Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co na dzisiaj? - czyli dziennik psychoterapii


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Płakałam dzisiaj na terapi jak opowiadałam o tym, co dla mnie znaczyło, że sesja się nie odbyła bo nie dogadałam sie z recepcjonistką i myślałam, że terapeuty nie ma. Nie był to żaden szloch, mówiłam w miarę normalnie, ale czułam, że mam zaszklone oczy i że po policzkach popłynęły mi łzy. Taki płacz mi nie przeszkadza. Czasami jak chce mi się płakać, to muszę w pośpiechu szukać husteczki bo mi z nosa leci i mówię łamiacym się głosem. Jestem trochę zaskoczona swoją reakcją,  bo to chyba nic takiego wielkiego, że ta sesja się nie odbyła. 

Ogólnie nie płaczę dużo, już trochę w życiu przepłakałam, ale niektóre tematy, zdania cały czas mnie poruszają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×