Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Taki jeden, siedzi i gada. Gada, gada i gada. Jest przy tym tak obleśny, zaniedbany i nudny do bólu, że uciekać się chcę. Nie mam jednak wyjścia i pracować z nim muszę.

oto jeden z urokow pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie czy moge sie wam wyzalić? Jest mi strasznie smutno jestem rozbita bez chenci do wycia,mam dosc...to prawda brak kasy prowadzi do kłutni i do tego odrobina zazdrosci zrobila swoje :'( moj partner zostawil mi 150zlna 2tygodnie,jestem z3l synkiem sama w domu wynajentym nie mam czy palic wpiecu bo opal mokry,choruje na nerwice z zaburzeniami mam ostatnie leki kolejne niewykupie bo za co!a gdy lekow niebiore wpadam w paranoje...od dawna zle sie dzieje w zwiazku na dodatek ten komornik z tad te problemy,na rodzine liczyc nie moge...bardziej na obcych ale ile mozna...jestem w kólku bez wyjscia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Nawet osoby z zaburzeniami mnie nie chcą, zawsze będę sama, niekochana. :( I to jest najgorsze...

 

Znowu to samo. Najpierw ktoś jest dla mnie miły, a potem mnie odrzuca i znajduje kogoś innego. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie czy moge sie wam wyzalić? Jest mi strasznie smutno jestem rozbita bez chenci do wycia,mam dosc...to prawda brak kasy prowadzi do kłutni i do tego odrobina zazdrosci zrobila swoje :'( moj partner zostawil mi 150zlna 2tygodnie,jestem z3l synkiem sama w domu wynajentym nie mam czy palic wpiecu bo opal mokry,choruje na nerwice z zaburzeniami mam ostatnie leki kolejne niewykupie bo za co!a gdy lekow niebiore wpadam w paranoje...od dawna zle sie dzieje w zwiazku na dodatek ten komornik z tad te problemy,na rodzine liczyc nie moge...bardziej na obcych ale ile mozna...jestem w kólku bez wyjscia...

A jakies zasilki? Chyba przysluguje Ci zasilek dla samotnej matki i dla osob w ciezkiej sytuacji materialnej? To groszowe sprawy, ale jak brakuje na leki i jedzenie...

Wspolczuje :( :( :(

 

_____________________________________________________________________________

 

Nawet osoby z zaburzeniami mnie nie chcą

 

Osoby z zaburzeniami sa jakies gorsze? Piszesz tak, jakby to byli ludzie drugiej kategorii... :roll:

(lepsze uswiadomione zaburzenia, niz zycie z nieuswiadomionymi problemami...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza
Nawet osoby z zaburzeniami mnie nie chcą

 

Osoby z zaburzeniami sa jakies gorsze? Piszesz tak, jakby to byli ludzie drugiej kategorii... :roll:

(lepsze uswiadomione zaburzenia, niz zycie z nieuswiadomionymi problemami...)

Bo skoro nikt zdrowy mnie nie chciał, to myślałam, że może chociaż ktoś podobny do mnie... Myliłam się. Powinno się mnie zabić, bo nie zniosę już dłużej tej samotności. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92, ja jestem samotny od 26 lat, odczuwam samotność ale z drugiej strony nie potrafię z kimś żyć. Ogólnie wkur**ony jestem na swoje życie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

-- 10 lut 2014, 22:04 --

 

Aurora92, nie szukaj na gwałt mowie Ci, samo przyjdzie.

Aurora92, właśnie, nie gwałć :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak...to zdecydowanie dział dla mnie... jestem beznadziejnym przypadkiem narzekania i niezadowolenia ... niby wszystko dobrze, ale nie do końca... Mój facet ma mnie już tak dość, że z rozmów o ślubie płynnie przeszliśmy do rozmów o rozstaniu. Nie mogę oczekiwać od niego, że będzie ze mną przez to przechodził...już i tak wiele przetrwał (w 2011 we wrześniu zdiagnozowano u mnie celiakię, stadium tuż przed zezłośliwieniem). Czasem zastanawiam się, że mój mózg został już tak uszkodzony, że nie ma szans na zmianę czegokolwiek... Nie potrafię niczego zmienić, bo cokolwiek próbuję robić, to w moim życiu dzieje się coś, co sprawia, że z wielkiego planu wychodzi wielkie G... . Ostatnio jest co raz gorzej... mam wrażenie, że stan źle jest przerywany stanem, neutralnie, ale nigdy dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to wolałabym czuć się samotna z powodu braku partnera, a nie z powodu całkowitego zamknięcia się na społeczenstwo, braku znajomych, kolegów, itd. Nawet jakby sie miało partnera to i tak ciezko wytrzymac Z JEDNA OSOBA caly czas w tym samym domu. Straszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Straszne. Tym bardziej, że mój facet chyba nie bardzo rozumie problem, wg niego to moja zła wola i oczekuje ode mnie że się w końcu "wezmę w garść" - szkoda tylko, że nie widzi moich wysiłków, żeby "wziąć się w garść". A ta K***A depresja przychodzi i ostatnio dość mocno się rozgościła w moim życiu, mam jej już poważnie dosyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

koszykova, jestem samotna i ze względu na brak partnera, ale też dlatego, że nie mam wokół siebie żadnej bliskiej osoby, kogoś z kim mogłabym spędzać wolny czas czy zwyczajnie porozmawiać. :( Siedzę sama w czterech ścianach. Rozmawiam jedynie z rodzicami.

 

kupmitrumne, gorzej, jak ma się wysokie, a nie ma jak rozładować. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×