

Monia- a czego sie spodziewałaś? Schizo? :P Nikt Ci nie da diagnozy schizo, bo jej nie masz. Jesteś książkowym przykładem nerwicy.

 

A ja nie pojechałam do szkoły, z tym żołądkiem nie ogarniam nawet długiej drogi (jakieś 7m) do toalety, a co dopiero 5km do szkoły...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy- Woooow to bardzo poważnie :shock: Nie wiem czy umiałabym podjąć taką decyzję. Nie dziwię się, że sie stresujesz ale w takich sytuacjach stresuje sie każdy- czy chory czy zdrowy. Bo to po prostu ogromna zmiana. 400km to naprawdę dużo. Mam nadzieję że sie odnajdziesz w nowym miejscu. Jeśli sie przeprowadzasz do Szczecina to mogę pomóc Ci sie tu ogarnąć, ale pewnie to nie Szczecin :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monika03, jak to sama, A MY ?????????? 16 tysięcy zarejestrowanych użytkowników! Czy chodzi ci o to że nie masz faceta? Bo towarzyszy niedoli masz, aż w nadmiarze ;) wszyscy nerwicowcy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda ja mam depresję :twisted:

 

Dziś fajnie, koleżanka przyjechała, zjadłyśmy dobry obiadek, pogadałyśmy, zarejestrowałam się w nowym sklepiku robótkowym, poszłam do biblioteki pogadać z Panią bibliotekarką i zrobić porządek z moimi robótkami w galerii i wypożyczyłam 4 książki. Całkiem nieźle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacas- przemyślałeś to dobrze? Żebyś nie żałował za pare lat. Ja mam tatuaż który nic konkretnego nie przedstawia i takie są chyba najlepsze. A ten żółw coś dla Ciebie znaczy? Jakiś symbol? p.s. Twój żółw musi być w 7 niebie ;)

 

Byłam na zakupach, zaraz zabieram się za robienie kolacji (raczej dla mojego, ja na widok jedzenia wymiotuję). Od trzech dni nic nie jadłam, przed chwilą wcisnełam w siebie gruszkę i nie dość że już zaczyna mnie boleć żołądek to gratis czuję jakiś lęk nieokreślony. Na początku nerwicy też tak miałam- nic nie jadłam bo jak tylko zjadłam to od razu czułam lęk i było mi niedobrze. Schudłam wtedy 7kg w zastraszająco szybkim tempie. Czuję ssanie w żołądku ale jak tylko coś przełknę to od razu mnie bardzo boli (tak mocno że aż muszę to zwrócić) a jak mniej boli to czuję lęk i mdli mnie. O co tu chodzi???

Obawiam się że to znowu mnie złapało (nie licząc wrzodów). Strach sie bać. :(

 

Do tego bardzo boli mnie głowa i jest mi słabo, mam mroczki przed oczami. Nie, nie te z 'M jak miłość' ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj dzien bardzo pracowity,praktycznie od 5 rano jestem na nogach,gdyby nie ten okropny kaszeel i katar to jeszcze bylo by ok.a do tego prayplàtala siè opryszczka taka okropna !!!cora tez jest chora,niestety domowe sposoby nie dzialajà i jutro przyjedzie do niej lekarz :? brakuje mi basenu i mojej aktywnosci a przez ten k.urewski katar jestem taka rozbita. magdalenabmw, rozmawialam z kolezankà ktora brala podobny lek jak Ty i cierpiala podobne katusze okolo 3 tygodni,podobno gospodarka hormonalna jest wtedy bardzo rozregulowana i stàd takie sensacjè zolàdkowe i inne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wova- dziękuję Ci bardzo! :* Ja tą tabletkę zjadłam już półtora miesiąca temu ale ponoć ona może dawać skutki uboczne długofalowe nawet przez 3 miesiące więc sie pocieszam ;) Dzięki że jej zapytałaś! A co do mojego żołądka- niestety takie atrakcje z nim mam już od roku, mam wszystkie te same objawy co moja mama miała, no i cóż- u nas to rodzinne. Wczoraj dostałam leki na wrzody i dziś jest dużo lepiej. Właśnie robię kolację -ryba na parze i warzywa plus jogurt. Mam nadzieję że nie zwrócę. A Ty sie kuruj! Jak jutro będzie ten lekarz u Ciebie to może od razu go zapytaj o coś na katar dla Ciebie. Szkoda że Twoja córa akurat teraz musiała zachorować jak jest u Ciebie :( Jak pech to pech! ...

 

A ja sie nie pochwaliłam wczoraj- wczoraj wieczorem czułam lęk, ale wziełam zaparłam sie w sobie, wsiadłam w auto i pojechałam do centrum handlowego (wiedziałam że będą tam moi rodzice z siostrą). Znalazłam ich tam i poszliśmy razem na herbatę. I takim oto sposobem załatwiłam kilka lęków na raz- lęk przed centrum handlowym, lęk przed spotkaniami z ludzmi (także z bliskimi, a może szczególnie), lęk przed piciem lub jedzeniem w miejscu publicznym i lęk przed jazdą dalej od domu. I w dupie cie mam, nerwico :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×