Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ostatnio moj psychiatra postanowił zmienić mi lek, ponieważ sertraline biore juz prawie 6 lat i przestaje na mnie działać.. postanowił więc dać mi paroksetyne .. szybko przeskoczyc z jednego na drugi.. mam wziac pol dawki sertraliny w jeden dzien rano a w drugi juz paroksetyne..

Stad moje dwa pytania do was..

1. Czy przechodzac z leku na lek z tej samej grupy również jest tyle skutków ubocznych? i też trzeba tak długo czekać na działanie?

2. Jeżeli wystąpiła u mnie reakcja alergiczna na fluoksetyne (duszności od gardła) chociaż sama już nie wiem czy to na pewno była alergia czy już moje urojenia.., z sertralina było juz ok.. to czy powinnam sie obawiac takiej reakcji na paroksetyne? Boje sie strasznie tych alergii ;( ze mnie to zlapie i przydusi znowu... Jakie sa wasze opinei na ten temat? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężkie pytania zadajesz, nie da się na nie odpowiedzieć. Z mojego doświadczenia przechodzenie z SSRI na inne SSRI jest płynniejsze, niż zaczynanie brania leku od zera. Ale ja i tak po nich skutków ubocznych za bardzo nie miałem.

Co do alergii to sama sobie odpowiedziałaś... Prawdopodobnie był to bardziej efekt uboczny leku niż alergia, ja miałem np. kiedyś po sertralinie w pewnym momencie uczucie "guli w gardle", ale to było nerwicowe... Takie prawdziwe alergie zdarzają się chyba bardzo rzadko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężkie pytania zadajesz, nie da się na nie odpowiedzieć. Z mojego doświadczenia przechodzenie z SSRI na inne SSRI jest płynniejsze, niż zaczynanie brania leku od zera. Ale ja i tak po nich skutków ubocznych za bardzo nie miałem.

Co do alergii to sama sobie odpowiedziałaś... Prawdopodobnie był to bardziej efekt uboczny leku niż alergia, ja miałem np. kiedyś po sertralinie w pewnym momencie uczucie "guli w gardle", ale to było nerwicowe... Takie prawdziwe alergie zdarzają się chyba bardzo rzadko.

Ja miałem taką kluchę w gardle po fluoksetynie i miałem dużo płytszy oddech, po żadnym innym leku nie miałem czegoś takiego, normalnie też nie, to od leku, w ulotce jest ten skutek uboczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZYWYnaNIBY

Z calego serca polecam ten zestaw.sam biore paro w dawce50mg,a mianseryny60mg,a zaczynalem jak ty od 30miansy,i jest po prostu bosko,a poczatki mialem identyczne jak ty, ale przetrzymalem I po miesiacu sennosc w ciagu

dnia minela, teraz nastruj super, I zapomnialem Co to lek I stany depresyjne, a w pracy maja mnie za tytana

Naprawde lekarz madrze zrobil dodajac mianseryna do paro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doradzi mi ktos co zrobic wale 140 anafranilu 40 paro i 100 amitryptyliny...

:shock:

Sam zaordynowałeś sobie taki niebezpieczny miks czy zrobił to lekarz?

 

Jesli lekarz to chyba weterynarz.

Ale niech masuje samare i lyka, jak mu służy.

Problem w tym, że mu nie służy bo ciągle chce coś dokładać. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja zadam pytanie z innej beczki. Bylam u lekarza i zapomnialam mu powoedziec ze przyjmuje Xetanor 20mg. Czy ktos wie czy paro moze miec wplyw na skutecznosc hormonalnej antykoncepcji (plastry). Niby w ulotce plastrow nic nie ma na ten temat ale cos o uszy mi sie obilo ze antydepresanty moga miec wplyw. Lekarza i tak zapytam na nastepnej wizycie ale chce zapytac tez Was. Miał lub ma ktos moze z czymś takim do czynienia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest jakas roznica miedzy braniem paro rano a wieczorem? zaczalem brac teraz wieczorem bo po 1 tabl rano zazwyczaj chcialo mi sie bardzo spac. Głownie mi chodzi o hormony, wydzielanie prolaktyny itp czy to wszystko jest obojetne czy rano czy wieczorem?
Nie ma znaczenia, jeżeli jesteś senny po tablecie bierz ją wieczorem, prześpisz to największą zmułę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bralem paro pare lat i dzialalo doskonale, w ostatnich miesiacach juz gorzej, byla przerwa 9 miesiecy, wrocilem, biore 2 miesiace i praktycznie szczerze jest lipa, tak jakby organizm byl przyzwyczajony?
Często tak jest, że lek za 2 razem nie chcę działać, albo kompletnie nie działa, albo za mała dawka, lub potrzeba jeszcze więcej czasu być może to i to, dawka+czas!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem tak, zazdroszczę osobom które dobrze reagują na leczenia farmakologiczne, wkurza mnie to paro bo czuję jakbym praktycznie nie żył, bo odbiór bodźców jest tak stłumiony że to życie jak za szkłem, z drugiej strony mimo stłumienia lęk i różnego rodzaju nerwicowe myśli nie są praktycznie stłumione w ogóle, czyli lek bardziej tłumi pozytywne emocje niż te nerwicowo-depresyjne do których został niby stworzony, kolejne pytanie bez odpowiedzi które ciągle sie w moim leczeniu pojawia, czy obecnie występujące objawy są skutkami niepożądanymi leku czy objawami chorobowymi, jak zwykle pozostaje niewiadomą, jedyne sprawdzenie tego przez odstawienie leku może znów rozchwiać samopoczucie na ładnych kilka miesięcy i doprowadzic do stanu niezdolności do funkcjonowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wam tez tak ciezko zejsc z wagi? Nie moge w zaden sposob zbic wagi, bieganie deficyt kaloryczny głodzenie sie i nic : (
No po paro+mircie wcale się nie dziwie, ja też trzymałem dietę, biegałem i chodziłem na siłownie a i tak puchłem, dlatego pierdolnąłem to całe leczenie, a raczej utrzymywanie chodzącego trupa przy życiu. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, mi tłumi wszystkie. Wydaje mi się, że już nie działa (jak 5 lat temu kiedy wystrzeliła mnie z kapci) ale jak odstawię, to jednak czuję, że działa - lęk uogólniony i społeczny wyraźnie rośnie. Jednak właśnie to stłumienie emocji jest tak silne i wszystko staje się tak płytkie, że nie mogę na tym leku wytrzymać dłużej jak parę miesięcy. Niby nastrój na tym leku mi się stabilizuje i w pewnym stopniu poprawia ( pewnie poprzez zmniejszenie lęku i zobojetnienie) to jednak ta paroksetynowa pustka i specyficzna anhedonia (nie taka depresyjna) mnie dobija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest jak kolega wyżej napisał, tylko że z czasem to przymulenie przechodzi i po kilku tygodniach / miesiącach paroksetyna trochę nawet pobudza do działania, przynajmniej u mnie. Ale stabilizuje też dobrze nastrój, czuć takie solidne zabezpieczenie przed dołem - tak jakby była blokada przed płaczem i innymi negatywnymi emocjami. Po prostu nic człowieka nie rusza na tyle, żeby móc mu zepsuć nastrój, ale też nic nie cieszy na tyle, żeby spowodować euforię. Działanie paroksetyny określił jako w dużej mierze stabilizujące nastrój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak u Ciebie sprawy z seksem przy takim stażu z ssri ? Mi tez pomogly , a marudzilem w tymdomu wątku dobre trzy tygodnie, co prawda sciely mi libido ostatecznie o jakies 50% ale pomogly duzo zmienić i jestem zadowolony z leczenia nawet bardzo. Po kilku miesiacach zjechalem z 20 mg paro na 10 i w planach mam jeszcze zjechac na 5 ale jaknie będzie zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×