Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


Gość katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

Nieźle. W końcu widzę nadzieję na jakiś lepszy okres. To lato to był koszmar pod względem samopoczucia. Dno totalne nastrojowe. Nie chciało mi się żyć. Każdy dzień był wyzwaniem i absurdem...

Dzisiaj jest 7-my dzień brania latudy i ... Naprawdę ten lek wpływa na nastrój. Jestem pod wrażeniem, ale jeszcze się wstrzymuję z całkowitym zachwytem. Zobaczymy. Na razie cieszę się względnymi uczuciami do świata i siebie. Nie jestem już w swoich oczach taka beznadziejna. No ... Może troszkę. 

 

Przeszłam jakąś dziwną grypę i trochę nabieram sił. Miałam sporo wolnego, więc mogłam w spokoju się zaadaptować do lurazydonu. Miałam odstawić pregabalinę, ale nie dam rady xD Za dobra jest w działanie, a detoks jej to koszmarox.

 

Może zacznę w końcu coś robić w tym życiu, ale nie mam pomysłu. Ludzi nadal nie chcę widzieć na oczy.

Wystarczy, że mam ich w pracy. Jestem nie tak dawno po ciężkim związku, i jakoś tak ludzie mi nie są w smak. Nie ufam im. 

 

Nadzieja na good vibes mode on 🍒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może wyda ci się to naiwne, ale dla mnie zysk jest na drugim miejscu.

Wiadomo, pracuję,bo trzeba z czegoś żyć.I przyzwyczaiłam się do pracy.

Natomiast mój czas wolny to jest właśnie to co lubię.

Ja też jestem oderwana od rzeczywistości.I szczerze mówiąc,coraz częściej wolę towarzystwo zwierząt niż ludzi.

@AVRL,musisz zapytać sam siebie,co ci w duszy gra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni czuję sie źle, stres po zmianie pracy(po 4 latach w jednym miejscu) sprawił że wróciły mi nerwobóle i czuję jakbym miał ściśnięty żołądek, po tygodniu nowej pracy już myślę o jej zmianie... aż sam jestem zły na siebie, po co się spieszyłem ze zmianą pracy tylko po to by mieć bliżej do domu 😓

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wielu miesięcy utrzymuję się u mnie niesamowity stan euforii, ekstazy i szczęścia blob.png.799a25a618af171bf3a44aa7245473da.pngA to wszystko dlatego, że kilka lat temu odkryłem sens życia [= rozwój duchowy, intelektualny oraz fizyczny]. Już wiem, kim mam być w życiu, czym się zajmować oraz w jakim kierunku zmierzać drogą wąską i krętą, czyli trudną ;) Jestem po to, żeby służyć Bogu i bliźnim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jakiegoś powodu czuję się osamotniona w swoim lęku. Pierwszego listopada lecę ponownie do USA do swojego partnera. Już to przechodziłam. Tym razem jednak inne miejscowości przesiadkowe. Martwi mnie czas, kwestia przejścia przez customs i czy wystarczy mi czasu...

Nie mogę też się zebrać dzisiaj do zrobienia czegokolwiek, jakieś obrzydzenie i niechęć mnie dopadła. Silnik stoi i odpalić nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.10.2024 o 10:45, Cassidy napisał(a):

Nie mogę też się zebrać dzisiaj do zrobienia czegokolwiek, jakieś obrzydzenie i niechęć mnie dopadła. Silnik stoi i odpalić nie mogę.

@Cassidy, ja wprost przeciwnie ― mam cały dzień tak zaplanowany od świtu do nocy, że czasem nie wiem, w co ręce włożyć:bezradny:Mam masę zajęć do zrealizowania. Czytam książki (teraz Polski most szpiegów), rozwiązuję krzyżówki Technopolu, gram w przeglądarkową grę MMORPG, oglądam TV, przeglądam fora internetowe i odpisuję na posty, niedługo zacznę na nowo prowadzić dziennik etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×