Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Moze masz racje,szkoda kasy na tomograf-mowi sie,ze jak czlowiek ma pasc to i tak padnie ale czuje ze poki tego nie zrobie to objawy beda sie nasilac:(Koszmar jakis.U laryngologa bylam dwa tygodnie temu,znowu poszly pieniadze a mialam tylko chory migdalek i dostalam witamine C.Biore lekarstwa na uspokojenie,doraznie alprox.Na mnie nie dziala nic,ani prosby ani grozby-moj organizm i tak swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli poczujesz się lepiej po tym tomografie to zrób go,tylko proszę powies sobie ten wynik nad kompem,ze jestes zdrowa i ze z głową jest ok :smile: . A czy mówiłaś tej lekarce ,tej laryngolog o tych zawrotach głowy i uciskach? M0oże idz do innego,niech ci ten błędnik sprawdzi,moja mam to czasem miała juz tak,ze na łozku lezała przez tydzien bo głowa ruszyc nie mogła w zadna strone takie zawroty miała!!!!! No i ten kręgosłup szyjny tez daje takie objawy jak usiska,warto by było go przeswietlic bo inaczej ciężko jest cos na temat kręgosłupa szyjnego powiedziec jak się przeswietlenia nie zrobi. siostra moja miała uciski,zawroty,dretwienia głowy,rak,nóg i okazało się ze to od kręgosłupa,na rehabilitacje prawie rok czasu chodziła.

Kochana naorawde ja jestem pewna,ze w tej Twojej głowce nic niepokojącego się nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Apropo tematu postu.. Mam 17 lat. Pierwszy atak paniki miałam w 4 klasie podstawowki. Długo nie mogłam z tego wyjsc. Najgorsze ze moje ataki potrafia traw naprawde dlugo. Pamietam jak nawet całe 2 miesiace bez chwili przerwy mialam znieksztalcenie rzeczywistosci.. Balam sie ze mam schizofrenie. Potem bylo rzadziej.. Zdarzaly sie ataki. Ale raz na pare miesiecy. Jednak z kazdym atakiem balam sie ze wroca czasy kiedy nawet na chwile nie chcialy odemnie odejsc... Ostatnio to wszystko sie nasiliło. I znwo ten lęk.. że zamkne sie w tym innym świecie. Im dłuzej ten stan trwa tym bardziej utwierdzam sie w tym, ze tak juz zostanie.. Chodzilam do psychiatry i psychologa. Łykam Asentre (Asertin, Zoloft - sa rozne nazwy). Z poczatku 2 tabletki. Obecnie pół.. Mam znow zwiekszyc. Szczerze mialam nadzieje ze bedzie juz ok.. Nie wiem czy dam sobie z tym wszystkim rade. Wydaje mi sie ze leki nie pomogą. Prosze o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ćwiczę Luxetę 7 dzień i czuję się fatalnie fizycznie, nie jem, nie spię , mam zawroty, skoki ciśnienia, wiotkie nogi ogólnie czuje się słabo i piecze mnie skóra czasem na lewym ramieniu, brałem pół rano przez 5 dni i 3 x 1/2 xanaxu 0,25 i było w miarę tylko mi apetyt poleciał ale doktorowa powiedziała że to minie w 6 dniu miałem brac drugie pół po południu i juz tej samej nocy obudziłem sie o 3 rano i koniec snu a od rana napięcie dziś 8 dzień brania leku i to samo napięcie że aż śliny nie mogę przełknąć, to pół xanaxu trochę mnie na godzinkę uspokaja tzn obniza cisnienie i to wszystko a resta trwa nadal, też takie cuda przechodziliście ? jak długo to potrwa czy w ogóle przejdzie, czy nie toleruję tego leku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chodze do Psychiatry i chcąc nie chcac biorę leki hm moze to i dobrze chociaz wmawiam sobie że to dzieki nim jakos moge funkcjonowac:( Co z tymi wizytami to jest tak że ja nawijam a on tylko pisze i piszei wypisuje recepty tak faktycznie to wyglada ... U psychologa byłam kilka razy i pomagało ... teraz niestety nie przynosi to rezultatów ...

Ataki paniki zaczeły się tak jak u niektórych z tutejszych forumowiczów .. byłam w kościele nagle zaczeło sie ze mna dziac cos okropnego zaczełam sie obawiac a to ze powitrza zabraknie ze jest za mało miejsca ze zemdleję i nikt mi nie pomoże w rezultacie londowałam na dworze z wrażeniem że wylałam na siebie wiadro wody... To samo zdarza sie gdy jade autobusem czy tez samochodem nagle pojawiaja sie silne wybuchy ciepła zaczynam się trzaś i praktycznie jest juz "po mnie " Ostatnio zauwazyłam że przeraza mnie zbyt duża przestrzeń ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od 2 lat męczą mnie dolegliwości typu zawroty głowy , uczucie jakby krew mi do głowy nie docierała, jakbym zaraz miał zemdleć, ogłuszenie jakby bomba przy mnie wybuchła-jakbym patrzył na coś ale nie docierało by do mnie co widzę) ,zaaburzenia widzenia ,uczucie ziębniących dłoni i stóp, bóle w klatce piersiowej duszności, mrowienie/drętwienie dziąseł, pokrzywka, drgające ( tak jak czasem powieka) język oraz wargi, itp.

najbardziej jednak martwi mnie taka sytuacja:

 

leże oglądam tv, jestem rozluźniony i nagle czuję w klatce piersiowej jakby mrówki, lęk przed czymś. nie mija 10-15 sekund i dostaję strasznej tachykardii, ogromny lęk , panika ( ale inny niż jakbym się czegoś wystrzaszył) i zaburzenia widzenia(jakbym widział wszystko z opóźnieniem), straszna suchość w ustach i drżące kończyny. to potworne uczucie ktorego najbardziej sie boje. na bóle i duszności nie zwrtacam juz uwagi, ale takie coś jak opisałem wyżej mnie już przerasta.czekam na odp. dzięi

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem robione ekg i usg serca z dopplerem i nic nie wykazało.

najbardziej chodzi mi o to czy występują u was takjie jak u mnie bez przyczyny napady tachykardii połączone z panicznym lękiem ( ale powtarzam ze jest to inny lęk niż jakbym się czegos wystraszył)

Które z tych objawów macie a które nie? pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darek ja tak mam - i tojest taki lęk uogólniony a najbardziej nasila się ja np. jestem na lekkim kacu. Nerwica nigdy nie robi sobie gniazdka w jednym miejscu. Przykładowo jesli masz tachykardie to tu sobie robi legowisko a jak sobie z tym poradzisz, ponieważ kardiolog Ci potwierdzi, że ekg jest ok i nic ci nie grozi to się zalęgnie np. w głowie , że bedziesz miał wylew, potem, że zemndlejesz a jak juz z niej zaczniesz wychodzić to może sie wkupić w natręctwa, że coś zrobisz, że popadniesz w schizofremię itd. - takie błędne koło. Lęk uogólniony nie ma takiej siły jak atak paniki, ale jest strasznie nieprzyjemny - pomga czasem tylko validol.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:09 am ]

............a nadmieniam, że jako 27 - latek miałem juz kilka wizyt u krdiologa, usg serca i ekg, które nic niepokojącego nie wykazały. Ale moja Pani doktor przepisała mi beta - bloker i po jego zazyciu tachykardia znika a serduszkopowraca na wój rytm i cisnienie sie normuje . Le k to bisopromerk i mozna go stosowac doraźnie lub 1 dziennie z zachowaniem standardowych zasad odstawnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sprawie luxety ciąg dalszy , odstawiłem drugie pół i wczoraj mogłem zjeść posiłek nawet 3 ale i tak czuje sie marnie dzis znów pobódka o 3 nad ranem i uderzenia gorąca serce wali jak młot zwitek myśli w głowie i niepokój wstałem łyknąłem tabletke ziołową i położyłem się spać no może z godzinke pospałem i znów to samo i to okropne pieczenie skóry na lewym ramieniu jedynie co pomagało na jakieś natręctwa myslowe to modlitwa którą sobie na początku szybko w głowie odmawiałem ale zacząłem ją mówić wolnie i znów usnąłem, rano napięcie brak śniadania bo brak apetytu i nieprzyjemne lekkie bóle w klatce piersiowej, i plecach na wysokości serca przechodziłem juz przez objawy somatyczne 3 lata temu i powinienem być spokojniejszy ale i tak się cykam bo ile to można wytrzymać, i znów powraca lęk przed zawałem , z trudem udaje mi się nie wpadać w panike , nie wiem jak to robię, ale narazie trwam. Jeszcze tydzień temu w czwartek byłem na siłowni, chyba muszę sobie siłke na pare dni odpuścić, bo troche się boję musze się znów przekonać że to tylko nerwy i nic mi nie grozi. Sylwestra na szczęście spędzam w domu, ale potem trza do pracy i tu się rodzi kolejny problem, a było już tak pięknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś stety niestety baluję. Ale jestem bez leków noto po paru kielichach może przejdzie to zasrane napiecie uogólnione. Dzis nie przesadzam z alko, bo jutro będę zwłoki zbierał. A po nowym roku zaczynam terapie citalem. 3 miesiące po powrocie nerwicy mam dość!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem robione ekg i usg serca z dopplerem i nic nie wykazało.

najbardziej chodzi mi o to czy występują u was takjie jak u mnie bez przyczyny napady tachykardii połączone z panicznym lękiem ( ale powtarzam ze jest to inny lęk niż jakbym się czegos wystraszył)

Które z tych objawów macie a które nie? pozdr

 

tak ja tak miałam przez 2 lata ,ataki u mnie objawiały się panicznym lekiem i napadem tachykardii....buu ...cos okropnego,po kazdym takim ataku jechałam szybko na pogotowie na ekg no i wszystko okazywało sie w porzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć ja mam napady sporadycznie czasem jest zajeb....a czasem do dupy ale jakoś się do tego przyzwyczaiła i z tym żyję już 4lata przechodziłam wszystkie mozliwe objawy,leczenia ,badania,terapie dużo leków a poza tym mam wspaniałego lekarza,który stawia mnie na nogi ;) ale chętnie popiszę ,poradze i sama skorzystam z porad i z pomocy bo na męża nie mam co liczyć-niestety :cry: jestem raczej sama :cry: papatki i fajnej zabawy w sylwka :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy w swoich zmaganiach z lękiem ktoś z was doswiadcza uczucia takiego jakby wyobcowania , nierealności że przez moment cos wydaje się wam obce na zasadzie "co ja tutaj robię", generalnie chodzi mi czy odczuwacie coś na zasadzie wyobcowania i derealizacji? jak wam się to objawia i kiedy?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:42 pm ]

najgorsze w tym jest to ze jak jest dobrze to przy najbliższym lęku zapominamy że było dobrze i nic się nie działo, i nadal sie boimy tego samego. Lipa!!! Polecam artykuły o nurastenii ciekawe rzeczy piszą na nasze tematy.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:43 pm ]

najgorsze w tym jest to ze jak jest dobrze to przy najbliższym lęku zapominamy że było dobrze i nic się nie działo, i nadal sie boimy tego samego. Lipa!!! Polecam artykuły o nurastenii ciekawe rzeczy piszą na nasze tematy.

 

http://www.arkadiakraus.com/neurastenia2.htm

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:54 pm ]

moniczko odowiedziałm Ci juz w temacie -zawroty,uciski...-, tak kochana to jest nerwica,ale napiasłam ci tez zebys poszła do laryngologa bo mozesz miec niedotlenienie mózgu,mózdzku bądz błędnika i stąd te jazdy. Moja mam ma to juz 15 lat,jak bierze leki to jest ok ,zwykły bilobik bez recepty jej na to pomaga,ale idz do tego laryngologa i naprawde nie rób sobie tego tomografu bo nic tam w głowie nie masz. Jestes poprostu baaardzo wrażliwą osóbką i dlatego tak cięzko Ci z tego wyjśc. Badzo chiałabym Ci pomóc,ale nie wiem juz jak mam Ci wytłumaczyc,ze czym bardziej skupiasz sie na tych uciskach tym one bedą bardziej sie nasilac. Przszłam to więc proszę skozystaj z mojego doswiadczenia i nie męcz sie juz dłuzej i uwierz nam,ze to nerwica.

Dla swojego spokioju pójdz do laryngologa bo to może byc jakies niedotlenienie i tyle. Czy ty bierzesz jakies leki uspakające?

 

polecam przeczytac jeszcze to:

http://www.arkadiakraus.com/nerwica.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mialam bardzo dziwny atak.Czy to byl atak?

Jechalam z męzem samochodem i raptem zrobilo mi sie bardzo gorąco.Ale czulam,ze to gorąco idzie przez cale moje cialo.Do tego oblaly mnie poty,Nie mialam jak zazwyczaj walenia sercamdretwienia konczyn.Tylko to dziwne cos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy to jest atak paniki: nagle slabnie mi i dretwieje lewa reka oraz noga,czuj strach,oszolomienie,jakby zawrot,ucisk glowy,sennosc.Ostatnio mi sie to zdarza, nistety w pracy:(Mialam tomograf i wszysko idealnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czulam,ze to gorąco idzie przez cale moje cialo.Do tego oblaly mnie poty,Nie mialam jak zazwyczaj walenia sercamdretwienia konczyn.Tylko to dziwne cos.

 

nagle slabnie mi i dretwieje lewa reka oraz noga,czuj strach,oszolomienie,jakby zawrot,ucisk glowy,sennosc

 

Mam identycznie. To ta kopana nerwica :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwna rzecz mnie ostatnio spotkala.

Siedzialem jak zwykle wieczorkiem przed komputerem i poczulem, taki jakis straszliwy smutek i takie uczucie ogolnej pustki, ze az zaczalem sie trzasc. Czulem sie jakby, nie wiem jak to opisac, jakbym znajdowal sie w jakims labiryncie, rozumiecie, wszystko wydawalo mi sie takie bez wyjscia, czulem sie przygwozdzony, otaczala mnie beznadziejnosc. Chcialo mi sie wyc.

Pozniej zdretwialy mi lapy, czulem sie dziwnie.

 

Ciezko mi to opisac... Brakuje mi slow na opisanie tego stanu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwna rzecz mnie ostatnio spotkala.

Siedzialem jak zwykle wieczorkiem przed komputerem i poczulem, taki jakis straszliwy smutek i takie uczucie ogolnej pustki, ze az zaczalem sie trzasc. Czulem sie jakby, nie wiem jak to opisac, jakbym znajdowal sie w jakims labiryncie, rozumiecie, wszystko wydawalo mi sie takie bez wyjscia, czulem sie przygwozdzony, otaczala mnie beznadziejnosc. Chcialo mi sie wyc.

Pozniej zdretwialy mi lapy, czulem sie dziwnie.

 

Ciezko mi to opisac... Brakuje mi slow na opisanie tego stanu.

 

rozumiem twój stan jest to jak mi wyjaśnił lekarz odczyn depresyjny który wtórnie pojawia sie przy nerwicy lękowej, miałem kiedyś bardzo silne takie odczucia po którym dostawałem lęku bo niewiedziałem co jest ze mną grane potem było poczucie wyobcowania i derealizacji teraz jest "lepiej" w to miejsce przyszło rozdrażnienie, poczucie że za chwile zwariuje że mi umysł nie wytrzyma i pęknie, i do tego zjechane mysli napawające mnie lękiem o stałym nasileniu i nawet porach dnia. Normalnie oszaleć mozna czasem wydaje mi sie że w końcu to nastąpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dzisiejszego dnia cał czas byłem przygnębiony, nic mi się nie chciało.

Późnym popołudniem, gdy zrobiło już się całkiem ciemno, nagle dopadł mnie cholernie silny lęk ( i co dziwne, był to lęk przed nocą, przed ciemnością na dworze, przed brakiem światła słonecznego). W pewnych momentach lęk był tak silny że chciało mi się krzyczeć. Do tej pory odczuwam ten lęk. Naprawdę bardzo się tego boję, gdy wyglądam przez okno strach się nasila...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! Ja też często mam ataki paniki, czasem nawet nie wiem dlaczego ....nagle robi mi sie gorąco, serce wali jakby miało wyskoczyc i ni moge spokojnie oddychac. Cóż przykro mi bo do kościoła tez już nie chodze....tyle razy próbowałam po czym dosłownie uciekałam bo myslałam ze zemdleje....wkoncu nie chodze wogle - bo po co :( .....podobnie do kina tez nie i teatr itp wszedzie jest mi zle i nie wiem czy to minie..pomimo ze biore leki to i tak na razie nie mam odwagi isc w te miejsca. Wielkie sklepy, długie kolejki to tez nie dla mnie.....czasem mysle JAKA JA JESTEM OGRANICZONA.....ZA CO? Ale walcze kazdego dnia by było lepiej....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis rano wydawało mi się że mam jakieś "słabe" nogi potem że "dziwnie lekkie" ręce i zaczęło się... gorąco na całym ciele, nogi jak z waty, serce waliło i problem z oddechem a najgorsze (i to chyba mnie nakręciło) że byłam sama w domu z małym synkiem... Bardzo sie bałam co on zrobi jak ja zemdleje... Dałam radę to opanować ale najpierw musiałam zadzwonic po mamę... Mam wyrzuty sumienia że zadręczam tym wszystkim rodzinę... Nie mam już sił... Mam taką fajną rodzinkę a tu takie coś nie pozwala mi normalnie żyć.

P.S. Boli mnie ostatnio głowa i juz w mojej wyobraźni to jakiś guz, który może wywołuje te objawy... Eh, beznadzieja....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamoMisia, Twoje lęki pewnie wynikają z faktu, ze chcesz być perfekcyjna, samowystarczalna we wszystkich aspektach swojego życia, a to wymaga ogromnych sił. Organizm takie siły ma, ale na ograniczony czas, później musi je zregenerować. Gdy zużywa ich zbyt dużo i nie następuje regeneracja, zaczyna dawać o tym sygnały np. poprzez lęki.

Daj sobie prawo do bycia osobą "nie-perfekcyjną", do bycia osobą "nie-najlepszą" we wszystkim, ale starającą się. ;)

Poza tym leczysz to ? Masz terapię ? To może okazać się niezbędne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×