Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc i czolem:)

Dlugo sie nie odzywalam....ale mialam problemy z zalogowaniem sie...

moglam Was czytac,a nie mogla nic napisać.

U mnie od poniedziałku dol...nie wiem czy to wina okresu,czy po prostu dol...

Wczoraj bylam zmuszona jechac autobusem.....od lat nawet nie patrzylam na takowe pojazdy,a żeby wsiasc do takowego nie bylo mowy.Wczoraj wsiadlam....ale po drodze myslalam,ze"ucieknę"z niego....ciagle tiwarzyszyl mi okropny lęk i duszności....cos okropnego Ale dojechalam na miejsce,zakatwilam co mialam zalatwic i wrocilam również autobusem....ale jak dotarlam do domu,to bylam padnięta.

Myslalam,ze biorąc leki jestem jakby"chroniona",a tu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc i czolem:)

Dlugo sie nie odzywalam....ale mialam problemy z zalogowaniem sie...

moglam Was czytac,a nie mogla nic napisać.

U mnie od poniedziałku dol...nie wiem czy to wina okresu,czy po prostu dol...

Wczoraj bylam zmuszona jechac autobusem.....od lat nawet nie patrzylam na takowe pojazdy,a żeby wsiasc do takowego nie bylo mowy.Wczoraj wsiadlam....ale po drodze myslalam,ze"ucieknę"z niego....ciagle tiwarzyszyl mi okropny lęk i duszności....cos okropnego Ale dojechalam na miejsce,zakatwilam co mialam zalatwic i wrocilam również autobusem....ale jak dotarlam do domu,to bylam padnięta.

Myslalam,ze biorąc leki jestem jakby"chroniona",a tu....

Dla nas jeszcze chyba za wcześnie na vipowska karte:-) u mnie mija dzis miesiac, u Ciebie tez gdzies koło tego...dobrze pamietam?az te babskie sprawy...wsze mamy pod górke...na mnie też wply miesiaczka, płachta na byka:-) u mnie już odpoczynek, blogie lenistwo:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli poszukujesz tylko pocieszenia, to mogę Ci powiedzieć to samo co mówi się w takich sytuacjach pacjentom..... czyli, że pogorszył Ci się stan psychiczny.... będzie trzeba zwiększyć dawkę leku, jak to nie pomoże to może go zmienić i/lub wprowadzić jakieś combo kilku :twisted: - pewnie następną wizytę masz za ok miesiąc i bardzo prawdopodobne, że usłyszysz właśnie takie, lub podobne słowa.

 

 

Jak jeszcze poszukujesz pocieszenia, to Ci mogę powiedzieć, że być może ten lek Ci pomoże...... być może, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak Twój organizm ostatecznie zareaguje, a jak pisałam niektórym one pomagają. Ja osobiście drugi raz bym już nie zaryzykowała, nie chciałabym przechodzić ponownie przez to samo, był to najgorszy okres w moim życiu ale dzięki temu wiem...... że problem z którym poszłam do psychiatry i psychologa to był mały pikuś w porównaniu z tym co się stało później ;):mrgreen: Dzięki czemu polubiłam swój "mały pikuś", bo leki które brałam nie pomogły oczywiście na mój problem podstawowy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem bo a też od trzech na 10...i u mnie też było rewelacyjnie bez stresu, potem tydzień żle bo zawroty głowy i odrealnienie, ostatni zero zawrotów przez tydzień tylko takie odrealnienie i wczoraj wtope zaliczyłam ale i pms się przyczynia bo wpierdzielam na potęgę zwłaszcza słodkie...kilogramami...i to takie beda góry i doliny.Któraś kobitka pisała ze w 10. tygodniu jest rewelacja:-) czekajmy cierpliwie i nam będzie super:-)

 

-- 22 lut 2014, 18:12 --

 

Ja jęstem wkur...ale u mnie to pms...chciałabym mieć taki worek na skopanie...dzisiaj przydałby się

Ah... No niestety, pms to to u mnie nie jest raczej ;D A co do worka, wez mi nawrzucaj, nie obraze sie.

 

Znowu wczoraj zgasłam ze złoscią...nie umiem tak na ms sie wyrzyć...no może wyjatkiem jest mój mąż który czesto zbiera za innych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć:)

ja się też melduję, chociaż też rzadziej zaglądam, bo płodzicie tyle stron, że nie mogę nadgonić ;);)

To ja chyba pisałam o tej sinusoidzie... na esci jest moim zdaniem znaczna...

 

Lunatic pytałeś czy esci działa cokolwiek pobudzająco.. hmm - mam spore obawy

 

smutna82 - rozumiem problem z odczuciem "nie swojej głowy". Miałam tak przez kilka tygodni - koszmarne uczucie... na szczęście przeszło....

 

Ja dobijam z esci do końca 3 miesiąca, więc powinno już być w pełni rozkręcone...

Poprzedni tydzień był super, hiper i w ogóle :mrgreen::mrgreen:

W tym dopada mnie senność, często uczucie lenistwa - nic się nie chce...

nie do końca wiem czy to wpływ pogody i mojego niskiego ciśnienia czy to esci winne...

 

czasami mam wrażenie, że esci jest niestabilne...

 

pozdrawiam wszystkich walczących:):) :papa::papa:

 

Super że sie odzywasz..juz zdążyłam zatęsknić na Toba i Nova...piszcie czami co u Was.Lenistwo tez ludzki odruch:-) czsami trzeba:-) ja przez ten tydzien ciągle ziewałam a spałam dobrze po osiem godzin to miałam wrazenie że za mało:-)

 

-- 22 lut 2014, 18:28 --

 

Elmopl nie widze innej możliwosci:-) :-) ja czuje się lepiej z tyg na tydzien, z małymi wtopami i manadzieję że to będą tylko epizody.Jestem dobrej mysli, czsami mam załamanie ale podnosze sie i działam:-) to pms mnie troche rozwala, na szczeście to minie:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa

Właśnie nie wiem za jakie grzechy :( Nie to, że jestem na co dzień nerwowa to jeszcze po tych tabletkach jest masakra mam ochotę tak jak Ellora wziąć jakiś worek i go skopać ;) No tego przez to napięcie ciągle boli mnie serce boję się żeby mi od nich nie wysiadło :(. Leki miały mnie uspokoić a nie dodać jeszcze więcej napięcia:/Ostatnio byłam tak zrezygnowana, że chciałam rzucić te tabletki w kąt ale jakoś dałam radę. Wierzę jednak, że uda nam wszystkim się z tego wyjść i żyć normalnie tak jakbyśmy tego chciały.

 

elmopl79

Ja tez już nie pamiętam kiedy ostatnio jechałam autobusem a jak już musiałam to starałam się czym zająć( przeglądać internet ,słuchać muzyki) tylko, żeby nie skupiać się na strachu bo bałam się dostać ataku paniki. A pomyśleć, że kiedyś normalnie potrafiłam jechać autobusem bez żadnych emocji :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa

Właśnie nie wiem za jakie grzechy :( Nie to, że jestem na co dzień nerwowa to jeszcze po tych tabletkach jest masakra mam ochotę tak jak Ellora wziąć jakiś worek i go skopać ;) No tego przez to napięcie ciągle boli mnie serce boję się żeby mi od nich nie wysiadło :(. Leki miały mnie uspokoić a nie dodać jeszcze więcej napięcia:/Ostatnio byłam tak zrezygnowana, że chciałam rzucić te tabletki w kąt ale jakoś dałam radę. Wierzę jednak, że uda nam wszystkim się z tego wyjść i żyć normalnie tak jakbyśmy tego chciały.

 

elmopl79

Ja tez już nie pamiętam kiedy ostatnio jechałam autobusem a jak już musiałam to starałam się czym zająć( przeglądać internet ,słuchać muzyki) tylko, żeby nie skupiać się na strachu bo bałam się dostać ataku paniki. A pomyśleć, że kiedyś normalnie potrafiłam jechać autobusem bez żadnych emocji :/

 

-- 22 lut 2014, 21:07 --

 

Ooo uciekl mi post...net mi sie wyłączył:-( podsumowując daj sobie czas, powolutku...a nie dostałas nic na uskojenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bry wieczór.

 

A u mnie dla odmiany super. Piękny dzień dzisiaj. Słońce, 10 *C, nawet zaliczyłem kawkę w ogródku, normalnie wiosna.

Teraz wróciłem z urodzin i żłopię 6 piwko tego wieczora:-)

Życie jest piękne, nawet w nerwicy.

Trzymajcie się i głowy do góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79

Różnie. Jeśli jest nastrój depresyjny to dopada mnie już podczas picia i później utrzymuje się cały kolejny dzień.

Ale dziś piwko tylko mnie rozluźniło i pozwoliło spędzić miły wieczór, to jutro też deprechy też nie będzie.

Nie wiem od czego to zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79

Nie odmawiaj sobie piwka, jeśli masz na niego ochotę.

Nerwica nie może dezorganizować całego naszego życia. Nie możemy bać się wszystkiego, bo co jest warte takie życie przesiąknięte lękami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki

Powiem Ci tak,ja dlugo,dlugo przed lekami nie moglam pic piwka,bo po wypiciu,nawet jednego,jedynego,to po ok.2h trzepalo mnie z zimna...:(a na drugi dzien czulam sie jakbym wypila morze piwa....

Nie wiem czemu tak....Ha,ha,ha....a moze za Malo i mój organizm domagal sie wiecej...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedny organizm spragniony kilku promili. Pewnie nigdy go nie zaspokoiłaś i czeka na ten zastrzyk alkoholu ;-)

Ja włączam sobie youtube i ulubione włoskie hity lat 80-tych, nie wiem czemu zawsze podpity lubię posłuchać "Felicita" :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki

Bo to stare dobre czasy....

A z tym piciem to moze byc tak,ze niestety organizm juz nie toleruje alkoholu,bo mial go w mlodosci za dużo:)

i teraz broni sie jak moze.

Na początku bylo to zabawne,bo po operacji na reke(mialam piscinane ścięgna i nerw-starcie z szyba z drzwi),jak spozywalam alkohol,to puchla mi strasznie wlasnie ta reka i to byl taki mój ogranicznik:)wypilam za dużo,to bach i puchla mi reka:)dzięki niej na drugi dzień zawsze dobrze sue czulam:)

Ah,gdzie te czasy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda, stare dobre czasy.

Plaża, lato, oczy zakochanej kobiety patrzącej w moje oczy. Ach natura romantyka się odzywa :-)

 

Z rozrzewnieniem wspominam 5 klasę technikum (wtedy jeszcze gimnazjum nie było!) i imprezki nad jeziorem. Śpiewy, ognisko, piwko, dziewczyny i całe życie przed sobą. O nerwicy człowiek nawet nie słyszał. Aż się łezka w oczku kręci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×