Skocz do zawartości
Nerwica.com

Molestowanie Pytania


Rekomendowane odpowiedzi

Monar, żeby się upewnić, że to było nieistotne, a Ty za bardzo się tym przejmujesz. Chyba już od ponad m-ca ten temat jest na tapecie. Jeśli to był tylko wybryk, ter rozwieje Twoje wątpliwości i po sprawie. Jeśli nie, tym bardziej trzeba to poruszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak, boję się, że poruszę temat, który jest nieistotny. wgl... ja za dużo mówię, nawet piszę za dużo - tu na forum... czasem chciałabym nie być tak otwartą osobą, zamknąć się w sobie. tak byłoby łatwiej :) jeśli terapeuta jakoś mnie naprowadzi, to ja mu powiem, że coś takiego miało miejsce z bratem, ale jak nie zahaczy, to się nie dowie. bo ja się po prostu boję. tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nieistotnych spraw, są sprawy które bagatelizujemy. Myślisz o tym, mówisz /piszesz/ to znaczy, że masz z tym tematem problem.

Mam nadzieję, że terapeuta domyśli się i pomoże Ci otworzyć się, powiedzieć o tym.

Ach, dziś jesteś już zapewne po rozmowie. Jak poszło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był raz blisko. Ale takim problemem głównym to to, że jestem DDA, zatem pewnie sam się nie domyśli... A szkoda. Tak byłoby łatwiej.

W sumie też się zastanawiam... Czy mój brat miał prawo to zrobić. Nic wielkiego nie zrobił, ale jednak dotykał mnie, a to już jest jakby molestowanie. Czy w normalnych rodzinach też się takie coś dzieje... Czy to normalne, że chłopak, który dojrzewał, tak zrobił? To nie upilnowanie przez rodziców. Powinni mu wszystko wytłumaczyć, a u nas nigdy takich rozmów nie było. Ja od koleżanek, sama jakoś doszłam do tego, co to seks i takie tam, co nie... On zapewne też. Rodzice nam nic nie mówili. To ich wina. :( No ale to było w nocy i całe szczęście na dotyku się skończyło. Choc w pamięci mi zostało. I wiem, ze to było pewne uchybienie. Ale zdarza się, co nie... ?

 

-- 26 wrz 2012, 15:33 --

 

Jak się spytałam psychologa z neta, czy powinam się tym przejmowac, to on napisał, że to taki wybryk młodzieńczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie jest mi to obojętne, bo czuję, że on przekroczył granicę.

I to jest odpowiedź na twoje pytanie.

Teraz tylko trochę odwagi żeby o tym porozmawiać. Nie można tego nosić w sobie, bo to

Cię wyniszcza.

Życzę więcej pewności siebie. Wierzę że poradzisz sobie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GRACJA, ale jeśli to jest normalne, no dobra - tak jak napisałam - po prostu czasem się zdarza... ? To nic takiego wtedy, a ja z siebie debila nie będę robić.

 

-- 27 wrz 2012, 13:07 --

 

nienormalna21, no tak. ale boję się, że zostanę przez to źle odebrana. ja wiem, że nie powinnam zwracac uwagi czy wyjdę na głupią czy nie wyjdę na terapii, bo to "tylko terapia". ale ja zawsze wszystkim się przejmuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nienormalna21, no ale teraz takie czasy
No proszę Cię. Wyobraź sobie, że to mnie dotykał brat, a ja sobie z tym nie radzę. Też mi powiesz, że teraz takie czasy?

Sory, że tak dosadnie, ale powinnaś zrozumieć, że to, co brat zrobił było złe, a skoro Cię to męczy, powinnaś porozmawiać o tym na terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, tyle co ja przeszłam terapię to tam omawia się sprawy które dla mnie są ważne.Jest bez znaczenia czy to było coś dużego czy bez znaczenia jeśli ja czuję taką potrzebę,że muszę się tym zająć to JEST WTEDY WAŻNE.

Rozumiesz,bo coś mam problem z ubraniem tego w słowa i z wyjaśnieniem co mam na myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, rozumiem... no fakt. ale jak zacząć? dziś z matką zaczęłam gadac na temat mojego brata, powiedziałam, że on jest chory, że jest uzależniony od masturbacji, a ona, że on odkąd skończył 6 latek to dziwnie się zachowywał... tu na forum mogę to napisac. no brał gacie i je wąchał. mojej matki. podglądał ją. a ja do 6 roku życia kąpałam się razem z nim, czyli on miał już 8 lat. zauważyłam, że nieraz moja bielizna też jest w jego pokoju. myślałam, że to pies wynosi (lubi podbierać rzeczy)... on jest chory. obleśny. czemu on takie rzeczy robi? podnieca się moimi gaciami ? :shock:

 

-- 27 wrz 2012, 20:51 --

 

nienormalna21, no tak, masz rację, nie powiedziałabym Ci tak...

 

-- 27 wrz 2012, 20:53 --

 

jeszcze moi rodzice znaleźli u niego tabletki na potencję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, to może jak wcześniej mi pisali ludzie, że na kartce to napisać tak w razie co. chociaż... dam radę bez kartki. zacznę od tego, że wiem, że w moim domu pełno uchybień było i że m.in. chodzi o brata. terapeuta po tych słowach będzie chciał mnie nakierować, więc chyba będzie prościej.

 

-- 27 wrz 2012, 21:05 --

 

dziękuję Wam, mam nadzieję, że w końcu mi się uda o tym opowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×