Skocz do zawartości
Nerwica.com

Organiczne zaburzenia osobowości czy to poważne ?


Pony86

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochani .W wieku niemowlęcym byłam długo niedotleniona czego konsekwencją był obrzęk mózgu . Ostatnio byłam w szpitalu na neurologii ponieważ od zawsze mam problemy z pamięcią .Miałam robiony rezonans głowy w którym wyszła ;Niewielka atrofia korowa , w lewym płacie czołowym podkorowo znajduję się drobne ognisko wyższej intensywności wielkosci 3mm mogące odpowiadać zmianie naczyniopochodnej/leukodegeneracyjnej . Mam od paru lat wpisane mieszane zaburzenia osobowości depresyjno -lękowe oraz borderline .Teraz będę mieć testy robione na organiczne zaburzenia osobowości . Na wypisie mam rozpoznanie zasadnicze G93.1 Uszkodzenie mózgu z niedotlenienia 

rozpoznanie opisowe

Zaburzenia pamięci 

Mieszane zaburzenia osobowości

Mieszane zaburzenia lękowe 

Stan po nagłym zatrzymaniu krążenia w wieku niemowlęcym z długim okresem niedotlenienia i następczym obrzękiem mózgu 

Staram się o rentę socjalną 29 stycznia mam komisję . Czy organiczne zaburzenia osobowości są poważniejszą diagnozą niż zaburzenia osobowości które miałam wpisane do tej pory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już wiem dla czego psychoterapia którą mam już kilka lat nic nie daję . Odstawiłam kiedyś leki na parę miesięcy i było to dla mnie i mojego otoczenia piekło na  Ziemi . Powoli zaczynam rozumieć ,że jestem na to skazana do końca życia . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pony86 napisał(a):

Staram się o rentę socjalną 29 stycznia mam komisję . Czy organiczne zaburzenia osobowości są poważniejszą diagnozą niż zaburzenia osobowości które miałam wpisane do tej pory?

 

Sama diagnoza choroby czy zaburzenia nic nie mówi orzecznikowi na temat tego, jak funkcjonujesz z daną chorobą czy zaburzeniem. Przy orzekaniu o rencie z tytułu niepełnosprawności chodzi o orzekanie o Twoich szeroko pojętych trudnościach w funkcjonowaniu, o Twojej szeroko pojętej niepełnosprawności, a nie o samej Twojej chorobie czy zaburzeniu. Po to musisz się stawić na komisji orzekającej, żeby komisja mogła zebrać od Ciebie dodatkowe informacje odnośnie Twojej sytuacji życiowej i zawodowej. Ważna jest nie tyle sama istota Twojej choroby czy zaburzenia, ale to jak sobie radzisz z daną chorobą czy zaburzeniem i czy faktycznie potrzebujesz dofinansowania ze środków publicznych dodatkowych na środki do radzenia sobie z daną chorobą czy zaburzeniem. Renta nie należy się każdej osobie z orzeczoną niepełnosprawnością. 

Edytowane przez eleniq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście rozumiem , że renty tak prosto nie dostanę .Dodatkowo mam stwierdzone drżenie samoistne oraz zwyrodnienie kręgosłupa szyjnego i kręgosłupa lędzwiowego . Co o mojej zawodowej sytuacji to nigdy takiej nie miałam .Mam zawód sprzedawca ( w którym nigdy nie pracowałam) oraz wieczorowo mam zrobione lata temu liceum bez matury , Zawsze miałam obniżony poziom nauczania ze względu na duże problemy z pamięcią i kłopoty z nauką mogłam się uczyć pół dnia np. wiersza a jak przyszło do recytacji to powiedziałam maksymalnie dwie linijki . Teraz jak byłam w szpitalu miałam podejrzenie otępienia ( na szczęście to nie to ) Neurolog rozmawiała ze mną powiedziała mi wprost , że będą problemy z pracą bo są duże deficyty pamięci .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pony86, ale to jeszcze nie oznacza całkowitej niezdolności do pracy. Pytania będą zapewne głównie o Twoje samopoczucie i funkcjonowanie na co dzień na komisji, bo sama diagnoza niewiele mówi. Im lepiej lekarz opisał wszystko tym mniej tych pytań będzie. Mnie np. na komisji w PZOON lekarz zapytał tylko o jedną rzecz i to związaną stricte z kwestiami medycznymi i to był koniec mojej komisji, trwała 3 minuty ale to nie było orzeczenie do celów rentowych to też inna sprawa. 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać ,ale nie funkcjonuje w ogóle .Nie mam od lat kontaktu z innymi ludzmi . Tylko mąż i najbiższa rodzina .Jak wyjdę z domu raz w tygodniu do najbliższego sklepu to jest sukces . Ze względu na nasilone lęki nie potrafię inaczej wiem ,że wegetuję a nie żyje ale nie umiem z tego wyjść . Mam w tym roku 39 lat .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do ZUSu o rentę nigdy nie składałam, ale składałam o świadczenie rehabilitacyjne, które dostałam zaocznie, bez wzywania na komisję i moje zdanie jest takie, że oni chętniej dają cokolwiek jeśli widzą, że człowiek się leczy i stara się poprawić swój stan. No ale ja im rzeczywiście załączyłam konkretną dokumentację medyczną z dotychczasowym leczeniem i planowanym (bo takie było akurat tylko czekałam na termin).
Miałam u nich też raz kontrolę zwolnienia lekarskiego i byłam wzywana do orzecznika to też na dzień dobry rzuciłam mu całą teczką dokumentacji medycznej. Nawet nie przejrzał całej, tylko pierwsze 3 strony i stwierdził, że git, mam się dalej leczyć. Mimo, że w momencie komisji czułam się dobrze o czym orzecznik wiedział, to i tak zwolnienia nie podważył.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×