Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

jak wkoncu sobie uświadomiłam ze jestem zdrowa i jakos zaczelam zyc normalnie to mnie nagle tak zlapalo, ze nawet z domu nie jestem w stanie wyjść... juz drugi tydzień takie akcje mam z tym sercem, wczoraj przed snem dostalam aż drgawek w nogach

Biorę potazekmag od kardiologa a od dzis pije jeszcze sok pomidorowy ... wezme na noc pól tabletki lexotanu ... znowu mnie zaczyna serce kluc od tych lęków eh :/ to jest gorsze chyba od wszystkich chorób ... niby wiem ze jest ok ale gdzies tam stylu glowy myśl jak mnie tylko zakluje ze może jednak nie i zawal ...

slyszalam o osobie w moim wieku, zawału nie przezyla no ale na moim ekg wyszlo ok ...

 

Dużo sil dla nas wszystkich może kiedys sie uda to pokonac ...

 

Mili, a jakie leki bralas i jak dlugo?

Ja mam tez to ze boje się lekow... nawet nie biorę przeciwbólowych ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laveno- ja brałam kiedyś proprananol na serce ale bardzo krotko, bo mi puls unormowal się po seroxacie... ja tez nie lubie brac lekow, ale bylam w takim stanie ze gdyby nie to to byłoby naprawdę bardzo nieciekawie...

 

jakie było moje zdziwienie gdy po 3 tyg na paroxetynie mój puls wynosil 65 myslalam, ze cos jest nie tak :D po 110 to była bardzo duza zmiana ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laveno- ja brałam kiedyś proprananol na serce ale bardzo krotko, bo mi puls unormowal się po seroxacie... ja tez nie lubie brac lekow, ale bylam w takim stanie ze gdyby nie to to byłoby naprawdę bardzo nieciekawie...

 

jakie było moje zdziwienie gdy po 3 tyg na paroxetynie mój puls wynosil 65 myslalam, ze cos jest nie tak :D po 110 to była bardzo duza zmiana ...

 

wlasnie ja zauwazylam po lexotanie na noc ze sie unormowalo ... brałam przez 5 nocy potem odstawilam i wszystko od nowa sie zaczelo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laveno, ja kiedys byłam strasznie wkrecona w serce - jak tylko cos mi dolegalo to juz panikowalam.

Potem po terapii przeszlo na wiele lat. Ale doslownie dwa dni temu mialam znow "akcje" z wysokim pulsem. Mialam co prawda tylko troche powyzej 90, ale to bylo wieczorem, kiedy zazwyczaj mam z 70.

No i juz wpadlam w stres, cala noc mierzylam puls i czulam sie taka roztrzesiona. Potem rano bylo jeszcze gorzej, bo juz mialam kolo 100. Mimo wszystko zmusilam się do wyjscia z domu, choc nie bylo latwo, bo naprawde czulam sie zle. A potem... dopadla mnie codziennosc, rozne sprawy do zalatwiania, i zupelnie odwrocilam uwage, i przeszlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym, którzy boją się o swoje serce polecam zrobić badania diagnostyczne. Ja zrobiłam i gdy boli mnie w klatce albo skacze puls, to już mam 100% świadomość, że to nic powaznego i sam się wtedy człowiek uspakaja. Polecam zrobić to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis juz lepiej, nie wzięłam wkoncu tego lexotanu na noc ani dzis betaloc, lęku juz dzis nie odczuwam, obudziłam sie normalnie bez tego uczucia w żołądku. Jak wstalam to tylko serce zaraz zaczelo walić pewnie 120 bylo, ale wypilam ziola na uspokojenie i po 30 min spadlo do 90.

 

Dzis chyba juz wezme na noc lexotan bo jutro musze jechac i załatwić kilka spraw ... a nadal nie umie zasnąć przed 3 eh... nie potrzebnie czytałam ulotkę i teraz w glowie mam podwójne widzenie jako skutek uboczny :P

 

Co do diagnozy (mialam dwa razy ekg w ciagu tygodnia) to sam lekarz mówil ze od strony kardiologicznej to nic nie ma, serce jest zdrowe tylko wystarczy byle co i juz zaczyna mi skakać, jak u zająca heh :P Bede zyc dopóki serce nie pięknie, cokolwiek to znaczy :P

Polecil wizytę u neurologa lub psychologa. U neurologa juz bylam dostalam hydroksyzyne z powodu nerwobolu przy uchu (mialam tez eeg - wyszlo ok)

 

Odkąd pamietam mialam tak z sercem, ale nigdy tak często i jakos nie zwracałam na to uwagi..

 

tylko mnie jakos tym pęknięciem serca nastraszyl ... a mi takie słowa zawsze w glowie utkwia i nie moge potem zapomniec

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, ale chodzi o dokładniejszą diagnostykę związaną z kardio.

Ja zrobiłam wszystkie mozliwe badania, poza endoskopią i teraz w kwestii spraw kardiologicznych jestem spokojna. Być może nawet wyniki czarno na białym pewnych osób nie uspokoją no ale jesli są osoby, które takich badań nie wykonywały, to lepiej to zrobić.

 

Ja w sumie też od wielu lat miałam "problemy z sercem", na które uwagi nie zwracałam ale teraz po badaniach wiem, że to nic powaznego.

A to, że zaraz po przebudzeniu i wstaniu człowiek ma wysokie tętno, to normalne ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u ginekologa i z jajnikami wszystko ok.

Gorzej, że dzisiaj wrócił do mnie temat bólu z lewej strony podbrzusza i tego, że tamto miejsce jest napuchnięte, wypukłe bardziej niż z prawej strony. I po chwili spokoju jestem przekonana, że mam guza w tkankach miękkich, złośliwego mięsaka, który zżera mnie od środka i na pewno już dał przerzuty :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

scooby ja tez bylam u gina bo myslałam ze z prawej na dole kłuje i boli jajnik, ale okazało się, na USG że jest ładny i czysty

ja stawiam na jelita...pobolewa mnie tak juz ponad rok, cała prawa strona, raz pod żebrem raz w okolicy wyrostka, jajnika.

Myslałaś o jelicie? może gazy?

aha jak patrzę z góry stojąc, na podbrzusze to mam wrazenie, że prawa strona jest bardziej wypukła niz lewa :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak siedzę to wyraźnie widzę, że w miejscu bólu lewa strona jest wypukła, a prawa wklęsła :( poza tym wyczuwam guz, zgrubienie w podbrzuszu, które boli przy dotyku. Raczej nie zmieniło się ono w ciągu tych 3 miesięcy. USg jamy brzusznej ok, u gina też cacy... myślę jeszcze nad usg tkanek miękkich. To coś jest zaraz pod skórą. Jak napinam mięśnie brzucha, to się nie zmienia jego kształt, więc jest chyba nad mięśniami. ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, czytałam Was, czemu nas to wszystko spotyka.

Ja mam złamany kręgosłup. Mam ochotę się zabić. Wyję z bólu, nie do opisania objawy, wszystkie odcinki, bóle kłujące, przeszywające, promieniujące, strzykanie, zgrzytanie, łamanie się kości, przesuwanie, nachodzenie kości, ocieranie, uczucia wbijania noża w żebro, duszność, bóle rozlane, słabo w rękach, gorąco w stopach, kuleję od bólu lędźwiowego odcinka, od piersiowego nie mogę oddychać, ból uciska do żeber, przesuwają się kręgi i jakby ktoś mi młotem walił po plecach i szyi. Szyja nawala i promienieniuje do szczęki, skroni, potylicy, ramion, karku, nie mogę ruszyć szyją, bo głowa jak na badylu,zgrzyta przy każdym ruchu, nie mogę już nic nieść, bo ból tak silny w rękach, uczucie wbijania noża w żebro, między łopatki i wtedy kość jakby się łamie, zawroty głowy od szyi, głowa wisi, nie mogę wyprostować. Nie mogę się oprzeć na krześle, nie mogę się wyprostować, skręcić głowy, oddychać normalnie, iść normalnie. Mam ochotę się zabić. Złamałam kręgosłup. Dźwigam 10 kg przy osteoporozie zaawansowanej, dyskopatii, zwyrodnieniach, ucisku na nerwy, braku mięśni, wadze 36 kg. Nie dam rady z bólu, dusi mnie ból, przeszywa od łopatek po żebra i klatkę piersiową, a szyję mam ochotę sobię odciąć, żeby mnie kurwa nie napierd*******

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, no nie, skonczyło się gnicie i pękanie jelit, a zaczął złamany kręgosłup. Docierają do Ciebie logiczne argumenty, że złamany kręgosłup NIE BOLI? W ogóle go nie czujesz. Pogadaj z kimś sparaliżowanym, niech Ci opowie jak to jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, no nie, skonczyło się gnicie i pękanie jelit, a zaczął złamany kręgosłup. Docierają do Ciebie logiczne argumenty, że złamany kręgosłup NIE BOLI? W ogóle go nie czujesz. Pogadaj z kimś sparaliżowanym, niech Ci opowie jak to jest.

Przeczytaj kochana dokładnie mojego posta i jakie mam OBJAWY silne. Teraz też ryczę z bólu, ledwo się ruszam. Przeczytaj dokładnie te objawy, przeciążony kręgosłup pobolewa, ale nie ma takich objawów, które ja mam i o których napisałam. Jestem przerażona!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, czytam uważnie, ale nie mogę, no po prostu nie mogę czytać pieprzenia, że masz złamany kręgosłup!! Kilka stron wcześniej ktoś, nie pamiętam kto, pisał o podobnych dolegliwościach kręgosłupa jak Twoje i o rehabilitacji. Ale nie, oczywiście, Ty masz kręgosłup złamany. Dżizas! Bezsilna, mam wrażenie, że ktoś musi Tobą porządnie wstrząsnąć bo marnujesz życie. Nie szkoda Ci tego? Ja wiem, że łatwo się mówi, sama mam koszmarne dni, ale na litość boską - nigdy nie zakładam najbardziej fatalistycznej wizji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, czytałam Was, czemu nas to wszystko spotyka.

Ja mam złamany kręgosłup. Mam ochotę się zabić. Wyję z bólu, nie do opisania objawy, wszystkie odcinki, bóle kłujące, przeszywające, promieniujące, strzykanie, zgrzytanie, łamanie się kości, przesuwanie, nachodzenie kości, ocieranie, uczucia wbijania noża w żebro, duszność, bóle rozlane, słabo w rękach, gorąco w stopach, kuleję od bólu lędźwiowego odcinka, od piersiowego nie mogę oddychać, ból uciska do żeber, przesuwają się kręgi i jakby ktoś mi młotem walił po plecach i szyi. Szyja nawala i promienieniuje do szczęki, skroni, potylicy, ramion, karku, nie mogę ruszyć szyją, bo głowa jak na badylu,zgrzyta przy każdym ruchu, nie mogę już nic nieść, bo ból tak silny w rękach, uczucie wbijania noża w żebro, między łopatki i wtedy kość jakby się łamie, zawroty głowy od szyi, głowa wisi, nie mogę wyprostować. Nie mogę się oprzeć na krześle, nie mogę się wyprostować, skręcić głowy, oddychać normalnie, iść normalnie. Mam ochotę się zabić. Złamałam kręgosłup. Dźwigam 10 kg przy osteoporozie zaawansowanej, dyskopatii, zwyrodnieniach, ucisku na nerwy, braku mięśni, wadze 36 kg. Nie dam rady z bólu, dusi mnie ból, przeszywa od łopatek po żebra i klatkę piersiową, a szyję mam ochotę sobię odciąć, żeby mnie /cenzura/ nie napierd*******

 

no to od czego to wszystko????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, byłaś u neurologa? Robiłaś jakieś prześwietlenia, roentgena? Masz bardzo barwny sposób opisywania wszystkich dolegliwości, odpuściłaś jelita - przeszłaś na kręgosłup. A właśnie - jak brzuch?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, pytalam w ilu % masz ubytek masy kostnej , nie odpisalas ( ja mam 18 % i jakos nie polamalam sie , malo tego nawet na kijach zaiwaniam co drugi dzien po kilkanscie kilometrow), dyskopatia to sa wlasnie takie bole ale to nie ejst zlamanie kregoslupa ! Litosci! Nawet nie umiem Ci wspolczuc bo to co piszesz to juz sa takie herezje i upieranie sie caly czas jak male dziecko przy jednym > Chyba nawet mlodsze osoby wiedza ze zlamanie kregoslupa konczy sie niedowladami , paralizami.Otrzasnij sie dziewczyno bo nie mozna na powaznie brac tego co piszesz!

 

I zamiast siedziec na dupie i biadolic poszlabys do neurologa po skierowanie na rehabilitacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, pytalam w ilu % masz ubytek masy kostnej , nie odpisalas ( ja mam 18 % i jakos nie polamalam sie , malo tego nawet na kijach zaiwaniam co drugi dzien po kilkanscie kilometrow), dyskopatia to sa wlasnie takie bole ale to nie ejst zlamanie kregoslupa ! Litosci! Nawet nie umiem Ci wspolczuc bo to co piszesz to juz sa takie herezje i upieranie sie caly czas jak male dziecko przy jednym > Chyba nawet mlodsze osoby wiedza ze zlamanie kregoslupa konczy sie niedowladami , paralizami.Otrzasnij sie dziewczyno bo nie mozna na powaznie brac tego co piszesz!

 

I zamiast siedziec na dupie i biadolic poszlabys do neurologa po skierowanie na rehabilitacje.

 

Dokladnie!! Do tego dodalabym jeszcze skierowanie do psychologa.

Moja tesciowa tez ma ubytek masy kostnej (nie wiem jaki, ale moge zapytac), ale codziennie spaceruje pare kilometrow, jezdzi rowerem i gra w tenisa. A ma kobieta 81 lat!!

bezsilna o ile pamietam to kiedy bylas w spitalu na kolono zalecili ci wizyte u reumatologa...Bylas??? To samo z tym nieszczesnym hematologiem i rzekoma punkcja szpiku, ktora mialas miec. Cos wiadomo w

tym temacie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej wszystkim :)

bardzo dawno nie pisałam, ale musiałam odciąć się od forum, ponieważ nie dawałam rady już psychicznie se wszystkim, a czytanie tutaj pogarszało tylko sytuację

a więc: byłam u mojej doktor, która nie kazała nic robić na razie z tarczycą, mam przyjść i powtórzyć wynik po wakacjach, bo nie chce mnie lekami faszerować

język jak język, już chyba go sobie daruje bo to bez sens wkoło go oglądać, przez rok to już bym go dawno nie miała

flegma z rana nadal jest, i już nie mam na nią pomysłu ;/

i co najważniejsze, dzisiaj byłam zdejmowac szwy, pieprzyk usuwałam 9 czerwca, doktor był super miły i w ogóle było śmiesznie, zniosłam jakoś, opatrunki zmieniałam, choc nie było to przyjemne, ale przede wszystkim wynik jest OK, doktor nie kazał już nic przyjeżdżać, zdjęłam dzisiaj szwy i jestem szczęśliwa, koniec wymyślanek, zaczynam jak to sobie obiecałam nowe życie, będe teraz tutaj częściej bo uporałam się z tymi chorobami, także służę pomocą i radą

Dzięki wszystkim, że mnie wspierali :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj kręgosłup troszkę lepiej. ale jelita silnie.

po pracy prawie zemdlałam, zawroty głowy, poty, mdłości, wzdęcie, skręt jelit, uczucie niepokoju, palenia twarzy, niesmak w buzi, mdłości, zaparcie

wzdęcia zaczęły się po awokado rano

teraz znowu mnie bierze

zwariuję, mam jakas chorobe straszna, oprocz dysbiozy na bank dalej glista

trzęsę się, uczucie gorączki, niesmak, niepokój, dziwne palenie, a jestem na zomirenie więc to nie nerwica!!!!!

kurwa, pasozyty szaleja i jelito uszkodzone

przez bakterie itd

nie daje rady. ja chyba oszaleje

znowu brzuch jak w ciązy, 2 dni jadlam mniej błonnika, zadnych zboz i produktow fermentujacych i bylo w miare ok.

a dzisiaj awokado i wiecej blonnika i znowu to samo. po pracy zastosowalam czopki, ale wyszly w calosci, wiec nie pomogly.

teraz znowu czuje,ze zaraz umre

kurwa co to jest do cholery, czemu ci lekarze nie pomagaja mi????????? ja zwariuje dzis,to nie nerwica, bozomiren bralam!!!!!

sepsa jelitowa? uszkodzenie jelita? infekcja? co to do cholery????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeju Bezsilna!! mialas nie tykac już tych czopkow !! sama sobie robisz krzywdę... nie używaj ich... bierzesz leki od gastrologa ? pijesz te bakterie ??

jak boisz się tak tych glist to zrob ponownie badania ... ale w morfologii eozynocyty podnosza się przy pasożytach- zobacz w swoich wynikach jakie je masz (eozynocyty/eozynofile- to to samo)

kregoslup Cie może bolec ze skoliozy tak jak kiedyś mnie gdy miałam skrzywienie kregoslupa i uciskal na nerw który szedł mi miedzy zebrami- czasem się ruszyc nie mogłam tak potwornie bolało...

 

moim zdaniem to wydziwniane jedzenie nie jest dla Ciebie a w większości winny jest stres...

mi czasem uspokajacze nawet benzo nie dzialaly jak bylam mocno wkrecona ...

 

ps : dziś bylam z Coreczka w szpitalu, bo nagle zaczelo Ja ucho bolec, okropnie plakala, trzymala się za uszko no i ma zapalenie ucha :( dostala antybiotyk i syropek przeciwbólowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha, zapomniałam odpisać na pytanie wcześniejsze odnośnie kości. mam 26 % ubytku, tzn. rok temu miałam, teraz pewnie drugie tyle.

 

Mili89, niestety ja w to nie uwierzę. kochana, miałam nerwicę i ataki atakami, słabo, itd. ok. ale te objawy typu wzdęcia, zaparcie, uczucie gorączki, zawroty głowy, straszny niesmak w buzi itd. to dzieje się coś złego w organizmie.

no i np. po awokado skręty jelit mam

no i objawy okropne, jakby infekcja, czuję straszny stan zapalny w organizmie. morfologie moje od kilku miesięcy równiez wskazuja na stan zapalny i infekcje wirusowa tez. ob wyzsze, morfologia slaba i limfocyty podwyzszone,a inne obnizone. cos sie dzieje

a te uczucie okropne stanu zapalnego sa od wrzesnia 2014 i wtedy wyladowalam z zawrotami glowy na pogotowiu, wynosili mnie i wtedy 1 raz wyniki same z siebie sie popsuly, wtedy pamietam leukocyty 3,1 hemoglobina niecale 11 i inne nisko . to byl sygnal - cos sie zaczelo mega dziac, i od tej pory sa uczuci stanu zapalnego, niesmaku w ustach, zawroty glowy, stan zapalny

Boże, zeby ktos mnie zdiagnozował. myślę, żeby może w Niemczech lekarzy szukać

nie wierzę, ze glista minęła. mialam stwierdzaną w badaniach rok temu. nigdy jej nie wydaliłam, a objawy są coraz silniejsze. dysbioza i candida są przez gliste.

to chore!!!! I Wy piszecie,ze wszystko jesc. Dziewczyny, zdechłabym.

3 dni jadlam samo mieso,ryby, podroby , olej kokosowy w ilosci nawet 7 lyzek dziennie, owoce niefermentujace typu banany dojrzale, truskawki - szejki robilam, do posilkow w bialka i tluszczu oczywiscie ogrom warzyw gotowanych, przede wszystkim marchewka i cukinia. też troche oliwy. siemie lniane

i tyle. jakos bylo

a dzisiaj znowu sie zaczelo. od rana awokado, moze tez bataty jadlam niepotrzebnie kilka dni

zaparcia, kolka, wzdecie, zawroty glowy, uczucie stanu zapalnego, infekcja, niepokoj, klucie jelita, zgaga, palenie twarzy, duze zrenice, po prostu na milion procent dalej mam w sobie robactwo. kurwa, nie ma innego wytlumaczenia

dysbioza i candida by takich objawow nie dawaly. wyjada mnie glista, nawet moja psychiatra dawala mi jesienia zentel - kuracje.

jezyk spuchniety. zoladek normalnie nic nie trawi, jelita nie pracują. wszystko sie zaczelo w granicach rozpoznania glistnicy

i jest coraz gorzej

ja zwariuje, na prawde

wymiotowac mi sie chce, moze tluszczu za duzo tez, ale po oleju koko bylo ok,tylko dzisiaj tym awokado dopieprzylam

bierze mniena wymioty teraz, zaraz pojde spac ale wszystko mam w przelyku

wlasne jelita mnie truja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×