Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czuje sie okropnie


tomek23

Rekomendowane odpowiedzi

Ale przecież nie ma związku między gejami a pedofilią, czego się boisz.

Z tą pedofilią to ja napisałam i nie miałam na myśli, że bycie gejem oznacza bycie pedofilem, tylko że jak ktoś ma natręctwa, że może być pedofilem, to boi się iść do psychiatry, bo ten może go uznać za zagrożenie dla innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skłonnosci jakie skłonnosci nie mam zadnych skłonnosci uczepiłas sie tego oglądania gejowskie porno nie chce tego oglądac rozumiesz brzydzi mnie to za kazdym razem gdy to włączam wpisz sobie w google co to jest HOCD i przestan snuc takie teorie bo trace cierpliwosc zresztą wchodzę tutaj bo chce pogadac z ludzmi którzy tez mają natręctwa a nie po to zeby kłocic sie z kims kto nie rozumie istoty problemu.

 

Nie przeczytałeś dokładnie więc powtórzę jeszcze raz: nie mając skłonności homoseksualnych, ale oglądając codziennie jak dwóch facetów robi to i owo, te obrazy zostają w Twojej głowie na zawsze i nakręcają Twój stan. Jeżeli oglądasz to video 20 min, to nawet jak nie walisz do niego, może Ci się kiedyś zechce spróbować wyczyniać jak Ci panowie na filmie. Robiąc tak igrasz z ogniem.

 

A co jest do rozumienia, masz myśli takie i owakie i nie umiesz ich zatrzymać.

No wpisałam, wyszlo, że to się powinno leczyć. I brać leki od psychiatry. A Ty czemu nie bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Od mojej dziewczyny to wara i mogłabys sobie darowac to fałszywą troskę

 

No tak, prawdziwy facet... Żałosne, niby tak ją kochasz, a leczyć się nie będziesz. Poczekaj, aż stwierdzi że pociągają Cię jednak faceci, albo że nie wyrabia już z Tobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomek23

te myśli to poprostu strach i nerwica(choć sam to już raczej wierz) jeśli nie staramy się zwalczyć naszych lęków to one nas nie opuszczą. Choć moje natrętne myśli miały inną treść byłem w podobnej sytuacji.

 

Kiedyś obsesyjnie bałem się, że moim bliskim stanie się krzywda. Obsesyjnie się tego bałem. Z czasem te myśli jakby "ewolułowały" kiedy strach że coś się stanie moim bliskim już tak mnie nie straszył, pojawiały się myśli że sam zrobię im krzywdę. Pojawiały się myśli że sam się na nich rzucam i atakuje ich. Jak się nad tym zastanawiałem "ale ja przecież nie chcę nic im zrobić", "ale takto z kąd te myśli?".

 

Najpierw się czegoś boimy, a potem nerwica może wmawiać nam różne rzeczy

 

Strach miesza nam w głowie, ale zawsze mamy rozsądek, dlatego choć takie myśli się pojawiają wiesz że nie są prawdziwe, nigdy nie uznasz natrętnych myśli za 100% prawdziwe.

 

Powinieneś zgłosić się do psychiatry. Leki i terapia mogą pomóc. Kiedy psychiatra przepisał mi dobre leki, natrętne myśli znikały całkowicie, bo działają uspokajająco, kiedy znika stres natrętne myśli też znikają. Takie jakby "wybudzenie" się z tych natrętnych myśli, przypomnienie sobie jak to jest mieć wolny umysł może naprawdę pomóc.

 

Mnie też pomaga medytacja. Nie musi być długa, możesz to zrobić na siedząco, lub leżąco(tylko nie zaśnij). Połóż się i staraj się wyciszyć. Niech wszelkie myśli płyną. Nie zastanawiaj się nad żadnymi myślami nie ważne czy pozytywne czy negatywne niech płyną. Jak tak będziesz dawał myślą płynąć to uspokoisz umysł i się zrelaksujesz przez to myśli osłabną. Może nie wyleczy całkowicie ale zdecydowanie osłabi myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomek23

te myśli to poprostu strach i nerwica(choć sam to już raczej wierz) jeśli nie staramy się zwalczyć naszych lęków to one nas nie opuszczą. Choć moje natrętne myśli miały inną treść byłem w podobnej sytuacji.

 

Kiedyś obsesyjnie bałem się, że moim bliskim stanie się krzywda. Obsesyjnie się tego bałem. Z czasem te myśli jakby "ewolułowały" kiedy strach że coś się stanie moim bliskim już tak mnie nie straszył, pojawiały się myśli że sam zrobię im krzywdę. Pojawiały się myśli że sam się na nich rzucam i atakuje ich. Jak się nad tym zastanawiałem "ale ja przecież nie chcę nic im zrobić", "ale takto z kąd te myśli?".

 

Strach miesza nam w głowie, ale zawsze mamy rozsądek, dlatego choć takie myśli się pojawiają wiesz że nie są prawdziwe, nigdy nie uznasz natrętnych myśli za 100% prawdziwe.

 

Powinieneś zgłosić się do psychiatry. Leki i terapia mogą pomóc. Kiedy psychiatra przepisał mi dobre leki, natrętne myśli znikały całkowicie, bo działają uspokajająco, kiedy znika stres natrętne myśli też znikają. Takie jakby "wybudzenie" się z tych natrętnych myśli, przypomnienie sobie jak to jest mieć wolny umysł może naprawdę pomóc.

 

Mnie też pomaga medytacja. Nie musi być długa, możesz to zrobić na siedząco, lub leżąco(tylko nie zaśnij). Połóż się i staraj się wyciszyć. Niech wszelkie myśli płyną. Nie zastanawiaj się nad żadnymi myślami nie ważne czy pozytywne czy negatywne niech płyną. Jak tak będziesz dawał myślą płynąć to uspokoisz umysł i się zrelaksujesz przez to myśli osłabną. Może nie wyleczy całkowicie ale zdecydowanie osłabi myśli.

 

 

Dzięki za rady cały czas myslą nad wizytą u lekarza ale jest ta nadzieja ze moge sam sobie pomóc wystarczy tylko pozwolic myslom spokojnie płynąć nie denerwowac jak pojawi sie jakas niewygodna mysl i przestac wykonywac te rytuały sprawdzające i moze z czasem to ustanie. Masz rację ze kiedy stres znika i mysli znikają teraz jestem spokojny zawsze wieczorami jestem spokojny i nie ma natrętnych mysli nie ma stresu jest dobrze tak jak powinno byc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady cały czas myslą nad wizytą u lekarza ale jest ta nadzieja ze moge sam sobie pomóc wystarczy tylko pozwolic myslom spokojnie płynąć nie denerwowac jak pojawi sie jakas niewygodna mysl i przestac wykonywac te rytuały sprawdzające i moze z czasem to ustanie. Masz rację ze kiedy stres znika i mysli znikają teraz jestem spokojny zawsze wieczorami jestem spokojny i nie ma natrętnych mysli nie ma stresu jest dobrze tak jak powinno byc.

 

Jak napisałam to samo, ale mniej miło, to mnie bardzo chamsko potraktowałeś. Myślenie tu nie pomoże.

Może nie jest Ci wcale tak źle, skoro się ociągasz przed tą wizytą, trzeba się znaleźć na dnie i nie mieć już żadnej nadziei żeby iść pierwszy raz do psychiatry.

Taka mała dygresja, w ogóle masz przecinki na klawiaturze? czasem byś mógł postawić, bo czyta się Twoje posty co najmniej ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie na prawdę czuje sie lepiej tylko ta sprzeczka na forum troche troche mnie znowu zdołowała. Stwierdzenie ze bycie gejem to nic strasznego teraz strasznie mnie drazni moze i nic strasznego ale dla osoby która od małego wiedziała ze cos z nią nie tak. Dla mnie dla osoby która całe zycie była 200 procent hetero to jest koniec swiata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się, może i bycie gejem jest OK, ale to nie oznacza, że od razu ma Ci być wszystko jedno czy nim jesteś czy nie. Gdzieś czytałam taki artykuł, który dobrze to wyjaśniał, ale nie będę go odgrzebywać, bo wiem, że zaraz to mnie sprowokuje do wkręcania sobie pewnych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się, może i bycie gejem jest OK, ale to nie oznacza, że od razu ma Ci być wszystko jedno czy nim jesteś czy nie. Gdzieś czytałam taki artykuł, który dobrze to wyjaśniał, ale nie będę go odgrzebywać, bo wiem, że zaraz to mnie sprowokuje do wkręcania sobie pewnych rzeczy.

 

 

Czy sądzisz ze ja mogę miec jakies ciągoty do facetów ? na razie czuje sie dobrze bo przekonałem mój mózg ze gejem nie jestem na pewno .Zastanawia mnie czy orientacja bi tak samo jest wrodzona kusi mnie zeby przejrzec w neta w poszukiwaniu paru artykułów ale znowu dostane swira czytając takie rzeczy. Ale kurde ja nie moge miec ciągot do facetów bo nie czuje tego rozmawiałem na czatach z wieloma biseksualistami i wywnioskowałem ze ich fizycznie męzczyzni pociągają a jak ja widzę nagiego faceta to nic przeciez nie czuje. Po za tym ci biseksualisci z którym rozmawiałem to w większosci bardzo młodzi chłopcy 16- 18 lat czyli ja tez wczesniej bym o tym wiedział tyle razy przeciez byłem z kumplami czy to na plazy czy gdzie indziej i nie czułem do nich pociągu więc czemu teraz nagle ma mi spasc to z nieba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci ze czuje sie bardzo dobrze nareszcie od paru tygodni pierwszy raz mysle logicznie ze nie moge miec ciągot do facetów bo przeciez takie rzeczy kształtują sie wczesniej . Pamiętam ze kiedys była taka sytuacja ze podnieciła mnie jakas pedofilska mysl na początku przestraszyłem sie tego ale potem to zignorowałem i zapomniałem o tym. I co czy czyni to ze mnie pedofila ? zapomniałem o tym bo wiedziałem ze nie kręcą mnie takie rzeczy i w zyciu nie podnieciłbym sie dzieckiem dopiero teraz przypomniała mi sie ta sytuacja w związku z moim obecnym natręctwem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale znając zycie pewnie i tak jak nie jutro to za pare dni znowu sobie cos wmówie albo pomysle a co jesli pociągają cie faceci tylko tego sie boisz. Ale teraz bardziej dostrzegam ze to jest natręctwo a nie objawienie w orientacji i mam wiekszą chęc do walki z tym dranstwem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhh to było by zbyt proste zeby to tak szybko minęło. Znowu mam mysli typu a co jesli to nie jest natręctwo tylko boisz sie swojej orientacji lub a co jesli to sie jeszcze w pełni nie ujawniło. Właczyłem sobie teraz film i najbardziej drazni to gdy jakis facet pojawi sie ekranie to ja musze na nim skupic swoją uwagę i te mysli typu podoba ci sie ? ,podniecił cie? i tworzenie sobie w wyobrazni obrazów jak go całuje albo robie cos gorszego . Nie za bardzo rozumiem czemu te mysli sie pojawiają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samo ci to przejdzie z pewnością. Ja próbowałam przy swoich natrectwach przestać myśleć nad tym czy są złe czy dobre i nic to nie dało, może tylko trochę na początku, ale nie da się po prostu tak "wyluzować" bez leków, psychoterapii. Ja jestem zapisana niby ale to dłuugo jeszcze potrwa zanim tam zawitam, bo terminy są naprawdę kosmiczne, a na prywatne leczenie mnie nie stać. Hmm... może spróbuj wynieść to co ci o tym przypomina (komputer, telefon)? Na jakiś czas przynajmniej i daj to takiej osobie która ci nie odda póki nie poczujesz się lepiej. Do czasu aż zapomnisz i nie będziesz czuć strachu. Jak będziesz czuć że dasz radę odpal komputer i sprawdź czy zadziała. Może to pomoże? Spędzaj cały wolny czas z dziewczyną, albo z jakimiś ludźmi. Czasami jak coś robię w domu, gadam z kimś, to bywają momenty, że uda mi się zapominać o tym na jakiś czas. Tylko nie rób cały czas tego samego, staraj się robić ciągle coś innego. Wiem, że w 100 % nie pomoże, ale może trochę chociaż da funkcjonować. NN to jedna z najgorszych chorób jakie są. Ja sama przeżywałam już (wymyślone) dwie depresje, raka, schizofrenie, borderline itd. Wszystko przechodziło po jakimś czasie. Czasem wystarczyło, że poszłam spać i zapomniałam na drugi dzień, a czasem trwało to dłużej. Wiem jak się czujesz i nikomu nie życzę takich odczuć. Po jakimś czasie to natręctwo już się trochę wypali, znudzi mózgowi i znajdzie sobie inne (często gorsze), ale ile to potrwa to nikt ci nie powie, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sama przeżywałam już (wymyślone) dwie depresje, raka, schizofrenie, borderline itd.

O, też sobie wymyślałam borderline :D No bo częste zmiany nastroju, jakaś złość itp. A ze schizofrenią to chyba każdy z NN miał jazdy.

Ale kiedyś jak czytałam o raku to zaczęłam sobie wyobrażać jak to jest, wymyślać całe historie jak mam raka i jak z nim walczę. I to trwało nawet kilka dni (jestem marzycielką, nadmierną). I teraz się martwię, czy coś ze mną nie tak, bo raka to raczej nikt by nie chciał mieć, to po co wymyślać takie historie? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zdecydowanie za dużą. Kiedyś się z niej cieszyłam, ale teraz mam przez nią problemy. Przez nią nie wiem czasem czy jakaś myśl, która mi się przypomina była efektem nerwicy, czyli natrętną myślą, czy też może była to myśl wynikająca z marzycielstwa. A to były straszne myśli :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×