Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

a ja bede odstawiać rok po 4 latach brania- tak sobie wymysliłam zobaczymy co na to lekarz,byle nie czuć tych paskudnych obajwów odstawiennych-ale jest wkur....normalnie szok!

 

[Dodane po edycji:]

 

POWIEDZCIE MI moi drodzy,bo nurtuje mnie to juz od dawna ,niestety nie znam angielskiego a chciałabym wiedzieć co mówią w tych filmikach na YOU TUBE o seroxacie?strasznie sie boje i nie wiem czy to jakaś firma konkurencyjna robi koło dupy seroxatowi;-) czy tojakiś faktycznie straszny lek czemu oni tak demonizują ten seroxat i ogólnie SSRI? kurde znowu sie nakręcam,ach ta moja głupia natura panikary,zamartwiacza..ale moze ktos mi przetłumaczy?....brr, boje sie...

wystarczy wpisać na you tube seroxat ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POWIEDZCIE MI moi drodzy,bo nurtuje mnie to juz od dawna ,niestety nie znam angielskiego a chciałabym wiedzieć co mówią w tych filmikach na YOU TUBE o seroxacie?strasznie sie boje i nie wiem czy to jakaś firma konkurencyjna robi koło dupy seroxatowi;-) czy tojakiś faktycznie straszny lek czemu oni tak demonizują ten seroxat i ogólnie SSRI? kurde znowu sie nakręcam,ach ta moja głupia natura panikary,zamartwiacza..ale moze ktos mi przetłumaczy?....brr, boje sie...

wystarczy wpisać na you tube seroxat ....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Właśnie skończyłem moją blisko 2 miesięczną przygodę z Rexetinem. Brałem go z powodu fobii społecznej jako stanie pochorobowym (ostre zaburzenia psychotyczne, które następnie przeszły w nerwicę). Teraz tj. od najbliższej soboty mam przejść na mocniejszy, bo z grupy SNRI, lek Jarvis (odpowiednik Efectinu - wenlafaksyna). Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej niż jest, bo wciąż brakuje mi tej iskry. No więc, otrzymałem na recepcie Rexetin, jako kontynuator leczenia po Doxepinie (stary trójpierścieniowiec stąd dużo skutków ubocznych, czerwone policzki, wysokie tętno i ciśnienie). Do tego wszystkiego leczę się Zolafrenem (kończę) - dla mnie świetny i jedyny, który na mnie dobrze działa - minus - tycie: 31 kg! i senność, która po jakichś 3 miechach zaczyna ustępować. Jednak co do Rexetinu (uff, ale się rozpisałem, ale może się przyda:D), jak wiadomo jako antydepresant zaczyna działać po ok 3 tygodniach, a pełne działanie występuje po ok 6 tygodniach, przez pierwsze 2-4 dni lekkie zmulenie i bóle głowy, które po tym okresie ustępują, nie ustępuje jednak spadek libido, który nie jest jednak jakiś strasznie masakryczny (w przeciwieństwie choćby do Rissetu - odpowiednika Risoleptu, czy Loquenu - straszna deprecha). Po ok 4 tygodniach zaczyna czuć się odprężenie i spokój, myśli są poukładane, a człowiek spokojniejszy. Jako lek nowy nie ma (zazwyczaj) większych skutków ubocznych. Polecam, choć na bardzo silną depresję jest raczej za słaby. Ja poprawę odczułem jednak niezłą:)), ale mnie powyższy problem jednak nie dotyczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak u Was wygląda sen? Ja się często budzę w nocy, nawet po kilka razy. Po takim przebudzeniu nie mogę zasnąć, podobnie jak i kładąc się w dzień - wiercę się z boku na bok, jestem nadpobudliwy. Katorga ;) Aczkolwiek wieczorem idąc spać, zasypia się lekko i przyjemnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę paxtin już 15 dzień zaczęłam od pełnej tabletki rano. Pierwszy tydzień nie należał do przyjemnych ale w moim przypadku nie było tak źle. Głównymi efektami ubocznymi była dezorientacja, drżenie rąk i uczucie niepokoju. Ale spokojnie dało się to wytrzymać. Każdy reaguje inaczej. Co do działania, widzę zmiany ale szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś więcej.

Nie tracę jednak nadziei to początek mojego leczenia. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam paxtin dwa tygodnie temu (pierwszy raz sięgnęłam po niego 3 lata temu). Biorę pół tabletki dziennie. Przez pierwszy tydzień było okropnie. Drżenie mięśni, szczególnie silnie odczuwałam okolice układu pokarmowego. Do tego mdłości i kompletny brak apetytu, schudłam najbardziej jak jest to w ogóle możliwe. Do tego nie mogłam spać i cały czas czułam się osłabiona i bardzo zmęczona ale usnąć było mi ciężko. No i ogólne uczucie niepokoju. Ale już powoli czuję się coraz lepiej. Wraca apetyt a i ja czuję się jakby spokojniej, swobodniej. Jak już pisałam brałam ten lek wcześniej i dał bardzo dobre rezultaty w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DZIŚ PRZECZYTAŁAM COS TAKIEGO NA INNYM FORUM I SIE NAKRĘCIŁAM NIEŹLE..

CO O TYM MAM MYŚLEĆ???

 

 

"Ludzie ja chyba umieram.Brałam seroxat 5 lat. Mam chore nerki, czułam sie świetnie więc zaczęliśmy odstawiać.Po kawałeczku. No i dzisiaj po zaledwie 4 dniach jak nie biore wcale sie zaczeło. Zawroty głowy, spadki ciśnienia, szum w uszach, totalne rozbicie, lęki, koszmary nocne, strach przed śmiercią-no smiejcie sie ale jestem przekonana że za 2 minuty kopne w kalendarz.

Mam swiatłowstręt, bez przerwy chce mi sie żreć.Opycham sie dosłownie jak swinia. Bez przerwy chce mi sie płakać. Nie wytrzymam normalnie.

Wizyte mam dopiero na koniec czerwca bo lekarz jest na urlopie.Ja chromole-wezme dzisiaj dawke bo inaczej ocipieje

skołowana kicia"

 

 

CZEMU SIE TAK KOMUS STAŁO...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję się OK ale jednak ta daweczka to dla mnie taka proteza z którą nie chcę się rozstać :-P

jednak po kilku dniach abstynencji czuję te zapy w głowie czy lekkie mdłości

nie opłaca mi się, bo pewnie i tak zaraz musiałabym wracać do leków, za dobrze się już znam :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!Rexetin biore od 1,5 miesiąca na nerwicę lękową.Po trzech tygodniach zażywania leku moje samopoczucie znacznie sie poprawiło,czułam sie wspaniale.Jednak teraz znów wszystko wróciło zawroty głowy,otępienie i senność,płaczliwość i zero energii.Wizyte u lekarza mam dopiero za tydzień. Czy to możliwe,zeby w trakcie brania leku nastapił nawrót choroby?Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę ParoMerc od prawie dwóch tygodni po całej tabletce (depresja)... Przeżegnałam się po przeczytaniu skutków ubocznych... :? Całymi dniami chodzę śpiąca, potrafię przejść z łóżka do łóżka i paść ze zmęczenia. W nocy sypiam normalnie choć ciężko mi zasnąć. Mało jem-śniadanie obowiązkowo a później jak już mi zaburczy w brzuchu to nie mam na nic ochoty... Schudłam 0,5kg. Nic mnie nie cieszy ani nie smuci... Nie potrafię się na niczym skupić. Czuję się jak warzywko :? Libido spadło... Mam nadzieję, że skutki uboczne za niedługo przeminą i lek zacznie działać... Jak na razie czuję się gorzej niż wcześniej... Pomijając, że nie ryczę na każdym kroku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany, ja miałam brać ParoMerck, ale nie zaczęłam nawet. Niestety chyba będę musiała wrócić do psychiatry bo jednak chyba jakiś lek się przyda. A nie wzięłam przez strach przed psychotropami. Boję się ich. :( Nie wiem tez czy lekarz zostawi mi ten lek czy da inny. Dużo schudłam i pewnie zmieni dawkę. Zobaczę co z tego wyjdzie.

 

[Dodane po edycji:]

 

No to jeszcze raz ja. Od jutra startuję z ParoMerckiem. Bardzo się boję, ale jak mnie zobaczyła moja pani doktor to juz sama mnie błagała żebym zaczęła brać leki. No i nie mam innego wyjścia. :cry:

 

[Dodane po edycji:]

 

Jestem po pierwszej ćwiartce, na razie ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od grudnia briorę/ brałam paroksetynę. Z lekarzem umówiłam się, że będę zmiejszać dawki, od początku maja nie biorę leków wcale. Psychicznie czuję sięw miarę ok, jednak mam pewne dolegliwości fizyczne:

-lekkie bóle brzucha,

-ciągle mi zimno,

-czuję "ból" oczu przy patrzeniu z góry na dól, z lewej strony na prawą etc.

-nadal mam laktację (mleko pojawiło się w którymś momencie brania rexetinu).

czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami w okresu odstawiania leku?

Acha, przyznam szczerze, że nie konsultowałam z lekarzem kwestii zupełnego odstawienia leku - mówił o niej, ale zadecydowąłam o tym sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biorę rexetin od 2 tygodni..pół tabletki. Dziś po raz pierwszy wziąłem całą na noc. Liczę, że będzie okey. Skutki uboczne: nudności, nudności, nudności rano. Czasami drżenie, skurcze. Lekkie osłabienie. Musi być okey!!!

 

 

Ale Rexetin o ile wiem bierze się rano, a nie na noc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×