Skocz do zawartości
Nerwica.com

raveek

Użytkownik
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez raveek

  1. raveek

    Wkurza mnie:

    ...że w Polsce jest ciepło zaledwie przez 3 miesiące w roku i że ludzie narzekają przy 27 stopniach Celsjusza, że jest upał i że za chwilę dostaną udaru (dla mnie to standardowa temperatura :>).
  2. To też działa w drugą stronę - czytanie forum może prowadzić do myśli, które nie pojawiłyby się, gdyby tu nie zaglądać :).
  3. Czy znajdę tu może jakąś znerwicowaną, inteligentną i dziwną poznaniankę, która chciałaby poznać kogoś podobnego do siebie? :)
  4. Ja właśnie tak to traktuję. Właściwie to o higienę mojego komputera dbam tak samo jak o swoją własną (a odnośnie do niej również mam OSD :)). Mój perfekcjonizm sprawia, że niektóre moje projekty są rozgrzebane od kilku lat... :/ Faktem jednak jest, że jeśli już zacznę działać, to przynosi to pozytywne skutki (a przynajmniej dotychczas tak było).
  5. A mi radość sprawiła przeczytana książka. Ponad 500 stron w 3 godziny.
  6. Wystarczy zainstalowany program antywirusowy i minimum ostrożności (np. nie ściągać plików exe z innych stron niż te znane, nie ściągać nic, co samo wyświetla okienko dialogowe z propozycją pobrania pliku). Co do mnie to akurat te obsesje i kompulsje opisałem jako ciekawostkę (bardziej martwią mnie inne moje zaburzenia), ale widzę, że zgodnie z moimi przewidywaniami nie są one zbyt popularne wśród osób z ZOK. Swoją drogą uważam, że przynajmniej niektóre zaburzenia obsesyjno-kompulsywne są czymś dobrym - pozwalają na łatwiejsze osiągnięcie sukcesu w niektórych dziedzinach. Czytając to forum mam wrażenie, że absolutnie wszyscy uważają absolutnie wszystkie zaburzenia obsesyjno-kompulsywne za absolutnie i jednoznacznie złe, a to nieprawda.
  7. Witam Was :). Mam OCD, niektóre moje kompulsje i obsesje są dość niestandardowe. I postanowiłem zapytać czy ktoś ma jak ja... Czy ktoś z Was podobnie jak ja ZAWSZE przegląda strony w sieci w trybie incognito? Nie piszę tu o oglądaniu jakiegoś hardcore'owego porno, a o normalnym używaniu przeglądarki :). Ja bardzo nie lubię mieć świadomości, że historia adresów, formularzy, pliki tymczasowe, loginy czy hasła są zapamiętywane. Strasznie mnie to irytuje i rozprasza. Używając zaś przeglądarki w trybie incognito, mam wrażenie czystości, schludności, mniej jest też dystraktorów. Ciekaw też jestem ile osób podobnie jak ja: - zanim zrobi cokolwiek produktywnego na komputerze, musi mieć wyczyszczony komputer programami typu Ccleaner ze zbędnego śmiecia, tempów, resztek plików po usuniętych programach, wszelkich niepotrzebnych programów (ja robię to codziennie) - sprawdza bardzo często listę zainstalowanych programów w panelu sterowania, aby się upewnić, że jest ich jak najmniej i że zainstalowane są tylko te niezbędne - sprawdza dysk twardy i cieszy się, gdy jest jak najwięcej wolnego miejsca - denerwuje się, gdy odkryje na dysku jakiś niepotrzebny plik po np. programie, którego dezinstalator nie usunął jakiegoś pliku - lubi mieć głośnik na moc 100% lub chociaż na jakąś okrągłą wartość (kończącą się zerem lub piątką) - nie lubi, gdy program antywirusowy nie jest zaktualizowany i np. informuje o tym wykrzyknikiem - lubi mieć w pełni naładowaną baterię zanim przystąpi do robienia czegokolwiek na laptopie - usuwa wszystkie przychodzące i wychodzące maile poza co najwyżej kilkoma najważniejszymi - usuwa wszystkie przychodzące i wychodzące wiadomości na Facebooku + regularnie sprawdza dziennik zdarzeń czyszcząc historię wyszukiwania ... No, to kilka pierwszych dziwactw, które mi przychodzą do głowy :). To jak - jestem na świecie sam czy nie?
  8. Myślę, że nie ma większego znaczenia, czy te przeszkadzające Ci sprawy nazwie się "nerwicą", "stresem" czy jeszcze inaczej. Myślę, że ludzie z nerwicą czy zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi (piszę m.in o sobie :>), zbyt dużą wagę przywiązują do semantyki, a zbyt małą do rzeczywistości i do realizacji swoich celów (którym najczęściej jest "wyleczenie"). Moja rada? Jeśli bardzo Ci zależy na tym, aby wiedzieć czy należy Ci się etykietka "człowiek z nerwicą", to idź jeszcze raz do psychiatry i naciskaj na konkretną odpowiedź tak/nie. Bardziej jednak skup się na tym jak chcesz poprawić swoje życie, bo to tak naprawdę jest istotne. Pozdrawiam!
  9. Jeśli ktoś chciałby mniej myśleć o lękach, fobiach i swojej nerwicy, to polecam zrobić mały test. Mianowicie odpocznijcie sobie miesiąc lub dwa od tego forum. Nie zaglądajcie tu wcale. Być może jeśli będziecie mniej czytać o swoich (i podobnych) problemach, to będziecie też mniej o tych problemach myśleć. Jeśli się nie sprawdzi ta metoda - powrócicie na forum. Jeśli się sprawdzi - możecie kontynuować odpoczynek od forum (a być może nawet przestać się tu udzielać). Ot, taki pomysł ;>.
  10. Radość sprawiła mi dziś koleżanka, która napisała, że dobrze spędza się ze mną czas. Często to słyszę, ale nie zawsze, gdy jestem na dworze i gdy jest -10 stopni :-).
  11. raveek

    Spotkania w realu....

    nic tylko się ciszyć. szczególnie aspergery są bardzo trudne w kontaktach Eee, to dotyczy tylko normalnych, przeciętnych i nudnych ludzi :>.
  12. raveek

    Spotkania w realu....

    W moim mieście (w Poznaniu) nie znalazłem dotychczas żadnej dziewczyny z np. nerwicą natręctw, fobią społeczną czy z zespołem Aspergera. Jeżeli masz na myśli kobiety znerwicowane tym, że jutro mają koło, a pojutrze spotkanie z klientem - to masz rację, ale to nie takich osób szukam.
  13. Polecam Ci pogodzenie się z tym, że już coś zrobiłaś swojemu mężowi i synowi i nastawienie się na to, że to i tak nastąpi. Wtedy może przestaniesz się bać czegoś, co i tak już założyłaś. Myśli o zrobieniu komuś czegoś nie będą się już wiązały ze strachem, bo nie ma sensu się bać czegoś, co i tak założyłaś że się stanie. Ja taką metodę stosowałem w innych sprawach (np. gdy się bałem, że umrę - założyłem, że i tak niedługo na pewno umrę, więc banie się tego jest tylko stratą czasu). Była dość skuteczna, choć oczywiście wiele zależy tutaj od typu Twojej osobowości - niektóre osoby tak naprawdę nie chcą przestać się bać, bo to im ułatwia życia (mają wymówkę przed działaniem, tłumaczą tak sobie brak sukcesów itd.). Najlepiej jednak będzie, gdy skonsultujesz się z (dobrym) psychiatrą.
  14. raveek

    Spotkania w realu....

    Nie bardzo rozumiem co w tym śmiesznego. Nie bardzo rozumiem po co wyrwałeś moje zdanie z kontekstu.
  15. raveek

    Spotkania w realu....

    Poszukuję znerwicowanej dziewczyny z Poznania. Ja mam 27 lat, ale nie szukam partnerki (tzn. chętnie, ale przede wszystkim szukam podobnych osób), więc możesz być nawet dużo młodsza lub dużo starsza. Proszę o kontakt na PW jeśli jest tu osoba chętna poznać kogoś w realu :).
  16. raveek

    problem pomocy

    Myślę, że Twój problem polega raczej na tym, że w Twoim życiu dominującą rolę odgrywa szkoła. Traktuj życie poważnie, ale nie przejmuj się niepowodzeniami. Zastanów się, czy to czym się przejmujesz jest tego warte. W perspektywie wieczności świata Twoje (i moje, i inne) problemy są banalne - można powiedzieć, że nie są nawet warte wzmianki. To społeczeństwo wmówiło Ci, że powinieneś skończyć szkołę, napisać dobrze maturę, iść na studia, bo to jest warunkiem tego, abyś był szczęśliwy i abyś miał w życiu pieniądze. To jednak nie do końca prawda. Możesz być szczęśliwy, inteligentny i bogaty (jeśli Ci na tym zależy) nie mając wykształcenia. Oczywiście wymaga to motywacji, ale jest to jak najbardziej możliwe. Zastanów się nad tym. Inaczej możesz skończyć tak, że w wieku 40 lat zdasz sobie sprawę, że realizowałeś marzenia innych, a nie swoje; robiłeś to, czego oczekiwała rodzina, a nie to, co miało Cię czynić naprawdę szczęśliwym; że zamiast żyć, spędzałeś codziennie 8 godzin w biurze. Ty się liczysz - nie Tata i Mama. Nawet jeśli Cię kochają i chcą dla Ciebie dobrze. Inni ludzie nie wiedzą, co jest dobre dla Ciebie. Nie słuchaj nikogo - tylko siebie. Mnie też nie słuchaj - słuchaj siebie. Tego prawdziwego siebie - nie tego zamemionego przez społeczeństwo, ojca i matkę.
  17. raveek

    Dzień dobry, Poznań

    Tak się zastanawiam, czy to forum jest dobre dla ludzi z nerwicą. Bo z jednej strony jeśli ktoś czyta o tym, że jest w gronie emocjonalnie zaburzonych, to go to stygmatyzuje i wpływa zwrotnie na samoocenę. No ale z drugiej strony nie ma chyba sensu udawać przed światem, że jest się normalnym. No i kontakt z podobnymi ludźmi chyba (?) pomaga. Żeby była jasność nie piłem do Ciebie - to tylko takie ogólne rozważania :).
  18. raveek

    Dzień dobry, Poznań

    Dzień dobry wszystkim. Od dłuższego czasu lurkałem tutaj, a dziś postanowiłem założyć konto :-). Mam 27 lat, jestem z Poznania i mam elementy fobii społecznej oraz zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Nie ukrywam, że chciałbym przez to forum poznać jakąś kobietę, która również nie jest normalna i z którą moglibyśmy się wzajemnie zrozumieć. Pozdrawiam
×