Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a ciśnienie


Gość Miau

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz to bardziej skomplikowane. Niby zdiagnozowane i kaza brac tablety. Ale ja nie chce brac niczego do konca zycia. Wiec robie co moge aby je obnizyc. U mnie w rodzinie nikt nie chorowal na nadcisnienie wiec i ja doszukuje sie tu czynnikow psychicznych a nie somatycznych.

 

Ale tak czy inaczej pewnie bez tabletek sie nie obejdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi kiedyś znajomy lekarz powiedział że nadciśnienie ma objawy takie:

jak Cię boli rano głowa ( tył głowy ) i rano masz wysokie ciśnienie które się utrzymuje i spada po lekach - to jest nadciśnienie na 100 %

 

a jak masz skoki w ciągu dnia, wieczorem , czy w nocy i samo się normuje po kilku minutach - to wtdey jest to na tle emocjonalnym...

 

spotkałam się z tą opinią od wielu lekarzy i wyczytałam to również w necie więc jeśli należysz do grona pierwszego opisu to masz nadcisnienie i leki musisz brać, co nie znaczy ze mozesz na wlasną reke stosowac różne metody obnizania i prowadzenia zdrowego stylu zycia - czyli jak juz widze dobrze zrobiłeś rzuciłeś palenie, to ono będzie niższe, ale niestety nadciśnienie się ma całe życie.

natomiast jeśli należysz do drugiego opisu, to tak jak pisałam wyżej, praca nad sobą i terapia , jak nie taka to inna, trzeba to g.......no z nas wypędzić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, Głowa mnie boli bardzo rzadko i nigdy z tyłu. Rano mam niskie ciśnienie. Ono mi skacze w ciągu dnia i wieczorem.

Przypuszczam że to emocjonalne ale tak czy inaczej niebezpieczne.

Pomyślałem sobie że chyba póki co zdecyduję się na proszki i uspokoję psychę. Za jakiś rok będe je odstawiać powoli to może przyniesie to jakiś efekt :)

 

Zobaczę jutro ide do kardiologa na 10 rano i wypytam go o wszystko.

Napiszę co i jak.

Poprosze go o komplet wszystkich badań możliwych (mam fajne ubezpieczenie więc mam za friko) i wówczas zadecydujemy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawroty głowy moaga byc od cisnienia ,a le moga tez łączyc sie z nerwicą, ogólne zmeczenie moze wynikac ze spraw zawodowych, moze z przepracowania, no od spraw zawodowych to wogóle nerwic amoze sie zacząc jak cos kogoś przerasta a stres sie kumuluje aż nagle wyskakuje w ten sposób, wycisz sie w samotnosci najlepiej , słuchaj jakiejś muzyki dobrej , zrób sobie porzadna projekcję jakiejś wyobraźni by sie odpręzyć i wprowadzić w taki stan ducha, który pomaga sie odstresowac po prostu oddac sie jakimś myślą , to czasem pomaga jak znajdujesz sie nagle w jakims swoim swiecie i osiagasz spokoj , jestęs gdzieś w jakiejs sytuacji WŁASNYCH MYSLI ODREALNIONYCH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo jeszcze od tego objawy newrwicy zaczna Ci wracać.

 

Tego się chyba najbardziej boję niestety

 

a masz jeszcze jakieś inne objawy?

 

Hmm. Czasami takie splątanie ogólne, zmęczenie, Jakieś delikatne zawroty głowy czasami.

Na pewno nic spektakularnego.

 

a czujesz że coś się zmieniło w twoim życiu? że dokonałeś wszystkiego czego wyłoniła terapia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pijcie ocet jablkowy a cisnienie sie unormuje, juz po 2 - 3 dniach

 

ej tam ej tam,jeśli ciśnienie wariuje z nerwicy to nawet ocet nie pomoże, to psychika :lol: a tutaj trzeba użyć innych metod :D

 

 

O jakich metodach mowisz ? I co to za sztuczka z octem

 

 

Mam znajomego ktoremu skakalo cisnienie i tez nie chcial brac lekow, wlasnie pije ocet jakblowy i od kilku dni cisnienie 117/75 mniej wiecej w ciagu calego dnia, nie zaszkodzi Ci sprobowac bo ten ocet to samo zdrowie, pomaga tez na inne dolegliwosci, ogolnie na obnizenie cholesterolu, cisnienie i cukru. Kup ocet jablkowy, najlepiej taki ekologiczny, jesli moge Ci polecic to taki jest w Rossmanie. Pij na poczatek dwa razu dziennie, po posilkach, w proporcjach: 2 lyzeczki octu+ 2 lyzeczki miodu na szklanke cieplej przegotowanej wody, dziala juz po kilku dniach. Miod dodaje sie po to aby poprawic smak

 

-- 08 gru 2011, 12:36 --

 

Moze ktos z Was mial podobny problem i sobie z nim poradzil bo ja juz nie wiem co robic, Chodzi mi o nerwice na tle mierzenia cisnienia. Moja mama bierze duzo lekow na nadcisnienie, poniewaz za kazdym razem jak mierzy je jej lekarz ma za wysokie, to dolne jest raczej w normie ale gorne potrafi dojsc do 200. W czasie mierzenia cisnienia jest w ogromnym stresie, ale naprawde duzym, zaczyna sie denerwowac juz w momencie kiedy lekarz mowi ze zaraz bedzie mierzone cisnienie, denerwuje sie bo boi sie ze bedzie wysokie no i oczywiscie w takim stresie jest wysokie, z gabinetu wychodzi cala czerwona na twarzy az po dekolt. Bierze tyle lekow na to nadcisnienie ze juz chyba musza dzialac ale nie da sie sprawdzic jakie mama naprawde ma to cisnienie, czasem boje sie ze to moze te leki nie dzialaja. Na co dzien nie boli ja nigdy glowa, czerwona na twarzy tez nie bywa, jest spokojna, wiec nie wiem co myslec, czy ten skok cisnienie jest tylko chwilowy, czy te leki nie dzialaja. I co zrobic zeby tak sie nie stresowala przy mierzeniu, stresuje sie przy kazdym mierzeniu, czy w domu czy w gabinecie, wystarczy jej pokazac cisnieniomierz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo, sprawdzałem puls i ciśnienie ciśnieniomierzem praktycznie co 10 minut po tym jak miałem nadczynność i trafiłem na SOR a potem nabawiłem się nerwicy, do tego doszły te schizy że dziadek, mama i jej dwóch braci mają problemy z nadciśnieniem to dlaczego ja nie miałbym mieć?

Ja sobie poradziłem w ten sposób:

- musisz mieć miarodajny ciśnieniomierz to podstawa ( na rękę nie na nadgarstek )

- mierz ciśnienie nawet i z 5 razy dziennie o określonych porach i zapisuj na karteczce

- jeżeli masz wątpliwości że coś nie halo z twoją obwodówka czy serduszkiem skontaktuj się z lekarzem w celu zrobienia Holtera i echa(usg) serca :)

 

Mi ciśnienie ciągle skakało po tym jak wylądowałem w szpitalu, i miałem wtedy ataki że czułem kołatanie serca i miałem wysokie ciśnienie przez nerwy i bóle głowy potem sie pojawiały których nigdy nie miałem chyba że po porządnym przepiciu alkoholowym

Poszedłem do lekarza prywatnie bo państwowo trzeba do kardiologów bardzooo długo czekać, zrobił mi echo serca porozmawialiśmy powedziałem mu co i jak na usg pokazywał mi gdzie są komory jak pracuje jakie są normy jakie są moje wyniki i po rozmowie oraz po tym że jak zapisywałem sobie na karteczce wyniki to mi to przeszło :) i teraz mierze sobie jak mi jakoś słabiej lub raz na tydzień? Tak więc spróbuj może Ci pomoże. Trzymam kciuki i mniej nerwów życzę :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za rady, ale probowałam juz wszystkiego, mierzenia w domu tez, bylo jeszcze wyzsze nic u lekarza, potem caly dzien z glowy takie byly nerwy, wiec jesli mialabym mamie mierzyc 5 razy dziennie boje sie ze w koncu dostalaby zawalu, serce miala badane,lekko pogrubiona tylna sciana, ale ogolnie ok, dno oka tez, holter tez nie wchodzi w gre bo wtedy skoki cisnienia mialaby co 15 min, nie chce ja na to narazac, juz nie widze wyjscia z sytuacji.. to chyba jest jakas fobia na tym tle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Holter jest całodobowy i praktycznie mogłby ją "zaskoczyć" bo dokładnie nie wiemy kiedy zacznie mierzyć ciśnienie pozatym mierzy on także w nocy więc wtedy było by najbardziej miarodajny wynik. W sumie nie wiem co poradzić ale ja bym spróbował z mierzeniem ciśnienia jednak kilka razy dziennie wiadomo pierwsze wyniki np przez tydzien będą o dupe obić a reszta jak się już twoja mama by zaprzyjaźniła z ciśnieniomierzem mogłaby mierzyć i wynik byłby miarodajny.

Objawy bólu głowy przy wysokim ciśnieniu nie zawsze wychodzą na wierzch, np. ja miałem ból głowy może raz na 50 razy kiedy zmierzyłem i miałem nadciśnienie?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam teraz codziennie po kilka razy nieznaczne ale nagłe skoki ciśnienia (za wysokie dolne czyli to niebezpieczne) połączone od razu z zawrotami głowy, nogami z waty i lękami. Jak tylko poczuję nagle złe samopoczucie, wiem że to ciśnienie. Mierzę ciśnieniomierzem i on tylko potwierdza moje obawy.. Niestety obawiam się, że nerwica to u mnie nie wszystko. Muszę mieć jakieś zaburzenia z układem krążenia. Często mam też problemy z oddychaniem..

Przecież mój tata zmarł dwa tygodnie temu nagle.. Miał nieco za wysokie dolne ciśnienie i po sekcji stwierdzili ostrą nieywdolność ukadu oddechowo- krążeniowego sercowopochodną, czyli prawdopodobnie zawał :why: ..

Ja mam też takie objawy, więc tylko czekam aż mnie szlag trafi..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam teraz codziennie po kilka razy nieznaczne ale nagłe skoki ciśnienia (za wysokie dolne czyli to niebezpieczne) połączone od razu z zawrotami głowy, nogami z waty i lękami. Jak tylko poczuję nagle złe samopoczucie, wiem że to ciśnienie. Mierzę ciśnieniomierzem i on tylko potwierdza moje obawy.. Niestety obawiam się, że nerwica to u mnie nie wszystko. Muszę mieć jakieś zaburzenia z układem krążenia. Często mam też problemy z oddychaniem..

Przecież mój tata zmarł dwa tygodnie temu nagle.. Miał nieco za wysokie dolne ciśnienie i po sekcji stwierdzili ostrą nieywdolność ukadu oddechowo- krążeniowego sercowopochodną, czyli prawdopodobnie zawał :why: ..

Ja mam też takie objawy, więc tylko czekam aż mnie szlag trafi..

 

zawsze tak jest w nerwicy, że jak ktoś bliski umrze na coś, to my mamy takie same objawy :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież mój tata zmarł dwa tygodnie temu nagle.. Miał nieco za wysokie dolne ciśnienie i po sekcji stwierdzili ostrą nieywdolność ukadu oddechowo- krążeniowego sercowopochodną, czyli prawdopodobnie zawał :why: ..

Ja mam też takie objawy, więc tylko czekam aż mnie szlag trafi..

 

Tylko nie co ? Ile to nie co ? Myślę, że miał zaawansowaną chorobę wieńcową ale się tym najwyraźniej nie przejmował. Nie warto identyfikować tych samych objawów.

Wytłumaczę to na moim przykładzie. Przyjechałem dziś z pracy, mierzę ciśnienie mam 130/80 :). Ok 19.00 zadzwonił do mnie kumpel i powiedział że źle się czuje i że mierzył ciśnienie i ma 150/110. Po skończonej rozmowie moje ciśnienie wynosiło już 140/90 i tak trzyma do tej pory. Sama widzisz jak działa identyfikowanie się z sytuacją innych :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko nie co ? Ile to nie co ? Myślę, że miał zaawansowaną chorobę wieńcową ale się tym najwyraźniej nie przejmował. Nie warto identyfikować tych samych objawów.

Wytłumaczę to na moim przykładzie. Przyjechałem dziś z pracy, mierzę ciśnienie mam 130/80 :). Ok 19.00 zadzwonił do mnie kumpel i powiedział że źle się czuje i że mierzył ciśnienie i ma 150/110. Po skończonej rozmowie moje ciśnienie wynosiło już 140/90 i tak trzyma do tej pory. Sama widzisz jak działa identyfikowanie się z sytuacją innych :P

 

Ciasny Wiesiek - a nie pamiętam czy pytałam, jak masz skok wysokiego ciśnienia, po jakim czasie ci spada?, spada po lekach, czy nie bierzesz nic na cisnienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powtórzę pytanie - afirmacja? Próbowała ?

 

Nie probowala, ale mysle ze tu nic nie pomoga... to jest po prostu ogromny lek przed mierzeniem cisnienia i na zadne sposoby tego nie da sie opanowac, gdyby miala holtera mysle ze w nocy wcale by nie spala...czekala tylko kiedy "to" znowu zacznie mierzyc cisnienie, lekarz powiedzial zeby nie mierzyc skoro to kosztuje mame tyle nerwow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×