Spamowa wyspa

Tak, można i do modeli, a i do gier używać W sumie kamadir już dostał większość podstawowych kolorów, teraz zostają jeszcze twarz i dłonie, a potem przyciemniania i rozjaśnienia.

Heh, dużo roboty przy takim malowaniu, ale końcowy efekt - warty zachodu.

Eh, jak tak sobie tu piszę, to przypominają mi się stare dobre czasy...

Skala 1/72, więc nie jest tak źle (namniejsze jakie malowałem to skala 1/600). Postanowiłem troche poćwiczyć malowanie, zawsze mam długie przerwy. Teraz, kiedy skończyłem zlecenie kolejne, mam chwilę i myślę, że to dobry sposób na jej spożytkowanie

Modelarstwem się zajmowałeś?

Modelarstwem się zajmowałeś?

Właściwie to tak baaaaaaaaaaaaaaardzo okazyjnie. Raczej kolekcjonowałem gotowe figurki żołnierzy (niezbyt dobrego wykonania) z czego 3/4 poległo w boju (podczas odkurzania).

U mnie w ten sposób kusznicy francuscy stracili prawe ręce i broń - muszę im coś dorobić Na razie sklep trzeba odwiedzić i farbki dokupić, pędziel jakiś też się przyda.

Dobrej nocy

U mnie w ten sposób kusznicy francuscy stracili prawe ręce i broń - muszę im coś dorobić Na razie sklep trzeba odwiedzić i farbki dokupić, pędziel jakiś też się przyda.

Dobrej nocy

Kusznicy... no to widzę że różne epoki. A masz może jakieś figurki Polskich żołnierzy z XIX wieku? Mój ojciec bardzo interesuję się tym okresem i powstaniem listopadowym.

Nie mam; jedyne zestawy jakie kojarzę w tej chwili to okres napoleoński. Listopadowe... Chyba niczego nie ma (nie kojarze nawet popiersi itp.).

Nie mam; jedyne zestawy jakie kojarzę w tej chwili to okres napoleoński. Listopadowe... Chyba niczego nie ma (nie kojarze nawet popiersi itp.).

Hmm, no w sumie to też niestety nie spotkałem figurek z powstania listopadowego... szkoda, bo też (ze względu na miejsce zamieszkania) mam sentyment do tego wydarzenia.

To jeśli nikt nie pierdzi w płasz, to adieu

To jeśli nikt nie pierdzi w płasz, to adieu

No ja płaszcza żadnego nie mam (w zimę zakładam waciak) ale zjadłem bigos to pewnie niedługo będę pierdział w majtki.

Dzień dobry!!!

Ale miałam nieciekawą noc... Od siódmej krążę, bo już nie dało rady wyleżeć. Ale nic to, położę się potem na drzemkę. Już całkiem znośne były te poranki, noce przesypiałam, a od paru dni znów jakieś jazdy. Ale powoli przestaję się dziwić, chyba znaczy to , że zaczynam akceptować?

Na razie nici z bogatego programu rozrywkowego na dziś, bo leje. Buro, zimno, mokro. Nie mam jeszcze pomysłu co tu wymyślić, żeby sobie ten ponury dzień uprzyjemnić. Najważniejsze żeby się jakoś zebrać do kupy i spróbować z dnia skorzystać.

Właśnie jest przerwa w padaniu chyba skorzystam i wyskoczę z psem.

Miłego dnia Wszystkim, mam nadzieję, że u Was słoneczko świeci!!!

kosmostrada, Hey Slonce:********* jak ja Ci tego chlodu zazdraszczam bo u mnie upal , teraz jest na termometrze 36 stopni , bylam w biedrze juz bo pozniej nie wychodze , dopiero kolo 19 pojde na spacer.Juz ejstem cala w oczekiwaniu na atak paniki po tym wczorajszym incydencie , znow bde musiala dochodzic do siebie dlugo. Jak ja tego nienawidze!

I tak samo jak Ty nie spie od wczesnych godzin rannych---wstalam po 6 , upocona i z dolem.

mirunia:********* lakier bardzo fajny , lubie wibo. Jak Ty sied zis czujesz Kochana?

Ufarbuje dzis wlosy i tyle z moich zaplanowanych dzialan.

cze,

płatek róży i jak tam sprawy sie mają z tamtym pajacem co hałasuje?

jetodik, Hey :))) poki co os paru dni a raczej nocy spokoj , moze juz na ten komisariat dostal wezwanie?a co u Ciebie?

platek rozy, a tak wisz...praca dom praca dom, dużo książek i internetu poza tym :-)

platek rozy, Hej Kochana!!!***** Ja też dziś się w nocy przebierałam, mimo chłodu cała się zapociłam.

No masz rację , lepszy już ten deszcz niż wasz ukrop. Też człowiek z domu nie wyjdzie, a oddychać nie ma czym.

No niestety tak mamy, że w kółko ta sama bajka. Ale niekoniecznie musi być gorzej, nie nastawiaj się na atak paniki, bo to wcale tak nie musi być. Franca jest nieprzewidywalna.

Ja już pościel do prania nastawiłam, pójdę do rosska po odplamiacz, trochę pewnie porobię kolejne porządki, znów coś powyrzucam. Na razie plan bez atrakcji, ale dzień się jeszcze nie skończył.

jetodik, to u mnie tez duzo ksiazek :) Ale wolabyam miec prace stala chociaz teraz to pewnie bym miala klopot zeby chodzic.

kosmostrada, ja juz nie wiem , zawsze po takim ataku juz mamw sobie niepokoj i wyczekuje kolejnego i sie go bojam.

Bede dzis sprzatala w lazience . Jaki odplamiacz kupujesz? Ja mialam vanish ale mi nie odplamil obrusu

Dżem dobry wszystkim

Wróciłem o 7:00 z pracy i nie mogę spać znowu dopada mnie bezsenność...........

Póki co ładuję wyczerpane akumulatory

[videoyoutube=LU55Flooj3Y][/videoyoutube]

platek rozy, Rozumiem doskonale twój niepokój, ale trzeba go wyrzucić, bo on tylko nakręca. Ja też mam złego duszka na ramieniu, który złośliwie szepce - no to teraz znów się zacznie, ale bardzo się staram go nie słuchać.

W rossku to chyba nie ma wyboru z odplamiaczami, pewnie wezmę vanish, choć jest do doopy. Młody czymś nową jasną koszulkę usyfił i obawiam się, że jest na straty.

jetodik, Hej! O, nowy avek?

Wolfx, Heloł! Ty tak się nie rozpędzaj z tym ładowaniem baterii, bo wtedy na pewno nie zaśniesz.

Wolfx, Hey :******** cos o nas ostatnio zapominales i masz nagane:P Niedobry Wilk!

a co do spania to tez kiepsko spie ostatnio ... upal mnie dobija.

kosmostrada, Musze znow wejsc w faze nirwany nie wiem tylko kiedy to nastapi.

To pewnie vanish sobie z koszulka malo poradzi, ja mialam zwykla plame z herbaty na obrusie i zostala tylko troche sie zrobila jasniejsza.

platek rozy, Zaraz do Ciebie zadzwonię i pogadamy o kocich oczach

Ojej słoneczko wychodzi... Czyżby jeszcze ten dzień nie był stracony?

Czesc wszystkim dzisiaj w nocy byla burza u mnie przez prawie 3 godziny walilo,o godzinie 3 dopiero sobie poszla

kosmostrada, No i ,,płatek,, uciekł

emilk, U mnie tropiki

Hej