Przejrzałem kilka filmików o schizotypach:
https://www.youtube.com/watch?v=8PpPo2mxLLM - fajny akcent Dziewczyna mówi o poważnych urojeniach i udawaniu przed ludźmi cały czas.
te przypadki wg. mnie są sporo poważniejsze niż Twój.
Przyszło mi do głowy, że może jak się leży na oddziale nie dla depresantów, to lekarz ma jakąś presję żeby dać diagnozę inną niż "zwykła" depresja, bo to by oznaczało że lekarz zapisujący do szpitala mocno pomylił się z diagnozą, a lekarze zwykle "kryją" swoich. no ale to tylko moja teoria...
Wg. mnie nie powinnaś za bardzo się tym przejmować i po prostu żyć swoim życiem, niezależnie od tego jaką masz diagnozę :)