Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy dobrze karmisz swój mózg?


tomakin

Rekomendowane odpowiedzi

miałem wcześniej jak się odżywiałem warzywami strączkowymi i jakieś zioła piłem - do tego 3 kuracje antybiotykami (bo mi się jądro zapaliło) ale już od 3 tygodni nie mam a dalej mi się waga zniża - za to teraz bardzo często oddaje mocz - normalnie ze 2 litry dziennie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że sobie kompletnie cynk wypłukałeś - ten pierwiastek znika przy nieleczonej (albo leczonej psychotropami) niedoczynności tarczycy. Możliwe, że zawiązał się jeszcze jakiś mechanizm, którego przez internet nikt nie rozkmini. Może wyhodowałeś sobie grzybka tymi antybiotykami. No nieważne, zobaczymy jak badania hormonów wyjdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jestem i mam wyniki, które o dziwo dziś jakoś jeśli chodzi o TSH są mniejsze:

 

FT4 - 19,4 pmol/L (12,0 - 22,0)

FT3 - 5,0 pmol/L (3,1 - 6,8)

 

TSH 3,2 ulU/ml (0,27 - 4,2)

 

w rozmazie krwi obwodowej lekko mam podwyższoną liczbę limfocytów 50% - norma od 19 od 48 % i mniej monocytów bo mam 2 % a norma od 4 do 8 %

 

no i cholesterol LDL i całkowity są o około 10 % wyższe od górnej normy

 

żelaza chyba mało bo 77 a norma to od 60 do 160 ....................

w morfologi chyba wszystko jest ok - tzn mieści się w normie - a cynku nie robiłem testu - a to się też bada ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cynk raczej z objawów - w przypadku ostrych niedoborów to będą pewnie biegunki i "słabe" włosy (dużo zostanie na grzebieniu, a te np na ręce dość łatwo będą po pociągnięciu wychodzić razem z korzeniem).

 

Hormony u człowieka skaczą jak oszalałe, może być tak, że np jednego dnia masz TSH 8 a hormony FT3 i FT4 poniżej normy, potem zjesz trochę więcej jodu niż zazwyczaj - błyskawicznie TSH spadnie do 3, a hormony tarczycowe nawet powyżej normy mogą wyskoczyć. Najważniejsze, że nie wygląda to na nadczynność.

 

Powiedz jeszcze, czy jak miałeś wysokie TSH, to FT4 i FT3 było niższe niż jest teraz czy wyższe? Jeśli niższe, to to nie była osiowa nadczynność na 100%. Jak już się co do tego upewnimy, będzie można pomyśleć co z tym zrobić - zacząć od wyśledzenia przyczyny (w 90% przypadków to niski poziom jodu w diecie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znaczy masz na myśli niedoczynność chyba a nie nadczynność ????

 

 

Właśnie jak robiłem kilka razy TSH samo to wychodziło mi czasem 4,9 czasem 3,9 a raz nawet 6,15 ale zawsze te FT3 i FT4 były w górnej granicy normy - nawet byłem z tym u endo i kazał mi brać 0,25 Eltroxin dziennie ........... sam nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie nie, niezupełnie tak. Jeśli TSH się wahało, to FT3 i FT4 również ulegały wahnięciom. Pytanie tylko, w którą stronę. Jeśli masz osiową nadczynność tarczycy, to przy wzroście TSH skakało by FT3 i FT4, jeśli masz niedoczynność, to TSH skakało by przy spadku FT3 i FT4. W jednym przypadku byłby to skutek, w drugim przyczyna.

 

Ciężko bez kompletnej znajomości danego przypadku rozsądzić, czy mamy do czynienia z niedoczynnością czy z nadczynnością. Objawy bardzo często są dość podobne, zwłaszcza jeśli dołączą się jakieś infekcje ogólnoustrojowe, które potrafią całkowicie wypaczyć obraz choroby.

 

Jak dla mnie, możesz baaaardzo ostrożnie zacząć suplementację jodu - ale najpierw sprawdź, czy nie masz Hashimoto, po prostu robiąc test na przeciwciała tarczycy ATPO. To taka podstawa, jak po tym TSH mocno spadnie to jesteśmy w domu. Jeśli w ciągu miesiąca nie będzie silnej zmiany, to można się zastanawiać co jest grane - ale układ hormonalny to skomplikowana maszynka, ja w tym na pewno nie będę próbował grzebać bo za łatwo tam cokolwiek popsuć :D

 

Tak czy tak suplementacja jodem pomaga w 90% przypadków problemów z tarczycą, a ewentualne skutki uboczne pomyłki są bardzo niewielkie (w przeciwieństwie do pomyłek przy zastosowaniu hormonów, które to pomyłki mogą wręcz zabić)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tomakin - a jeszcze mam pytanko czy tą suplementację mam zrobić przez jedzenie rybek morskich, soli jodowanej itp czy np. Tranu - mam takie coś BioMarine się nazywa i tam chyba jak w każdym tranie jest sporo tego joda ........... czy mam kupić sobie kelpa np. ............. zastanawiam się czy wystarczy dieta czy musi być suplement ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wam powiem tak - jak nie macie jakichś skrajnych niedoborów tudzież nie ważycie tyle że nie mieścicie się w drzwiach - nie bawcie się w diety, bardzo częste badanie składu krwi i tego typu pierdoły. Z tego co wiem osoby ciągle gadające i myślące o chorobach są zawsze połamane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yo Zagubiony, jaki masz wynik w teście Coopera?

Nie prowadziłem dokładnych pomiarów, ale jeśli chodzi o biegi to nie powiem - jestem bardzo wytrzymały i szybki. Z pływaniem - nie wiem, niby coś tam umiem ale nie mam warunków do częstego uprawiania tego sportu. Kiedyś chciałem przeprowadzić test by spradzić ewentualne szanse przyjęcia do jednostki militarnej ale na chęciach się skończyło.

P.S.

Skąd to pytanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stąd, że 95% ludzi z tego forum będzie miało wyniki poza dolną granicą. Jest to bezpośredni skutek złego odżywiania i niezdrowego trybu życia. Zapewne znasz zasadę "w zdrowym ciele zdrowy duch" - jeśli te 95% ludzi doprowadzi swoje ciała do idealnego stanu, to przynajmniej w połowie przypadków znikną też problemy psychiczne. Z tych które obserwuję, na razie znikły albo znacząco się zmniejszyły u WSZYSTKICH którzy spróbowali.

 

Przydałoby się porównać wyniki wśród losowej grupy ludzi bez nerwicy oraz wśród grupy nerwicowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stąd, że 95% ludzi z tego forum będzie miało wyniki poza dolną granicą. Jest to bezpośredni skutek złego odżywiania i niezdrowego trybu życia. Zapewne znasz zasadę "w zdrowym ciele zdrowy duch" - jeśli te 95% ludzi doprowadzi swoje ciała do idealnego stanu, to przynajmniej w połowie przypadków znikną też problemy psychiczne. Z tych które obserwuję, na razie znikły albo znacząco się zmniejszyły u WSZYSTKICH którzy spróbowali.

 

Przecież to oczywiste że najmniejsze próby wyjścia z domu w przypadku niektórych mogą dać olbrzymie efekty. Już nawet nie samo odżywianie (no, chyba że ktoś nie zna żarcia poza McDonaldem) nie daje takich wyników jak ćwiczenia. Ale mi się nie podoba to że niektórzy nawet nosa za drzwi nie wynurzą, bo ich przysłowiowy róg tyłka zaboli i od razu robią sobie zestaw niepotrzebnych badań. Jak sam zapewne wiesz ani ja ani Ty nie mamy wszystkiego w idealnej normie. Tak więc czasami warto wpierw wziąść się za siebie a potem latać po lekarzach. Sam rozumiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, a co byś powiedział dziewczynie (w tym wątku wspomnianej), która odżywiała się niemal idealnie wg polskich lekarzy, z tą jedną różnicą, że mieszkała daleko od morza i nie lubiła ryb? Brak jodu, efekt - organizm kompletnie rozwalony, w konsekwencji niezwykle silna nerwica lękowa (która, mogę się założyć, zniknie za tydzień - dwa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm... ja muszę powiedzieć, że rzeczywiście widzę pewną poprawę po tym jak tydzień faszerowałam się jodem i minerałami... w sumie nie jest tak pięknie jak rpzedtem i nie jest tak pięknie jakbym chciała, ale efekt i tak jest ok :) przeynajmniej już mogę gdzieś wyjść :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm... zależy jaki masz poziom hormonów... ja narazie jem 300% zapotrzebowania jodu, nie licząc jodu w tych innych preparatach... ale podobno jod spożywany podczas posiłku wchłania się tylko tyle ile go potrzeba, reszta jest wydalana jeśli by było za dużo... ja tak słyszałam przynajmniej, więc sie pocieszam ze nie przedawkuje :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NewFinder, zanim zaczniesz jod brać, zrób to co mówiłem - test na przeciwciała tarczycy, aby wykluczyć Hashimoto. Jak wyjdzie, że nie masz, kup sobie preparat "kelp", to chyba jedyne źródło jodu na rynku które jest bez recepty. Machnij terapię "narastającą", czyli 2 tabletki przez pierwszy tydzień, 3-4 przez następny, a potem nawet po 6 możesz jechać. Przez jakiś czas będziesz miał nawet nadczynność, ale to dobrze - tkanki szybciej nasączą się hormonami.

 

I odradzam używanie dużych ilości soli, fizycznie niemal nie jest możliwe zjedzenie takiej jej ilości, aby pokryć 100% faktycznego (nie tego ze wskazań ministerstwa zdrowia ułożonych w zeszłym stuleciu) zapotrzebowania na jod. A nawet jakby komuś się udało, kompletnie sobie zdrowie rozwali nadmiarem sodu.

 

No i osłona - w czasie niedoczynności znika m.in. cynk i witamina A, niemal zawsze pojawia się anemia, niedobory żelaza, witaminy B12. Najprościej kupić jakąś multiwitaminę dla sportowców z końskimi dawkami i zacząć to łykać - ale już PO uzupełnieniu jodu.

 

ps. jod z pożywienia owszem, może być przedawkowany, to ten z powietrza wchłania się tylko w niezbędnej ilości. Pokręciłaś coś, wróbel :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×