Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Katarzynka40, Hej ;)

No bo pewnie za dużo myślisz o tym :P

Ja , jak miałam problem ze snem ( o dziwo już nie..) ,to bralam książkę i czytałam :) Efekt był taki ,że akcja mnie tak obudziła ,że stałam się jeszcze bardziej pobudzona. W rezultacie łykałam tabletki x2 średnio Hydroksyzyny,.. (słabe są). Pamiętam też ,że pomogło mi dopiero po 5 ,jednak wtedy to było przegięcie .Moja wątroba czy coś.. by powiedziała - ogarnij się ;) Ja też chcę żyć :P

Po prostu spróbuj się wyluzować :) Zmęczyć się czymś na tyle ,by mieć mniej energii :) Albo kiedyś też (nie biorąc escri ) czytałam podręcznik od historii :D Miałam się uczyć ,ale byłam tak zmęczona ,że wychodziło zawsze na to samo. Wtedy zwykle spałam dłużej :D

 

A tak wgl. Wyliczyłam sobie już tabletki. Wyszło,że będe 1 dzień albo 2 na odstawieniu.. Ciekawe czy będzie ok :(

Uspokających to już prawie nie mam..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear,

cześć:)

Akurat hydroksyzyny nie mam, tylko tego klona 0,5 mg, wiem, że to szajs, ale dorywczo na noc się wspomagam, bo nawet przez chwilę nie zmrużyłabym oka :shock: dzisiaj wzięłam całe 0,5 mg i efekt taki, że spałam 1,5-2 g, jak tak dalej organizm będzie na takim czuwaniu to się wykończę chyba:( Co do książek historycznych to fakt - niektóre nudne:) akurat z zawodu jestem historykiem, więc wiem:):) :yeah: dlatego zawód zmieniłam ba bardziej pasjonujący.

 

A Ty już odstawiasz, czy po prostu nie masz recepty od dr by wykupić kolejne? Ja tak raz zostałam na 1 dzień bez efectinu, i było niefajnie:( potem jak miałam taka sytuacje to w pobliskiej aptece wyjaśniałam sytuację, przepisali moje dane z dowodu, dali efectin a ja im doniosłam receptę w ciągu 3 dni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka40, Ja bym wzięła więcej , jeśli bym potrzebowała :P

Tylko właśnie ta wątroba :<

1,5h? Nie szalej tak :) A tak na poważnie . To trochę bardzo mało :P Wykończysz się w końcu..

A jaki jest bardziej pasjonujący ?:P

 

Właśnie miałam wyliczone co do 1 tabletki. Tak sobie wyszło. 1 zostawiłam gdzieś i już jej nie mam.. A wizyte mam dopiero za 5 dni :)

Hmm.. Ale wiesz. Ja wątpie w ''dobroć'' ludzi . Wiekszosc kobiet tam wydaje mi się że są po prostu wredne :P

A poza tym , to ja nie wiem co teraz będe brać :) Chce coś mocniejszego , więc może zasugeruję 20mg .. ( bo chyba takie jeszcze są )

Ale sama nie wiem czy chce coś nowego spróbować. Boję się troche ,że się uzależnie. Ale z drugiej strony nie widzę narazie szans by spróbować bez tabletek.. Przeraża mnie ten fakt .Chciałabym nawet placebo :D Ale żebym nie wiedziala oczywiście :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear,

No właśnie się boję, że się wykończę tak krótkim snem, próbowałam zasnąć, ale nic z tego:( nosi mnie, jestem mocno pobudzona i zdenerwowana:(

Bardziej pasjonująca jest praca w gazecie:) tylko stres jest katastroficzny:(

Ja na panie w aptece nie narzekam, różne sytuacje podbramkowe miałam i jakoś zawsze mi pomogły:)

20 mg są, ale podobno to już spora dawka...ja też się boję uzależnienia i takiej "sztucznej radości" no i rzecz jasna znieczulenia emocjonalnego. Miałam tak przez jakiś czas będąc na efectinie, ale po odstawieniu wszystko wróciło do normy na szczęście, bo żyć będąc takim robocikiem to żadna przyjemność...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, zatem mamy różne doświadczenia z antydepresantami. Ja na przykład godzinę po wzięciu tabletki mozarinu zapierdzielałem jak mały samochodzik przez 3 godziny.

 

 

ile razy tak było i po której dawce, pierwszej? cos takiego to jest efekt uboczny leku a nie jego dzialanie aktywizujace,to tak jakby powiedziec ze skoro u kogos mozarin wywołuje efekt uboczny w postaci sennosci tak jak u mnie tzn ze jest lekiem nasennym, wiele ssri daje efekt pobudzenia na poczatku leczenia, teoretycznie mozna powiedziec ze wszystkie antydepresanty maja dzialanie aktywizujace, bo dzialanie przeciwdepresyjne to takze aktywizujace, ale escitalopram nie nalezy do grupy antydepresantow o dominującym profilu aktywizujacym

 

-- 30 lis 2013, 14:15 --

 

po drugie Escitalopram nie jest lekiem aktywizującym

 

Nie spieram się bo za mało mam zjedzonych tabsów żeby mieć własny osąd, ale moja lekarz stwierdziła że da mi Esci m.in. dlatego, że jest to lek aktywizujacy ...

 

Aktywizuje jak kazdy antydepresant powinien ale nie jest to typowy lek o takim profilu, przykladowo bezsennosc po tym leku to nie jest jego dzialanie aktywizujace tylko efekt uboczny, dzialanie aktywizujace jest po kilku tygodniach a efekty uboczne np w postaci bezsenności są od razu. Antydepresanty o dominującym profilu aktywizujacym to między innymi bupropion i rebokseyna z lekow nowszej generacji, czasem lekarze jako lek aktywizujący dają niektóre neuroleptyki w małych dawkach

 

-- 30 lis 2013, 14:36 --

 

Nie jestem specem, ale chyba antydepresanty mają to do siebie, że jak są jednocześnie na depresje i stany lękowe, to generalnie wyrównują i stabilizują. Lęki wyciszają, osobom z depresja dodają energii.

Depresji nie miałam, ale biorąc antydepresant poczułam dodatkowy przypływ energii, byłam jeszcze bardziej aktywniejsza.

--

 

Tak jest, z tym ze działanie jednych ukierunkowane jest głównie na stany lękowe, np paroksetyna, która u mnie i u wielu osób których opinie widziałem w ogole nie daje efektu aktywizującego, a działane innych, np bupropion jest typowo ukierunkowane na poprawę napędu i dodanie energii, działanie akywizujące leków które mają głównie to na celu będzie silniejsze np od escitalopramu, który ma bardziej zrównoważone działanie, przynajmniej tak mi to kiedyś wyjaśniał lekarz i tak to wynika z moich obserwacji po różnych lekach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic,

dziękuję za wyjaśnienia:):) mnie np. efectin troszkę uaktywnił, ale bez przesady, za to rewelacyjnie wyciszył mi wszelkie lęki - i na to go brałam, bo depresji nie miałam. Znajomą, która miała z kolei ciężką depresję i która leżała w wyrku przez 2 tygodnie i nie miała siły kiwnąć palcem tak nakręcił, że po 2 tygodniach wróciła do grona "żywych" a po miesiącu zwiedzała autostopem Europę... :mrgreen:

Wszystko zależy z czym walczymy... :evil:

 

Zmieniając temat na esci - zadzwoniłam do mojego psychiatry (w końcu za wizytę bierze 150 zł., więc pozwala dzwonić o każdej porze dnia i nocy), prosił, bym wytrzymała do poniedziałku na esci, a w pon. zapisze mi np. alprazolam, lub sedam wspomagająco, bym jakoś to wytrzymała... Teraz mam w domu hydroxizynę więc też mogę wziąć. Jego zdaniem jeszcze 2 dni i esci zacznie powoli rozwijać swoje działanie, a skutki uboczne miną...

hmm, zobaczymy:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktywizuje jak kazdy antydepresant powinien ale nie jest to typowy lek o takim profilu, przykladowo bezsennosc po tym leku to nie jest jego dzialanie aktywizujace tylko efekt uboczny, dzialanie aktywizujace jest po kilku tygodniach a efekty uboczne np w postaci bezsenności są od razu. Antydepresanty o dominującym profilu aktywizujacym to między innymi bupropion i rebokseyna z lekow nowszej generacji, czasem lekarze jako lek aktywizujący dają niektóre neuroleptyki w małych dawkach

 

W sumie pewnie masz rację, ale osoba która zaczyna przygodę z Esci i antydepresantami w ogóle (jak np. ja) może początkowe stany "speeda" które są pewnie (jak powiedziała moja lekarz) reakcją mojej psychiki a nie skutkiem działania leku, odebrać jako "nakręcajace" działanie Esci. Ale faktycznie można to tak postrzegać bo ja np. biorę 5 mg od tamtej soboty i jak rano łyknę to tak do 14-15 chodzę jak nakręcony (generalnie mam ochotę robić różne rzeczy ale nie mam tego chorego pędu do przodu i ciągłego napięcia - jak przed lekiem, robię wszystko na spokojnie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear, i nic Ci po tym hydro nie było? :shock:

5 tabletek to dużo...

 

To nie tak dużo wbrew pozorom. Maksymalna jednorazowa dawka hydro to 100mg, a maksymalna dobowa to 400mg czyli biorąc pod uwagę tabletki 25mg odpowiednio- 4 tabletki i 16 tabletek. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic,

mnie np. efectin troszkę uaktywnił, ale bez przesady, za to rewelacyjnie wyciszył mi wszelkie lęki - i na to go brałam, bo depresji nie miałam. Znajomą, która miała z kolei ciężką depresję i która leżała w wyrku przez 2 tygodnie i nie miała siły kiwnąć palcem tak nakręcił, że po 2 tygodniach wróciła do grona "żywych" a po miesiącu zwiedzała autostopem Europę... :mrgreen:

Wszystko zależy z czym walczymy... :evil:

 

efectin ma tą przewagę nad ssri że działa na serotonine i na noradrenaline, co w praktyce powinno dawać lepszy efekt aktywizujący niz ssri z powodu właśnie dodatkowego działania na noradrenalinę, z tego co pamiętam jak go brałem działanie aktywizujące było dość widoczne ale tylko na początku terapii, później z czasem zanikało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie pewnie masz rację, ale osoba która zaczyna przygodę z Esci i antydepresantami w ogóle (jak np. ja) może początkowe stany "speeda" które są pewnie (jak powiedziała moja lekarz) reakcją mojej psychiki a nie skutkiem działania leku, odebrać jako "nakręcajace" działanie Esci. Ale faktycznie można to tak postrzegać bo ja np. biorę 5 mg od tamtej soboty i jak rano łyknę to tak do 14-15 chodzę jak nakręcony (generalnie mam ochotę robić różne rzeczy ale nie mam tego chorego pędu do przodu i ciągłego napięcia - jak przed lekiem, robię wszystko na spokojnie)

 

Wątpie zeby to była reakcja psychiki, na początku te leki robią spory bałagan z neuroprzekaźnikami, zanim się organizm do tego przystosuje to u jednych reaguje sennością, u innych pobudzeniem, u innych stanami lękowymi itd.

 

-- 30 lis 2013, 19:09 --

 

a działanie na noradrenaline, nie zwiększa lęków? mnie mirtazapina zwiększała.

 

Zwiększa, dlatego działanie na noradrenalinę musi być połączone z działaniem na serotoninę, zadziałanie u osoby chorej na depresja na samą noradrenalinę moze doprowadzić nawet do myśli samobójczych, przerabiałem to kiedyś jak kilka lat temu dostałem Edronax, który działa tylko na noradrenalinę, myślałem ze oszaleje od tego, ten sam lekarz po kilku latach stwierdził że tego leku już się teraz nie stosuje raczej pojedynczo, u mnie nie były to typowe lęki ale bardzo silne roztrzęsienie emocjonalne, które z czasem się tylko nasilało przy tym leku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpie zeby to była reakcja psychiki, na początku te leki robią spory bałagan z neuroprzekaźnikami, zanim się organizm do tego przystosuje to u jednych reaguje sennością, u innych pobudzeniem, u innych stanami lękowymi itd.

 

To jak to z tymi lekami w końcu jest? Z Twoich wypowiedzi wynika, że na początku (pierwsze dni, tygodnie) lek nie działa w sposób "docelowy" ale jednak jakoś takm działa tak czy inaczej? To co lekarz mówiła, że nie moge odczuwać działania leku po kilku dniach to tyczyło się tego "docelowego" skutku czy, że wogóle nic nie ma prawa lek działać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnydiabeł, Każdy może inaczej reagować. A z tego co się dowiedziałam wynikało ,że albo masz na początek objawy uboczne ( bezsenność, zawroty głowy itp) , placebo - sam się nakrecasz..lub wogóle nie odczuwasz zmian :)

Wątpie,że po 1 dniu lek zadziała tak ,jak powinien zadziałać

Ale chyba na początek to mdłości mogą się pojawić bardzo często.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpie zeby to była reakcja psychiki, na początku te leki robią spory bałagan z neuroprzekaźnikami, zanim się organizm do tego przystosuje to u jednych reaguje sennością, u innych pobudzeniem, u innych stanami lękowymi itd.

 

To jak to z tymi lekami w końcu jest? Z Twoich wypowiedzi wynika, że na początku (pierwsze dni, tygodnie) lek nie działa w sposób "docelowy" ale jednak jakoś takm działa tak czy inaczej? To co lekarz mówiła, że nie moge odczuwać działania leku po kilku dniach to tyczyło się tego "docelowego" skutku czy, że wogóle nic nie ma prawa lek działać?

 

Działanie tych wszystkich leków nie jest do końca wyjaśnione, w pierwszych dniach na pewno nie jest odczuwalne działanie terapeutyczne takie jakie ma dany lek wywołać, zresztą na każdej ulotce pisze ze lek zaczyna działać po 2-3 tygodniach, działanie odczuwane w pierwszych dniach to działanie uboczne, efekt zakłócenia dotychczasowego stanu biochemicznego w mózgu. Lek od razu podnosi poziom serotoniny, ale nie od razu pojawia się działanie przeciwdepresyjne czy przeciwlękowe. Dopiero podniesienie poziomu serotoniny utrzymujące się przez te. 2-3 tygodnie doprowadza do zmian w mózgu, które powodują poprawę samopoczucia. Ostatnio czytałem artykuł, gdzie jacyć naukowcy zauważyli że oprócz działania na serotoninę ssri aktywują pewne białko, które z kolei aktywuje odbudowę uszkodzonych struktur mózgu przez depresje (wykazali ze u chorych na depresje pewne części mózgu są mniejsze niż u osób zdrowych), co by też tłumaczyło opóźniony efekt ich działania związany z czasem na powstanie nowych komórek nerwowych

 

-- 30 lis 2013, 20:14 --

 

polecam poczytać http://nauka.newsweek.pl/jak-leczyc-depresje--miliony-nowych-neuronow,101492,1,1.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lek od razu podnosi poziom serotoniny, ale nie od razu pojawia się działanie przeciwdepresyjne czy przeciwlękowe. Dopiero podniesienie poziomu serotoniny utrzymujące się przez te. 2-3 tygodnie doprowadza do zmian w mózgu, które powodują poprawę samopoczucia.

 

W takim razie, w pierwszych dniach wszystko jest możliwe? Nie jako skutek terapeutyczny ale jako uboczny który może sie objawić w bardzo różny sposób np. pozytywny jako poprawa nastroju, uspokojenie, nakręcenie itd. lub negatywny (wymioty, i inne przyjemności).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja po 2 dniach Edronaxu, który ma działanie silnie aktywizujące jestem bardzo senny, co jest kompletnie nielogiczne jak się popatrzy na profil działania tego leku, który ma pobudzać a nie usypiać, tak właśnie z początku działają te leki, także początkowym działaniem nie ma co się w ogóle sugerować.

Podobnie jest z odstawianiem tych leków, jak się zaczyna je brać gwałtownie podnosi się poziom różnych przekaźników co daje różne objawy, jak się je odstawia to znów gwałtownie obniża się ich poziom, co powoduje objawy odstawienne porównywalne z początkowymi a w niektórych przypadkach o wiele silniejsze, w czym króluje paroksetyna, po 3 dniach tylko i wyłącznie zmniejszenia dawki miałem wymioty, dreszcze, gorączke i wiele innych, a jak ją zaczynałem poza sennością nie było żadnych innych objawów ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

także początkowym działaniem nie ma co się w ogóle sugerować

 

Szkoda, bo tak mi dobrze zrobił :lol:

 

Działanie docelowe niekoniecznie musi być gorsze, jeżeli od razu dobrze się czujesz, chodzi głównie o to ze jeżeli z początku wywołuje objawy negatywne to nie znaczy że tak będzie na stałe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Działanie docelowe niekoniecznie musi być gorsze, jeżeli od razu dobrze się czujesz

 

A czy wg Ciebie, jeżeli początki są dobre to można się pokusić o przypuszczenie że jest wieksza szansa, że dalej bedzie też OK, czy nie da się raczej nic przewidzieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Działanie docelowe niekoniecznie musi być gorsze, jeżeli od razu dobrze się czujesz

 

A czy wg Ciebie, jeżeli początki są dobre to można się pokusić o przypuszczenie że jest wieksza szansa, że dalej bedzie też OK, czy nie da się raczej nic przewidzieć?

 

Można przypuszczać że dobrze reagujesz na dany lek i ze jest dobrze trafiony, miałem tak po sertralinie, efekt pozytywny już po paru dniach i w zasadzie bardzo podobny utrzymywał się potem, ale co po paru miesiącach będzie dalej jest nie do przewidzenia, u mnie po tej sertralinie po paru miesiącach nagle coś się schrzaniło i jedyne co powodowała to same objawy uboczne, ale to była bardzo nietypowa sytuacja, zeby lek zaczął dawać objawy uboczne po kilku miesiącach jak na początku nie dawał, zaden lekarz tego nie potrafił wyjaśnić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można przypuszczać że dobrze reagujesz na dany lek i ze jest dobrze trafiony

 

Dobrze by było. A na razie czekać, czekać i nie mysleć za dużo. Pozostaje pytanie czy zwiększać dawkę na 10 mg czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po co? bierze się najmniejszą dawkę która pomaga

 

No niby tak, wiadomo im mniej chemii tym lepiej, ale ... te 5 mg to miało być tak wprowadzająco przez pierwsze dni. Teraz mam obawy, że może ta 5 ostatecznie nie da takich efektów jak normalana dawka czyli 10 mg i przez to szlag trafi cały dobry początek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to juz trzeba sprawdzic na sobie jak sie czuje po danej dawce, nie da sie tego wczesniej przewidziec jaka dawka bedzie najlepsza zanim minimum te 2-3 tygodnie nie sprawdzi sie jednej. Podam Ci przykład, dawka lecznicza paroksetyny w napadach lękowych zaczyna się od 20 mg, nie ma u mnie żadnej różnicy jak biorę 10 mg, tak samo zapobiega napadom lękowym jak 20 mg, jedyna różnica jest taka ze nie jest się takim sennym jak po 20, teraz nawet pisze że w napadach lękowych stosuje się 40 a nie 20

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×