Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Dark

To prawda, fluoksetynę odstawiłam z dnia na dzień i nic się nie działo. Esci- około 3 tygodni. Mógłbyś napisać coś na temat jak odstawia się sertralinę.

 

Na pewno łatwiej niż paro i wenlę, może nieznacznie gorzej niż fluo. Half-life średni, metabolity aktywne są(norsertralina)- choć nie mają dużego znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć KOchani:)

melduję się z pracy:) dzisiaj też pewnie 14-15 godzin na dobę, ale... lubię taką adrenalinkę, robię coś twórczego, co jutro ujrzy światło dzienne i trafi do iluś osób... ja w sumie kocham swoją pracę:)

czuję się bardzo dobrze, tylko katarek mi dokucza:(

 

nova, to super, że masz już wieczory lepsze!!!

Dark - melduję, że ja otwierałam kapsułki wenli:) bo moje odstawianie tak wyglądało, że policzyłam wszystkie kuleczki - było ich chyba mikroskopijnych ok. 250... i zaczęłam odstawiać odsypując każdego kolejnego dnia więcej... początkowo było to 5-10 kuleczek, potem jak było ich coraz mniej to 2-3 kuleczki dziennie... odstawiałam tak chyba ze 2 miesiące... ale nie maiłam żadnego skutku ubocznego po efectinie... a znam takich co mieli naprawdę straszne jazdy...

wracam do pracy odezwę się przed północą :papa::papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki_Nerwusik, Tojaaa, witam w tym niefajnym klubie, te same objawy, te same natretne mysli...

z tym, ze u mnie to reemisja, jakis czas temu nerwica leki uogolnione i sytuacyjne z epizodami depresji, leczenie wenlafaksyna(alventa),

po tym, ze ponad rok nie pracuje a czas spedzalem przed kompem i przy piwie nawrot choroby, tym razem z wiekszymi objawami depresji a mniejszymi objawami somatycznymi nerwicy i lękow, zaczalem leczenie esci(depralinem), mam nadzieje ze dobrze wejdzie i bedzie lepiej...

Pytanko: z takimi objawami i takimi zlymi natretnymi myslami mieliscie diagnoze tylko nerwica i lęki czy takze depresja?

Leczenie tylko farmakoterapia czy takze psychoterapia? Jesli tak to doktor psychiatra/psychoterapeuta czy psychiatra ze wzgledu na przepisywanie lekow a terapia u psychologa w tym samym czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Gdybys potrzebowal"pilota",to daj znac.Na dlugo masz zamar tu zawitać?A cóż Cię sprowadza w te strony?

 

-- 29 sty 2014, 20:19 --

 

Jeśli mozna wiedzieć oczywiscie....

Gdybys potrzebowal jakiejkolwiek pomocy bedec w Kiekcach,to daj znac...:)

 

-- 29 sty 2014, 20:24 --

 

Czesc Gradrec:)

 

Tojaaa

Bylas po wyniki?Jak samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki_Nerwusik, Tojaaa, witam w tym niefajnym klubie, te same objawy, te same natretne mysli...

z tym, ze u mnie to reemisja, jakis czas temu nerwica leki uogolnione i sytuacyjne z epizodami depresji, leczenie wenlafaksyna(alventa),

po tym, ze ponad rok nie pracuje a czas spedzalem przed kompem i przy piwie nawrot choroby, tym razem z wiekszymi objawami depresji a mniejszymi objawami somatycznymi nerwicy i lękow, zaczalem leczenie esci(depralinem), mam nadzieje ze dobrze wejdzie i bedzie lepiej...

Pytanko: z takimi objawami i takimi zlymi natretnymi myslami mieliscie diagnoze tylko nerwica i lęki czy takze depresja?

Leczenie tylko farmakoterapia czy takze psychoterapia? Jesli tak to doktor psychiatra/psychoterapeuta czy psychiatra ze wzgledu na przepisywanie lekow a terapia u psychologa w tym samym czasie?

 

Współczuje choroby, bo nikomu nie życzę tego gówna i nie zrozumie tego nikt, kto tego nie przeżył.

Jeśli chodzi o diagnozę, to nigdy nie pytałem jakie dokładnie zaburzenie doktorka napisała. Na pewno nie było mowy o depresji. Zaburzenia lękowe i obsesyjno-kompulsywne, chyba coś w ten deseń było.

Chodzę jednocześnie do psychiatry i psychologa. Dwie fajne babki, ale różne osoby. Kasę zostawiam tu i tu i portfel coraz chudszy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gargul,

to jest chyba rzadkość a poza tym wenla którą chciałeś działa przede wszystkim silnie serotoninowo, po niej nic takiego nie powinno być, nie przypominam sobie zadnego napięcia czy nerwowości po niej

No to silne działanie serotoninowe mnie trochę zniechęca, po moich doświadczeniach z 10mg esci. Obawiam się że mógłbym tego nie przeżyć :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem z Kielc....

Byłem u Was :)

Na rynku, koło ratusza(?) macie fajną żydowską knajpkę. Super jadło. Polecam.

 

-- 29 sty 2014, 22:49 --

 

Ej no, zasmialem sie. Szukalem tego gifa z godzine, zeby odpisac lunaticowi >.> Odczep sie!

Zapadl mi w pamieci i przypomnial mi sie automatycznie ten fap-material gdy lunatic napisal o orgii z forumowiczka i skojarzylem to (fapfapfpapfap) z ogromna desperacja. Ot co. Nie prawda, wcale nie jest tak, ze winny sie tlumaczy .

Oghh shit! Coś mnie ominęło!!?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej no, zasmialem sie. Szukalem tego gifa z godzine, zeby odpisac lunaticowi >.> Odczep sie!

Zapadl mi w pamieci i przypomnial mi sie automatycznie ten fap-material gdy lunatic napisal o orgii z forumowiczka i skojarzylem to (fapfapfpapfap) z ogromna desperacja. Ot co. Nie prawda, wcale nie jest tak, ze winny sie tlumaczy .

o jakiej desperacji mówisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gargul

Ja przez ta nerwice,siedze grzecznie w domku i nie chadzam nigdzie,ale knajpek,knajpeczek z czego pamietam,to jest wiele i naprawdę fajne...:)

 

-- 29 sty 2014, 21:58 --

 

Gargul

Powiedz mi,czy Ty przypadkiem nie bales sie brac tych lekow,nie broniles sie przed nmi....,ze sam dasz sobie rade,ze nie jestes świrem,żeby brac te leki...itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero po 2-3 miesiącach ustąpiły te fatalne poranki? To mi jednak szybciej, bo po 5,5 tygodnia odczułam bardzo, bardzo duża różnicę, wstałam jednej soboty i nagle stwierdziłam, że jest super poranek:) faktem jednak jest, że widzę różnicę - wieczory są zawsze ciut lepsze niż poranki, ale nie narzekam, dr obiecał, że do 12 tygodnia mam jeszcze miesiąc i przez ten miesiąc powinno się jeszcze poprawiać...

ja też mam super dni i takie ciut słabsze - ale nie mam lęków, tylko generalnie ciut słabsze oznacza, że senność mnie dopada, albo podobnie jak Ty - lekkie takie znieczulenie... jakby nic mi się nie chciało, chociaż z drugiej strony mam sporo energii:)

Nie mogę tez mieć za dużo wolnego czasu, bo wtedy zaczynam myśleć i analizować, wolę mieć kupę obowiązków i zajęć, to wtedy jest super:) Kilka dni temu miałam takie euforyczne popołudnie, jakby mi ktoś dał pigułkę szczęścia, poczułam tak ogromną radość, szczęście, totalną beztroskę, że góry mogłam przenosić:)

Aż zerknąłem w swoje notatki.

Pierwsze przebłyski lepszych poranków zanotowałem 21 września (4 tygodnie), ale związane to było z weekendem.

10 października (6 tygodni), odnotowałem pierwszy dobry poranek w tygodniu.

A ostatni kiepski poranek zanotowałem 24 października, czyli jak w mordę 2 miesiące.

A co mi tam, po inżyniersku podszedłem do tematu :)

Gargul, a Ty chciałbyś przejść na wenle?

Chciałbym żeby coś postawiło mnie na nogi, ale boję się... Raz, żeby nie w ładować się w to samo gó..no co lunatic. Dwa, wenla działa pobudzająco w dużych dawkach, czyli również mocno na serotoninę, a ja 10mg esci nie mogę strawić.

Pogadam z lekarzem przy najbliższej okazji, ale chyba nie będę eksperymentował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gargul

Czuje,ze mamy podobny problem....odnosnie podejscia do lekow.Moze ta5jest za Malo,ale to dla Ciebie bezpieczna granica pomiędzy niby leczeniem ale tak nie do końca leczeniem.To tak jakby jedna noga stać w normalności,a druga w"bagnie"prochów...a nerwica....jest tak jak byla....Czy moze myle sie do Twoich odczuć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa, sorki bo pewnie pisałaś, ale esci, to twój pierwszy i jedyny lek? Nie brałaś nic wcześniej przez te 2 lata?

 

-- 29 sty 2014, 23:19 --

 

Wszystko zaczęło się u mnie 5 sierpnia 2013 r.

Luki, tak z ciekawości, a jakoś wcześniej, tuż przed tą datą nie byłeś na urlopie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×