Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kryzys w rodzinie....i to nie od dziś.....


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć jestem tagetes. Jestem nowym użytkownikiem i dzisiaj znalazłem to forum.

Problem z jakim do Was się zwracam to ciągle konflikty z moją matką. Jeżeli kogoś to nie znudzi to opiszę to trochę przez pryzmat całej mojej rodziny. Mam 3 rodzeństwa. Bracia studiują i młodsza siostra uczy się jeszcze w gimnazjum, ja sam też studiuję idę na 2 rok. Niby wszystko ok prawda każdy poszedł swoją drogą, ale tak średnio jestem szczęśliwy. Tata pracuje jako elektryk i zarabia średnio, ale wkłada w to wszystkie swoje siły, nie pije, nie pali jest ok. Matka nie poczuwa się do jakichkolwiek obowiązków, zaniedbuje siebie, dom, tatę. Martwię się o nią. Ma pretensje do świata o wszystko tak jakby urodzenie nas było dla niej już końcem obowiązków. Mamy wiele kredytów, brakuje nawet na jedzenie...... ciężko mi o tym pisać. Nikt z rodziny nie utrzymuje z nami kontaktów ( wiecie ta zła bo uboższa rodzina) Ojciec próbował wiele razy mówić jej, że przecież nie damy rady sobie już w spłacie tych kredytów. Sądzę, że dopiero gdy komornik zapuka do naszych drzwi to może wtedy się matka obudzi, a tak to tylko dziś jest kasa nie martwię się o jutro wszyscy są przeciwko niej jak sądzi co nie jest prawdę tylko niekiedy cholera bierze na jej bierność i zwróci się jej uwagę to można już walizki tylko pakować bo rozpętuje się od razu horror. Tak z grubsza wygląda moje życie 21 latka, który też chcę sobie ułożyć życie co jest trudne z tymi problemami w domu na co dzień. Dzięki, ze mogłem się Wam wygadać i proszę o jakieś nie wiem pomysły, rozwiązania co mogę zrobić by moja matka w końcu wzięła się za siebie i by zapanował spokój i szczęście w mojej rodzinie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ci poradzil, znalezc jakas dobra prace, moze wyjechac za granice i pomoc rodzicom. Za granica napewno zarobisz wiecej, wtedy mozesz troche kasy odlozyc, i potem pomoc rodzinie, wykupic rodzica jakas wycieczke na jakies cieple wyspy (to naprawde moze odprezyc od codziennego zycia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Nie zgodzę się z użytkownikiem Jestem to rodzic jest dla dziecka, a nie na odwrót.

Z tego co napisałeś wynika, że Twoja mama nie poczuwa się w roli rodzica. Czy mógłbyś przedstawić zmiany w zachowaniu Twojej mamy?

Podejrzewam kryzys wieku średniego i najprawdopodobniej Twoja mama powinna przejść się do psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten kryzys to chyba musi trwać od kiedy pamiętam.... kredyty były brane na tatę lecz na wspólne cele więc sądzę,że powinna też poczuwać się do odpowiedzialności za nie. Mam wrażenie od dłuższego czasu, że brakuje jej celu. Nie rozumiem tego ma przecież 4 dzieci i męża. Lecz chodzi mi o to by była po prostu też bardziej otwarta, a nie tylko TV, kanapa itp kto tak żyje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×