Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

nie znalem tej nazwy

Snejana, szkoda chłopa żeby musiał dwóch takich bab słuchać ja to się już przyzwyczaiłem , ale bez piwa sam długo nie wytrzymam

oo kur... dobrze, że te kanapki wczoraj to tylko brat zjadł

trudno przynajmniej się najadłem

Cześć.. dawno tu nie zagladałam..

Zaczyna się kolejny stracony dzień ..

buuu..kto pójdzie za mnie do pracy?

Czesc wszystkim milego dnia

buuu..kto pójdzie za mnie do pracy?

ja mogę

ja do terapeuty dziś ne chce

Ja dzisiaj za dużo nie zrobię - coś czuje , że nie za bardzo się czuje: cholera i fizycznie i psychicznie i w ogóle masakra jakaś na kompie cały dzień uf

Monar, mi się nie chciało wstać i w deszczu iść kawał do przystanku.

Już jestem w pracy.

buuu..kto pójdzie za mnie do pracy?

Do kwiatków? To ja chcę

girl anachronism, nie do kwiatków.Do biura,ale nie aktualne bo dotarłam.

Jadę zaraz do psychiatry i stresuję się jakbym szła pierwszy raz

Przemeblowywałam pół godziny swoje CV i mi wcięło po zainstalowaniu aktualizacji

-- 03 sty 2013, 15:11 --

Lilith, ja dziś taka rozmemłana, że nawet nie chce mi się nogi podnieść

Dzień dobry :)

pogoda taka do d***, że szok Kupiłam sobie na poprawe humoru farbę do włosów i krem upiększający normalnie sama się chyba jutro w lustrze nie poznam

omeeena, łoj... a nie masz pewnie włączonego samozapisu (czy jak to sie tam nazywa)?

Aranjani, nie to....poprawiłam, zapisałam na pulpicie i po resecie nie było. Zresztą ciągle mi się ostatnio sukinkot buntuje, chyba pora go wymienić na lepszy model

omeeena, a... no to jakies czary mary normalnie

Aranjani, CV to jeszcze nic....córka dostała pod choinkę Simsy 3. Trzy godziny przedwczoraj tworzyła i jak chciała wyjść - stanął. A reset uniemożliwił zapisanie zmian. Myślałam, że ciśnie monitorem o ścianę!

omeeena, nie dziwie się. Ja pamietam jak kiedyś grałam w simsy...a chyba ze cztery godziny... i przyleciała papuga i usiadła akurat na przycisku wyłączającym kompa...

witam! co do simsów toooo też w to pogrywałem, dosyć dawno i to była zdaje się wersja druga iiiii pamiętam, jak wybudowałem basen przez co mój ludek zapragnął sobie popływać. niezbędnym elementem w tym basenie okazała się drabinka, którą usunąłem kiedy się ludek zanurzył iiiii utopił się!

unlikemenow, witaj :) Kolejny Krakus

Właśnie przegapiłem egzamin w mojej durnej szkole ffuuuuuuuuu

jestem debilem

omeeena, nie dziwie się. Ja pamietam jak kiedyś grałam w simsy...a chyba ze cztery godziny... i przyleciała papuga i usiadła akurat na przycisku wyłączającym kompa...

unlikemenow, witaj :) Kolejny Krakus

szczerze mówiąc nie poczuwam się nazbyt do tego miasta, w wielu sobie byłem na krócej i na dłużej przez co też są takie miasta których nie lubię łoo

Nie jestem maniaczką gier komputerowych, najbardziej jest w nich zorientowana moja mama.

Swojego czasu wkręciły mnie Lemingi, kiedyś ranek mnie zastał nad klawiaturą i drinkiem.

Potem sporadycznie, ale bez podniety, a teraz zaliczyłam wielce ambitną Angry Birds