Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Buraczku , 

 jak żyję nigdy nie miałem ni razu szumów usznych ,,, nawet po LSD (-;

 Do 24 roku życia nie wiedziałem co to jest ból głowy i nie mogłem sobie wyobrazić jak to jest ,że kogoś boli głowa . Jak może głowa boleć ,,, teraz już wiem .

 Nie pocieszę ,,,sorry (-;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 Gorliwy

 

Szczęściarz z Ciebie, u mnie szumy pojawiły się po mirtazapinie, ale najbardziej po ponad rocznym stosowaniu mianseryny i citalu, przestały na mnie działać i te szumy i bóle głowy, to było nie do zniesienia. Minęły po ok miesiącu, za to depresja lękowa zwaliła mnie z nóg.Migiem do lekarza, sama zaproponowałam Seroxat, bo mi kiedyś pomógł, dostałam jeszcze 75mg pregabaliny na wieczór. Sprawdziłam-nie wzięłam pregi, nie miałam szumów. Wczoraj wzięłam, są szumy. I wszystko jasne.Zresztą poczytałam sobie o pregabalinie, nooo ładnie uzależnia. Dziś podzielę te 75mg na dwie porcje, mam kapsułki. Poprawia mi sen, to fakt, może ta mała dawka tez zadziała. Ogólnie czuje się jakby lepiej , żeby nie zapeszać. Dzięki za odzew  🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, buraczek58 napisał:

Ogólnie czuje się jakby lepiej , żeby nie zapeszać. Dzięki za odzew  🙂

 Spoko , cały czas modlę się za Ciebie do Naszego PANA JEZUSA CHRYSTUSA  o Twój szybki powrót do zdrowia .BY zmiłował się nad Tobą i przyszedł z POMOCĄ pewną i tak też  będzie .

 Obecnie też biorę Pregabalinę , ale z rana 75mg do 10 mg Paroksetyny .

 Powiem tak , prega działa u mnie   obecnie bardzo wybornie i skutecznie co do eliminacji lęków .

 To zupełnie inny lek jak bierze się go do Paro , a zupełnie inny jak do Esci .

 Dziękuję Bogu za obecny stan swojego zdrowia , fakt ,że biorę dużo leków i suplementów  , ale również czuję się na tyle dobrze ,że moge przywitać dzień bez lęków , ale z uśmiechem na gębie ,,, a wieczorem iść przed Najświętszy Sakrament podziękować PANU  JEZUSOWI >>>

 Nie umiem ostatnio  inaczej mówić o swoim Krzyżu choroby , jak tylko w odniesieniu do Chrystusowego Krzyża . TU JEST MOC I ŻYCIE W OBFITOŚCI ! I ZMARTWYCHWSTANIE !

 A miało być o paroksetynie ,,, (-:

 

 

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalbex3 , jesteś bardzo dobrym Człowiekiem i inteligentnym. Kiedy tak do mnie piszesz, to czuję, jakbym trzymała Cie za rękę i Twoje dobre fluidy spływały na mnie, jest mi o wiele lżej. Ja się nie modle tak gorliwie, ale wspominam o Tobie w swoich prośbach o spokój ducha również dla Ciebie.

Czytam ten watek i widzę, ze pomagasz mądrymi radami i niesiesz nadzieję. Lubie Cie czytać, bo masz też poczucie humoru i jesteś równym gościem.

Ja już siódmy dzień na paro, dziś po raz pierwszy na 7,5mg, bo jechałam na 5mg . Jestem ostrożna , bo mam zacny wiek, he he, i taki metabolizm, że małe dawki mi pomagają , a zbyt duże szkodzą. Jak ciągnęłam na miansie i citalu, to cital 10mg mi pomagał, dopóki nie zaczął szkodzić, 10mg miansy dawało, co miało dawać-dobry sen. A po roku się posr....ło .

 

Widzę delikatną poprawę na paro, jeszcze delikatną, mogłabym narzekać na to, czy tamto, bo jakieś uboki są, ale nie jestem już w tak tragicznym stanie, kiedy goniłam do lekarki z dramatycznym błaganiem o pomoc. Pregę 75 mg podzieliłam sobie na pół, 37mg na wieczór, i tyle samo na rano. Na spanie niestety muszę się wspomagać jeszcze innymi lekami, bo ani miansy, ani mirty nie mogę brać. Biorę Imovane i kawałek sedamu na razie. Musze o tym napomknąć lekarce przy następnej wizycie, oj, nie będzie zadowolona, ale może coś wymyśli. Musze się wysypiać bez względu na wszystko.Ależ bym chciała budzić się z bananem na twarzy jak Ty, niestety póki co budzę się z wyrzutem kortyzolu i wysokim tętnem, na co mam niezawodny propranolol. Mam nadzieję , wielką nadzieję , że to minie z czasem.

Ja ze swoimi demonami walczę ponad 25 lat, prawie pół życia. Nikt w pracy by nie powiedział, że zawsze uśmiechnięta , życzliwa, z sercem na dłoni  dziewczyna w środku  jest poraniona jak diabli. Tak było. Dosłownie doczołgałam się do emerytury. Ale cholerne demony nie odpuszczają. Bywa, że mogłabym góry przenosić, ale bywa, że schowałabym się w mysią dziurę. Ciągle walczę. I targam swój Krzyż , Kalbex kochany, jak Ty. Wcale się nie dziwię Twojemu porównaniu, bo nikt, kto czegoś podobnego nie przeżył, nie wie, co to za cierpienie. Trzymam Cię mocno za rękę, Kalbex i idę małymi kroczkami po wolność.!🙂🙂

 

Edytowane przez buraczek58

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, buraczek58 napisał:

Ja się nie modle tak gorliwie, ale wspominam o Tobie w swoich prośbach o spokój ducha również dla Ciebie.

Bardzo Ci dziękuję (-;

 Nie ma innej drogi do DOSKONAŁOŚCI , jak tylko  przez MODLITWĘ  , 

 TEN ,  KTÓRY JEST i który nas stworzył, TEN , który ma MOC i wie - jako masz Miłosierny Ojciec -co dla nas najlepsze , jak lek , o której godzinie i każdy inny najmniejszy szczegół . Sami z siebie nie możemy nic, jesteśmy tylko żebrakami u Stóp Pana  ,,, dlatego Oddajmy mu wszystko wołając wołając wołając , bo nasz TATO , ukochany TATO szybko przyjdzie z odpowiednią , najlepszą i skuteczną POMOCĄ.

    Jemu zaufajmy ,,, a uzdrowienie przyjdzie bez wątpienia w czasie stosownym . Wiem jak bardzo bolą Krzyże życia , gwoździe wbijane w żywe ciało każdego dnia ,,, ale KONIEC jest nasz , KONIEC jest zwycięski .

22 godziny temu, buraczek58 napisał:

Bywa, że mogłabym góry przenosić, ale bywa, że schowałabym się w mysią dziurę. Ciągle walczę. I targam swój Krzyż

mam bardzo podobnie (-;

 Szybkie zmiany faz , na tyle szybkie co by nie mogły zbyt mocno zakorzenić się w depresji  chorobliwym smutku  . Bywają jednak kryzysy przewlekłe i tu trzeba wchodzić bez dwóch zdań z odpowiednim lekiem , lekami / wyższymi dawkami . Dobrze sie wyspać , nawet na prochach itd .

 Obecnie jadę na 10 paro z rana + 3 Hericium ( ekstrakt ) , na noc 25 mg Ami + orotan litu . Dołóż sobie Buraczku Orotan litu 5mg na noc lub w południe   , bardzo stablizuje , można kupić bez recki , a jest to naprawdę dobra supla , można to zauważyć dopiero tak po okolo 3 miesiacach stosowania . Dobrze antydepresyjnie działa też L- seryna Swansona , a jeszcze lepiej sarkozyna .

 Pokój z Tobą .

 

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx, dziękuję za pomocne informacje. Zainteresowałam się szczególnie tym orotanem litu, hmmm, znalazłam sklep, umieściłam w zakładkach, obaczymy.

Trochę się boje nowości, bo od pół roku pożerałam namiętnie Ginkofar Intense (na szumy uszne), właściwie to nie pomagał, ale pomyślałam sobie, a co tam, dotlenię szare komórki. Dopiero wczoraj dogrzebałam się, ze przy antydepach nie wolno , bo to naturalne MAO, poza tym zmienia metabolizm leków i może powodować nasilenie uboków i inne niekorzystne interakcje, a przy paro mogą wystąpić nawet krwawienia do mózgu !😲 Dasz wiarę?

Poza tym nie zauważyłam, żeby pregabalina coś mi dawała. Od dziś postanowiłam wkręcać lamotryginę. Pół ćwiartki wzięłam rano, wiem, że na efekty trzeba poczekać, ale kiedyś bardzo mi pomogła, oczywiście nie solo.Myślę , że Tobie dużo robi amitryptylina. Mnie lekarka nie chciała przepisać, bo kardiotoksyczna jest dla ludzi po 60-tce. Można, ale w bardzo małych dawkach, ale moja się zaparła. A mi się z ami dobrze współgrało. No trudno, dziś trzeci dzień na 7,5mg paro, daję radę, pojadę tak z tydzień i wskakuję na 10.

Ze wspomagaczy to biorę wit B complex,  ,dodaję poza tym oddzielnie wit. B1, B2, B6. Mam Wit B -complex "50" Solgara, duże dawki, ale boje się ją brać póki co. Może warto spróbować.

Pozdrawiam 😉

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2020 o 18:07, buraczek58 napisał:

.Myślę , że Tobie dużo robi amitryptylina. Mnie lekarka nie chciała przepisać, bo kardiotoksyczna jest dla ludzi po 60-tce. Można, ale w bardzo małych dawkach, ale moja się zaparła.

Szczęść Boże , 

 na pewno Ami  bardzo mi pomaga ,,, jednak moja rada dla Ciebie jest taka . Bierz samo paro max 10mg /d. na noc  Orotan litu 5 mg .

 Ginko biloba to to takie MAO jak z górka arbuz . Jak Ci pomaga na szumy uszne bierz ,,, nie za wiele, ale co masz się torturować .

 Jak po jakimś czasie Paro zaskoczy i zacznie u Ciebie " wzorcowo "  działać ,,, i po jakimś czasie się wypali ( u mnie to było po 4 latach ) wtedy dorzuć na noc Amitryptylinę ( od 10mg - 50m g max ) .

 Teraz jedż na samym Paro .

 Miks Paro + ami jest wyjątkowo kastrujący libido i zatwardzający dupę .(-; Kiszone ogórki wskazane 

 

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natrętnik , uważaj z tymi dawkami DHEA .

 100 mg/d to ryzyko wyłysienia i nagłej śmierci sercowej ( zatrzymanie akcji serca , najczęściej we śnie ) .

 Oglądałem film o takiej kobiecie , która , aby zachować młodość brała 100mg /d. DHEA i rano zamiast przed lusterkiem ,,, była już na Sądzie Pańskim .

 Lord Kapucinio też oglądał ten Film i wspominał o tym tutaj .

 25 mg -do 50 to jest juz max maxów .

 ps , 

 od 100mg jaja Ci napuchną ,,, to nie są żarty , będziesz bezpłodny i łysy impotent (-:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Slayer napisał:

Czym można zbić gorączkę przy przeziębieniu biorąc paro i mianse?

oczywiście , 

 najlepiej ibuprofenem , paracetamolem .

 Czy Twoja gorączka jest spowodowana Koronowirusem ? 

 Jeżeli tego nie wiesz dzwoń do Sanepidu , zrobią Ci testy .

MZ  szacuje ,że za  tydzień w Polsce ma być ok . 1000 osób zarażonych koronowirusem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie mam gorączki ale pytam na zapas bo od wczoraj tak jakoś mnie trochę łamie w mięśniach i takie trochę jakby zdarte gardło się przy przełykaniu zrobiło.Prawie cała moja rodzina jest przeziębiona ale już powoli z tego wychodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Slayer napisał:

Jeszcze nie mam gorączki ale pytam na zapas

spoko , 

ale bądż uważny i obserwuj siebie uważnie ,,,  bo im szybciej się zgłosisz na leczenie ( zakładając ,że odpukac jesteś zarażony ) tym masz większe szanse ,że Cie uratują .

 zdrówka życzę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Buraczku!

Byłem wczoraj w tej aptece gdzie zawsze robię u nich zakupy i pani mnie zna i wie na co się leczę i dobrała mi Apap.

Wiem że czosnek bardzo dobry oraz cebula,to naturalne antybiotyki,ale ze względu na podniszczoną tabletkami wątrobę muszę z umiarem.

Pozdrawiam Cię Buraczku!

Jak się czujesz na paro?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slayer, na razie różnie, fajerwerków nie ma, ale dopiero od wczoraj biorę 10mg, przez 10 dni powoli zwiększałam dawki. Póki co czekam.Lęki mam , ale nie jest tak tragicznie jak przed braniem paro. Poranki najbardziej lękowe, ale ja zawsze tak miałam. Wczoraj i dzisiaj dołączyłam sama sobie Sulpiryd 50. Ale chyba tylko pogorszyłam sprawę, choć Sulpi kiedyś mi pomagało. Próbuje brać Lamitrin , ale też nie widzę żadnych efektów, może za krótko jeszcze biorę. Chyba zrezygnuję. Wspomagam się Sedamem , od którego jestem uzależniona, no niestety. Może kupię ten lit, który proponuje mi Kabelx , taki mini dawki nie zaszkodzą, a może trochę pomogą. Nastrój mi się poprawił ! Ale po południu strasznie wali mnie na spanie. Piję malutkie kawki rozpuszczalne, żeby nie spać, bo i tak w nocy śpię za krótko-6 godzin, dla mnie to za mało , bo potrafiłam w dobrych czasach kimać 10 godzin. Dziś boli mnie głowa, no ale to naturalny ubok przy paro. I tak to.

Apap ok, ale rutinoscorbin i wapń też pomagają, wiem, bo wiele razy tak leczyłam siebie i familię.

Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Ginko biloba to to takie MAO jak z górka arbuz . Jak Ci pomaga na szumy uszne bierz ,,, nie za wiele, ale co masz się torturować .

Kalebx,no to poczytaj:

 

https://opieka-farmaceutyczna.eu/artykul/interakcje-ziol-z-lekami-przeciwdepresyjnymi

 

Kupiłam 2 opakowania litu Swansona, jak nie zadziała, to będą bęcki 😛

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×