Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

249 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      159
    • Nie
      70
    • Zaszkodziła
      40


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Mi pomo

Mi pomogła ale jest lekotworcza przez pierwsze 6 tygodni.  Jeśli masz siłę przetrwać wzmożony niepokój na początku to warto jej dać szansę. A co mówi twój lekarz? Próbowałeś wcześniej czegoś innego czy będzie to twój pierwszy lek?

Najpierw była sertralina - wejście na nią koszmar.

obecnie od dwóch lat jestem na duloksetynie - czuje ciagle napięcie przed wyjściem lub w nowych miejscach.

lekarz zaproponował fluoksetyne i aktualnie schodzę z duloksetyny i w niedziele mam włączyć fluoksetyne.

na zejście z duloksetyny i wejście na fluoksetyne lekarz przepisał mi afobam raz dziennie z samego rana 0.25 mg..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Olek5567 napisał(a):

Najpierw była sertralina - wejście na nią koszmar.

obecnie od dwóch lat jestem na duloksetynie - czuje ciagle napięcie przed wyjściem lub w nowych miejscach.

lekarz zaproponował fluoksetyne i aktualnie schodzę z duloksetyny i w niedziele mam włączyć fluoksetyne.

na zejście z duloksetyny i wejście na fluoksetyne lekarz przepisał mi afobam raz dziennie z samego rana 0.25 mg..

Mi sertralina też nie pomodłą. Duloksetyna zrobiła ze mnie zombie. Mam nadzieję że fluoksetyna ci pomoże. Daj jej przynajmniej 10 tygodni nawet jak lekarz powie że 8. U mnie zadziałała po 10 tygodniach dopiero. Jak nie to możesz zapytać zawsze o paroksetynę działa najmocniej przeciwlękowo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

1 minutę temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Mi sertralina też nie pomodłą. Duloksetyna zrobiła ze mnie zombie. Mam nadzieję że fluoksetyna ci pomoże. Daj jej przynajmniej 10 tygodni nawet jak lekarz powie że 8. U mnie zadziałała po 10 tygodniach dopiero. Jak nie to możesz zapytać zawsze o paroksetynę działa najmocniej przeciwlękowo 

Kurczę myslalsm że trochę szybciej działa i że ulga przyjdzie szybciej 😢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Olek5567 napisał(a):

 

Kurczę myslalsm że trochę szybciej działa i że ulga przyjdzie szybciej 😢

Niestety nie pociesze cię. Dużo osób za wcześnie odstawia nie widząc efektu. Też miałem musli żeby zmienić po 8 tygodniach ale ludzie na forum reddit mi pisali żebym wytrzymał do 10 tygodni. Paroksetyna zadziałała po 6 tygodniach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2025 o 08:38, Piyerekpiyerek napisał(a):

Nie mówię że inni też tak będą mieli bo każdy reaguje inaczej ale w badaniach przeprowadzonych na wielu osobach fluoksetyna była najmniej lękiem powodującym wzmożony apetyt 

Zgadza się , ale jeśli się nie mylę są to badania krótkoterminowe. U mnie zmniejsza apetyt, przez pierwsze 2 miesiące jem bardzo mało i spadam z wagi. Kiedy zaczyna działać, nie mam zwiększonego apetytu nadal,  jem 3 razy dziennie do 2 000 kalorii, biegam codziennie i mimo wszystko mam zawsze kilka kg nadwagi. Myślę,  że długoterminowe branie zwalnia metabolizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, mio85 napisał(a):

Zgadza się , ale jeśli się nie mylę są to badania krótkoterminowe. U mnie zmniejsza apetyt, przez pierwsze 2 miesiące jem bardzo mało i spadam z wagi. Kiedy zaczyna działać, nie mam zwiększonego apetytu nadal,  jem 3 razy dziennie do 2 000 kalorii, biegam codziennie i mimo wszystko mam zawsze kilka kg nadwagi. Myślę,  że długoterminowe branie zwalnia metabolizm.

Na paroksetynę i escitalopramie byłem naprawdę głodny i to cały czas. Podjadałem kiedy tylko mogłem. Prozac biorę już 4 miesiąc i na szczęście na mnie działa wręcz książkowo. Apetyt mam ale taki naturalny nie na podjadanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sertraline odstawiłam dwukrotnie i nie zaskoczyła po raz kolejny (sama odstawiłam bez konsultacji) 😪 wiem że głupota ale cóż zrobić myślałam że będę normalnie funkcjonować bez leków ale był koszmar.

duloksetyna - nie czuje się na niej specjalnie dobrze - nie działa na fobie społeczna… do tego mam problem z pojawianiem się siniaków na ciele (robią się takie nawet na 1/3 uda). Nie miałam takich problemów przedtem - problem zaczął się na duloksetynie.

po kilku mocniejszych zmianach w życiu lekarz najpierw podniósł mi dawkę na max duloksetyny ale nic a nic nie dało a wręcz było gorzej - obecnie jestem w trakcie schodzenia z niej.

no i padła decyzja o zmianie na fluoksetyne.

ciekawa jestem tego leku chociaż mam jakiś lęk że będę się źle czuc z początku a nie mogę sobie pozwolić obecnie na L4…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Olek5567 napisał(a):

Sertraline odstawiłam dwukrotnie i nie zaskoczyła po raz kolejny (sama odstawiłam bez konsultacji) 😪 wiem że głupota ale cóż zrobić myślałam że będę normalnie funkcjonować bez leków ale był koszmar.

duloksetyna - nie czuje się na niej specjalnie dobrze - nie działa na fobie społeczna… do tego mam problem z pojawianiem się siniaków na ciele (robią się takie nawet na 1/3 uda). Nie miałam takich problemów przedtem - problem zaczął się na duloksetynie.

po kilku mocniejszych zmianach w życiu lekarz najpierw podniósł mi dawkę na max duloksetyny ale nic a nic nie dało a wręcz było gorzej - obecnie jestem w trakcie schodzenia z niej.

no i padła decyzja o zmianie na fluoksetyne.

ciekawa jestem tego leku chociaż mam jakiś lęk że będę się źle czuc z początku a nie mogę sobie pozwolić obecnie na L4…

A jak było na sertraline za pierwszym razem.? Działała ? Nie będę ukrywał że z wszystkich ssri które brałem a brałem paroksetyne sertraline escitalopram i snri brałem duloksetyne fluoksetyna najgorzej się wkręcała. Nie dość że musiałem czekać 10 tygodni na pierwsze efekty na dawce 20 mg to jeszcze do tego od 3 do 6 tygodnia powodowała u mnie lęk. Musiałem przestać pić kawę bo kofeina potęgowała ten efekt i ratować się propronarolem gdy lek byś dość wysoki ale miałem może 5 takich naprawdę złych dni. Przez pierwsze 2 tygodni dość mocne zmęczenie ale gdy to minęło miałem przypływ energii. Po 10 tygodniach poczułem się lepiej i wtedy psychiatra zwiększył mi na 40 mg które obecnie biorę  od 3 tygodni bo psychiatra mówi że 40 to jest dawka która zadziała na lęk. Skutki uboczne są mniejsze niż wchodzenie na 20 ale znowu odczuwam mały lęk ale to przez zwiększenie dawki. Ogólnie jestem zadowolony i nie mogę się doczekać jak 40 mg zacznie działać. A co twój psychiatra powiedział o fluoksetyne gdy Ci ja przepisał? Na co wg się leczysz? Ja mam nerwicę lękową gad i ocd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

A jak było na sertraline za pierwszym razem.? Działała ? Nie będę ukrywał że z wszystkich ssri które brałem a brałem paroksetyne sertraline escitalopram i snri brałem duloksetyne fluoksetyna najgorzej się wkręcała. Nie dość że musiałem czekać 10 tygodni na pierwsze efekty na dawce 20 mg to jeszcze do tego od 3 do 6 tygodnia powodowała u mnie lęk. Musiałem przestać pić kawę bo kofeina potęgowała ten efekt i ratować się propronarolem gdy lek byś dość wysoki ale miałem może 5 takich naprawdę złych dni. Przez pierwsze 2 tygodni dość mocne zmęczenie ale gdy to minęło miałem przypływ energii. Po 10 tygodniach poczułem się lepiej i wtedy psychiatra zwiększył mi na 40 mg które obecnie biorę  od 3 tygodni bo psychiatra mówi że 40 to jest dawka która zadziała na lęk. Skutki uboczne są mniejsze niż wchodzenie na 20 ale znowu odczuwam mały lęk ale to przez zwiększenie dawki. Ogólnie jestem zadowolony i nie mogę się doczekać jak 40 mg zacznie działać. A co twój psychiatra powiedział o fluoksetyne gdy Ci ja przepisał? Na co wg się leczysz? Ja mam nerwicę lękową gad i ocd

Ja mam fobie społeczna z agorafobia. Chciał mnie początkowo wprowadzić na Moklobemid ale padła decyzja że jednak fluoksetyna.. sama się zdziwiłam że to przepisał ale powiedział że jest to lek o szerokim działaniu przeciwlękowym. 
generalnie na Dulsevii nie było aż tak źle ale po większym „usamodzielnieniu” się, zmianie pracy, miejsca zamieszkania i rozejściu się z chłopakiem mój stan się dość mocno pogorszył 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moclobemid brałem. Jest świetny na depresję. Dał mi mnóstwo energii motywacji wszystko mi się chciało. Zawsze będę go mile wspominał. Ale wg nie działał na lęk i rozmyślanie. Na Wiki pisze że fluoksetyna jest nie skuteczna w przypadku leku społecznego. Ale ja się z tym nie zgadzam. I wiele osób na Reddit z którymi pisałem też nie. Stałem się na niej odważniejszy. Mniej się denerwuje gdy muszę gdzieś iść między ludzi albo muszę coś załatwić. Mam więcej pewności siebie. Ale tak samo nie ma wskazania na gad a w stanach cały czas ja przepisuja na lęk. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Olek5567 napisał(a):

Może dlatego lekarz przepisał mi fluoksetyne.. 

na początku miałam niezle zdziwienie jak poczytałam o fluoksetynie dlaczego akurat w moim beznadziejnym przypadku ją wypisal

Myślę że po prostu ona czasem działa tam gdzie inne leki które powinny pomóc zawiodły. Widzisz ja źle tolerowalem saertraline i escitalopram które do zazwyczaj uważane za najlepiej tolerowane z małą ilością skutków ubocznych. Brałem też paroksetynę która uważana jest za najgorzej tolerowaną a ja brałem ja przez 2 lata i poza nadmiernym poceniem i sennością za dnia nie była taka zła. A lęk mi cały usunęła. Nie proponował ci paroksetyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Myślę że po prostu ona czasem działa tam gdzie inne leki które powinny pomóc zawiodły. Widzisz ja źle tolerowalem saertraline i escitalopram które do zazwyczaj uważane za najlepiej tolerowane z małą ilością skutków ubocznych. Brałem też paroksetynę która uważana jest za najgorzej tolerowaną a ja brałem ja przez 2 lata i poza nadmiernym poceniem i sennością za dnia nie była taka zła. A lęk mi cały usunęła. Nie proponował ci paroksetyny?

Nie. Po tym jak zgłosiłam że duloksetyna nie działa zaproponował moklobemid / fluoksetyne.

jako żeby wejść na moklobemid musiałabym zrobić przerwę w braniu leków to wybór padł na fluoksetyne. O paroksetynie nic a nic nie wspominał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Moclobemid brałem. Jest świetny na depresję. Dał mi mnóstwo energii motywacji wszystko mi się chciało. Zawsze będę go mile 

No ciekawił mnie zawsze ten lek. Tylko ponoć szybko się wypala. Nieprzypadkowo w końcu jest tak rzadko przepisywany i niepopularny. Coś z nim musi być nie tak. Ja ci powiem, że u mnie jak znika depresja to lęk również,  jakby nie mogę oddzielić tych dwóch aspektów. Pojawiają się i znikają razem u Ciebie tak nie jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Czupaczups napisał(a):

 W jaki sposób odstawiłaś pregabaline jeżeli mogę spytać? I czy było ciężko? 

Pregabaline odstawiałam już 2 razy ale wróciłam na nią po kilku miesiącach bo niestety lęk wrócił.

nie miałam żadnych efektów ubocznych przy odstawianiu. Teraz w sumie duloksetyne również odstawiam i nie czuje nic kompletnie gdzie bałam się bo wiele ludzi pisało że odstawienie jej jest niemożliwe wręcz i ludzie przesypywali kuleczki które znajdują się w kapsułkach bo nie byli w stanie jej odstawić. 
może mam taki organizm że łatwiej mi się odstawia leki - nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Olek5567 napisał(a):

Pregabaline odstawiałam już 2 razy ale wróciłam na nią po kilku miesiącach bo niestety lęk wrócił.

nie miałam żadnych efektów ubocznych przy odstawianiu. Teraz w sumie duloksetyne również odstawiam i nie czuje nic kompletnie gdzie bałam się bo wiele ludzi pisało że odstawienie jej jest niemożliwe wręcz i ludzie przesypywali kuleczki które znajdują się w kapsułkach bo nie byli w stanie jej odstawić. 
może mam taki organizm że łatwiej mi się odstawia leki - nie wiem.

Ale odstawiłaś tak od razu czy jednak stopniowo schodziłas z dawki np przez tydzień? Bo ja odstawiłam z dnia na dzień i mnie zmiotło 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Czupaczups napisał(a):

Ale odstawiłaś tak od razu czy jednak stopniowo schodziłas z dawki np przez tydzień? Bo ja odstawiłam z dnia na dzień i mnie zmiotło 😁

Stopniowo 😆 nigdy nie odstawiłam z dnia na dzień leku, zawsze zgodnie z zaleceniami lekarza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mio85 napisał(a):

No ciekawił mnie zawsze ten lek. Tylko ponoć szybko się wypala. Nieprzypadkowo w końcu jest tak rzadko przepisywany i niepopularny. Coś z nim musi być nie tak. Ja ci powiem, że u mnie jak znika depresja to lęk również,  jakby nie mogę oddzielić tych dwóch aspektów. Pojawiają się i znikają razem u Ciebie tak nie jest?

Moclobemid szybko się rozkręca ja go brałem 2 miesiące. 300 mg na dobe.  150 rano 150 po południu. Psychiatra powiedział że jeśli po 2 miesiącach nie zadziałał na lęk to już nie zadziała i nie ma sensu zwiększać dawki bo już mocno działałby noradrenalinowo i mógłby powodować większy niepokój. Dość mocno było czuć stymulację. Ja brałem tylko 2 miesiące ale czytałem nawet tu na forum nerwica że dużo osób pisało że po 3 miesiącach przestał działać. Może jest bardziej żeby kogoś kto jest w ciężkiej depresji postawić na nogi. A ssri bierze się długo żeby leczyć ocd lub lęk. W sumie większość osób po to bierze ssri a rzadziej z powodu depresji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Moclobemid szybko się rozkręca ja go brałem 2 miesiące. 300 mg na dobe.  150 rano 150 po południu. Psychiatra powiedział że jeśli po 2 miesiącach nie zadziałał na lęk to już nie zadziała i nie ma sensu zwiększać dawki bo już mocno działałby noradrenalinowo i mógłby powodować większy niepokój. Dość mocno było czuć stymulację. Ja brałem tylko 2 miesiące ale czytałem nawet tu na forum nerwica że dużo osób pisało że po 3 miesiącach przestał działać. Może jest bardziej żeby kogoś kto jest w ciężkiej depresji postawić na nogi. A ssri bierze się długo żeby leczyć ocd lub lęk. W sumie większość osób po to bierze ssri a rzadziej z powodu depresji

Ja jestem już po kilku nawrotach więc jest prawdopodobieństwo że będę musiała brać do końca życia ale u mnie to w jakiś 80% genetyka bo wiele osób z rodziny bliskiej jak i dalekiej mają problemy z lękami 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×