Skocz do zawartości
Nerwica.com

uzależnienie od masturbacji


vendeta

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pierdziele to robi sieke z mózgu niezłą, takich objawów odstawiennych to ja nie miałem jak rzucałem fajki po 5 latach palenia po paczce dziennie. Senność, stany depresyjne, rozdrażnienie, wszystko mnie irytuje i wkur**** i ciągle chce mi sie spać. Czasami mam przebłyski że czuje sie lepiej przez chwile.

 

-- 04 lut 2015, 19:40 --

 

Zrobiłem badanie testosteronu i prolaktyny, Testosteron 7,68 norma (2,87-8.00) Prolaktyna 20,3 (4,3-18,3)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja cież pyer**** przechodzi mi... wstaje o 7 ide spać o 12, zmęczenie prawie całkowicie puściło.. są momenty że mnie przymuli jeszcze ale jest ekstra.. juz tak od około 5 dni.. 0 porno i walenia. Stany depresyjne znikneły prawie całkowicie ataków lekowych brak, mam większą motywacje i chęć 3 dni temu zapisałem sie na siłke mimo że nigdy nie ćwiczyłem bo "po ch**" Jeszcze dwa tygodnie temu leżałem w łózku w myślą bezsensu życia.. Nie mówie że jest idealnie ale jest lepiej.. w porównaniu do tamtego stanu to ogromny postęp. A to dopiero miesiąc :) syfy z pleców znikają czyli ta cała prolaktyna pewnie wraca do normy.. polecam. Dzieki Zbychu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co z tego co ja czytałem to jest to indywidualne, jednemu sie polepszy po miesiącu jednemu po dwóch, słyszałem że taki pewny okres to 2-3 miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem (tzn. byłem) uzależniony od masturbacji. Obecnie, to jest już 3 tygodnie, nie masturbuje się. A takto, to onanizowałem się nawet po 10 razy dziennie (robiłem sobie testy, ile razy pod rząd dam rade - maksymalnie 6 orgazmów bez przerywania), dzień w dzień + oglądałem pornuchy po ciemku. I tak było przez jakieś 4 lata, z przebłyskami okresów, kiedy tego nie robiłem. Bardzo się tego wstydzę i głęboko żałuję tego, co robiłem. Jednocześnie wiem, że mogę czasami upaść. Udało mi się odkryć, że był to przymus kompulsywnego powtarzania, reakcja kompensacyjna. Dowiedziałem się o metodzie HALT (hungry, angry, lonely, tired) - która pomaga walczyć z nałogiem. Bardzo pomaga również spowiedź i rozmowa z terapeutą. Jednakże kluczowa była dla mnie wiara, nie będę ukrywał. Gdy przestajesz trzepać bonifacego, to masz o wiele więcej mocy, energii i siły. Z każdym dniem nabieram coraz większego szacunku do własnego ciała i paradoksalnie, co mówię z lekkim zawstydzeniem, mój miecz jest coraz większy. Mam nadzieję, że już nigdy nie wrócę do pornografii. Jest ona obrzydliwa, ale wiadomo, że z drugiej strony... kusi - ,,no, tylko sobie zerknę, jak to może wyglądać" - nie można w ogóle iść za tym impulsem, trzeba to stanowczo ucinać, lub nawet mówić do siebie jak do dziecka w stylu: ,,Nie Jakub, nie dostaniesz dzisiaj cukierka. Nie ma mowy" - w tych kwestiach trzeba się zatroszczyć o siebie samego, jak kochający rodzić o dziecko. Również ważne jest utrzymywanie relacji z innymi ludźmi, aby po prostu wśród nich być. Samotność jest twoim największym wrogiem, co jest oczywiste - przecież wiadomo, że będąc z ludźmi nie przebudzisz smoczyska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to chyba nie było uzależnienie, ale robiłem to regularnie co najmniej 1-2 razy w tygodniu. Kiedy poszedłem do naprawdę wymagającej i dającej w kość pracy praktycznie odzwyczaiłem się od masturbacji. Nie mam momentów teraz albo nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedrona20, tak, chociaz nie jestem pewien, czy to akurat wynika z wyplukiwania cynku. Jezeli chcesz sprawdzic, to sprobuj suplementacji 50-100mg cynku dziennie, najlepiej jest przyswajalny bodajze w postaci tlenku. Moze tez podnosic libido - takze moze byc problem, jezeli aktualnie ograniczasz ten nalog.

 

Chociaz imo bardziej te stany lękowe i depresyjne wynikaja z dzialania na dopamine i jej receptory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakub357, :great:

Zgadzam się !

 

Fajnie, że o sobie napisałeś ... brawa za odwagę :brawo::brawo::brawo:

 

-- 04 kwi 2015, 22:52 --

 

A jak jest z tym cynkiem? Jest masa tematów w necie o tym że masturbacja wypłukuje cynk z organizmu przez co moga pojawić się stany lękowe lub depresyjne. Czy to prawda?

:shock:

 

... czego to ludzie nie wymyślą :? Ciekawe, czy ktoś robił jakieś badania w tym zakresie, ale wątpię, bo niby - jak ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

padaka, przy takiej dawce moze nie widziec roznicy. To suplementacja kilku dniowa, by sprawdzic, czy rzeczywiscie w tym jest problem.

 

 

Arasha, nie wymyslaja sobie. Da sie poczytac nawet o stanach euforycznych po zazyciu cynku, zgadujesz pewnie gdzie. Cynk m.in. chroni przed zamiana tescia w estrogeny i gdzies czytalem, ze moze byc inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cynk m.in. chroni przed zamiana tescia w estrogeny i gdzies czytalem, ze moze byc inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy.
Cynk to jeden z niewielu suplementów, który na mnie działa. Faktycznie jest lepszy nastrój, poprawia się stan skóry i owłosienia na całym ciele, polepsza się i to znacznie libido oraz odporność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu postanowiłem spróbować porzucenia tego nałogu. Jestem dopiero na początku drogi dlatego doświadczeń własnych nie mam. Towarzyszy mi on od tak wielu lat że nie będę mieć punktu odniesienia w rozważaniach na temat zmian jakie odwyk przyniesie. Główną motywacją jest u mnie poprawa nastroju i zdolności intelektualnych dlatego bardzo mnie do podjęcia trudu zachęciły relacje o tym jak ludzie z apatycznych zmieniają się we wszechstronnie uzdolnionych. Jednak później zauważyłem że wiele osób opisuje to jako zwykłe pozbycie się jednego "hobby" i konieczność zastąpienia go innym z nudów co przy okazji sprawi że będziemy ciekawszymi ludźmi, poznamy inne takie osoby itp. Dlatego z czystej ciekawości bez żadnego szukania wymówek chciałbym się dowiedzieć jak szczegółowo wygląda ten rzekomy wzlot.

 

- Większa ilość zainteresowań. Są to tematy całkiem nowe których wcześniej w ogóle nie brali pod uwagę czy coś co wcześniej zwracało naszą uwagę ale nie mieliśmy sił aby zgłębiać temat? Więcej rzeczy się podoba czy lepiej się skupiamy na dotychczasowych?

- Poprawa samopoczucia. To efekt dumy z pokonania nałogu czy coś głębszego?

- Zanik lęków społecznych. Ja też je mam ale nie wydaje mi się żeby były spowodowane nałogiem. Z tego co widzę to ludzie w tym punkcie ostro dorabiają religijne ideolo a z racji że do wszelkich bożków mam chłodny stosunek to miło będzie jak ktoś wyjaśni to z perspektywy ateisty ;)

- Wzrasta energia do działania. Czy to jest energia ukierunkowana typu "dopiero teraz rozumiem dlaczego szachy, żeglarstwo są takie fascynujące" czy pusta typu "nudzi mi się, muszę coś ze sobą zrobić"? Jeśli teraz uważam że nie lubię grać w piłkę nożną to jest szansa że zacznę lubić?

- Łatwiejsze podejmowanie decyzji. Czy te szybciej podejmowane są bardziej trafne od tych sprzed odwyku?

- Wiara we własne możliwości. Czy ta wiara jest czymś poparta czy to bańka mydlana?

- Pozytywne nastawianie do ludzi. Czy jeśli teraz potrafię logicznie uzasadnić swoją mizantropię (nie bierzcie tego do siebie :/) to po odwyku nagle przestanę powody jej widzieć i.. stwierdzę że pierdoliłem od rzeczy?

- Pewność siebie. Czy ona wytrzyma jak znów powiem coś głupiego i usłyszę cyniczną reprymendę czy znowu wrócę do punktu wyjścia? Jest odporna na ataki czy działa tylko w przyjaznych okolicznościach?

- Często można też przeczytać że poprawiają się relacje z kobietami. Jeśli teraz nie mam pojęcia jak zacząć rozmowę i ją ciekawie poprowadzić to znaczy że po odwyku problem zniknie i zacznę gładko odbijać shit testy? (to takie kobiece zgryźliwości mające wybić faceta z rytmu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, jak przestaniesz walić gruchę to nie uczyni z Ciebie nadczłowieka. Potencjalna poprawa nastroju, napędu, pewności siebie polega na zmianach w gospodarce hormonalnej. Każdy orgazm to "strzał" dopaminy w mózgu (hormon przyjemności), a nadużywanie tej zabawy prowadzi od zmniejszenia czułości receptorów dopaminy ja obsługujących, jak też podwyższenia dennej jak woda po ogórkach prolaktyny, która jest jakby "w kontrze" do dopaminy. Tyle powinno Ci wystarczyć. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie sam walcze z tym nalogiem i mam na koncie prawie 30 dni czystosci, takze mam jakas perspektywe.

 

- Większa ilość zainteresowań. Są to tematy całkiem nowe których wcześniej w ogóle nie brali pod uwagę czy coś co wcześniej zwracało naszą uwagę ale nie mieliśmy sił aby zgłębiać temat? Więcej rzeczy się podoba czy lepiej się skupiamy na dotychczasowych?

Wszystko po trochu. Po pierwsze, pomysl ile czasu poswiecasz dziennie na porno i masturbacje, potem pomnoz to razy siedem, trzydziesci lub 365 - dowiesz sie ile samego czasu na to tracisz.

Jak przestaniesz walic konia, to bedzie Ci sie masakrycznie nudzic(sam tak mam) i szybko bedziesz chcial zapelnic czyms ta pustke, stad warto zainteresowac sie czyms zdrowym, sportem np., zeby nie zastapic nalogu masturbacji np. grami komputerowymi.

No i ostatnia kwestia, to juz takie troche bardziej naukowo odpowiem. Orgazm w duzym skrocie doprowadza do ogromnego wyrzutu m.in. dopaminy w jadrze pollezacym(ukladzie nagrody), co przestymuluje receptory oraz uruchamia autoreceptory(hamuje dalsze wydzielanie dopaminy). Gdy trzymamy abstynencje, to zwieksza sie srednia podaz dopaminy(czyli wiecej jej jest na co dzien, bo nie dzialaja autoreceptory), upreguluja sie receptory, stad bardziej ciesza nas male rzeczy.

 

 

- Poprawa samopoczucia. To efekt dumy z pokonania nałogu czy coś głębszego?

Oby dwa. Primo widzisz, ze jestes dosc silny, by pokonac swoj nalog i czujesz, ze dzieki temu mozesz wszystko. Ale z drugiej strony jest to, co wyzej opisalem. Dochodzi do tego tez multum innych substancji w naszym organizmie, jak prolaktyna(abstynencja ja zbija), testosteron czy cynk.

 

- Zanik lęków społecznych. Ja też je mam ale nie wydaje mi się żeby były spowodowane nałogiem. Z tego co widzę to ludzie w tym punkcie ostro dorabiają religijne ideolo a z racji że do wszelkich bożków mam chłodny stosunek to miło będzie jak ktoś wyjaśni to z perspektywy ateisty ;)

Jestem ateista. Wiele osob czuje zwiekszenie pewnosci siebie(ja tez), takze to nie tylko dorabianie ideologii.

 

- Wzrasta energia do działania. Czy to jest energia ukierunkowana typu "dopiero teraz rozumiem dlaczego szachy, żeglarstwo są takie fascynujące" czy pusta typu "nudzi mi się, muszę coś ze sobą zrobić"? Jeśli teraz uważam że nie lubię grać w piłkę nożną to jest szansa że zacznę lubić?

Oby dwa znowu. Raz, ze potwornie Ci sie nudzi(nic nie bedzie w stanie Cie cieszyc i dac tego samego haju), dwa to cala sprawa z neuromodulatorami, hormonami itp. Dochodzenie pobudza rec. D1, ktore sa odpowiedzialne za pobudzenie organizmu, a orgazm D2, ktory odpowiada za przyjemnosc i spadek pobudzenia.

 

- Łatwiejsze podejmowanie decyzji. Czy te szybciej podejmowane są bardziej trafne od tych sprzed odwyku?

Nie zauwazylem tego u siebie. Jakos nigdy z tym problemu nie mialem, takze nie wiem[?]

 

- Wiara we własne możliwości. Czy ta wiara jest czymś poparta czy to bańka mydlana?

Nigdy jakos z tym tez problemu nie mialem. Ale moze to ma jakis zwiazek z pewnoscia siebie?

 

- Pozytywne nastawianie do ludzi. Czy jeśli teraz potrafię logicznie uzasadnić swoją mizantropię (nie bierzcie tego do siebie :/) to po odwyku nagle przestanę powody jej widzieć i.. stwierdzę że pierdoliłem od rzeczy?

Tak jak nie lubilem ludzi, tak wciaz ich nie lubie, takze nie wiem. Ale wiecej w Tobie jest pozytywnej 'energii', wiec moze o to chodzi.

 

- Pewność siebie. Czy ona wytrzyma jak znów powiem coś głupiego i usłyszę cyniczną reprymendę czy znowu wrócę do punktu wyjścia? Jest odporna na ataki czy działa tylko w przyjaznych okolicznościach?

Nie licz na cuda, ale na pewno bedzie lepiej. Mi najbardziej w tym pomogla psychoterapia grupowa - jak tam mowisz cos na grupie, to czesto pojawia sie cisza - i musisz uporac sie z tym uczuciem.

 

- Często można też przeczytać że poprawiają się relacje z kobietami. Jeśli teraz nie mam pojęcia jak zacząć rozmowę i ją ciekawie poprowadzić to znaczy że po odwyku problem zniknie i zacznę gładko odbijać shit testy? (to takie kobiece zgryźliwości mające wybić faceta z rytmu)

Nie sadze, aby byly to az tak diametralne zmiany. Latwiej Ci bedzie rozmawiac z kobietami, nie bedziesz czul tego lęku, ale nie zrobisz sie od razu PUA z tego powodu. Popatrz tez na to z troche szerszej perspektywy. Wstrzemiezliwosc->wzrasta srednia podaz dopaminy, testosteronu[!]->masz wiecej energii -> uprawiasz sport/dodatkowo inne ciekawe rzeczy -> jestes bardziej meski, ciekawszy -> wieksze powodzenie u kobiet.

 

 

Nie oczekuj cudow, ale jak z kazdym nalogiem, warto z tym skonczyc. I pamietaj, ze problem lezy tez w pornografii(jezeli ja ogladasz), a nie tylko masturbacji. Sam sie o tym przekonalem, kiedy zaczalem ogladac z nudow, po czym poczulem sie troche jak po fapnieciu.

I o zdrowieniu mowi sie dopiero gdzies po 2-3 miesiacach(lub wiecej), a w miedzy czasie moze sie duzo wydarzyc i roznie sie mozesz czuc, takze nie oceniaj jezeli po tygodniu nie bedzie Ci lepiej, jezeli klepales 10 lat codziennie z ostra pornografia.

 

Przy okazji, jest juz na forum temat nt masturbacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ricah

Akurat ja nie czuję lęku przy kobietach. Czuję obawę że nie będę wiedział co powiedzieć albo powiem coś żałosnego i dlatego trudno mi podejść. I do tych obaw mam podstawy (ostatnio robiłem sobie test na Aspergera a mój wynik to 36 w skali 0-50 gdzie 32 to granica normy). Generalnie chodzi o to że słabo rozpoznaję co wypada i jak jestem odbierany. Dopiero później ktoś wprost mówi co o mnie myśli i łapię doła. Czy po odwyku to też może się poprawić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×