SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

zima, właśnie moim głównym problemem jest poczucie derealizacji. Nie liczę na to, że ten lek zrobi ze mnie beztroskiego człowieka, tylko że pomoże normalnie funkcjonować i wreszcie poczuję siebie.

zima, jeśli teraz jest dobrze dlaczego zamierzasz brać dwie? Sertralinę brałem kilka razy. Pierwszy raz jakieś pół roku w dawce 50mg, innym razem wcinałem zolofta 150mg kilka tygodni (i nie wiedzieć czemu dostałem dziwnego stanu splątania, zupełnie jakbym nie wiedział co się dzieje dookoła, derealizacja i depersonalizacja nasilona bardziej niż wcześniej a do tego uczucie "gdzie ja w ogóle jestem... zaraz co się dzieje dookoła?"). Ogólnie nie jestem zwolennikiem sertraliny, chociaż był to mój pierwszy w życiu lek i choć zupełnie nie pomagał mi na lęki, to w dawce 50mg dawał mi nawet pozytywnego powera (do czasu).

dawno dawno temu brałam fluanksol. bralam go regularnie przez dluzszy czas- nie pamietam zadnych zmian poza tym, ze musialam przestac bo nie moglam usiedziec na miejscu. potem byl effectin er i czulam sie po nim jak kukła na sznurkach, ale dzwignelam sie. potem przez kilka lat nie bralam nic.

teraz mam adekwatna diagnozę i trafione leki, bo poszlam do kompetentnego lekarza.

setralina dała mi nowe zycie, taka prawda. nigdy wczesniej nie doswiadczylam czegos podobnego. trudno mi to wytlumaczyc, bo setra jest wszechogarniająca i niezbadana. ale światła zostały zapalone

-- 13 sie 2013, 20:58 --

chce zwiekszyc dawke, bo mam przeczucie ze lepiej podziała.

To chyba mój pierwszy post na tym forum. Tydzień temu zaczęłam brać sertralinę (konkretnie Zoloft) - na początek w dawce 25 mg, od jutra 50 mg i jest masakra. Czuję się fatalnie . Fizyczne objawy - ból i zawroty głowy, mdłości, kołatanie serca, senność i standardowo suchość w ustach. Aż się boję tej 50-ki . Psychicznie póki co jeszcze gorzej niż było - lęki się nasiliły, motywacja jeszcze spadła (o ile to możliwe), mam drastyczne zmiany nastroju, jestem płaczliwa. Dodam, że wcześniej bralam paroksetynę, citalopram i sertralinę także- niestety zbyt krótko, by odczuc pełen efekt. Po paroksetynie praktycznie po paru dniach odczuwałam wzrost energii i po ok tygodniu lęki się zmniejszały.

W tej chwili jestem zdesperowana i postanowiłam potraktować leczenie poważniej niz dotychczas, ale nie wiem, czy wytrzymam. Wiem, że na początku skutki uboczne bywają dokuczliwe, ale tym razem czuję się jakby po mnie walec przejechał. Dziwne, bo całkiem niedawno bralam sertrę innego producenta i czułam się dobrze - praktycznie brak objawów niepożądanych (oprocz jednego, który sobie wkręciłam).

Jestem obecnie na 300mg sertraliny,nie odczuwam żadnych objawów niepożądanych ani pozytywnych ale to dopiero pierwszy dzień na tej dawce,wcześniej na 200mg.

Marek1977, o w morde mega dawka ja przy 150-200 mg dostawałem lekkiego zespołu serotoninowego ale zawsze w połączeniu z mirtą/miansą. Czujesz wzrost poziomu dopaminy na takiej dawce?

tiktalk biore do sertry 100mg amisulprydu i nie czuje żadnego dopaminergicznego działania.

Marek1977, o w morde mega dawka ja przy 150-200 mg dostawałem lekkiego zespołu serotoninowego ale zawsze w połączeniu z mirtą/miansą. Czujesz wzrost poziomu dopaminy na takiej dawce?

To nie jest dziwne, że bierze taką dawkę. Jak się choruje na nn, to niższe dawki są często nieskuteczne. Jest to naukowo udokumentowane.

tiktalk wyższe dawki sertry z mianą to był u Ciebie typowy zespół serotoninowy czy odczuwałeś jakieś oznaki manii/hipomanii??

Marek1977 a nie lepiej właśnie użyć mniejszych dawek sertraliny ale w połączeniu z mianseryną?

Miałam a la hipomanie w początkowym miesiącu jak mi wenla pomogła, wtedy czułam pełnie życia, miałam pamietam ochotę kupować wiele rzeczy

Jestem obecnie na 300mg sertraliny,nie odczuwam żadnych objawów niepożądanych ani pozytywnych ale to dopiero pierwszy dzień na tej dawce,wcześniej na 200mg.

i już sobie wkręcam (albo i nie ), że faktycznie coś mi jest, że tak się źle czuję. Swoją drogą równowagę chemiczną w mózgu to mam pewnie mocno nadwyrężoną przez samodzielne odstawianie i przyjmowanie ssri. A całkiem niedawno 50mg sertry łykałam jak cukierki i kompletnie nic się nie działo. A teraz takie cyrki przez 25

Jestem po pierwszej dawce sertraliny i aktualnie zero skutków ubocznych.

Dokładnie w ZOK potrzebna jest wyższa dawka,sądze że i 400-500mg bym lekko przeszedł.

Miko 84 pisałeś gdzieś że mianseryna stosowana wespół z SSRI potencjalizuje downregulacje 5HT1a-czy tak pisałeś?

Mianseryna stosowana z SSRI potęguje/zwiększa wzrost serotoniny od tego jaki daje sam lek SSRI. Moim zdaniem nie osiągniemy na dzień dzisiejszy większego wzrostu serotoniny niż wysokie dawki SSRI i mianseryny. Trzeba tylko uważać na manie/hipomanie. Widziałem ostatnio przypadek hipomanii po 40 mg paro i 60 mg lerivonu branych przez jakiś czas.

Bywa, że same SSRI nie działają i potrzeba dołożenia miansy by wzmocnić działanie SSRI.

miko84, raczej typowy, nadcisnienie, tachykardia, nudności, wymioty, osłabienie, splątanie, bez choćby jednego "pozytywnego" efektu - zero manii raczej męczące poddenerwowanie

Dokładnie w ZOK potrzebna jest wyższa dawka,sądze że i 400-500mg bym lekko przeszedł.

Miko 84 pisałeś gdzieś że mianseryna stosowana wespół z SSRI potencjalizuje downregulacje 5HT1a-czy tak pisałeś?

Jest to potwierdzone przez lekarzy , Marek zajrzyj do tematu jaki zalozylam w dziale nn , tam są przynajmniej potwierdzone badaniami przypadki . I właśnie istotne jest branie wyższych dużo dawek niz nawet w dużej depresji a często monoterapia .

Marek nie wierze że nie masz zaburzeń funkcji seksualnych na takiej dawce ? mocno opóźniona lub nie możliwa ejakulacja, osłabiona reakcja członka na bodźce dotykowe?

Popiół, jak samopoczucie dzisiaj ?

ladywind zaraz sprawdze ten dział;

Popiół libido mam osłabione i to chyba jedyny jak narazie miernik tego że biorę SSRI.

Miko 84 a jak sądzisz zamiast dodatek do sertry mianseryny -klomipramina która również jest antagonistą 5HT2?

Ladywind nastrój bardzo powoli idzie w górę, myśli samobójcze już mnie nie męczą, lęk też się zmniejszył ale nie koniecznie musi być to zasługą działania leków. Ogólnie mówiąc jest coraz lepiej.

Marek1977, w zok łączy się ssri z klomipramina .

-- 16 sie 2013, 18:47 --

Popiół, jeśli mogę spytać na co się leczysz ?

Klomipramina jest skuteczniejsza od SSRI w ZOK.Być może dołożę ją do sertry.

Klomipramina jest skuteczniejsza od SSRI w ZOK.Być może dołożę ją do sertry.

Jest dużo skuteczniejsza a na oporne zok łączy się ja z ssri . Teraz mądra jestem bo poczytalam badania

ladywind nie wiem jak sklasyfikować swoją chorobę, raczej jest to depresja endogenna z nawrotami, lęk uogólniony, ciągły stres, przy mocno obniżonym nastroju pojawia się fobia społeczna, od czasu do czasu przejawia się też nerwica natręctw objawy somatyczne które mnie najbardziej męczą to wiecznie spocone dłonie

Leki - początek

witam, nie chciałbym tu robić wielkiej rozmowy na temat leków i "samo-leczenia" jednak jako początkujący i szukający informacji chciałbym się dowiedzieć od osób bardziej doświadczonych kilku rzeczy:

czytając forum, internet, przejawia się wiele grup leków. idąc po pomoc do lekarza chciałbym wiedzieć co mi przepisuje i ewentualnie móc jakoś zareagować na wybór leków, mając jakąś wiedzę na ten temat.

od kilku lat zmagam się z depresją, szarością życia, jakimiś lękami, praca moja wymaga ciągłej koncentracji i nie mogę się za bardzo "ogłuszyć" lekami, zależy mi na leku/lekach które pomogą mi się jakoś pozbierać, przed i w trakcie terapii.

jakie leki są używane w początkowych formach leczenia ? które nie są aż tak "mocne" ?

osoby chętne do wypowiedzenia się - bardzo proszę o pozostawienie jakiejś wiadomości :)

-- 17 sie 2013, 20:25 --

pomoże ktoś ... ??