Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

to jest objaw nerwowy, ale zawsze możesz póść do nurologa i cie uspokoi, mnie przez 1,5 m-ca bolała głowa z tył po prawej stronie każdy ruch powodował większy ból poszedłem do nurologa i pani mi powiedziała, po zbadaniu mnie ze wg, niej jest w porządku i moze to byc nerwoból lub od kregów szyjnych, wymusiłem skierowanie na tomograf dostałem, a po tygodniu ból ustąpił i mam z tym spokój , teraz wchodzi w klatę, i tak w kółko staram się nie przejmować choć jest ciężko, ale to jedyne co można zrobić, a co do ojca to współczuję ci i napewno nie przeszedł bym koło tego obojętnie , ale jeśli cos przytrafiło się twojemu ojcu to nie znaczy że tobie zaraz ,usi i własnie chodzi mi o to że do siebie musisz nabrać dystansu skoro wiesz że masz nerwice czy cos w tym rodzaju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Latwo sie mowi,nie da sie przejsc bez emocji obok choroby ojca chyba ze ma sie wszystko gdzies albo bardzo silny charakter. Nie sadze, ze ja jedyna sie przejmuje. Mam do was pytanie, czy nieustanny ucisk po lewej stronie glowy przy skroni, moze byc nerwowy czy tez ten objaw powinien mnie zaniepokoic?

 

Nie, nie powinien, bo to typowy objaw nerwicowy...zwłaszcza wobec takiej choroby ojca...akurat tutaj możemy sobie ręce podać...moje lęki sa też na punkcie chorób, które miałbym mieć lub - wedle swojego mniemania - już mam. Jest bardzo źle, bo te ataki lęku są teraz codziennie i coraz silniejsze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich nerwicowców. Kiedyś opisywałem moją przygodę z nerwicą i opowiadałem, jak z nia sobie radzę i jk wygrywam. Hmmmmmmm oczywiscie było już prawie prawie. I dostałem nawrót. Z tego co wiem o nerwicy nawroty sa dużo silniejsze od pierwszych obiawów - czyli tych, które miałem w roku 2002 mianowanym jako początek. Obiawy nerwicowe, o których wiekszośc z Was pisze juz chyba wszystkie odczułem . Począwszy od szybkiego tętna ( od tego się zazwyczaj jazda zaczyna) a skończywszy na dretwieniach , zimnej skórze, wybudzniach, lekach przed schizofrenia. najgorsze w tym wszystkim jest to, że nerwica, jak jej cugli popuścimy potrafi nieźle złamać. najbardziek, czego żałuje w poprzedniej terapi to brak odwiedzin u psychologa. PO 3 miesiacach brania antydepresantu MOKLAR pocułem ze wracam i wróciłem bez pomocy terapeuty. Obecnie nawet nie chodze na koszykówkę, poniewaz ostatni atak dostałem własnie biegjąc. Nie chodze na basen , gdyz tez sie tam ostatnio meczyłem. I te durne wrażenie w kolejce po mięso, że zaraz upadne. Nic to . Po nawrocie udałem sie do psychiatry ale nie prywatnie tylko na kasę i powiem wam, że chyba jesli chodzi o psychiatrę lpiej chodzic DO "PAŃSTWOWEGO" niż 'prywatnego" . powód jest jeden . Z moich żadkich wizyt a bylo ich w sumie z 3 mam takie oto wrazenie. Pani doktor wysłuch , popyta i przepisuje i to jest właściwie najważniejszy moment. Oczywiscie mamy dwa rodzeje leków benzo - uspokajacze oraz antydeprechy , działające po ok. 10 dniach. Ja zawsze wymuszam anty, gdyz nie uzależniają i pozwalaja na małe piwko , te pierwsze stosuje tylk o wkrytycznych sytuacjach a było ich było . Dostałem cital - ale polózyłem go w szufladzie i czeka na nowy rok, bo wtedy chce rozpocząc kurację. Wyobraźcie sobie ostatnio miałem chrzest mojego ukochanego synka i tak mnie dopadło, że jak wstawałem w kościele to nogi trzesły sie jak galareta dokładnie i mówiłem sobie no juz zaraz upadnę, tylko kiedy, no już teraz zaraz i ............. kurdę nie upadłem stałem dalej rostrzęsiony , rozdygotany - ehhhhh nawet zabardzo nie pamietałem tego obrzadku a jest przeciez taki wazny. Po wyjściu z koscioła mówie sobie co cie nie zabiło, to Cie wzmocni.

Z uwagi na fakt, że mój tato jest po zawale ja mam zawały w cudzym slowie. Jako 27 latek przeszedłem prawie wszytskie badania na serce a ostatnie miało miejsce tydzień temu. Fakt faktem pani kardiolog, która mojego tate od 10 lat prowadzi jest naprawde fachurą w tej dziedzinie a jest dr nauk med. Etap I EKG - pani , która to robiła mówi ojejej ale pana serce szaleje , ja na to - sznowna pani to normalka u mnie mam nerwice - niech pan sie uspokoi - ja myśle no kurde chcialbym, ale im bardziej chcę tym serducho szybciej wali - trudno wydruk poszel popatrzyła , sprawdziła mi tętno -waliło chyba ze 120 , poleciała po cisnieniomierz , zmierzyla i mówi 180/ 100 nie ma tragedii. Wziałem wydruk i do kolejki. A że pani doktor to fachura w kolejce czekałem 2 h - i tu panika powróciła myslałem, że sie wykończę a zona tylko mnie cochwile uspokajała, nic ci nie będzie zobaczysz . Etap II wizyta. Popatrzyła na EKG dotknęła moich mokrych rak i mówi normalka nerwy co? . ja na to Pani doktor chyba jak zwykle . Kiedy powiedziała szanowny panie ekg oprócz wysokiego tętna jest oko . To co sie z Panem dzieje to nie jest napewno od serducha. Dała mi bolker na wysokie tęno i cisnienie i mówi ze doraźnie a jak chce to co dzień ( osobiscie wole doraźnie). Drugi lek jaki otrzymałem to Afobam - mówi, żeby 1 dziennie na noc przez 3 miesiące nie dłużej . No i tu wyszło, ze jest dobrym kardiologiem, ale nie psychiatrą. Afobamu nie wykupiłem. Osobiście to wam powiem, że jestem rozbity i to z własnej winy. leki mam a nie biore - tylko w krytycznych signopam no i oczywiscie validolek. Ale po swietach zaczynam -trzeba powrócić aha no i oczywiscie do psychologa marsz ehhhhhhhh to tyle mojego marudzenia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co cie nie zabiło, to Cie wzmocni.

woojto, tak trzymać.

 

A w ogóle, mam problem z jazda wszelkiego rodzaju środkami komunikacji miejskiej. Problem pewnie nie jednemu tu znany więc nie będę się rozpisywać n/t tego, jak to się odbywa. Dzisiaj natomiast doszło coś nowego w związku z tą fobią, a mianowicie przechodząc przez ulice ustępował mi miejsca: AUTOBUS. I to mnie totalnie robiło. Wiecie, nogi z waty, nie mogłam złapać oddechu, serce w gardle, szumy, zaćmienia ble ble ble. Nie bardzo pamiętam jak znalazłam się na drugiej stronie, jak sie trochę opanowałam dyszałam wsparta o jakieś auto stojące na chodniku a wszyscy patrzeli na mnie zdziwieni, ktoś nawet zapytał, czy nie wezwać pogotowia. Spox. Pięć minut i poszłam dalej, ale trzęsę się do teraz. Trzęsawica w środku nie pozwala mi zapomnieć o zdarzeniu ani do końca się uspokoić.

Moi Drodzy: proszę, napiszcie, jak poradziliście sobie z tym problemem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzęsawka po ataku paniki jest naturalna reakcją naszych miesni. Kiedy mamy atak to one się strasznie napinają no i nawet jak nam minie się trzęsą . Ja żadko tak mam - tylko w silnych stanach ale to samo mija po uspokojeniu. Pamiętajcie wszystkie obiawy somatyczne to jest efekt nerwicy a z jej strony prócz paniki i mocnego bicia serca nic nam nie grozi. Wiem, że to trudne do opanowania ( sam sie przecież męczę) ale tak jest . Od 5 lat mam stany wydawające sie mi, że umrę i upadnę , zemdleję ..........no i kurde przez 5 lat jeszcze mi się to nie udało. Często pomaga, kiedy pomyslę, że no trudno niech sie dzieje, co chce upadne to upadnę. Po nowym roku zaczynam brac leki - bo już 3 miesiące po nawrocie mnie zmeczyło potwornie . mam nadzieje, że wytrzymam a potem moze byc juz tylko lepiej , bo jakby mogło byc gozej to chyba juz by było . trzymajcie sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeczytałaś książkę Anny Klasen "mój lęk, mój koszmar"? Polecam zmieniła moje podejście do wychodzenia z domu, jeśli nie to polecam jest tam wiele na ten temat, mnie pomogła troszkę opanować ten problem,

a tak nawiasem rzecz biorąc robię trzecie podejście do leczenia farmakologicznego u mnie zioła nie dokońca się sprawdziły, obok terapii musze wspierać się jednak lekami, moja nerwica depresyjno lękowa zmieniła biegun tzn myśłi się zmieniły, boję się innych rzeczy niż dotyczczas, odczucia pozostały niezmienne co wyszło na plus to to że już nie duszę się tak jak kiedys i serce mam spokojne , teraz weszło mi to w głowę mam myśli pojechane i ich sie boje , boję się że mogą się urzeczywistnić, ponieważ nie chcę się męczyć, i nie chcę by moja żona cierpiała i męczyła się również bo kosztuje ją to dużo z tego co widzę, z tąd moja decyzja o powrocie do leczenia , zrezygnuje dopiero gdy juz będę pewny na 100% że jest po wszystkim, ostatnim razem miałem tej pewności w 80%. Spróbowałem nie żałuję przynajmniej wiem na co mnie stać skoro wytrzymałem kilka m-cy jakoś sobie radziłem, gdy leczenie przyniesie odpowiednie efekty , to i następnym razem wytrzymam może i rok bez leków a może i dłużej. Teraz muszę pogodzić się z leczeniem, znalazłem nowego lekarza konsultuję wszystkie ruchy z lekami przez telefon, próbuję wreszcie zaufać lekarzowi, mam nowe leki i będę walczyć mam nadzieję że teraz za trzecim razem przyodziany w nowe doświadczenia zrobię dwa razy więcej dla siebie i mojej rodziny. 3 lata żyłem w leku bojaźni i braku radości, dokonałem wiele w tym czasie byłem kilka razy w górach robiłęm kilkunastokilometrowe wycieczki w górskie lasy, chodziłem sam z dziećmi do kościoła, zmieniłem stosunek do pracy, już jej tak się nie boje jak kiedyś, od dwóch lat chodze cztery razy w tygodniu na siłownie, byłem za granicą z 150-oma nieznanymi mi osobami sam tzn znałem 2 osoby które nie znały mojej sytuacji i leciałem samolotem, w który przeżyłem chwile grozy z wiązane z turbulencjami. Skoro zauważyłem że nerwica wraca ale w innej formie dla mnie gorszej postanowiłem nie czekać nie męczyć się tylko walczyć dalej, może potrwa to znów 2 lata może dłużej , ale mam nadzieję że odzyskam kontrole nad własnym życiem, umysłem, ciałem a moja żona odzyska męża, a dzieci ojca. Życzcie mi powodzenia kto umie i wierzy niech raz się za mnie pomodli. Życze wszystkim wspaniałych świąt oby były dla was radosne jak nigdy, bez trosk , smutków i lęków. Walczcie na wszystkie sposoby, jest nadzieja. Nadzieja rodzi się w te święta. Powodzenia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doskonale Cię rozumiem. Kiedy wychodziłemz newicy pierwszy raz i obiawy leków ustapily to wtedy własnie pojawiły sie te durne myśli - czyli nerwica ukierunkowała się na natęctwa. Powiem Ci szczerze, że mnie na to najlepiej pomagał wysiłek fizyczny czyli jazda rowerem, bieganie, basen - polecam. powiem Ci szczerze , że u mnie natręctwa oznaczały początek lepszego - więc może u ciebie tez tak jest. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam kochani. Mialam dzisiaj w nocy bardzo nieprzyjemny atak...choc tak naprawde nie wiem czy to byl atak. Licze na wasza pomoc. Obudzilam sie z takim dziwnym bolem, rozsadzaniem glowy, jakby ktos mi tam cos sciskal i pompowal powietrze. Dziwne, ze to tak w nocy, nagle.Pierwsza mysl to wylew, strach spowodowal wiekszy lek i kolatanie serca oraz dreszcze co calkowicie mnie przekonalo,ze to musi byc silny skok cisnienia i ze zaraz cos mi peknie w glowie.Glowa sciska mnie do teraz choc juz pozniej zasnelam, ale nadal sie niepokoje co to jest....Jestem przed miesiaczka,ale watpie czy to hormony. Wiadomo, nam nerwicowcom to i nerwica w oczy-jaka wigilia taki caly rok :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często pomaga, kiedy pomyslę, że no trudno niech sie dzieje, co chce upadne to upadnę

No tak, w gruncie rzeczy takie podejście jest objawem zdrowia :D i myślę, że to kwestia wyuczenia. Spróbuję ;) Nie ma to jak nakręcać się nieuzasadnionym lękiem. W końcu tym różni się strach od lęku - strach jest reakcją organizmu na realne zagrożenie, lęk - na nie realne. Tobie Moniczka też polecam wziąć to pod uwagę ;)

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Nic sie nie przejmuj . To tylko nerwica, z której strony nic złego Ci nie grozi. Twój tato miał wylew więc nerwica ukierukowała sie w tę stronę i to jest normalne. Mój tato z kolei jest po zawale . Co prawda chorował 10 lat temu , kiedy ja jeszcze nie wiedziałem co to nerwica ale tez sie ukierunkowała w strone zawału. ja dzisiaj tez sie nieciekawie czuję mam takiego uogólniaka, kótrypewnie przy kolacji eksploduje - no ale zobaczymy. pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze nie zwracalabym uwagi na pewne objawy, ale jak pojawiaja sie po raz pierwszy to czlowiek wpada w panike. Wczoraj caly dzien bylam strasznie slaba, ale to taka slabosc jakiej do tej pory nie doswiadczylam, straszny scisk w calej glowie, niemoznosc podniesienia konczyn i taka sennosc jakbym niemal nie miala cisnienia-wypilam lampke koniaku ale nie przeszlo.Wieczorem nie moglam ustac na nogach,bylam tak zmeczona ze nawet nie moglam zasnac,totalne otepienie,niemoznosc koncentracji i zalapania otoczenia. Co gorsza-wyspalam sie a od rana to samo. Czy to moze byc jakas grozna choroba :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze byloby to logiczne, ale ja zawsze mialam cisnienie wysokie a przeczytalam, ze trzeba udac sie do lekarza jak nagle wystapilo niskie. Poza tym trzyma juz 2 dzien, ten ucisk czola i skroni, zawroty i jakby wszystko "poza mna". Ludzie do mnie mowia, a ja nie moge sie skoncentrowac, wypilam juz koniak i nic.Poradzciie,bo zaczynam wpadac w panike nie mowiac o tym,ze niemoznosc ustania na nogach to poteguje. :cry: Piekne mi zgotowano Swieta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochana,mam wielokrotnie takie uciski i czoła i skroni,naprawde nic sie tym nie przejmuj. Nasze cisnienie tez zależy od cisnienia atmosferycznego,często mi spada ciśnienie do bardzo niskiego i nikt ,zaden lekarz mi na ten temat nic nie mówił. Naprawde radze ci się nie przejmowac tym a koniak wcale niekoniecznie musi ci ciśnienie podniesc,mnie np ani koniak ani inne alkohole nie podnoszą cisnienia. Cisnienie mi tylko podosi szybki marsz i wbiegnięcie na schody. A co do Twoich dolegliwości,to możesz miec te rózne uciski i bóle i dretwienia od kręgosłupa. Czy robiłaś sobie prześwietlenie kręgosłupa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jednak sie przemoglam i...zmierzylam cisnienie, no i prosze 121/82 a wiec nie od cisnienia te dziwne objawy co jeszcze bardziej mnie niepokoi. To zaczelo sie 2 dni temu dziwnym uciskiem calej glowy w nocy, pozniej caly dzien bylam tak slaba jakbym nie mogla ustac i podniesc rak, musialam lezec bo opadlam z sil jak detka, kolejnego dnia dalsza slabosc tylko doszly zawroty glowy, dzisiaj juz od rana scisk w skroni i chodzenie jakby po wodzie. Czy to moze byc cos groznego, nie mam juz sil, latam ciagle po lekarzach-a organizm wciaz nowe objawy :cry: Kregoslup badal mi prof.ze Slaska przy okazji "globus histericus" dwa lata temu bo myslalam, ze ten ucisk to od kregow i wszystko na tym polu ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko, sorki, ale nie sledzę forum od początku , czy ty leczysz sie na nerwicę? Przecież Twoje obiawy to nic innego , jak tylko nerwica. Zobacz cisnienie ma sz jak u niemowlaka - jestes zdrowa! Zacznij pracować nad sobą a zobaczysz efakty przyjdą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,na nerwice lecze sie juz 3 rok, biore leki i chodze prywatnie na terapie ale moj organizm generuje tak dziwne i straszne objawy,ze wciaz nerwica wraca,nie potrafie tego opanowac mimo zapewnien,ze to nerwica bo gdy pojawi sie nowy objaw to ja od nowa analizuje,ze byc moze teraz...to juz nie nerwica :cry: Zreszta zawroty i ucisk we lbie oraz dziwna slabosc to chyba nie typowo nerwicowe?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak najbardziej są to typowe objawy nerwicowe......moniczko napewno jesteś zdrowa,żadana choroba głowy ani inna nie rozwija się z dnia na dzień to zawsze jest pewien proces. Chodzisz często do lekarzy,mialaś robiony rezonans i wszystko jest ok więc proszę Cię uwierz w końcu,ze to nerwica i może zmień psychiatre czy tam psychologa( nie wiem do kogo chodzisz)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rezonans byl dwa lata temu,cos moglo sie zmienic a zawroty mam tak silne,ze nie moge usiedziec przy kompie.Do tego silne klopoty z koncentracja w ostatnich dniach, tylko apetyt ogromny...Czy to na pewno nerwica?????Tak sie boje cleo.... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak kochana,to nerwica a Twój lęk jeszcze bardziej to napędza i wtedy objawy się nasilają!!! Nie bój się,weż męża ,pójdz na spacer i przestań o tym mysleć. Nic tam w głowie nie masz,bo wszelkie guzy dają naprawdę inne objawy więc nie martw się,wylew tez ci nie grodz bo ciśnionko masz super,modelowe wręcz . To nerwica naprawde,tez wiele osób z forum tak ma,to modelowe objawy nerwicy. Ja wiem,ze teraz kiedy to masz to kolejny raz cięzko ci w to uwierzyć,ale tak jest . Jedynym lekarstwem na to jest zignorowanie objawów i wyjscie na sapcer. Uwierz mi ja tez mam przerózne uciski w głowie i poprostu to ignoruje. mozesz miec tez jakies lekkie zapalenie nerwu wiec nie zawracaj sobie tym głowy,przestan o tym myslec bo lęk tylko to potęguje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda Moniczko masz typowe objawy nerwicy (miewam podobne dolegliwości), a skoro zdiagnozowano ją u Ciebie, to nie szukaj u siebie innych chorób, bo to do niczego dobrego nie prowadzi, a tylko sama się niepotrzebnie nakręcasz. Walczysz z nerwicą, więc trzymaj się dzielnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu mnie tak trzyma nerwica i coraz to nowe objawy,ja

widocznie nie umiem z tego wyjsc bo mnie to wraca po

najmniejszym bodzcu a zycie to same bodzce. Minely trzy lata a ja jeszcze nie przezylam zaloby po

babciach,a tutaj z tata takie przeboje.Jak ojciec

w szpitalu to sila rzeczy czlowiek spanikowany non stop,kazdy telefon

podrywa na nogi.Sa ludzie,co szybciej wszystko zrozumieja,ja jestem za

bardzo wrazliwa.Niby z tata lepiej,ale co z tego jak popadl w zalamanie

psychiczne,gada ze nigdy juz nie napije sie wina na imieninach,ze nie

poslucha starych plyt z kolegami, ze to juz koniec itd., ja przez to po

nocach placze, bardzo to przezywam-dzisiaj w nocy obudzilam sie tez z

jakas pustka w glowie i uciskiem,od rana bola mnie skronie-wiem ze to

nerwica i strach we mnie.Czy wy tez macie w nocy napady bolu glowy,dla mnie to dziwne ze to lapie nawet w nocy,skronie cisna, wglowie rosnie balon i setki dziwnych mysli,jakis niepokoj.Snilo mi sie tez dzisiaj,ze bylam w lozku z Zora

Korolyevem, ze razem chodzilismy na spacery i tulilismy sie,jak by nie

patrzec zal bylo sie budzic,przyjemny jakis ten sen i dziwny..;)Do tego

zawroty,wczoraj w szpitalu to az sie nasilily,jak ide spac to czuje

jakbym plynela.Na Nowy Rok "piekne" wrozby :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moniczko odowiedziałm Ci juz w temacie -zawroty,uciski...-, tak kochana to jest nerwica,ale napiasłam ci tez zebys poszła do laryngologa bo mozesz miec niedotlenienie mózgu,mózdzku bądz błędnika i stąd te jazdy. Moja mam ma to juz 15 lat,jak bierze leki to jest ok ,zwykły bilobik bez recepty jej na to pomaga,ale idz do tego laryngologa i naprawde nie rób sobie tego tomografu bo nic tam w głowie nie masz. Jestes poprostu baaardzo wrażliwą osóbką i dlatego tak cięzko Ci z tego wyjśc. Badzo chiałabym Ci pomóc,ale nie wiem juz jak mam Ci wytłumaczyc,ze czym bardziej skupiasz sie na tych uciskach tym one bedą bardziej sie nasilac. Przszłam to więc proszę skozystaj z mojego doswiadczenia i nie męcz sie juz dłuzej i uwierz nam,ze to nerwica.

Dla swojego spokioju pójdz do laryngologa bo to może byc jakies niedotlenienie i tyle. Czy ty bierzesz jakies leki uspakające?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×