Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

magnolia84, shalom rodaczko. Od rana zliczam geld z kamieniczek...

Śmiercionauta i jak idzie?

magnolia84, liczydło się zacięło... i musiałem gojom powierzyć liczenie...

Śmiercionauta czarno to widzę

magnolia84, ze mnie jest tolerancyjny mosiek.

ehh... już za parę godzin poniedziałek i znów ta sama monotonia.

Ale gowniana atmosfera widze

No, niby trupie święta, a jednak coś się dzieje i człowiek się wyłamuje z rutyny.

Śmiercionauta liberalny mosiu wiem wiem, piątek czy poniedziałek... co nam za różnica

domyślam się, że z szukaniem arbajt jak na razie kulawo...?

hej ej milicja! troll wyewoluował

magnolia84, dobrze się domyślasz. arbajt jest inwalidą, a nie kulawy. zero odzewu... a już listopad i coraz mniej czasu na znalezienie pracy w tym roku.

Śmiercionauta u mnie może coś po nowym roku ruszy. Zobaczymy. Cały ten wolny czas wykorzystuję na adaptację do moich świrków, które jak na razie dobrze znoszę. A Ty bierzesz coś?

magnolia84, nie, ale jutro zapisuje się do psychiatry. Chyba muszę znów brać leki, bo od jakiegoś czasu ze sobą nie wytrzymuje. A myślałaś o jakieś terapii. Podobno działają.

Śmiercionauta a brałeś coś przedtem?

Tak, myślałam i nawet mój psychiatra mi ją zalecił. Planuję od stycznia

Macie zbereźnicy jeszcze jednego suchara

Pewnego razu smutna małpka postanowiła skończyć z życiem. Więc

poszła do lwa, gdy ten spał i wsadziła mu palec w d*pę. Lew obudził

się, zaryczał groźnie i krzyczy

- Kto to zrobił? Komu życie niemiłe?!

- Ja - odpowiada małpka

- Czy ktoś to widział?

- Nie

- Okej, dawaj jeszcze raz.

eheheehehehe

magnolia84, brałem tabsy przez kilka miesięcy i gdy się lepiej poczułem, to zrezygnowałem z nich. oj, jaki ja byłem naiwny.

magnolia84, brałem tabsy przez kilka miesięcy i gdy się lepiej poczułem, to zrezygnowałem z nich. oj, jaki ja byłem naiwny.

Pozwól że podam ci rękę,również wpadłem we frajerską pułapkę chwilowej wzwyżki po pastylach

Śmiercionauta ajwaj tylko kilka miesięcy! na głowę żeś upadł To był Twój pierwszy lek?

Karamy z Kestrelem nabów w lola .

O! Następny kamikaze Kestrel!

magnolia84, tak.. żyłem przez większość czasu w błogiej nieświadomość że jestem pierdolnięty.

Kestrel, piątka.

ja odstawiam 'pastylki' na depresję definitywnie

Sayace, że co?

Śmiercionauta i bańka pękła

a może spróbuj najpierw psychoterapii? Czy chcesz jednak do psychiatry?

Kestrel

też się wybierasz po świrki?

magnolia84, najpierw ogarnę sprawę z pracą , a później terapię. Zresztą na terapię na NFZ w tym roku nie mam szans, a prywatnie mnie nie stać.