Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Caly czas walcze z samym soba, wczesniej w postach opisywalem moja historie...

Caly czas mam w glowie mysli, ze lepiej by bylo odejsc patrzac wstecz, daleko wstecz jak i nie daleka przeszlosci, takze terazniejszosc. Jedyne co mnie jakos napedza to przyszlosc, ktora w najblizszym/dlugim czasie nie bedzie kolorowa...

Lecz wiem ze moj charakter nie pozwoli mi na bycie szczesliwym, dazenie do szczescia bo i tak przez ciagla chec zmiany (zalamania w trwalosci do osiagniecia celu, duzo cech bardzo interligentnej, refleksyjnej ale takze strasznie destrukcyjnej osoby...) wszystko sie rozpadnie.

Czesto mysle ze najlepszym rozwiazaniem byloby poukladanie wszystkiego co jest do poukladania i po prostu odejsc z czystym sumieniem z czysta karta - czesto o tym mysle, jest to bardzo gleboko przemyslane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, tak jest ponieważ jeśli już w przeszłości one pojawiały się wiele razy to wyrzeźbiły koryto czyli skłonność do takich myśli.

To znaczy, że już zawsze tak będzie? Już zawsze w rozpaczy czy w sytuacji bez wyjścia będzie pojawiać się myśl "zabij się bo to jedyne rozwiązanie", "po co tak cierpieć, wystarczy się zabić i wszystkie cierpienia się skończą"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

comatom,

Pamiętaj,że nawet tak okrutne stany,które teraz przeżywasz mijają i przychodzą

później lepsze dni,zawsze warto uczepić się tej nadziei i mimo wszystko nie

ulegać tym myślom,bo w życiu nigdy nie jest tylko źle,ale po okresie cierpienia

i próby przyjdzie lepszy czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja rowniez mysle o powieszeniu sie. wyszedlem w miare na prostą tu nagle zaczalem grać w kasynie. 10 tysięcy w plecy i kredyty. Rodzice jak sie dowiedza to w ogole bedzie koniec bo od nich pozyczalem 3,5k na niby rozwój. Juz nie wiem co mam robić... Jak jest ktoś ze śląska i chce pogadać na priv a pozniej moze w realu to niech pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popełniłam błąd. Przed wyjazdem z domu nie posprzątałam dokładnie pokoju. Mama znalazła nie tyle list pożegnalny ile notatkę, na wypadek gdybym jednak nie wytrzymała i nigdy nie miała wrócić do tego pokoju, z krótką wiadomością, że ją przepraszam. Napisałam ją kilka miesięcy temu, a gdy miałam wyrzucić doszłam do wniosku, że jest całkiem ładnie napisana i może się jeszcze kiedyś przydać. Przecież jakbym miała nagle nie wrócić, musieliby posprzątać mój pokój i znaleźliby ją wtedy. Nie miała jej znaleźć teraz, naprawdę tego nie chciałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×