Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność,bezradność ,myśli samobójcze


Tonny27

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,Od ponad 2 miesięcy śpię po 2-3 godziny dziennie a na dodatek bardzo długo zasypiam.Potrafię kłaść się spać około godziny 22-23 a zasypiać dopiero około pierwszej i śpię wtedy do 2-3 nad ranem.Jestem tym wykończony.Lekarz przypisał mi NaSen po którym zasypiałem w parę chwil ale zle się po nim czułem a do tego przeczytałem,że ten lek bardzo uzależnia,więc po 2 tygodniach odstawiłem.Męczę się okrutnie i coraz częściej pojawiają się u mnie myśli samobójcze.Wszystko zaczęło się,gdy kobieta na której mi zależało zaczęła mnie unikać .Parę razy powiedziałem przy niej coś co nie było zbytnio na miejscu i ciągle to rozpamiętuję .Rozpamiętuję również to jak się do mnie uśmiechała i nasze miłe rozmowy.Mam wrażenie,że gdybym mógł cofnąć czas i przeprowadzić niektóre rozmowy inaczej to zostalibyśmy chociażby przyjaciółmi a tak to ona zaczęła mnie unikać.Chciałbym o niej kompletnie zapomnieć ale widuję ją codziennie i nie mogę przestać o niej myśleć co jeszcze bardziej mnie napędzaNigdy nie umiałem rozmawiać z kobietami,zawsze byłem nerwowy i często palnąłem coś głupiego,co zniechęcało je do mojej osoby.Często się denerwuję i powiem coś nieprzemyślanego...Tak jak ostatnio ,gdy przedstawiła mi się pewna dziewczyna a ja powiedziałem "to fajnie" ...Na ogół jestem spokojnym chłopakiem a w kontaktach z kobietami zachowuję się nerwowo .wychodzę czasem na chama, albo jakiegoś prostaka . Tak na prawdę jestem innym człowiekiem. ....Wcześniej potrafiłem zasnąć prawie na zawołanie i lubiłem spać a teraz się okrutnie męczę.Jestem zmęczony a jednocześnie nie mogę zasnąć.Od ponad miesiąca zażywam Trittico na noc ale ten lek w ogóle nie ułatwia mi zasypiania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tonny27, drogą wirtualną nie da się postawić diagnozy, ale problemy ze snem, bezsenność, bezradność, myśli samobójcze, rozpamiętywanie przeszłych sytuacji/rozmów i zamartwianie się nimi mogą świadczyć o zaburzeniach nastroju lub zaburzeniach lękowych. Czy kiedykolwiek konsultowałeś się z lekarzem psychiatrą albo psychologiem? Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj;

rzeczywiście nie ma żadnych szans, żebyś przestał tą kobietę widywać? Chodzi o pracę? Jeśli tylko się da, nie widuj jej choćby na kilka dni - nawet weź urlop. I w tym czasie rób coś aktywnego - chodź na basen, idź na siłownię, idź na halę pograć w piłkę z kolegami, jeśli tylko masz możliwość. Po prostu porządnie się wymęcz. To czasem pomaga w spaniu i wybija z głowy rozpamietywanie. Nawet kilka dni może pomóc. Najważniejsze - nie czekaj, az to samo pzrejdzie. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć tomekn, ciężko będzie mi coś logicznie poskładać,bo dzisiaj znów prawie w ogóle nie spałem ..Wiesz nie ma możliwości żebym jej nie widywał,bo akurat wychodzimy z psami przed pracą o tych samych godzinach.Z tą kobietą jest różnie,bo czasem widzę po jej zachowaniu,że raczej najchętniej chciałaby ,żebym zniknął,jest arogancka i rozmawia ze mną z łaski a gdy staram się o niej zapomnieć i zaczynam traktować ją jak powietrze to ona potrafi mi sama o sobie przypomnieć witając się ze mną,albo nagle staje się dla mnie zbytnio miła i wtedy wszystko wraca do pozycji z której zaczynałem no i odbiera mi to już chęci do walki.Może się mną bawi?Moje postanowienie jest takie,że chcę o niej zapomnieć,bo jej nie znam,podejrzewam,że ona może kogoś mieć no i wiekowo różnica jest dość spora....Głupio mi w ogóle o tym pisać,bo nie mam 16 lat a już prawie 3 dychy na karku ale chociaż tutaj mogę się wyżalić i to trochę pomaga ..Co do sportu to niestety ale już zanim ją poznałem biegałem i to dość sporo i właśnie w ten sposób rozładowywałem negatywne emocje.Wybiegałem sobie na 8-11 kilometrów i zapominałem o problemach.No,ale niestety na ten problem to nie działa ;(

@ekspert_abcZdrowie,tak wcześniej już leczyłem się na Fobię Społeczną .Natomiast myśli samobójcze pojawiły się dość niedawno ,ale bardzo nasiliły się przez ostatnią bezsenność.Wszystko zaczęło się gdy zacząłem zagnębiać się tym jak mi poszło w życiu i tym ,że wielu moich znajomych ma już rodziny,kochające żony niektórzy już coś w życiu osiągnęli a ja przez fobię zamiast do czegoś dążyć bezpowrotnie marnowałem swoje najlepsze lata w domu ,w izolacji.Zacząłem zagnębiać się tym,że nikt nie chciał mi pomóc no i tym,że sam nie mogę sobie nikogo znalezc ..Wszystko się nawarstwiło i życie straciło dla mnie sens.Moi bliscy widzą,że jest ze mną zle ,więc dla nich poszedłem do psychiatry ale Trittico,które mi przypisał na depresję i bezsenność w ogóle mi nie pomaga.Nie wiem czy nie powinienem zmienić specjalisty,bo niestety 150 złotych za 15 minutową wizytę to chyba jakieś nieporozumienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tonny27, rzeczywiście 150 zł to dość duża stawka za wizytę. Trittico często stosuje się jako lek pomocniczy (najczęściej ułatwiający zasypianie). Może oprócz farmakoterapii, powinieneś pomyśleć o psychoterapii. Niepotrzebnie porównujesz się do innych. Każdy z nas ma swoją własną historię życia. Twoi rówieśnicy możliwe, że mają już żony, rodziny, sukcesy zawodowe itp., ale zapewniam Cię, że jest mnóstwo osób znacznie starszych od Ciebie, którzy podobnie jak Ty też są stanu wolnego, nie mają rodziny, a na sukcesy zawodowe dopiero powoli pracują. Każdy zaczyna z innego pułapu. Nie ścigaj się z innymi, ścigaj się z samym sobą. Staraj się być każdego dnia lepszy w czymś niż byłeś dnia poprzedniego. Pracuj małymi krokami. Nie od razu Kraków zbudowano. ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tonny, jeśli nie możesz teraz spać to wykorzystaj to i wychodź z psem pół godziny wcześniej - mniejsze pradopodobienstwo, że ją spotkasz. To est jakieś wyjście, dopóki źle sypiasz. A na sen spróbuj leki ziołowe - nie uzależniają i czasem całkiem dobrze działają.

Pozdrawiam i trzymam kciuki - przyjdzie wiosna i sprawy się odwrócą o 180 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką dawkę tego Trittico przyjmujesz? Może jest za niska? Nie wchodź w antydepresanty na receptę, kup sobie w aptece coś na bazie dziurawca. Ogólnie ja to widzę tak, że potrzebujesz psychoterapii, musisz się wygadać, przegadać całą tą sytuację. Wygląda na to, że się zakochałeś nieszczęśliwie. No niestety taki jest urok miłosci, jak zostajemy odrzuceni to boli i ma się taką skłonność do analizowania co zrobiło się nie tak, dlaczego ta osoba nas nie chce. Gorzej jeśli to odbija się na Twoim poczuciu własnej wartości, bo tak nie powinno być. Musisz porozmawiać z kimś dlaczego kobiety wywołują u Ciebie stres. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×