Skocz do zawartości
Nerwica.com

Magnez ...


Gość KOREK

Rekomendowane odpowiedzi

Przypomniało mi się ,że(kiedyś dawno to czytałem)nadmierne picie mocnej herbaty wysusza skórę,cerę.Nie jestem wstanie tego sprawdzić,ale chyba coś w tym musi być.I chyba też nasza twarz najbardziej jest lustrem i odbija nasze wnętrze,nie tylko psychiczne ,ale również naszą dietę i długotrwałe błędy dietetyczne.Nie wiem czy tak jest,i sam może nawet nie jestem do końca do tego przekonany.Tak mi tylko przyszło to do głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wiedzieliście że:

-magnez wchłania się tylko rano! ;przyjmowanie magnezu wieczorem to niemalże brak wchłaniania i niepotrzebne obciążenie wątroby.

Witaj Zbychu,

przy cały szacunku dla Twojej wiedzy,NIGDY się z Tobą nie zgodzę z tym co napisałeś powyżej.Nie ma większego znaczenia o której godzinie dnia bierze się magnez. Skąd Ty to wziąłes,od jakiegoś nawiedzonego bioenergoterapeuty ?,bo chyba inaczej to nie. A jeśli chodzi o wątrobę faktem dowiedzionym jest,że najlepiej podawać lekarstwa na jej dolegliwości około od 22 do 24 a nawet dalej.Pisał o tym niejaki pan profesor Tombak.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o wątrobę faktem dowiedzionym jest,że najlepiej podawać lekarstwa na jej dolegliwości około od 22 do 24 a nawet dalej.Pisał o tym niejaki pan profesor Tombak.

 

Dokładnie tak. A najlepiej regeneruje się ona w godzinach 22.00 - 2.00, dlatego właśnie według tradycyjnej medycyny chińskiej w tych godzinach należy spać, a nie być na czuwaniu. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy w słoneczniku znajdują się jakieś potrzebne witaminy? Pytam bo dużo go dłubie :-). Ja biorę od paru miesięcy magnez i nadal mam problemy ze spaniem to znaczy nie mogę zasnąć myślę o wszystkim, dzienne bule głowy, a na dodatek czuję jak mi obie powieki skaczą co utrudnia zaśnięcie.

 

Jeszcze jedno pytanie czy nerwica, stres może wpływać na wzrok? Gdy patrzę na większą odległość wszystko mi się maże tak jak bym nie umiał złapać ostrości, może to wina długiego siedzenia przy komputerze.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Sabaele,

warto "dłubać" słonecznik nie tylko ze względu na witaminy (najwięcej b6) i minerały,ale najbardziej cenne i wartościowe są tłuszcze ,które posiada.

Magnez to raczej nie pomoże Ci na problemy ze spaniem,ani również nie uspokoi,nie odsunie rozlatanych ,niechcianych myśli.Warto odwiedzić lekarza,ale ostrożnie z wszelkimi "uspokajaczami i zasypiaczmi".Na skaczące powieki magnez przy wysokich dawkach powinien po tygodniu pomóc.

Nerwica i stres jak najbardziej może wpływać na gorsze widzenie.Częste siedzenie przy komputerze też.Lecz przyczyn może być dosłownie dziesiątki.Z oczami nie ma żartów,podstępna jaskra rozwija się prawie zawsze niezauważalnie ,a na pewno skrycie.I gdy daje już bardzo dokuczliwe dolegliwości jest ZAWSZE za póżno! Na Twoim miejscu jak najszybciej leciał bym już jutro do okulisty( nie przesadzam)się przebadać.Naprawdę z oczami nie ma żartów!Ruszaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedna głupia wątroba...

 

Dlaczego biedna? Bo się ją bombarduje "tonami " leków,a ona zapier....na wysokich obrotach,aby zdetoxować całe to śmiecie i nie tylko to śmiecie? A głupia to na pewno nie jest.Jest w nie Wielka mądrość wszechświata-przesadziłem z tym określeniem?

To wątek o magnezie ,nie pomyliło Ci się Dune? Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedna głupia wątroba...

 

Dlaczego biedna? Bo się ją bombarduje "tonami " leków,a ona zapier....na wysokich obrotach,aby zdetoxować całe to śmiecie i nie tylko to śmiecie? A głupia to na pewno nie jest.Jest w nie Wielka mądrość wszechświata-przesadziłem z tym określeniem?

To wątek o magnezie ,nie pomyliło Ci się Dune? Pozdrawiam.

 

Paweł3, wiem, że to wątek o magnezie, ale masz może pomysł jak pomóc wątrobie? Jem ostropest plamisty i piję napar z karczocha, ale zastanawiałam się, co mogę jeszcze dla niej "zrobić"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co mogę jeszcze dla niej "zrobić"...

Witaj Asia,

a można wiele.Tematem interesuję się już od dawien dawna.12lat czynnego alkoholizmu,i jak się to skończyło, następne 12 lat z wirusem HCV(podarunek od szpitalnej Służby Zdrowia) .Obydwa śmiertelne "zboczenia "pokonałem,zwyciężyłem. We wszystkich tych moich bojach to SIŁA wątroby,jej witalność i jej trud najbardziej mi pomogły przeżyć.Chodzi tylko z naszej strony ,aby jej nie przeszkadzać ,a mądrze wspomagać.Sposobów jest dziesiątki.I jeśli naprawdę myślisz ,aby "coś dla niej zrobić"musisz wątrobę WPIERW naprawdę i solidnie oczyścić.Bez tego OCZYSZCZENIA będziesz dreptała w miejscu,a wszelkie działania będą nawet nie połowiczne ,a ćwierćpołowiczne.Zacznij od tego,nawet myślenie się po tym rozjaśnia.Pisał o tym dużo Tombak ,Clark.NAPRAWDĘ WARTO!Jest o tym dużo w necie.Robię to dwa razy do roku i jestem megazadowolony.A najbardziej zadowolona jest wątroba.Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł3, dzięki za odpowiedź, o metodzie Huldy Clark kiedyś czytałam i bardzo mnie ona przekonuje.

Wątrobie nie przeszkadzam, bo odżywiam się obecnie od roku bardzo zdrowo (żadnych słodyczy, alko, niezdrowych nasyconych tłuszczów, smażonych potraw, mięsa oprócz ryb - i nie smażonych, sztucznego przetworzonego jedzenia, żadnych leków chemicznych), jednak mój organizm był bardzo osłabiony, bo kiedyś prowadziłam zupełnie inny tryb życia (żłopanie kawy, napojów energetycznych, nadużywanie słodyczy, tłuszczu - zwłaszcza połączenia słodkie+tłuszcz, dużo syfiastego jedzenia, dwie anoreksje po drodze, hormony, antybiotyki itd., poza tym obciążenie amalgamatami, niezdiagnozowana przez ponad 20 lat nietolerancja pszenicy i mleka, które wcinałam latami ...). Nazbierało się w moim organizmie toksyn. :/ Jeszcze borelka, grzybica i takie tam inne...

No więc moja wątroba też zawsze pracowała na pełen etat. :/ Zwłaszcza przy leczeniu boreliozy (mimo iż ziołami!) czułam nagromdzenie toksyn - na ciele zaczęły mi się pojawiać piegi, miałam skurcze w łydkach w nocy, wzdęcia i uczucie pełności... Ponoć to oznaki przeciążenia wątroby, nie nadąża ona z wydalaniem toksyn. Tak więc obecnie będę się odtruwać możliwymi drogami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia ,też swoje przeszłaś.Podziwiam,że udało Ci się ogarnąć wiele ze swoich ułomności i niemocy.To są największe zwycięstwa.

Na wątrobę spróbuj HEPAREGEN.Choć to syntetyk "niemiłosiernie" dobrze czyści wątrobę.Jedz dużo kurkumy(łyżeczkami),essentiale forte,omega 3,mnóstwo antyutleniaczy,kwas liponowy,czarna rzepa -sok,węgiel drzewny(osobno).Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł, dzięki za rady, no kurkumy używam codziennie sporo, Omega3 też dostarczam, i antyutleniaczy, mam nadzieję, że moja wątroba będzie się powoli odciążać i oczyszczać. o węglu drzewnym nie słyszałam, poczytam, zainteresuję się też sokiem z czarnej rzepy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CHLOREK MAGNEZU ,

próbował ktoś tego???

W Wikipedii piszą ,że jego antydepresyjna skuteczność jest porównywalna z imipraminą( ciekawe i czy prawdziwe).

Jest to tani związek i dość dobrze przyswajalny przez organizm.Już zamówiłem za 29,90 zł - 900mg.(prawie kilo)-powinno starczyć na długo,he,he(każą brać jedną płaską łyżeczkę na cały dzień ,a i tak jest to bardzo duża dawka)...pozdro .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×