Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niekrótka historia niedługiego żywota


Nieśpiąca

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Trafiłam tu przypadkiem. Przywiedziona moimi myślami i stanem psychicznym w dniu dzisiejszym. Aczkolwiek, od początku. Moje problemy ze snem zaczęły się ponad rok temu. Objawiały się najpierw częstym budzeniem nocnym z niemożliwością ponownego zaśnięcia, następnie pojawiło się leżenie po kilka godzin i zasypianie właściwie dopiero nad ranem. Trwało to pół roku. Na początku poszłam do lekarza rodzinnego, który dał Hydroxyzynium, które niby to miało pomóc mi w zasypianiu. Po tygodniu byłam znów zawitałam u lekarza bo po tych tabletkach spałam jeszcze mniej. Dostałam wtedy typowo nasenny lek - Stilnox. Dostałam również skierowanie na krew i mocz - wszystko w normie. Podczas pobytu w górach sen się ustabilizował więc po powrocie do lekarza nie szłam. Od października - listopada znów się zaczęło. Leżę po kilka godzin, jestem wiecznie zmęczona, wiecznie zła, rozdrażniona, nie można mi nic złego powiedzieć bo naskakuje na ludzi. Czuje się wiecznie zaniepokojona. Jestem bardzo ambitną osobą więc wciąż mam poczucie, że źle wykorzystuje mój czas, że za dużo siedzę przy komputerze, za dużo czasu tracę na czynności wg mnie niepotrzebne. Stawiam sobie wciąż wyższe i wyższe wymagania. Kiedy nastawię się na jakiś sukces a nie wyjdzie - wpadam w rozpacz, płaczę, trzęsę się, nie mogąc uspokoić. Następnego dnia rano wstaje już w innym nastroju ale w mojej głowie myśli kotłują się jeszcze długo długo. Do tego mam problemy z łaknieniem. Są dni, kiedy nie jem prawie nic a są dni kiedy wymiatam pół lodówki, męczona jakimś głodem psychicznym, którego zaspokojenie i mnie uspokaja. Przyznam też, że mam myśli samodestrukcyjne i zdarza mi się celowo podejmować takie a nie inne działania.

Wracając. Jakiś czas temu byłam u lekarza. Usg tarczycy, hormony - norma.

Czy to może być... nerwica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje się wiecznie zaniepokojona. Jestem bardzo ambitną osobą więc wciąż mam poczucie, że źle wykorzystuje mój czas, że za dużo siedzę przy komputerze, za dużo czasu tracę na czynności wg mnie niepotrzebne. Stawiam sobie wciąż wyższe i wyższe wymagania. Kiedy nastawię się na jakiś sukces a nie wyjdzie - wpadam w rozpacz, płaczę, trzęsę się, nie mogąc uspokoić.[ quote]

 

 

Nerwica przejawia się niepokojem, lekiem ze sobie nie poradzisz

 

 

myśli samodestrukcyjne mogą świadczyć o początku depresji

 

 

 

Skoro wszytskie badania ok - czyli ciało jest zdrowe, a dusza chora- ja doradzalbym wizyte u psychologa badz psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja także radzę Ci jak najszybszą wizytę u psychologa/psychoterapeuty. Z własnego doświadczenia wiem, że zbyt duże ambicje, nakładanie ciągle na siebie nowych obowiązków, za wysokie wymagania w stosunku do siebie nie zawsze prowadzą do czegoś dobrego... Na psychoterapii nauczysz się odróżniać rzeczy ważne i ważniejsze, zmienisz trochę (a może bardzo!) sposób myślenia (choć to trudne i wymaga dużo czasu), razem z psychoterapeutą kiedyś dojdziecie, dlaczego właściwie jesteś aż tak ambitna i chcesz koniecznie za wszelką cenę (nawet kosztem zdrowia) sprostać kolejnym zadaniom. Wydaje mi się, że leki w Twoim przypadku nie pomogą - skuteczna będzie natomiast praca nad sobą wspólnie z terapeutą.

Ja nad tym wszystkim pracuję ;) Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×