Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, mariano10 napisał(a):

Myślisz że po tygodniu będzie lepiej jeśli chodzi o uboki?

Mnie przeorała paroksetyna przez pierwsze 2,5 tygodnia, później jak ręką odjął. Z tym, że moja lekarka preferuje szybkie wchodzenie na leki i ja po tygodniu już brałam 40 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś może do paro brał ketrel na sen? Ja mam zapisany ale jak to ja,  boję się wziąść, a teraz mnie tak telepie że noc napewno nie spana będzie , ciągłe napięcie czuję i jeszcze takie pieczenie skóry , dajcie spokój takie uboki to ja mam gdzieś. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mariano10 napisał(a):

ciekawe czy paro na somaty coś wniesie w trakcie leczenia

O jak ręką odjął będzie😁 ja miałam mega somaty, teraz nie mam żadnych.

Godzinę temu, mariano10 napisał(a):

A czy ktoś może do paro brał ketrel na sen? Ja mam zapisany ale jak to ja,  boję się wziąść, a teraz mnie tak telepie że noc napewno nie spana będzie , ciągłe napięcie czuję i jeszcze takie pieczenie skóry , dajcie spokój takie uboki to ja mam gdzieś. 

Ja dostałam też od lekarza, ale jak zobaczyłam filmik gdzieś tam jak dziewczyna chwilę po tym odlatuje to jednak podziękowałam. Zresztą lekarz kazał mi to wziąć i od razu do łóżka się położyć, bo niby tak szybko ścina🙆 ja niestety nie zaryzykowałam, bo muszę być na chodzie, a wiem że zdarzało się niektórym spać po tym bardzo długo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mariano10 napisał(a):

Do kompletu zaczął mnie boleć brzuch i rozwolnienia dostałem. Nie wiem czy dzwonić do lekarza i powiedzieć mu co się dzieje że mną ? Kazał dzwonić w razie dramatycznej sytuacji. Na razie siedzę w domu obiad nie ruszony jadłowstręt jakiś czy co? w ustach sucho.

Wszystko co opisujesz to są skutki uboczne. Też przez nie przechodziła. Po dwóch,trzech tygodniach poczujesz się lepiej. Trzeba przeczekać ten ciężki czas. Nie poddawaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Aganiok napisał(a):

Wszystko co opisujesz to są skutki uboczne. Też przez nie przechodziła. Po dwóch,trzech tygodniach poczujesz się lepiej. Trzeba przeczekać ten ciężki czas. Nie poddawaj się!

Staram się nie poddawać ale jest naprawdę ciężko , nie wiem jak jutro do lekarza rodzinnego  się doczłapię ale jakoś muszę , idę na zwolnienie a w związku z tym od listopada jestem bez pracy. Mam ten szpital na oddziale dziennym na 26 paź to będę ciągnął zwolnienie po ustaniu zatrudnienia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, mariano10 napisał(a):

Staram się nie poddawać ale jest naprawdę ciężko , nie wiem jak jutro do lekarza rodzinnego  się doczłapię ale jakoś muszę , idę na zwolnienie a w związku z tym od listopada jestem bez pracy. Mam ten szpital na oddziale dziennym na 26 paź to będę ciągnął zwolnienie po ustaniu zatrudnienia. 

Tylko pamiętaj, że po ustaniu zatrudnienia teraz okres zasiłkowy wynosi tylko 91 dni. Była zmiana ze 182 na 91.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Zawieszony napisał(a):

 Mnie tak skóra piekła po każdym zwiększaniu dawki że myślałem że w piekle jestem bo było tak strasznie i gorąco. Do wanny z zimną wodą na pół przytomny wchodziłem. 

No współczuję sam mam taki objaw tylko że mnie piecze skóra a jest mi zimno ciągle , jak to wszystko przetrzymać i kto te leki wymyśla? Twórca powinien spróbować jak to "smakuje".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

A czy ktoś może do paro brał ketrel na sen? Ja mam zapisany ale jak to ja,  boję się wziąść, a teraz mnie tak telepie że noc napewno nie spana będzie , ciągłe napięcie czuję i jeszcze takie pieczenie skóry , dajcie spokój takie uboki to ja mam gdzieś. 

Tak, ja brałam Ketrel plus jeszcze dodatkowy lek na noc. Nie bój się, Ketrel jest ok, tym bardziej że pewnie dostałeś w małej, "kosmetycznej" dawce, która działa nasennie. Po Ketrelu się fajnie śpi. Ja po porodzie wpadłam w dużą bezsenność i Ketrel pomógł mi wyjść z poważnych tarapatow z tym związanych. A potem już głównie parogen ładnie zagrał 🙂

 

Te pieczenie skóry to masakra, ja przez to też się prawie poddałam ale wiedziałam że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Te pieczenie akurat zwykle bardzo szybko mija. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Pola33 napisał(a):

Tak, ja brałam Ketrel plus jeszcze dodatkowy lek na noc. Nie bój się, Ketrel jest ok, tym bardziej że pewnie dostałeś w małej, "kosmetycznej" dawce, która działa nasennie. Po Ketrelu się fajnie śpi. Ja po porodzie wpadłam w dużą bezsenność i Ketrel pomógł mi wyjść z poważnych tarapatow z tym związanych. A potem już głównie parogen ładnie zagrał 🙂

 

Te pieczenie skóry to masakra, ja przez to też się prawie poddałam ale wiedziałam że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Te pieczenie akurat zwykle bardzo szybko mija. 

Ketrel mam 25 mg ale boję się że rano się nie dobudzę albo nie będę w stanie do lekarza iść stąd moje pytanie czy rano po tym da się funkcjonować? Jak u ciebie to wyglądało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, mariano10 napisał(a):

Ketrel mam 25 mg ale boję się że rano się nie dobudzę albo nie będę w stanie do lekarza iść stąd moje pytanie czy rano po tym da się funkcjonować? Jak u ciebie to wyglądało?

Aż tak to nie. Ja brałam na noc razem z mizartapina, która też ma działanie sedujace, więc ciężko mi powiedzieć jak dziala sam, też każdy organizm jest inny. 25 mg to najmniejsza możliwa dawka i ja też jeszcze niedawno taką dawkę brałam. Najwięcej miałam 100 mg, ale rano rzeczywiscie było ciężko wtedy się dobudzić. Ketrel po prostu muli do snu, ja bym przyrownala to do kręcenia się w głowie po umiarkowanej ilości alkoholu. Jak to jedna z lekarek powiedziala: Ketrel wprowadza w stan snu, a mizartapina sen wydłuża. Więc on działa raczej na początku nocy, tak bym to określiła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tragedia , tak ogromny stan napięcia i niepokoju że szok. Skóra piecze. W nocy po ketrelu spałem 4 h raptem także beż rewelacji. Nie wiem co dalej czy czekać czy może do szpitala się zgłosić na izbę przyjęć. Mam dosyć , może to nie dla mnie lek ? Może go odstawić? Dopiero 3 dzień na dawce 20 mg a ja już nie mam sił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mariano10 napisał(a):

U mnie tragedia , tak ogromny stan napięcia i niepokoju że szok. Skóra piecze. W nocy po ketrelu spałem 4 h raptem także beż rewelacji. Nie wiem co dalej czy czekać czy może do szpitala się zgłosić na izbę przyjęć. Mam dosyć , może to nie dla mnie lek ? Może go odstawić? Dopiero 3 dzień na dawce 20 mg a ja już nie mam sił.

Nie odstawiaj bierz dalej. To minie zobaczysz. Weź sobie coś na uspokojenie. Poczujesz się lepiej. Ja tez tak miałam na początku. Chciałam odstawić ten lek. W pracy nie ogarniałam,cięzko było. Aż w końcu nadszedł ten dzień,że było lepiej. Dalej  ie ma rewelacji,ale się cieszę,że udało mi się to przetrwać. Tobie też się napewno uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Aganiok napisał(a):

Nie odstawiaj bierz dalej. To minie zobaczysz. Weź sobie coś na uspokojenie. Poczujesz się lepiej. Ja tez tak miałam na początku. Chciałam odstawić ten lek. W pracy nie ogarniałam,cięzko było. Aż w końcu nadszedł ten dzień,że było lepiej. Dalej  ie ma rewelacji,ale się cieszę,że udało mi się to przetrwać. Tobie też się napewno uda.

Ok postaram się ale nie wiem czy wytrzymam zanim to nie minie przecież to dopiero 3 dzień na 20 mg a ja nie mam sił, prawie nie jem coś tam się napiję tylko. Byłem u rodzinnego dostałem zwolnienie do 25 paź , 26 mam się zgłosić na oddział dzienny. A do końca miesiąca umowa potem bez pracy jestem. Mam nadzieję że oddział dzienny traktują jak pobyt w szpitalu i dostanę zwolnienie od nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

U mnie tragedia , tak ogromny stan napięcia i niepokoju że szok. Skóra piecze. W nocy po ketrelu spałem 4 h raptem także beż rewelacji. Nie wiem co dalej czy czekać czy może do szpitala się zgłosić na izbę przyjęć. Mam dosyć , może to nie dla mnie lek ? Może go odstawić? Dopiero 3 dzień na dawce 20 mg a ja już nie mam sił.

Nie odstawiaj. Każdy z nas to przechodził. Wytrzymaj tydzień do dwóch tygodni, zobaczysz że będziesz sobie później za to dziękować. Wiem że ci ciężko ale nie poddawaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musiałem u córki w szkole laptopa odebrać , ledwo dałem radę tam ustać tak mnie targało i jeszcze ludzi tyle straszne to było. Martwię się że nie będę mógł spać i się wykończę wogóle mam czarne myśli że już po mnie itp. Mam na zmianę brać na noc raz ketrel raz mirtagen tak lekarz wymyślił. Z tym że mirtagen to praktycznie nie działa na mnie bo już długo go biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

Musiałem u córki w szkole laptopa odebrać , ledwo dałem radę tam ustać tak mnie targało i jeszcze ludzi tyle straszne to było. Martwię się że nie będę mógł spać i się wykończę wogóle mam czarne myśli że już po mnie itp. Mam na zmianę brać na noc raz ketrel raz mirtagen tak lekarz wymyślił. Z tym że mirtagen to praktycznie nie działa na mnie bo już długo go biorę.

Wiem co czułeś. Ja byłam z młodszym synem na rozpoczęci szkoły. A to były moje początki brania paro. Myślałam,że tam nie wyrobie. Chciałam z tamtąd uciec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie 4 dzień na 20 mg , dziś mnie tak nie targa napięcie i trzęsiawka za to przymulenie lekkie , w nocy się wybudzałem ale rano się podnieść z łóżka było bardzo ciężko , nawet coś zjadłem dzisiaj. Oby stan z wczoraj nie powrócił bo było naprawdę kiepsko ze mną. Cały dzień za to mam taki dziwny ucisk w głowie i mnie boli ale da się wytrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

U mnie 4 dzień na 20 mg , dziś mnie tak nie targa napięcie i trzęsiawka za to przymulenie lekkie , w nocy się wybudzałem ale rano się podnieść z łóżka było bardzo ciężko , nawet coś zjadłem dzisiaj. Oby stan z wczoraj nie powrócił bo było naprawdę kiepsko ze mną. Cały dzień za to mam taki dziwny ucisk w głowie i mnie boli ale da się wytrzymać.

Cieszę się,z dnia na dzień powinno być już lepiej🙂 Oczywiście zdarzą się dni gorsze,ale najważniejsze żeby Ci paro pomogła. Mi dzisiaj mija 50 dni od dawki 20mg. Biorę ten lek pierwszy raz. Już myślałam,że to nie lek dla mnie. Ale jest lepiej. Więc mam nadzieję,że i u Ciebie tak będzie🙂

 

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

ale rano się podnieść z łóżka było bardzo ciężko

Też tak miałam,ale z czasem przeszło. Najciężej było wstać jak miałam pierwsze zmiany. 

 

2 godziny temu, mariano10 napisał(a):

nawet coś zjadłem dzisia

Apetyt Ci wruci. I to z podwójną siła. Ja się muszę pilnować z jedzeniem. Takie mam parcie na żarcie😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mariano10 napisał(a):

U mnie 4 dzień na 20 mg , dziś mnie tak nie targa napięcie i trzęsiawka za to przymulenie lekkie , w nocy się wybudzałem ale rano się podnieść z łóżka było bardzo ciężko , nawet coś zjadłem dzisiaj. Oby stan z wczoraj nie powrócił bo było naprawdę kiepsko ze mną. Cały dzień za to mam taki dziwny ucisk w głowie i mnie boli ale da się wytrzymać.

To minie zobaczysz. Ja też miałam ten ucisk w głowie. Niestety przymulenie u mnie zostało. Ale zobaczysz że z dnia na dzień będzie lepiej. Ja też na początku brania musiałam iść na rozpoczęcie roku szkolnego dzieci😱 to był koszmar, a teraz bez problemu byłam na pikniku rodzinnym w szkole. 

 

2 godziny temu, powerade33 napisał(a):

pramolan

Kiedyś dał mi to lekarz rodzinny. Na mnie nie działało 🤷😅

 

41 minut temu, mariano10 napisał(a):

5 dzień.Niestety dzisiaj powrót trzęsiawki i napięcia wszystko wróciło a już myślałem że będzie lepiej w nocy mnie dreszcze wybudzały znów prawie nie spałem targa mną strasznie.

Dasz radę, nie poddawaj się. Ja wchodząc ponownie na ten lek myślałam że umrę. Od kilku miesięcy jestem na dawce 40 mg i już nie mam takich jazd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2023 o 13:20, mariano10 napisał(a):

 Braliście coś podobnego na początku brania paro? 

Ja miałam benzo raz, przy pierwszym mega ataku choroby 8 lat temu. Brałam Afobam przez 3 tygodnie, stopniowo schodząc i zwiększając paroksetynę. Jazda była mega, ale chyba bez tego wtedy by się nie dało... Od tamtego czasu dostaję zawsze afobam awaryjnie i noszę w torebce, ale nigdy już nie wzięłam, choć lekarz zachęcał doraźnie. Wchodziłam na paro już kilka razy od tamtego czasu, ale wiedząc czego się spodziewać dawałam radę przeczekać. Codziennie myślałam - będzie lepiej, niedługo będzie dobrze, powtarzałam jak mantrę. I było:) Trzymaj się!

 

W dniu 5.10.2023 o 18:12, mariano10 napisał(a):

Musiałem u córki w szkole laptopa odebrać , ledwo dałem radę tam ustać tak mnie targało i jeszcze ludzi tyle straszne to było. Martwię się że nie będę mógł spać i się wykończę wogóle mam czarne myśli że już po mnie itp. Mam na zmianę brać na noc raz ketrel raz mirtagen tak lekarz wymyślił. Z tym że mirtagen to praktycznie nie działa na mnie bo już długo go biorę.

Ja miałam za pierwszym razem agorafobię przez około miesiąc, nie byłam w stanie wyjść dalej niż za furtkę domu. Zero kontaktu z ludźmi, jedynie najbliższe osoby mieszkające ze mną. Ale po tym jak przeżyłam trzy dni prawie ciągłego ataku paniki (to było moje pierwsze nieoczekiwane zderzenie z chorobą) i dostałam diagnozę u psychiatry oraz leki, wierzyłam, że gorzej być nie może. Tamto było piekłem, wszystko potem było już coraz i coraz lżejsze. Nadal miewam złe stany, ale nie umiem sobie wyobrazić jak ja przeżyłam tamto... Domownicy są wsparciem ogromnym, to akurat dla mnie rzecz najważniejsza. Jeśli masz kogoś bliskiego, oprzyj się na nim i daj sobie pomóc. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×