Skocz do zawartości
Nerwica.com

123


umuntu

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy wokol Cie tak traktuja?

Nikt o mnie jeszcze nigdy nie walczył, więc tak, wychodzi na to że wszyscy wokół mnie tak traktują. I tak, masz rację, bo to zapewne chcesz powiedzieć, że to moja wina i we mnie jest problem, że tak jest.

O rany to jeszcze nic nie znaczy. O mnie tez nikt nie walczył nigdy a nie jestem ani beznadziejny ani niewidzialny. Także spokojnie. Może po prostu za mały masz kontakt z innymi ludźmi, jak się z nimi spotykasz? Moze ludzie się Tobą nie interesują bo jestes introwertykiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream* bo nikt mnie nie chce poznać, a to już chyba o czymś świadczy.

MalaMi1001, zupelnie szczerze ja bym Cie bardzo chetnie poznala. Wydajesz mi sie fajna osoba tylko bardzo pogubiona. Moze skusisz sie na jakis zlot?

Candy14 a powiedz ile można walczyć dla samej siebie nie mając na to żadnego potwierdzenia od innych?

rozumiem ze to zniecheca ale moze byc tak ze nie przyjmujesz poztywnych sygnalow od innych bo nie wierzysz ze ktos mog;by Cie lubic taka jaka jestes (syndrom Carlosa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

MalaMi1001,

dream* bo nikt mnie nie chce poznać, a to już chyba o czymś świadczy.
Candy14 a powiedz ile można walczyć dla samej siebie nie mając na to żadnego potwierdzenia od innych?

 

Czuję dokładnie to samo. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14 a powiedz ile można walczyć dla samej siebie nie mając na to żadnego potwierdzenia od innych? Można rok, dwa, 10 lat ale nie całe zycie, bo wtedy to już tylko wmawianie dla zabicie frustracji, że jest się kimś więcej niż zerem.

MalaMi1001, o co walczyć? i po co tu potrzebne potwierdzenie od innych? co mają potwierdzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Candy14 bo Ty jestes hiper ekstra, gaduło Ty jedna

prawda :oops: ale jak trzeba to potrafie tez pomilczec...przez chwile

 

Przez chwilę powiadasz :mrgreen: dobre i to ;)

 

-- 27 gru 2013, 15:35 --

 

Moze ludzie się Tobą nie interesują bo jestes introwertykiem?
Grzybek wypraszam sobie, że bycie introwertyczką jest wyznacznikiem tego, że ludzi sie nami nie interesują :P Czasem interesują sie aż za bardzo 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzybek wypraszam sobie, że bycie introwertyczką jest wyznacznikiem tego, że ludzi sie nami nie interesują Czasem interesują sie aż za bardzo

Wyznacznikiem pewnie nie może być przyczyną problemu. Żaden ekstrawertyk nie powie nigdy że wszyscy go olewają bo będzie zwyczajnie sam podtrzymywał kontakty.

 

Mush juz do perfekcji opanowal mechanizm wylaczania sie i udawania ze mnie slucha

A gdzie coś do mnie piszesz? Nie moge znaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001,

Bo teraz to już wybór. Mam inny?

Wybór. Prawie zawsze to jest wybór.

 

o fajne osoby się walczy, chce z nimi przebywać, a nie traktuje jak powietrze i ZUPEŁNE NIC!

Cholera ciekawe co ja mam powiedzieć? Mną się nigdy żadna zainteresowała, a co tu dopieor mówić o walce. Wygląda na to, że już dawno powinienem walnąć samobója. :?

 

To był tylko jeden wieczór, ciężko więc powiedzieć coś więcej.

Pójdziemy na Sylwka to zweryfikujemy tą teorię, okej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przyczyną jest jak najbardziej.

 

Więc pytanie do Was intro czy wierzycie w związki z ekstrawertykami? i odwortonie Wy ekstra z introwertykami?

 

ja nie wierzę w związki intro z intro. jestem intro, byłam z ekstra. Może czasem czułam się zmęczona i wypalona przebywaniem z ludźmi, ale chociaż do nich wychodziłam. Myślę, że z innym intro zamknelibyśmy się w swojej ciemnej jamie i zdziczeli do reszty :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*,

oj, nie. Uwierz mi.

Okej. Wierzę. Znasz się dobrze, ja Cię w ogóle.

 

ale raczej czeka mnie długa i ciężka psychoterapia i praca nad sobą zanim uda mi się zbudować zdrowy i poprawny związek

Rozumiem. Powodzenia zatem Ci w tym życzę.

 

Póki co, myślę, że taka osoba jak ja, tylko dorzuciłaby Ci trosk.

Na pewno nie tylko trosk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, a Ty tez jestes intrusem 8) ?

jestem tak pół na pół, mam fazy że chcę być sam i dobrze się czuję sam ze sobą, i mam czasem tak że chce przebywac z ludźmi i wtedy dobrze się czuję w towarzystwie.

Kiedyś myslałem że jestem typowym intro ale miałem po prostu kompleksy i lęki, kiedy się z nimi oswoiłem/uporałem to się okazało że jestem osobą towarzyską.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, a Ty tez jestes intrusem 8) ?

jestem tak pół na pół, mam fazy że chcę być sam i dobrze się czuję sam ze sobą, i mam czasem tak że chce przebywac z ludźmi i wtedy dobrze się czuję w towarzystwie.

Kiedyś myslałem że jestem typowym intro ale miałem po prostu kompleksy i lęki, kiedy się z nimi oswoiłem/uporałem to się okazało że jestem osobą towarzyską.

 

Ja odkrywałam niedawno ze tez jestem pół na pół, a może po lekach? :roll: Bo w chorobie to czuje sie skrajnym intro, ale w lepszym samopoczuciu czasem mnie ciągnie do ludzi :bezradny: Także sama nie wiem do końca kim jestem? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mush juz do perfekcji opanowal mechanizm wylaczania sie i udawania ze mnie slucha :P

 

a wy jestescie para? przyjaciolmi? wspollokatorami?

Wybacz mą ciekawość :P

Jako że Candy poszła po bigos to odpowiem, jesteśmy parą już od kilku lat :)

 

łał, świetna sprawa :))) Daje nadzieje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odkrywałam niedawno ze tez jestem pół na pół, a może po lekach? :roll: Bo w chorobie to czuje sie skrajnym intro, ale w lepszym samopoczuciu czasem mnie ciągnie do ludzi :bezradny: Także sama nie wiem do końca kim jestem? :(

Jesteś po prostu człowiekiem, a ludzi ciężko zamknąć w tabelce z nazwą.

Bardzo dobrze że Cię ciągnie bo inaczej jak pisała dream można tylko zdziczec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie nie tylko trosk, ale raczej to gra niewarta świeczki :) Dlatego właśnie sobie singluję :)

 

Ja tam nie chciałabym byc wiecznie samotna, sądze że poprostu nie trafiłam na swojego :P ale singielstwa do grobowej deski sobie nie wyobrażam

 

i tam, widocznie nie masz kotów :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×