Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica natręctw i to jak korzystacie z komputera i Internet


raveek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was :).

 

Mam OCD, niektóre moje kompulsje i obsesje są dość niestandardowe. I postanowiłem zapytać czy ktoś ma jak ja...

 

Czy ktoś z Was podobnie jak ja ZAWSZE przegląda strony w sieci w trybie incognito? Nie piszę tu o oglądaniu jakiegoś hardcore'owego porno, a o normalnym używaniu przeglądarki :).

 

Ja bardzo nie lubię mieć świadomości, że historia adresów, formularzy, pliki tymczasowe, loginy czy hasła są zapamiętywane. Strasznie mnie to irytuje i rozprasza. Używając zaś przeglądarki w trybie incognito, mam wrażenie czystości, schludności, mniej jest też dystraktorów.

 

Ciekaw też jestem ile osób podobnie jak ja:

- zanim zrobi cokolwiek produktywnego na komputerze, musi mieć wyczyszczony komputer programami typu Ccleaner ze zbędnego śmiecia, tempów, resztek plików po usuniętych programach, wszelkich niepotrzebnych programów (ja robię to codziennie)

- sprawdza bardzo często listę zainstalowanych programów w panelu sterowania, aby się upewnić, że jest ich jak najmniej i że zainstalowane są tylko te niezbędne

- sprawdza dysk twardy i cieszy się, gdy jest jak najwięcej wolnego miejsca

- denerwuje się, gdy odkryje na dysku jakiś niepotrzebny plik po np. programie, którego dezinstalator nie usunął jakiegoś pliku

- lubi mieć głośnik na moc 100% lub chociaż na jakąś okrągłą wartość (kończącą się zerem lub piątką)

- nie lubi, gdy program antywirusowy nie jest zaktualizowany i np. informuje o tym wykrzyknikiem

- lubi mieć w pełni naładowaną baterię zanim przystąpi do robienia czegokolwiek na laptopie

- usuwa wszystkie przychodzące i wychodzące maile poza co najwyżej kilkoma najważniejszymi

- usuwa wszystkie przychodzące i wychodzące wiadomości na Facebooku + regularnie sprawdza dziennik zdarzeń czyszcząc historię wyszukiwania

...

 

No, to kilka pierwszych dziwactw, które mi przychodzą do głowy :).

 

To jak - jestem na świecie sam czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam co prawda większości z opisanych natręctw, ale np. boję się ściągać programy bo... nie wiem wirusy itd. albo nie lubię jak jakaś strona mi wyskoczy w innej karcie lub, że przez przypadek coś kliknę. Czasem boję się też rozmawiać z osobami w Internecie, chociaż zdecydowanie łatwiej mi to przychodzi. Nie martw się, na pewno wiele osób ma tego typu objawy i pamiętaj, że to tylko nerwica ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zainstalowany program antywirusowy i minimum ostrożności (np. nie ściągać plików exe z innych stron niż te znane, nie ściągać nic, co samo wyświetla okienko dialogowe z propozycją pobrania pliku).

 

Co do mnie to akurat te obsesje i kompulsje opisałem jako ciekawostkę (bardziej martwią mnie inne moje zaburzenia), ale widzę, że zgodnie z moimi przewidywaniami nie są one zbyt popularne wśród osób z ZOK.

 

Swoją drogą uważam, że przynajmniej niektóre zaburzenia obsesyjno-kompulsywne są czymś dobrym - pozwalają na łatwiejsze osiągnięcie sukcesu w niektórych dziedzinach. Czytając to forum mam wrażenie, że absolutnie wszyscy uważają absolutnie wszystkie zaburzenia obsesyjno-kompulsywne za absolutnie i jednoznacznie złe, a to nieprawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz to nie muszą być natręctwa może po prostu wolisz być ostrożny :) To wszystko zależy czy irytuje cię to że musisz to wszystko sprawdzać, ale nie możesz się powstrzymać, to znaczy że to natręctwa.

 

Jeśli chcesz to zwalczyć to po prostu miej troche więcej luzu w życiu :) Powiedz e co tam, na pewno wszystko będzie dobrze. Jeśli czujesz mus żeby coś sprawdzić czy z kompem wszystko ok, ignoruj to. Najlepszym rozwiązaniem na walke z wszystkimi natręctwami jest ignorowanie ich traktowanie ich jakby ich nie było.

 

Kiedy czujesz że musisz coś sprawdzić w kompie, albo jakiekolwiek inne myśli cię dręczą po prostu je ignoruj. Z początku będą mocno męczyć ale stopniowo przez ignorowanie ich (Nie odrzucaj ich, nie zastanawiaj się nad nimi. Po prostu dawaj im przejść jak zwykłym myślom) przez ignorowanie ich stopniowo będą męczyć mniej aż odejdą.

 

Jeśli masz natrętne czynności to bardzo możliwe, że nawet ignorując chęci wykonania ich i tak jakby intuicyjnie jakąś możesz wykonać. Ale spokojnie to nic :) umysł po prostu się przyzwyczaił do natręctw i nie od razu się odzwyczai. Po prostu ignoruj dalej i z czasem to nie będzie się już zdarzać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam OCD, niektóre moje kompulsje i obsesje są dość niestandardowe. I postanowiłem zapytać czy ktoś ma jak ja... (...) To jak - jestem na świecie sam czy nie? (...) Co do mnie to akurat te obsesje i kompulsje opisałem jako ciekawostkę (bardziej martwią mnie inne moje zaburzenia), ale widzę, że zgodnie z moimi przewidywaniami nie są one zbyt popularne wśród osób z ZOK.

 

 

Nie jesteś sam, bo swojego czasu miałem dokładnie tak samo. W szczytowym rzucie zaburzenia doświadczyłem praktycznie wszystkich wymienionych przez Ciebie natręctw- i wiele więcej. Oczywiście mam na myśli tylko natręctwa dotyczące użytkowania komputera i korzystania z Internetu. Bo tych dotyczących innych dziedzin życiowych było znacznie więcej i były o wiele bardziej destrukcyjne dla życia osobistego.

 

Aczkolwiek zgodzę się z Tobą, że te obsesje i kompulsje ze względu na ich nietypową "treść" są niestandardowe i nieszablonowe, co czyni je bardzo rzadkimi wśród osób cierpiących na OCD. Przynajmniej tak wygląda z moich osobistych obserwacji, lektury anglojęzycznej literatury fachowej poświęconej temu zaburzeniu, czy zagranicznych for dyskusyjnych. Niejako "klasykę" tego zaburzenia stanowi triada obsesji- 1) niechciane myśli dotyczące wyrządzenia komuś krzywdy cielesnej albo psychicznej; 2) myśli krążące wokół przesadnej dbałości o czystość, porządek, higienę i własne zdrowie; 3) myśli obrazoburcze/bluźniercze albo o charakterze skrupulanctwa dotykające szeroko pojętej sfery religijnej. Z kompulsjami podobnie- arytmomania i ruminacje. Chociaż gdyby się uprzeć można by te "natręctwa komputerowe" podpiąć pod dbałość o zdrowie i higienę komputera. :P

 

Swoją drogą uważam, że przynajmniej niektóre zaburzenia obsesyjno-kompulsywne są czymś dobrym - pozwalają na łatwiejsze osiągnięcie sukcesu w niektórych dziedzinach. Czytając to forum mam wrażenie, że absolutnie wszyscy uważają absolutnie wszystkie zaburzenia obsesyjno-kompulsywne za absolutnie i jednoznacznie złe, a to nieprawda.

 

Dokładnie to samo powiedział mi kiedyś mój lekarz. Nie ulega wątpliwości, że to zaburzenie niekiedy bardzo utrudnia życie i ogranicza swobodne funkcjonowanie w pewnych sferach, ale jednocześnie daje szansę na osiągnięcie sukcesu w pewnych dziedzinach, np. w pracy zawodowej na stanowiskach, które wymagają dużej sumienności, dokładności, staranności, skrupulatności, organizacji miejsca pracy itp. Takim hiperambitnym perfekcjonistom i pedantom wykonywanie niektórych zadań może przychodzić łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to typowej nerwicy natręctw związanej z komputerem, internetem nie mam, ale np na gg musze być ukryty żeby czasem mnie nikt niechciany nie zagadał, a na fb jak widzę że jest ktoś kto może mi zadać niewygodne pytania to zaraz się ulatniam, dlatego fb unikam ale to raczej lęki społeczne przeniesione na komp niż nerwica natręctw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociaż gdyby się uprzeć można by te "natręctwa komputerowe" podpiąć pod dbałość o zdrowie i higienę komputera. :P

Ja właśnie tak to traktuję. Właściwie to o higienę mojego komputera dbam tak samo jak o swoją własną (a odnośnie do niej również mam OSD :)).

 

Dokładnie to samo powiedział mi kiedyś mój lekarz. Nie ulega wątpliwości, że to zaburzenie niekiedy bardzo utrudnia życie i ogranicza swobodne funkcjonowanie w pewnych sferach, ale jednocześnie daje szansę na osiągnięcie sukcesu w pewnych dziedzinach, np. w pracy zawodowej na stanowiskach, które wymagają dużej sumienności, dokładności, staranności, skrupulatności, organizacji miejsca pracy itp. Takim hiperambitnym perfekcjonistom i pedantom wykonywanie niektórych zadań może przychodzić łatwiej.

Mój perfekcjonizm sprawia, że niektóre moje projekty są rozgrzebane od kilku lat... :/ Faktem jednak jest, że jeśli już zacznę działać, to przynosi to pozytywne skutki (a przynajmniej dotychczas tak było).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×