Skocz do zawartości
Nerwica.com

agdybytakumrzec - przemyślenia własne


agdybytakumrzec

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje się człowiekowi, że jest kimś ważnym dla otoczenia...

 

To źle Ci się wydaje. Zejdź na ziemię, ważnym to można być jedynie dla siebie.

 

...a gdy się powiesi, to rodzina i znajomi przez jakiś czas sobie popłaczą, a potem wrócą do swoich codziennych radości i trosk

 

A co w tym dziwnego? Ty rozpaczałbyś po kimś bliskim do końca życia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie w ogóle jest przereklamowane. Tyle nieprzyjemności czai się na każdym kroku, w zamian za co? Nic się samo nie zakończy, może jutro będzie koniec świata.

Dlatego, że życie to ogólnie popędy, które determinują rzeczywistość. Do momentu podjęcia decyzji o posiadaniu potomstwa rzadko kto zastanawia się czy to ma sens. Mało kto w ogóle myśli, że się zestarzeje, będzie chorował i umrze. Dopiero po 30 zaczynają się jakieś dylematy, kryzysy wieku średniego i inne takie. Mam tu na myśli oczywiście przeciętnych, normalnie funkcjonujących ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że życie to ogólnie popędy, które determinują rzeczywistość. Do momentu podjęcia decyzji o posiadaniu potomstwa rzadko kto zastanawia się czy to ma sens. Mało kto w ogóle myśli, że się zestarzeje, będzie chorował i umrze. Dopiero po 30 zaczynają się jakieś dylematy, kryzysy wieku średniego i inne takie. Mam tu na myśli oczywiście przeciętnych, normalnie funkcjonujących ludzi.

 

Dokładnie, ludzie są zakochani, nie myślą. Wtedy jest to nawet piękne. Gorzej gdy się nie kochają, zeszli się tak jakoś, nawet nie daje im to szczególnej frajdy, ale mimo to to robią i nie raczą nawet użyć gumki. Na takich jestem naprawdę cięty.

 

Dlatego też mocno kocham 500+. Spotkałem swego czasu ciężarna bezdomną, która się głowiła - co dalej. Teraz już ten problem rozwiązano za nią, kobieta zyskała zapewne sposób na życie, a państwo - zapewne kolejnych nieszczęśliwych i niechcianych obywateli, którzy sami będą problemem dla siebie i nie zarobią na niczyją emeryturę.

 

Demografia jest ważna, ale wara politykom od tych spraw. I od skłaniania obywateli do tego i od utrudniania. Nowy człowiek to nowe zagadnienie, pier...wolić gepolityke, słupki statystyczne i inne pierdoły. Każdy nowy człowiek musi być chociaż z grubsza przemyślany albo chociaż z grubsza kochany.

 

Zachęty mogą być, choćby podatkowe, ale takie ordynarne bonusy skłaniające do pójścia na łatwiznę - do kosza. Życie potrafi być mocno do dupy od roku zerowego, a jeśli ktoś potrzebuje takich akurat skłaniaczy - to państwo powinno mu raczej dać bonusowe gumki, a nie 500+.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę, jak chcecie dyskutować o pińćset plus, to znajdzie sobie inny temat na to.

Ale za to podzielam pogląd, że życie jest chujowe, do dupy, że nic nie jest warte niczego. Na moją śmierć też nikt by nie zwrócił uwagi! Wiem, że inni mają lepsze, szczęśliwsze życie, tylko ja nie potrafiłem i wciąż nie potrafię pogodzić się z tym, że moje życie to jedna wielka porażka. Nie pamiętam kiedy i czy w ogóle byłem kiedykolwiek szczęśliwy.

Tak, znów mnie dopadła depresja i myśli o śmierci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Mhm, jedzie mi tu czołg?

 

Może masz osobowość psychopatyczną i nie wykazujesz uczuciowości wyższej, która przejawia się między innymi potężną miłością do rodziców, dzieci, partnera. Toby tłumaczyło twoje posty.

 

Idąc Twoim tokiem myślenia, należałoby stwierdzić osobowość psychopatyczną u większości ludzi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotek em, może nie będą codziennie ryczeć na myśl o tej osobie, ale jest to rana na całe życie,a raczej paskudne zetknięcie się z sednem ludzkiej natury. Z tego co mówisz, to chyba nikt bliski ci nie umarł, szczególnie w taki sposób, o jaki jest tu mowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę, jak chcecie dyskutować o pińćset plus, to znajdzie sobie inny temat na to.

Ale za to podzielam pogląd, że życie jest chujowe, do dupy, że nic nie jest warte niczego. Na moją śmierć też nikt by nie zwrócił uwagi! Wiem, że inni mają lepsze, szczęśliwsze życie, tylko ja nie potrafiłem i wciąż nie potrafię pogodzić się z tym, że moje życie to jedna wielka porażka. Nie pamiętam kiedy i czy w ogóle byłem kiedykolwiek szczęśliwy.

Tak, znów mnie dopadła depresja i myśli o śmierci.

 

wyciągnij podobne wnioski kiedy zasiądziesz na trajce paralotni i spojrzysz w dół na wysokości kilkuset metrów gdzie oczywiście niema kabiny,czuć monstrualny duszący pęd powietrza panuje absolutna głuchota,muchy uderzają w twarz, telefon komórkowy bardzo trudno wyjąć ze spodni i mocno ściskasz żeby go nie stracić za każdym szturchnięciem, jak wylądujesz adrenalina kopie w łeb jak wypita duszkiem cała krata piwa,na głowie masz tylko kask w którym oczywiście umrzesz na miejscu kiedy czasza pęknie lub wpadniesz w komin termiczny.wystarczy odpiąć pasy na udach i klatce piersiowej którymi do trajki przypioł cię pilot przed startem.czyli albo gawędzisz albo cie nie ma nigdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×