Skocz do zawartości
Nerwica.com

eisenbein

Użytkownik
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez eisenbein

  1. ja tez tak mam ze czasem nie wiem czy to rzeczywistosc czy sama to sobie wymyslilam, dzis rano np przypomnial mi sie "Piekny umysl " i tak sie nakrecilam ze nie wiedzialam juz czy moj maz i dziecko sa realni czy ich moze wymyslilam,ale ratuje sie tym ze przeciez mam ich na zdjeciach na filmach sa jakies dokumenty itd. ze przeciez ludzie rozmawiaja z nami ale wiem ze i to czasem nie wystarcza bo nie wiem czy mozna sobie wymyslec ze te dokumenty sa, ale tlumacze sobie ze az tak strasznej choroby nie ma zeby wymyslac na poczekaniu wszystko co sie widzi, ale jest ciezko bo zawsze mowie sobie ze "piekny umysl" i inne to tylko filmy i w zasadzie to nie wiemy co ci ludzie widzieli tylko trezba to jakos przedstawic, najgorzej ze czasem moja psychika jakby na zlosc podpowiada mi co innego np. ze przeciez jakis lekarz czy ktos mi powiedzial ze jestem sama i sobie to wszystko zmyslilam, albo jak ktos ze mna rozmawia czy z dzieckiem ze przeciez on mowil tylko do mnie itd. choc wiem ze to tylko natretne mysli zeby mnie wkurzyc jeszcze bardziej, a co do lekarstw to mi pomaga hydroksyzyna, 3mg na wieczor , mam to od znajomej internistki na spanie i niepokoj, albo relanium ale rzadko biore bo i tak mam bardzo niskie cisnienie. mam nadzieje ze kiedys znow przejdzie tak jak to bylo kilka miesiecy temu , musze sie wypisac bo to mi pomaga a z nikim nie moge pogadac bo nikt nie zrozumie tak jak wy pozdrawiam Was i do jutra oby lepszego:) macie tez tak czasem ze juz nie wiecie co myslec i ze wam odbilo, a jak wam mija derealka to tez jest dziwnie ze jest ok ze nie wiecie czy sie cieszyc czy nie, a swoja droga to mysle ze boimy sie ze jestesmy szczesliwi i mamy fajne zycie i w jednej chwili boimy sie ze moze to prysnac jak banka mydlana , bo gdyby to bylo wymyslone to nasze zycie by bylo do kitu taka moja teoria :)
  2. czesc dawno nie pisalam, a chcialam sie nawet pochwalic ze przez pol roku mialam spokoj zero derealki i myslalam ze juz wyzdrowialam, az tu przed swietami, znow mnie zaatakowala, znowu wszystko dziwne nierealne, a tu maz i dziecko, ktorzy sa dla mnie njwazniejsi i w sumie to ta derealka dotyvzy zawsze najblizsych, moze z aduzo flimow sie naogladalam, a terz znowu nie potrzebnie poczytalam o schizofrenii i o tym ze czlowiek traci kontakt z rzeczywistoscia i tak mnie to przerazilo ze zaczelam sie nakrecac czy to co widze to juz moj swiat czy rzeczywistosc jest to wykanczajace. znam kilku lekarzy i nigdy nikt nie powiedzial ze zachowuje sie dziwnie, czy ze czegos nie ma a ja to widze wiec gdzies w srodku wiem ze to tylko nerwica. zazywam ziolowe leki czasem relanium czasem hydroksyzyne, ale moge bez nich funkcjonowac. najbardziej sie boje zwariowania, nie wiem czy ktos kiedys pozostal w derealce na zawsze? ale mysle ze jak kiedys minelo tak przejdzie, po prostu probuje na sile zajac sie czyms innym i nie myslec, ale te mysli bombarduja mnie czasem z kazedj strony. sorryy ze tak przynudzam ale tu moge przynajmnie sie wygadac i widze ze nie jestem sama z problemem a wy jak sobie z tym radzicie? pozdrawiam
  3. no wlasnie ja tez zaczelam brac deprim i po 10 tabletkach stwierdzam ze jest o niebo lepiej, co prawda uczucie dziwnosci mi nadal troche doskwiera ale wierze ze znow wyjde na prosta, a tak poza tym to od 3 lat cierpie na dd z przerwami , najdluzsza przerwa od dd trwala ponad 2 miesiace,trzymajcie sie wszyscy
  4. nie lam sie , ja jakos staram sie myslec pozytywnie,choc dzis juz mi sie humor poprawil i polepszyl ale od razu sie wystraszylam ze moze juz zeswirowalam skoro wszytsko jest ok, po prostu caly czas staram sie uporzadkowac jakos rzeczywistosc w glowie , ze jest ok itd ale nie zawsze sie da pozdrawiam i trzymam kciuki za nerwicowcow :)
  5. no moze cos w tym jest dzis mnie leb rozbolal dd mnie bralo od rana i wypilam sobie mocna kawe zazylam ibuprom max , cisnienie sie podnioslo i dd zniknelo:)
  6. a ja sie dzis tak nakrecilam, ze juz nie wiedzialam co jest naprawde, bylam u mamy i przegladalam rzeczy mojej Malej , i najsmieszniejsze ze potem w jednej chwili wszytsko minelo, takze ta teoria o tym ze cos w jednej chwili przeskakuje jest chyba prawdziwa , mysle o tym gruczole Amigdala, ale naprawde to straszne uczucie kiedy jest sie przekonanym ze dostalo sie obledu i nic sie nie wie, i zadne tlumaczenie sobie swiata nie pomaga nie ma zadnego punktu odniesienia, zeby choc tak kilka lat miec swiety spokoj od tej nerwicy, w sumie to ciagle kusi mnie zeby poczytac o dd w schizofrenii, ale boje sie ze jeszcze sobie jakis objaw przypisze wiec lepiej nie :) pozdrawiam jak na razie w normalnym nastroju
  7. ja tez czuje dziwnosc jak przychodza przeswity, ale ostatnio u mnie ciezko, biore deprim i chyba troche pomaga, ale czasem to mi sie wydaje ze juz zwariowalam, najglupsze sa te mysli egzystencjalne,i ciagle zastanawianie sie czy ten caly swiat jest realny czy tylko istenieje w mojej glowie, to naprawde wkurzajace uczucie? Victorek a ja k sobie radzisz w napadzie leku , masz jakas sprawdzona metode? wim ze najlepiej wtedy szybko czyms sie zajac, mnie np pomaga napisanie tego co czuje na forum, taka forma wygadania sie przed kims, kto ci nie powie ze jestes wariatem itd. , albo jak sobie tlumaczycie ze to wszystko jest realne i dzieje sie naprawde ? pozdrawiam
  8. tez o takiej pigule marze:) ale fajnie jakby tak za naszych czasow udalo sie ja wynalezc
  9. medyczne uzasadnienie jest takie ze te odczucia powoduje lęk , organizm w ten spoób się broni , znika lęk znika dd
  10. no to wlasnie cos takiego uczucie ze swiat jest jest nieprawdziwy
  11. kilka lat przerwy od dd? zazdroszcze, w sumie znow bede tu marudzic ale mnie dopadlo, lek okropny kolatanie serca, a wnocy to wiadomo wszystkie koty sa czarne, czasem mam taka jazde ze wydaja mis ie ze juz oszalalam, po prostu mam takie dziwne mysli, czy np jak cos jest biale to kazdy inny widzi tez ze tpo jest biale, albo jak to jest ze mysle, co inni ludzie mysla a moze po prostu calego swiata nia ma tylko ja go sobie wyopbrazilam , ale potem lapie sie na tym ze przeciez skad bym tyle wiedziala o zyciu i normalnych czynnosciach, ale czasem to po prostu boje sie ze wnet wymysla ze jestem Bogiem czy cos, naprawde glupie uczucie, ale jak zaczynam sie czyms zajmowac, strach opada i jest wszystko ok i smieje sie ze mozna cos tak glupiego wymyslic, z tym ze wczoraj to sie zastanawialam ze jak jest normalnie, to moze to juz tez jest chore ze sie nie boje i moze wlasnie wtedy jestem wariatka, bo wszystko wydaje mi sie takie zwykle i normalne jak kiedys wiec moze moja radosc z tego stanu jest dziwna,a do tego jeszcze maz i male dziecko ktorzy nie maja pojecia o koich wymyslach:) nie wiem czy tez macie takie jazdy, ja oststnio na sen biore oxazepam, a tak jak wczesniej pisalam 2 miesiace nic nie bralam i nie mialam nawet minuty jakiejs glupiej mysli, wiem ze jesli sie chce to mozna to zwalczyc ale czasem podczas napadu to nie wiem czy chce zeby bylo lepiej, lekarka mowila ze to tylko nerwica i ze jestem maszyna samonakrecajaca sie i nie mam sie tym przejmowac, ale potrzebuje jakiegos pocieszenia , sorry wszystkich za przynudzanie ale musialam sie wygadac po prostu
  12. dlugo nie zagladalam bo mialam 2 mies spokoju, od wczoraj znow ja i moje mysli , ale wiem ze musi minac ,zawsze mija moze tym razem 3 miechy beda normalne:)
  13. Victorek czasem to tak odczuwam jakby moj umysl byl po prostu mna i nic natym swiecie po prostu ja i moja psychika,sluchaj a jak masz przeswity to tez sie dziwnie czujesz ze jest normalnie?
  14. oj no mnie tez ostatnio dd wrocila z tym ze teraz zastanawiam sie jak widza inni tzn czy widza to samo co ja, jak to jest ze tyle wiem o swiecie i w ogole, a wystarczy ze sie uspokoje to mija, ludzie ja juz 3 lata mam dd, i kilka razy myslalm ze minie na zawsze, na razie biore sobie tabletki na uspokojenie labofarmu no i zawsze po nioch swietnie sie czuje, najgorsze to to ze czasem to mam taki metlik ze nie wiem co jest prawdziwe a co nie, te cholerne nerwy , czy noe mogl by ktos wymyslic czegos zeby juz nigdy nie miec dd, dalabym mu Nobla osobiscie, pozdrawiam Was, trzymajcie sie [Dodane po edycji:] no własnie o cos takieog mi chodzi ze jak czssem mam takie mysli, czy to czy ktos inny mysli tak jak ja, czy np niebo jest niebieskie czy moze tylko ja je widze niebieskie , takie filozoficzne rozwazania nawet boje sie wlasnych mysli, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale ja sie czasem tak potrafie nakrecic, ze nie umiem sie uspokoic czy normalnie sobie tego wytlumaczyc , a jak naraz wszytko mija to jest mi tak dziwnie ze moge sie niczego nie bac ze wszystko jest ok macie tez tak?
  15. oj no mnie tez ostatnio dd wrocila z tym ze teraz zastanawiam sie jak widza inni tzn czy widza to samo co ja, jak to jest ze tyle wiem o swiecie i w ogole, a wystarczy ze sie uspokoje to mija, ludzie ja juz 3 lata mam dd, i kilka razy myslalm ze minie na zawsze, na razie biore sobie tabletki na uspokojenie labofarmu no i zawsze po nioch swietnie sie czuje, najgorsze to to ze czasem to mam taki metlik ze nie wiem co jest prawdziwe a co nie, te cholerne nerwy , czy noe mogl by ktos wymyslic czegos zeby juz nigdy nie miec dd, dalabym mu Nobla osobiscie, pozdrawiam Was, trzymajcie sie
  16. no wlasnie odczuwawnie realnosci jest czasem bardzo dziwne, ja mam dd od 2,5 roku z przerwami w tym z prawie polroczna przerwa, wiec znam te jazdy ale nie martw sie dasz sobie rade, ja sobie to dziennie powtarzam i pomaga
  17. no dzieki ale masz czasem tak ze jak nie masz dd to az sie dziwnie czuje ze moze byc normalnie , takie dziwne uczucie, jakby sie organizm przyzwyczail do moich schizow, a swoja droga to ja z lekarzy to jedynie do internisty endokrynologa i ginekologa chodze, kiedys mi internistka powiedziala ze jest ze mna ok a zna mnie od dziecka, wiec nie widze sensu gonic do psychiatry, mam tez w rodzinie psychologa z ktorym czasem rozmawiam, ale tez specjalnie sie nie wywnetrzam bo ludzie sa rozni, takze staram sie ogolnie zyc i myslec pozytywnie , w kazym razie dzieki za pocieszenie
  18. Victorek tylko ze jak bylam mala i o czyms duzo myslalm czy mowilam to rodzice mowili mie nie mysl o tym tyle bo do glowy dostaniesz i teraz czasem sie tego boje, zeby zbyt duzo nie wymyslac bo moze przeskoczyc , a przy ataku dd to czasem trudno nie wymyslac:) choc jak pisza od tego sie nie wariuje i to tylko przykry objaw nerwicy , skoro ludzie choruja po kilkadziesiat lat na nerwice i nie zwariowali to chyba tez nie oszeleje , ale czasem chce zeby mnie ktos pocieszyl i powiedzial, wiesz to tylko nerwica nie martw sie, a nie dodatkowo wystarszyl, bo jak kazdego nerwicowca latwo mnie przestraszyc:)
  19. a wydaje sie tez wam ze kazdy nawrot dd jest gorszy i wiekszy od poprzedniego? ja mialam dosc dlugi spokoj z dd chyba z kilka miesiecy i nagle w jeden dzien wszystko wrocilo, mam nadzieje ze znow minie i nie przeskoczy mi cos, bo czasem to mam taki metlik ze juz nie wiem co jest prawdziwe a co nie, choc w glebi duszy czuje rzeczywistosc, a po ataku leku, to wszystko takie dziwne jest, ale ze jestem uparta to nie chce brac lekow tylko sama sobie tlumacze ze musi przejsc i to działa, choc czasem to troche trwa
  20. ja mam czasem tak ze wiem ze ktos lub cos jest prawdziwe a jakies glupie nerwy mowia mi ze to nieprawda tylko sobie to wyobrazam i wtedy normalnie strach panika, a jak zajme sie czyms innym to mija, tylko wkurzaja mnie takie natrectwa zrestza pewnie kazdy z was to przechodzi
  21. no ja po4 mies znow mam derealke , po napadzie leku, az chcialam uciec ze strachu, bo znow ta nierealnosc tego czy to co widze istnieje, czy moje dziecko jest naprawde czy moze to tylko wyobraznia, ale przeszlo, kurde czemu to takie glupie uczucie ze wydaje sie ze za chwile sie zeswiruje , zawsze sie boje ze zrobie wtedy cos glupiego bez opamietania, no ale na szczesie to trwa tylko chwile, a ta chwila czasami wydaje sie wiecznoscia [*EDIT*] victorek ja juz nie marze a zawsze miala bujna wyobraznie, po prostu umialam sobie wrecz drugie zycie przezyc , bylo to fajne ale teraz wlasnie sie tego boje ze za bardzo pochlanialam sie w marzeniach , a z tym gadaniem do siebie to tez to przechodzilam :)
  22. no a ja po 4 mies znow mam derealke po napadzie leku, powoli przechodzi, ciekawe na jak dlugo
  23. ja tez mam czasem takie mysli ze w nocy wstane i kogos z rodziny zabije bo bedzie mi sie to wydawalo normalne ale za chwile to przechodzi, to po prostu glupie mysli i tyle, rownie dobrze moze wpasc mysl zeby golym wybiec na ulice i tez tego przeciez sie nie zrobi,a ze sa czasem natretne to powracaja, najlepiej wtedy sie czyms zajac i nie dac sie rozwijac temu watkowi w glowie
  24. a propos mysli, mnie czasem nachodzi ze moze naraz uslysze glosy i kogos zamorduje w domu ,albo w nocy mi cos odbije i sobie cos zrobie, i potem sie tak nakrecam i boje sie zarazem , a przeciez wiem ze nawet mi zal muche zabic, a za kilka chwil smieje sie z tych mysli i zastanawiam sie skad takie pierdoly przychodza do glowy, macie tak czasem?
×