Hej. Jestem tu nowa ale często czytam wasze wpisy bo pomagają mi zrozumieć, że nie jestem z tym wszystkim sama.Z nerwicą z zmagam się ok 10 lat ale dopiero nie dawno zrozumiałam, że musze ją leczyć bo przez te lata było coraz gorzej. Zaczelo się od objawów somatycznych a teraz doszło to silnych leków przed smiercia i napadów paniki. Od 4dni biorę Aciprex lekarz kazał brać 10mg ale zaczełam od 5mg bo bałam się reakcji organizmu. Powiem, że przy 5tce czuje się kiepsko. W dzień jest ok ale jak przychodzi wieczór jest masakra. Trzęse się, jestem mega pobudzona i roztrzęsiona i wkurzona,drgają mi mięsnie , serce mi wali i boli , nie mogę spać, budzę się co chwila jak zawsze mam niskie ciśnienie a wysoki plus tak mi się wszystko obróciło wczoraj miałam cisnienie 160/94.