Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

kupmitrumne, Koty to wydatek od 0-2000

kury,kaczki,strzelam że od parudziesięciu,do 200

traktor od pewnie 1000 wzwyż.

Także to w zasięgu,chłop,ziemia płot - nie znam się D:

A że szerze defetyzm..jak to ja :mrgreen:

I pomyśl o tej wolności,a jak mąż,dziecka,żegnaj życie prywatne :mrgreen:

do zobaczenia za 4h :< udanego popołudnia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty, owszem , Lipton się zwie

 

hmm zawsze miałam marzenie mieć całe stado , oczywiście musiałabym mieć dom z dużym ogrodem , aby mogły biegać

 

Śmiercionauta, z ketchupem ?

 

-- 31 sty 2014, 12:27 --

 

1234qwerty, pod pojęciem PARÓWKA może kryć się wszystko 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty, kosz (miesieczny) utrzymania moje psa wyniosi ok . 150 zł (zalezy co je , mój je gotowane , tabletki na kosci , plus luminal na padaczkę ) dodatkowo weterynarz , więc wychodzi sporo :)

 

-- 31 sty 2014, 12:32 --

 

Śmiercionauta, za majonez podziękuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupmitrumne, Jakbyś chciała stadko takich utrzymać, to chyba byłaby potrzebna wygrana w lotka, albo pomoc nigeryjskiego księcia :P

Ewentualnie naucz je jak zabijać i niech same polują :twisted:

 

-- 31 sty 2014, 12:36 --

 

Śmiercionauta, Słonko świeci, a ja nawet rolety nie odsłoniłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, wczoraj po 3 latach związku zerwał ze mną facet przez moje DDA. Powiedział że nie da rady czekac na efekty terapi. Chodziłam na nią n9 miesięcy. Nie wiem co mam robić. Nie mam pracy. Dla niego wyprowadziłam się 300 km od domu rodzinnego. Nie mam pracy, oszczędności i co ze sobą zrobić. Nikt nie chce dać mi pracy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, wczoraj po 3 latach związku zerwał ze mną facet przez moje DDA. Powiedział że nie da rady czekac na efekty terapi. Chodziłam na nią n9 miesięcy. Nie wiem co mam robić. Nie mam pracy. Dla niego wyprowadziłam się 300 km od domu rodzinnego. Nie mam pracy, oszczędności i co ze sobą zrobić. Nikt nie chce dać mi pracy...

 

hej, poradzisz sobie!

bardzo mi przykro, ale facet, który nie jest dla Ciebie wsparciem, to trochę kiepska sytuacja. potrzebujemy kogoś, kto nas wesprze w walce z zaburzeniami a nie czeka na cuda...

zrezygnowałaś z terapii? myślisz o powrocie do swojego miasta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×