Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach przed schizofrenią


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

No i Twoja pani psycholog ma racje-ja też sobie wkręcałem schizofrenie kiedyś.

No i chyba po tym co Ci powedziala już nie musisz się bać

Poza tym chorzy na schizofrenie nawet jej u siebie nie podejrzewają więc Ty jak i Ja oraz wielu nerwicowców nie ma schizofrenii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w swojej nerwicy nie wmawiam sobie chorób, ale...

no własnie, jak nad sobą nie panuję, jak nerwy i emocje biorą nade mną góre, jak zyje jak transie i innym świecie, jak nie moge spac tygodniami, bo mysli mnie zabijają, jak nie moge racjonalnie funkcjonowac, jak serce chce mi wyskoczyc z klaty to... boje sie czy aby nie mam schizofrenii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, ja na przykład mam na odwrót. Nie dopuszczam do siebie jakiejkolwiek myśli, że mogłabym być na cokolwiek chora. Mam zdiagnozowanych parę chorób, ale to do mnie nie bardzo dociera. Nie leczę się, nie kontroluję stanu, nie konsultuję. Tak jakby to mnie nie dotyczyło. To chyba też nie jest zdrowe :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: No mooooooooże...

Dziś ruszyłam, tzn. mnie wygonili z pracy i poszłam bo byłam zbyt pociągająca i smarkata ;) Na razie tylko zapalenie oskrzeli, rok temu skończyło się zapaleniem płuc :roll:.

Do psychiatry więc nie poszłam :roll::?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edzia no cóż albo uwierzysz, że to tylko nerwica a strach przed chorobą psychiczną w tej sytuacji jest prawie, że objawem standardowym w nerwicy i nagle bać się przestaniesz, albo nadal będziesz sobie wkręcać wszystkie możliwe choroby psychiczne pogrążając się jeszcze bardziej, ja na prawdę mocno odetchnęłam gdy przestałam się nakręcać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest sam strach.To jest coś więcej.COŚ czego nie jestem w stanie wyjaśnić.Totalny bajzel w głowie, żeby nie powiedzieć obłęd.Mój psychiatra twierdzi,że to depresja z lękiem.Ja natomiast boję się,że się myli. :?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:39 pm ]

Jaśkowa wielkie dzięki za odpowiedż.Naprawdę pczułam się znacznie lepiej. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się jakbym zaraz miała zwariować.Ciągle widzęsię w szpitalu dla psychicznie chorych

 

tak, to Twoja nerwica tak Cię próbuje zwieść :)

Nie daj się jej oszukać. Żadnej schizofrenii nie masz. Ludzie z chorobami psychicznymi na ogół nie są krytyczni wobec swoich schorzeń, więc nigdy nie powiedzą, że są chorzy. Ty zachowujesz krytycyzm, więc wszystko jest OK. Nie przejmuj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję się dużo silniejsza

 

o to chodziło :)

naprawdę, ja teżwielokrotnie myślałem, że to koniec, że już tylko szpital itp.

NIGDY, powtarzam, NIGDY nie trafiłem do szpitala. zawsze przechodziło. wiem, że w silnym lęku człowiek "inaczej" myśli, wydaje mu się, że to ostatnie chwile świadomego życia, ale uwierz, nic się nie stanie.

 

pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet, jak się trafi do szpitala (ja akurat bywałam), nie oznacza to końca życia

 

To też prawda. Szpital jak każdy inny i po to jest, by w nim się leczyć.

 

Miałam takie stany,że chciałam sama się zgłosic do szpitala na leczenie.

 

zawsze trzeba próbować samemu. szpital to jednak ostateczność. nie wiadomo, czy by Cię przyjęto :) może inni mają gorsze problemy niż nerwica.

 

 

Bałam się tylko,że całkiem stracę świadomość i zostanę tam na zawsze

 

ile razy ja się o to bałem i jakoś przez ten czas nie straciłem świadomości, ale czasu przez nerwicę i owszem ;)

 

Nie martw się i nie myśl o szpitalu. Po prostu żyj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, wiem że temat dla wielu jest nudny, ale piszę bo czytanie waszych wypowiedzi od 2 m-cy ratuje mi życie.. za każdym razem myslę, że może to tylko strach a nie choroba.. całe zycie chwaliłam się że jestem taka silna optymistką. że przeszłam tyle, że starczyłoby na obdarowanie kilku osób a ja jestem silna i się nie poddaje.. i 2 m-ce temu atak. Pierwszy w zyciu.. straszny lęk i pierwsza mysl- choroba psychiczna. Potworny lęk że zaraz cos się wydarzy i przestanę kontrolowac to co robię. Oczywiście nic takiego się nie wydarzyło.. Poszłam do psychiatry który krotko powiedział: nerwica. Ale to nic mi nie daje.. każdego dnia mam wrażenie że zaraz coś się wydarzy. Potrzebuję z kims pogadać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak mam od 2 lat :evil: Bałam sięz dziećmi wychodzić na spacer w obawie przed utratą swiadomości.Tak jak ty napisałam na tym forum o swoich obawach o zdrowie psychiczne,i tu dostałam wsparcie idobre rady a to zadziałało jak BALSAM DLA DUSZY .Czuję się dużo silniejsza :D oby tak już zostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję:) masz rację, jedno zdanie od osoby która przeżywa coś podobnego działa cuda.. Teraz najchętniej opowiedziałabym Ci cała swoja historę tylko po to żeby ja opowiedzić.. w nadziei że ktoś słucha:) żartuje, oczywiście nie zrobię tego..:) Dziś odważyłam się i weszłam na wszystkie strony dotyczące początków schizofrenii, żeby się przekonac że to jest to albo że nie.. I nic. znalazlam tylko dużo o tym że schizofrenia czasem zaczyna sie od zaburzeń nerwicowych i od hipochondrii.. co, jak się domyślasz nie pomogło mi. Mam wrazenie ze wyleczyłabym się z tej głupiej nerwicy w ciągu 5 minut gdyby tylko ktoś mi powiedział na 100% że to nic innego jak tylko nerwica..a strach że to coś więcej jest... aż brak mi słów..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często zaglądam na różne strony o chorobach psychicznych,w nadzieji,że znajdę tam odpowiedz,czy to napewno nie schizofrenia ,obłęd,paranoja czy jakieśinne paskudztwo :evil: .Jak sama zauważyłaś w ten sposób pogarszamy nasz stan,zawsze jakiś objaw uda się,nawet na siłę dopasować do siebie.I tak w koło,już niby jesteś pewnaNERWICA TO TYLKO NERWICA dla pewności szukamy informacji na temat schizofrenii i znów czujemy,że ją :roll: mamy.co za paskudztwo atwu.błędne koło.Ale :mrgreen: damy radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×