Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Poznań] Poznań...okolice...


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Po wielu spotkaniach poznańskiej grupy nerwicowców zauważyłam, że jeśli przychodzą na nie osoby w zróżnicowanym wieku, grupa w sposób naturalny rozpada się na odłam starszych i odłam młodszych. Jeśli wszyscy są razem często starsi czują się nieswojo z dużo młodszymi i odwrotnie. Czemu więc nie umawiać się od razu? Czy jest tu ktoś z Poznania lub okolic w wieku co najmniej 30 lat, kto miałby ochotę się na jakieś wspólne spotkania? :tel2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam poznaniaków

jestem z okolic i troche z tym gównem sam jak wyglądają wasze spotkania i gdzie???

 

odnośnie poradni MADRA czy ktoś z was wybiera sie ną grupę DDA w poradni uzależnień ???

od Września tworzy się grupa zamknięta roczna i czeka mnie konsultacja jeszcze

 

 

co do Madry jeszcze na mapie widze że to blisko dworca GARBARY?? z buta ile wyjdzie?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy byl ktos na oddziale dziennym bodajze na 28 czerwca? Albo czy u nas sa jeszcze jakies inne?

Na zamkniety sie nie zgodzilem wiec padla propozycja zeby tam isc. Powie mi ktos jak to wyglada na ktora sie idzie a o ktorej wychodzi i wogole co i jak? I na ile czasu tam sie idzie? I czy to caly czas przyjmuja czy co jakis czas robia "turnusy"? (hehe)

 

-- 27 sie 2013, 09:55 --

 

Aha i przy okazji: czy w piatek/sobote jest organizowane jakies spotkanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś jest z Poznania?

Niewyobrażalne cierpienie ogarnia mnie czasami.

Poczucie straty, ból, samotność.

Organizuje dlatego spotkanie z ludźmi aby poznać ludzi, porozmawiać, nie oszaleć samej....

Czy ktoś jest chętny?

 

Ktoś chce pogadać?

Będę czekać na wiadomości.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bardzo chętnie...

 

napisalam Ci wiadomość prywatną... potrzebuje ludzi, którzy mają podobne problemy co ja... może wtedy będzie mi łatwiej zaakceptować swoje słabości... a konkretnie moją chorobę.... Cierpię na nerwicę lękową, z silną kancerofobią i strachem przed śmiercią.... Jestem hipochondykiem... do granic możliwości. Męczy to mnie i moje otoczenie.. szukam pomocy.. wsparcia... wskazania drogi, jak sobie z tym poradzić i jak z tym żyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tu nowa.czaje sie juz od jakiegos czasu zeby sie odezwac:-) lecze sie na nerwice lekowa od 2007 roku.od miesiaca nie biore lekow i bywa roznie ale staram sie jakos dzialac.w poznaniu mieszkam 2 rok i nie mam znajomych a czasem fajnie byłoby spotkac sie z kims i pogadac o problemach a najlepiej jeszcze z osobami ktore zrozumieja moj problem i czasem cos doradza.dlatego chcialam zapytac czy sa jakies stale spotkania ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szykuje się może jakieś spotkanie? Może ktoś ma ochotę na kawę/herbatę/piwo?

 

Jestem nowa, nie bardzo kojarzę nawet nicki, ogólnie raczej boję się obcych ludzi, ale w tej chwili szukam jakiejkolwiek opcji wyjścia z domu i kontaktu z ludźmi. W Poznaniu mieszkam od 3 lat, ale nie bardzo udało mi się nawiązać z kimś kontakt i nadal czuję się trochę, jak w obcym mieście. Fajnie byłoby się z kimś spotkać i pogadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie ja tez czekam na jakis odzew-podobnie jak kolezanka wyzej niby jestem w poznaniu drugi rok a nie mam znajomych.moim problemem jest tez to ze boje sie moze nie nowych ludzi ale miejsc i do tego przemieszczania-tramwaii badz postoju w korku, teraz bez lekow tez nie czuje sie zbytnio komfortowo nawet w domu bo prawie caly czas towarzyszy mi jakis uogolniony lek-masakra nie cierpie tego!!! I najchetniej ratowalabym sie jakimis "proszkami" a nie chce-chcialabym przynajmniej postarac sie radzic sobie bez bo juz ladnych pare lat sie nimi katowalam.dlatego licze ze w towarzystwie ludzi z podobnymi problemami bedzie mi choc ciut latwiej zyc z ta moja "wredna" przypadloscia :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, ze wytrzymam:-) martwilam sie, ze te spotkania sa nieregularne i nie wiadomo jak dlugo bedzie trzeba czekac zeby sie "zintegrowac" :-)

 

-- 04 wrz 2013, 19:45 --

 

Wiadomo, ze wytrzymam:-) martwilam sie, ze te spotkania sa nieregularne i nie wiadomo jak dlugo bedzie trzeba czekac zeby sie "zintegrowac" :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo sporo chętnych :great:

Tak jak Lulu pisze - spotkania są w miarę regularnie, z reguły w weekend. Przez lato było sporo domówek, działka itp no ale teraz jesień nadciąga także powrót do VG będzie. A na spotkania warto wpadać, ludzie są sympatyczni i otwarci na nowych. Lulu potwierdzi ;)

Jak co to się dopytujcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×