Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wasza ulubiona kapela, rodzaj muzyki...


Gość snaefridur

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wszyscy podają spis piosenek to ja tez. ;) Wątek kopiuje z innego forum na którym był podobny temat - nie chce mi się wszystkiego przepisywać. :)

 

Pojedyńcze kawałki:

Abyssos - Together we summon the Dark - naprawde piekna melodia. Zadnych slow, perkusji, rykow, tylko pianino/klawisz. Nie wiem, kto z tego zespolu to zagral, ale bez watpienia jest genialnym kompozytorem.

Bal Sagoth - And the Atlantis falls, oraz Crystal Shards - piekna sprawa.

Cradle of Filth - The Graveyard by Moonlight Cradle of Filth - Carmilla's Masque Cradle of Filth - Humana Inspired to Nightmare Cradle of Filth - Venus in Fear... dosc schizofreniczne.

Crematory - Mirror - to jest jedna z tych piosenek, ktora chyba kazdemu wpada w ucho. Cos dla zakochanych

Dimmu Borgir - Fear and Wonder - dla milosnikow skrzypiec Dimmu Borgir - Perfection or Vanity - jak wyzej

Emperor - Opus A Satana... co my tu mamy.. skrzypce? Traby? Mozliwe, ze sie nie znam, ale swietne polaczenie - oczywiscie zadnego skrzeku, slow, gitar, perkusji.

Graveland - The celtic winter - nie album, a piosenka. Dzwieki wojny w polaczeniu z melancholijna melodia.

Graveworm - Ceremonial Requiem - Ciekawa, acz bardzo smutna symfonia - polaczenie klawiszy i ... kobzy.

Graveworm - Thorns of Desolation - Jak wczesniej.. rowniec bardzo smutne i klimatyczne - Flety, kobzy, klawisze, skrzypce.

Limbonic Art - oceania...szkoda, ze to trwa tylko 45 sekund. Pod wzgledem muzycznym polecilbym wam caly Limbonic Art, bo to brzmieniowo chyba po Therionie najbardziej muzycznie skomplikowany metal pod sloncem... ale mialo byc bez growlingu i gitar, to polece tylko ta piosenke.

Nightwish... to tez sie raczej ludziom podoba

Nokturnal Mortum - Black moon overture - Symfonie, klawisze, instrumenty ludowe? czemu nie?

Nokturnal MOrtum - Eternal Circle - jak wyzej. Jak szukalem piosenek Anorexii Nervosy, to znalazlem przypadkiem takie cos:

ophelia's dream - stabat mater dolorosa - fajne... dla milosnikow klasyki. :] I mi sie podoba.

Summoning - where hope and daylight die. Ta piosenka ma kopa, ale jest pelna tesknoty, subtelnosci.

tower - the swan princess - caly album moge polecic. Jeszcze takiej muzyki nie slyszalem. Dziwna troche i dosc oryginalna. Therion wiecej nie trzeba. Btw. zalatwcie sobie tez Jana Garbarka. "Cos na wieczor we dwoje"

 

Metal/Rock/Etnic:

Heol Telwen - Wspaniala kapela, cetyk ;]

Chalice - klimatyczny gothic metal z kobiecym wokalem... pochodzacy z... Australii. Skrzypce, dosyc ciezkie gitary, flety... niezwykle melancholijnie marzycielsko...

Die Verbannten Kinder Evas - dark wave, kobiecy sopran w zestawieniu z dostojnym, meskim wokalem. Basniowy, wzniosly klimat przypominajacy ten znany z tolkien metalu (ale gitar tu nie ma) w polaczeniu z mistyczna aura Arcany. Cud, Miod, Bamboocha. ;]

Weltenbrand - tzw alpejski dark wave. Muzycznie podobnie do Die Verbannten..., ale jest nieco mniej dostojnie a bardziej melancholijnie... no i rownie pieknie:)

Penumbra - symfoniczny doom-gothic. Jesli ktos lubi Tristanie i Nightwish mysle, ze to tez powinno przypasc do gustu...

Dargaard - dark wave z eterycznym i hipnotyzujacym wokalem Elisabeth... Wszystkie 3 plytki maja podobny, niesamowity klimat.

Faith and the Muse - Gotyk z USA. Zimnofalowe brzmienie w ktore wkrada sie jakby... sakralny klimat... i ciekawy glos Moniki.

Dark Sanctuary - dark wave z Francji i z kobiecymi wokalami w tymze jezyku.

Hagalaz Runedance - To wlasciwie nie gotyk, tylko neofolk. Rytmiczne bebny, flety, gitary, kobiecy wocal... i jedny w swoim rodzaju poganski klimat rodem z mroznej polnocy zamieszkiwanej przez wojowniczych wikingow. Szalenstw zadnych tu jednak nie ma - to calkiem spokojna muza.

Epica - symfoniczny doom/gothic. Dostojne chóry, kobiecy (a jakze;) natchniony sopran, niezbyt wyeksponowany growling, urzekajace melodie i symfoniczny wzniosly duch;) Brzmienie odrobine podobne do After Forever, co dla mnie jednak nie jest wada, bo bardzo After Forever lubie:) Poza tym... malo zespolow nagrywa teraz takie plyty.

Via Mistica - symfoniczny doom/gothic, tym razem z naszego podworka. Plyta nosi tytul: Testamentum (In Hora Mortis Nostre) Podobnie jak Epica... niby nic oryginalnego... ale urzekajacych dzwiekow nigdy zbyt wiele;)

Temnozor - Ten zespol z ruskiego metalu jest wrecz genialny! polecam szczegolnie utwor Folkstorm Of The Azure Nights, NIESAMOWITY klimat!

 

Inne:

Crematory

Hammerfall

In Flames

Moonspel

Nightwish

Sonata Arctica

Iced Earth

Iron Maiden

Metallica

Stratovarius

Passenger

Nowy Therion

Slayer

Opeth

Haggard

Bal Sagoth (to jest w sumie bardzo ostre, ale wyjatkowo epickie i melodyjne). VIKING METAL :)

Ultima Thule (fajny rock ze Szwecji bodajze)

Honor - to juz ma zabarwienie ideologiczne (ala Roman Giertych), ale jak chcesz, to sluchaj :]

Kat

Lacrimosa

Godsmack (na moje, to to bardzo metallice przypomina...)

Blind Guardian

After Forever

Anathema

Black Sabbath

Epica

Within Temptation

MacBeth

Menhir

Mihotyn

Novembers Doom - haha... jeszcze takiej smetnej muzyki nie slyszalem :D Mozna przy tym spac ^^ takie flaki z olejem

Penumbra - fajny i mily dla ucha gotyk :]

Lordi - hahah kicz kicz kicz :D Goscie przebieraja sie za jakies demony i kreca komercyne teledyski, a muzyczka naprawde lagodniutka. Dobrze sie tego w knajpach slucha Pewnie na MTV juz lecialo

Sirenia

The sins of Thy Beloved - taki sobie gotyk

Theatre of Tragedy - fajne....dopoki nie zaczeli grac techna

tiamat - .... ?

Tristania - ladny niczego sobie gotyk

 

 

Mocniejsze (ale wiekszosc trzyma naprawde klase i jest warta polecenia... WIEKSZOSC)

Abigor - mocny BM

Bathory - zalezy jeszcze, jakie plyty

Abyssos - fajne, ale zdecydowaniie, czegos mi tu brakuje :)

Alastis - ot takie sobie... ujdzie w tlumie

Amon amarth - death, dosc dobrze wykonany

Ancient Rites - Moim zdaniem naprawde piekny sympho BM. Morze, statki, podboje, bezkres oceanu... cos w tym stylu. Szczegolnie piosenka Victory or Valhalla. Miodzik

Behemoth - poczatkowo swietny pagan black metal, teraz death (polski zespol)

Burzum - chyba najtrudniejszy w zrozumieniu i interpretacji zespol(a raczej produkcja solo). Dla mnie, klimat ten jest smutny, wrecz filozoficzny, czasem tez i uspokajajacy. Sam zespol jest bardziej znany za to, co zrobil jego zalozyciel, niz za muzyke.

Catamenia - jestem w trakcie sluchania

Cradle of Filth - jedni nienawidza, inni kochaja, nikt nie jest obojetny. Wokalista spiewa kastrackim glosem, a sama muzyka naprawde rozbudowana, a nawet monumentalna.

Dark Tranquility - kolejny melodic death

Darkthrone - rowniez trudny w interpretacji BM

Dimmu Borgir - W sumie wiekszosc ludzi zaczyna sluchac Black Metalu wlasnie od tego zespolu. Graja naprawde mocno w obecnosci orkiestry symfonicznej, itd itd. Mysle, ze moge polecic

Emperor - dosc dobry BM.

Gontyna Kry - Polski NSBM. Mimo tekstow, ktore prezentuja nienawisc do pewnych mniejszosci i grup spolecznych, to ich muzyka stoi na wysokim poziomie

Graveland - moim zdaniem to chyba najgenialniejszy polski zespol. Sciagnijcie sobie piosenke "Starozytna Krew". Wrecz epicka atmosfera. Goraco polecam. Oczywiscie...ideologia rowniez jest z lekka przesadzona...jihad.pl :/

Immortal - dobry norweski BM.

Limbonic Art - moim zdaniem mistrzostwo polaczenia smyczkow, klawiszy, trab, chorow z black metalem. Atmosfera podniosla i monumentalna

Graveworm - jeden z tych zespolow, podczas ktorych sluchania pojawiaja sie dreszcze :)

Lux Occulta - sredni BM z podkarpacia.

Mors Principium Est - niby srednia mieszanka death/bm+klawisze, ale dosc milo sie slucha.

Nokturnal Mortum - z Ukrainy. Jeden z najlepszych (moim zdaniem) blackowych zespolow, jakie istnieja

Old Man's Child - wysoki poziom. Cos a'la dimmu

Luna Ad Noctum - Kolejny genialny polski zespol. Sa dosc podobni brzmieniowo do Dimmu, lecz jesli chodzi o klimat, to nie mozna ich przyrownac do nikogo innego. A to stronka zespolu http://lunaadnoctum.metal.pl/

Munruthel - pauker zespolu Nokturnal Mortum. Gra naprawde fajne polaczenie ambientu (bardzo spokojnego i pieknego ambientu) z BM

Dub Buk - kolejny ukrainski sympho bm

Satarial - ciezko mi powiedziec, co to... srednie

Satyricon - lubie plytke Nemesis Divina i ta tez polecam (z kultowa piosenka Mother North). Pozniejszych produkcji juz niespecjalnie trawie.

Sepultura... nc

Summoning - Rowniez jeden z najlepszych zespolow BM jaki powstal w historii. Wlasnie od tej kapeli zaczela sie moja przygoda z metalem. Muzyka cholernie klimatyczna, teksty oparte na lirykach Tolkiena i klimat rowniez zachowany. Takiego brzmienia nie prezentuje nikt inny i nikt inny nie bedzie w stanie ich nasladowac. po prostu respekcik

Elysian Fields - dosc dobry BM, ale gasnie w tlumie innych kapel. Niczym specjalnym sie nie wyroznia.

The Project Hate - Jeden z deathowych, melodyjnych zespolow, ktore naprawde przypadly mi do gustu i ktore z czystym sumieniem moge polecic.

Vintersorg - chyba norweski BM. Atmosfera wojny, zimy, chlodu. Ostre wokale na przemian z lagodnymi.

Vordven - rowniez fajny bm z Finlandii. Niczego sobie.

Mayhem... kto zna Burzum, ten pewnie zna i ich.

And Oceans...takie sobie, nawet fajne. :)

Mortiis - niesamowite ten zaspol kazdy musi przesluchac

Anorexia Nervosa - Piosenki tej kapeli są najlepsze na doła, Stabat Mater Dolorosa m.in. :)

Dodheimsgard - dobry zespół, acz mało ciekawy dźwiękowo. ;)

Skyforger - niby black metal, ale płyta Zdobena Dziesma w klimatach folku, coś jak łolsa ;]

Ulver i TAAKE - tak także każdy musi mieć ! :>

Arkona - Są 2 zespoły o tej nazwie. Pierwszy rosyjski, drugi polski. Szczególnie pocieszny jest ten drugi. Mają nieśmiertelne tytuły.

Khold - Nienawidzę używać tego określenia, ale ich nieco starsze płyty przypominają brzmieniowo Darkthrone.

Panzerchrist - kolejny, szybki, miły BM.

Infernal War - jedna z największych polskich perełek od długiego czasu. Znam od dawna i od kąd usłyszałem piosenkę "Black legion of SS", zrozumiałem, że święci się coś fajnego. Na koncercie odgrażali się, że niedługo powstanie nowa płytka. Aha - to nie jest NSBM, mimo "SS" Smile

Kataxu - Nagrali swój materiał razem z Sunwheel. Sami nazywają siebie "Astral-orchestral black metal". NSBM. Niektórzy zarzucają im "zerżnięcie brzmieniowe" stylu ze Spiritual Black Dimensions Burgerów, ale jakoś nie zauważyłem.

Infernum - dość ciekawy projekt, w którym paluchy rzekomo maczał Rob Darken z Gravelanda. Mimo, że to BM, to miłośnicy kapeli Olafa i Szczerego powinni być zadowoleni z perkusji i czystych, dźwięcznych gitar.

Lunar Aurora - niektórzy określają ich jako następców Limbonic Art. Mi daleko do takich porównań, ale sprawdzić można.

Sigrblot - dość ciekawy, ideologicznie nastawiony bm...propagowanie odrodzenia kulturowego i takie tam. Ciekawe są wstawki chórów kościelnych.

Ruins of Bevereast - To jest już naprawdę chore psychicznie. Coś w rodzaju psychodelic, claustrophobic bm. Nieco podobne do Sigrblot, ale znacznie bardziej przytłaczające. Jest to materiał tego typu, że albo natychmiastowo wywala się go na śmietnik albo szczęka opada na blat.

Turisas - Battle, Folk, Viking metal. :] Płyta nazywa się "Battle metal" i mówi wszystko o tym zespole. Okrzyki dzielnych wojaków idących na wojne, rozkazy dowódców... bajka. Same teksty są bardzo.. epickie. Zespół który mogę polecić z czystym sumieniem każdemu kto lubi żywą muzyke... żadnych ryków, tylko piękny wokal + flety + gitary + klawisze. :) Wspaniałe!

A także na koniec, mój ulubiony zespół:

Tronus Abyss - kapela rodem ze słonecznej Italii :) Grają muzykę okreslaną mianem dark/medieval ambient z domieszka black metalu. O taki Finntroll w udoskonalonym wydaniu. :]

Polecam szczególnie utwór Kampf. Naprawdę genialny. :)

 

Przepraszam za troszkę przydługi post, ale jakby kogoś interesowało to sobie ściągnie to co mu odpowiada. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kocham muzykę... obecnie mieszkam w Manchesterze i marzy mi sie aby wybrać sie na jakąś mega imprezę w stylu sensation black lub white /b] czyli uwielbiam techno, house,trance, goa psychodelic, drum'n'bass. Słucham także rocka i muzyki orientalnej. Uwielbiany ukochany zespół ANATHEMA :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieco odświerze ten wątek 8)

Z najnowszych płyt na polskim rynku polecam płyte T.Love, Hey a przedewszystkim nowy Myslovitz, świetna plytka :)

Z pozostałych to czerwone paryczki, płyta Stadium Arcadium i znakomita piosenka(teledysk jeszcze bardziej :D ) Dani California.

Kocham Kasie Nosowską ;)

Pzodrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciagle Coldplay...

 

X & Y

 

Trying hard to speak and

Fighting with my weak hand

Driven to distraction

It's all part of the plan

When something is broken

And you try to fix it

Trying to repair it

Any way you can

 

I dive in at the deep end

You become my best friend

I want to love you but I don't know if I can

I know something is broken and i'm trying to fix it

Trying to repair it any way I can

 

Oooh, oooh...

You and me are floating on a tidal wave

Together

You and me are drifting into outer space

And singing oooh, oooh...

 

You and me are floating on a tidal wave

Together

You and me are drifting into outer space

You and me are floating on a tidal wave

Together

You and me are drifting into outer space

And singing oooh, oooh

Oooh, oooh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie tygodnie, wychodząc bladym porankiem do pracy, mam na uszach Nighwish. W pracy Moby, St. Germain... takie dźwięki mnie uwrażliwiają, nastrajają refleksyjnie i moja skłonność do socjopatii przechodzi w empatię...:)) Wracając - znów Nightwish a zamiennie Machinehead, Pantera, the Gathering, Lake of tears. W ogóle bez dźwięków na uszach nie ruszam się z domu... o rany może to już uzależnienie?! :lol:

Polecam wrocławskich chłopaków c.a.l.m albo know !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie aktualnie w odtwarzaczu:

 

Porcupine Tree - flojdzi lat dziewięćdziesiątych;

Pink Floyd (niezmiennie);

Riverside - rodzima kapela na światowym poziomie (rock progresywny);

Massive Attack;

Oceansize;

czasem dla odmiany i oddechu - Eva Cissidy i jej anielski głos;

Clannad (zwłaszcza Anam) prosto z zielonej Irlandii;

Dead can dance - jeszcze od szkolnych czasów - po prostu magia, zwłaszcza "Within the realm of the dying sun";

lubię przyłoić - Soundgarden, Audioslave, Incubus;

Niezapomniany Czesiu Niemen - zwłaszcza ten progresywny z lat siedemdziesiątych;

 

generalnie mam slabość do mocnej muzyki gitarowej (może dlatego że sam grywa(łe)m na wieśle ;) )

 

z innej bajki (barok)

Pergolesi i jego Stabat Mater

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałam powiedzieć,że jestem po prostu zachwycona najnowszą płytą Anji Garbarek "Briefly Shaking" .Kawałka "Dizzy with wonder" słucham już nie wiem który raz z rzędu.Jest niesamowita,magiczna,elektryczna,pychodeliczna...kocham,uwielbiam,kłaniam się!

Idę się znów w niej zanurzyć ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×