Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy zmuszanie się do robienia czegoś, to dobre rozwiazanie?


specyficzna

Rekomendowane odpowiedzi

montechristo!

 

A co dla mnie byś polecił na moje zaburzenia depresyjno-lękowe? Bardziej oscyluję wkoło nerwicy teraz, ciezka depresja za mną....bo leki chyba pomogły , no i terapia. Czym mogłabym się wspomóc? Coś co działa na to,zeby się nie spinać, jestem bardzo emocjonalna......nawet jak mnie coś cieszy, też emocje biorą górę i czuję sieniekomfortowo....takie spięcie czuję, nie wiem czy wiesz o czym mówię.

 

Wiem wiem co czujesz...miałem to niedawno na rozmowie o pracę - 3 etap, super robota, a u mnie się zaczeło .....tzn. miałem taki stan że tak jak by mi powietrza brakowało jak mówiłem, idiotyczne!!!, tak jakbym się bał, i takie rozdygotanie emocjonalne - ciężka sprawa.

Ja myśle że że potrzeba nam czasu(łatwo mówić - sam robie sobie awantury o to że jestem taki niecierpliwy) ale ale...

Ja wymysłeiłem tak: biore te całe TRITTICO to nowy antydepresane i już mi lekarz raz zwięszył dawkę a ja dużuciłem od ,,siebie" 10% i tak dwa razy - zaznaczam!ostatni!!!!!!!! i czuje że wystarcza. serio. Mam taki power i tak się bardziej silnie i stabilnie czuej od wczoraj(:::))) że aż się cieszę!!!:):):)

a do tego uczciwie pracuję na terpii i sam

- realizuje zadania(nauka anglika, egzaminy, domowe prace, szukanie pracy)

- suplementacja - omega 3, magnez, acetyl L karnityna, witaminy i minerały

- iiii zaczałem ćwiczyć na siłowni - mega dużo daje

 

[Dodane po edycji:]

 

Ze smartdrugs, chwalone są głownie ALPHA-GPC,Hydergine,Winpocetyna oraz racetamy j.w. do tego oxiracetam i pramiracetam (najsilniejszy).

 

 

Pete - gdzie to kupić???i co to jest? jadłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na stronce którą podałem wyżej. Jest tam wszystko:) Ja brałem i próbowałem jedynie ani. Jest bardzo dobry. Godzinę temu wziąłem 1.5 g i bardzo poprawił mi nastrój,nie wiem czemu, może to synergia z pozytywnym wynikiem rozmowy którą dziś miałem. Mam szanse na dobrą robotę:D

 

Jak ktoś jest zainteresowany to polecam lekturę - http://www.sfd.pl/_Doping_m%C3%B3zgu_Smart_Drugs__kto%C5%9B_si%C4%99_zna_-t463808-s21.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montechristo!

 

Będzie dobrze!

 

Czuję,ze tak będzie......ale to za jakiś czas.

 

26.01 idę do mojego psychiatry. Porozmawiam z nim o lekach, o moich przemyśleniach na ich temat. Może jakieś inne mi przepisze.

Chodzi o to,ze rano wiem,ze trzeba wstać bo...praca, którą bardzo lubię zresztą......praca czeka. Wstaję. Nie mam rannych lęków. Ale czuję ,ze jestem spięta. Szykuję się do pracy, myję się, makijaż, ubieram się , wsiadam w samochód i jadę. Fakt,że mam świadomośc swojej choroby.Często o niej myślę. W pracy staram sie zajmować wszystkim na zasadzie "tu i teraz" i nie bładzic myślami oraz nie grzebać w przeszłosci i przyszłości.Nie wiem czy to dobry sposób. Ale co chwilkę kontroluję siebie sprawdzając czy oby juz jest normalnie. Nie jest.

Ja też jestem zadowolna z mojej terapeutki. Ale dopiero mam za sobą okolo 25 sesji, to zbyt mało, ale jednak już coś. Jest kompetentna. Zawsze wie co powiedzieć, podsumowac zasugerować. Słucha mnie i notuje. Zawsze jest przygotowana, wie o czym rozmawiałysmy ostatnio.Ja czasem nie pamiętam.....

Nie załuję swojego wyboru....wiem,że dzieki terapii bardziej poznam siebie.

 

Też myślę o jakimś ruchu. Bo tylko siedzę, jezdżę samochodem wszędzie. Basen odpada...bo plywać nie umiem :-(

Więc co bym mogła robić? Aerobic, yoga, ........trudno mi sie zmotywowac , tymbardziej,ze w pojedynkę nie chce mi się.

No właśnie.....nie chce mi się.......przemóc sie na siłę?;-)

 

montechristo!

 

Damy radę :-)

 

[Dodane po edycji:]

 

pete_27

 

Cieszę się. Gratulacje, mam nadzieję,że nieprzedwczesne :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pete_27

 

Cieszę się. Gratulacje, mam nadzieję,że nieprzedwczesne :-)

 

 

Dzięki, dzięki:D Czuję się świetnie! Też nie chcę zapeszać, ale w sumie to już jestem po negocjacjach finansowych i rozmowie z wiceprezesem.Jeszcze tylko prezio bo wice dał zielone światło:) Strasznie mnie to podgrzewa bo mam szanse wrócić na znacznie wyższą stopę życiową:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pete_27

 

.........na znacznie wyższą stopę zyciową co podniesie też wiare w siebie oraz polepszy Twoje samopoczucie. Fajnie!

Oby sie udało. Trzymam kciuki za Ciebie!

 

 

THX! Wypiłem właśnie drina i lecę do klubu pozaczepiać kobitki:) Ale mam humor, no po prostu hipomania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pete_27

 

.........na znacznie wyższą stopę zyciową co podniesie też wiare w siebie oraz polepszy Twoje samopoczucie. Fajnie!

Oby sie udało. Trzymam kciuki za Ciebie!

 

 

Jeśli chodzi o jakiś sport - to się ,,przemuc" po 4-6 dniach ćwiczeń już się przyzwyczajisz a za pozytywny rezultat gwarantuje

 

NO to do dzieła:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że zmuszanie się na siłę do robienia czegoś trudnego, bardziej skomplikowanego nie jest najlepszym rozwiązaniem jeśli się tego oczywiście robić nie musi. Moim zdaniem może to wywołać jeszcze pogorszenie stanu zdrowia na zasadzie jaki ja jestem beznadziejny, nawet tego nie potrafię zrobić bo wiadomo że gdy człowiek jest chory jego możliwości rozwiązywania problemów są znacznie mniejsze niż normalnie. Myślę że należy sobie odpuścić poważne problemy i zając się czymś bardziej przyziemnym, co nie wymaga dużego wysiłku intelektualnego i koncentracji. Z czasem, gdy przychodzi (po lekach) lepsze samopoczucie należy krok po kroczku wchodzić z powrotem w wir życia. Oczywiście pewne czynności należy wykonywać gdyż tego wymaga życie po prostu np. czynności typu zrobienie zakupów czy dokonanie opłaty nie są czymś co przekracza możliwości nawet źle czującego się człowieka. Natomiast rzeczy wymagające naprawdę dużego wysiłku intelektualnego bym sobie odpuścił. Jest tyle możliwości np. zamiast wertować książki można posłuchać ulubionej muzyki, to nie wymaga wielkiego wysiłku intelektualnego. Inna sprawa że można mieć też często poczucie winy że ja tego czy tamtego nie zrobiłem wpędzające w jeszcze gorszy nastrój więc to też jest problem. Zapewne są różne teorie na temat tego czy podejmować jakieś działania czy nie więc może moje przemyślenia są błędne bo nie jestem psychologiem. A wszystko to piszę przy założeniu że ktoś nie pracuje albo nie studiuje, jeśli nie to nie ma wyjścia, trzeba się do tego zmusić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt nikomu nie mowi ze podczas depresji ma zdobywac szczyty, kopac grzadki, przemeblowac mieszkanie, nauczyc sie do egzaminu, ale nawet glupie [dla kogos zdrowego] wstanie z lozka czy chocby wyjscie do sklepu dla kogos w depresji to nie lada wyczyn. ale trzeba sie zmuszac. niestety, nie czekajcie az przyjdzie wam ochota na dzialanie bo moze przyjsc za pozno albo wcale. zyc trzeba. wiem ze to brzmi banalnie, ale odkad prowadze dziennik samokontroli i zapisuje co mam zrobic nastepnego dnia i potem co zrobilam z tego dnia mi bardzo pomaga. przede wszystkim widze ze jednak cos robie, bo skoro mam cel to do niego daze. a po drugie jesli widze ze nawet wstawienie prania sie udalo to znaczy ze moge tez inne rzeczy, cieszy mnie to i mobilizuje do dalszych dzialan. wieksze zadania dziele na etapy, ktore sa latwiejsze do zrealizowania niz od razu cale zadanie ktore na sama mysl przeraza mnie.

 

nie dajcie sie depresji, to nie jestescie wy, depresja jest jak zly kolega ktory was sprowadza na zla droge, a jak mowi znane powiedzenie: z kim sie przestajesz, takim sie stajesz. nie pozwolcie depresji kierowac waszym zyciem.

 

ja nie pozwalam chociaz ciagle mam ochote nie wychodzic z lozka i spac caly dzien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmuszanie się to robienie czegoś wbrew własnej woli. jeśli masz świadomość (mimo że jej nienawidzisz:)) że tak powinno się zrobić to niechęć do zrobienia tego bierze się albo z deprechy, nl lub innego g. albo z powodu niezgodności tego czynu z Twoją wolą. Kwestia trudna do interpretacji :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mając świadomość ze się ma jednak depresję lub inne zaburzenie, wiesz, że wstanie z łóżka nie jest wbrew Twojej woli tylko to wina depresji. Ja też dziś wolałam zostać w łóżku zamiast iść do pracy jednak wiem, że gdybym się nie zmusiła, nie umyła zębów i nie zrobiła pozostałych czynności, które rano robię to nie wyszłabym z łózka pewnie do wieczora. Ale tak się nie da. skoro przed depresją robiłam to wszystko co teraz jest mi ciężko robić to nie jest to wbrew mojej woli tylko jest to depresja z którą trzeba walczyć a nie zwalać wszystkiego na winę depresji: a bo ja mam depresję więc dziś nie wstaję!

 

niestety, depresja czy inne zaburzenie to jakby drugie nasze "ja" które powstrzymuje nas, często bardzo skutecznie przed tym co kiedyś robiliśmy z przyjemnością bądź bez większych problemów.

 

[Dodane po edycji:]

 

wbrew mojej woli byłoby gdyby ktoś mnie zmusił do zjedzenia kefiru albo kromki z masłem. są to rzeczy których nie lubię i nie jadam, po prostu bo nie lubię.

 

Depresja czy inne zaburzenia robią z nas jakby "ułomnych'" ludzi. Ona bardzo chce żebyśmy nie wstawali rano, żebyśmy nie ubrali się, nie wyszli do pracy, szkoły, sklepu, żebyśmy się nie pouczyli do egzaminu czy nie poczytali książki.

 

[Dodane po edycji:]

 

ps. oczywiście to jest moje zdanie oparte na własnych doświadczeniach oraz informacjach przeczytanych i rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja całkowicie je podzielam w depresji są stany lepsze i gorsze czasem ma sie troche motywacji czasem wcale depresja nawet leczona trwa długo a poddanie sie jej całkowicie prowadzi chyba do jeszcze wiekszych problemow bo sami czujemy sie winni ze nie zrobilismy a rodzina wyzywa nas od leni...co z kolei powoduje ze czujemy sie jeszcze gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×